Bałagan czy porządek?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
agarfieldka
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 12 maja 2009, 14:35
Lokalizacja: Kraków

#91 Post autor: agarfieldka » wtorek, 19 maja 2009, 12:07

Agappe pisze:ale z drugiej strony jak idę do kogoś do domu to zwracam uwagę na ogólny porządek..
No proszę, coś w tym jest. Ja też zaraz zauważam wszelkie objawy nieporządku w czyimś domu. Podobno nawet po mojej minie widać co sądzę o tym całym syfie w mieszkaniu. I to pewnie dlatego znajomi zapraszają mnie z parodniowym wyprzedzeniem :lol:

Z kolei w swoim domu mam raczej praktyczne podejście do porządku. Naczynia myję dopiero gdy nazbiera się odpowiednia ilość, ciuchy raczej rozrzucam jak się ubieram rano w pośpiechu. Na biurku gromadzę różne papiery, ale jak czegoś szukam to wiem, gdzie tego na pewno nie ma. No i mam pudełka tematyczne, osobne: na narzędzia, na leki, na mapy itp.

Mimo nie utrzymywania na co dzień idealnego porządku nie wyobrażam sobie, żeby nie posprzątać na przyjście gości. Jakoś tak mi babcia utrwaliła, że jest to wyraz szacunku dla zapraszanej osoby.

Mniej więcej 2 razy w roku robię generalne porządki, które niekiedy przebierają formę remontu. Wyrzucam wtedy masę rzeczy, ciuchy w których i tak nie będę chodzić, papiery wynoszę na makulaturę. Takie generalne porządki dobrze mi robią na psychikę - jakaś forma oczyszczenia jest to dla mnie.


5w4

"Rodzisz się oryginalny, nie umieraj jako czyjaś kopia"

Awatar użytkownika
elen
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 2 maja 2009, 22:21

#92 Post autor: elen » środa, 27 maja 2009, 11:08

Nigdy nie umiałam, tak jak moja matka, utrzymywac porządku. Nawet jak wysprzątałam wszystko na błysk, po 2-3 dniach było to samo. Tak było jak jeszcze mieszkałam z rodzicami. Drżałam na samą myśl, że mamusia wpadnie do mojego pokoju i wyrzuci niemal wszystko, więc starałam się chociaż zachować pozory porządku, czyli to co z wierzchu, wrzucić do szafy, szuflad, upchnąć nogą:).
Teraz jest gorzej, nie mieszkam z rodzicami, nie mieszkam sama. Bajzel stworzony przeze mnie jakoś mi nie przeszkadza, cudzy bałagan, (zwłaszcza jak się o coś potykam) wkurza mnie strasznie. Próbuję pare razy dziennie odgruzować przestrzeń. Raz w tygodniu staram się jakoś to wszystko kompleksowo ogarnąć, daremny trud, bo za 2 dni po sprzątaniu nawet śladu nie ma.
5w6

Awatar użytkownika
Emilia
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 5 czerwca 2008, 18:19
Lokalizacja: pomorskie

Re: Bałagan czy porządek?

#93 Post autor: Emilia » niedziela, 21 lutego 2010, 23:43

A ja jestem pedantką. W mojej jaskini najlepiej się czuję, gdy wszystko leży na swoim określonym miejscu, pod kątem prostym, mając logiczny sens znajdowania się dokładnie tam.
5w4

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Bałagan czy porządek?

#94 Post autor: NoLeader » niedziela, 21 lutego 2010, 23:47

Lubię porządek, ale kurewsko nie lubię sprzątać, co może wydajać się sprzeczne na pierwszy rzut oka :mrgreen:

W ogólnym rozrachunku niechęć do sprzątania jest większa niż chęć porządku, więc efekty nie trudno przewidzieć. Ale to nie jest fajne uczucie, więc jeśli nieporządek przekroczy masę krytyczną to staram się ogarnąć wszystko, co kosztuje mnie wiele bólu psychicznego.

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Bałagan czy porządek?

#95 Post autor: bodzios » poniedziałek, 22 lutego 2010, 00:03

Hmm, chyba idealnym określeniem byłby konstruktywny nieporządek.

Odkurzę sobie raz w tygodniu albo i rzadziej (wiadomo, lenistwo), z wyrzucaniem śmieci jest podobnie, ogólnie w domu panuje lekki rozpiździej. Powierzchowny zresztą, gdyż wychodzę z założenia, że:
a) dom jest od mieszkania, a nie od sprzątania.
b) ja i tak doskonale wiem, gdzie co leży, a nikt inny tego wiedzieć nie musi. Nawet lepiej, żeby nie wiedział.
c) ma "działać, a nie wyglądać". :mrgreen:
Ogólnie to ładnie uporządkowane są tylko papiery wszelakie, aczkolwiek także tu ktoś obcy mógłby popaść w depresję, próbując znaleźć cokolwiek (perfekcyjna chronologia układania, ale zamieszane kategorie).
No UPS - no party. :(

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Bałagan czy porządek?

#96 Post autor: Piotr » poniedziałek, 22 lutego 2010, 18:21

NoLeader pisze:Lubię porządek, ale kurewsko nie lubię sprzątać, co może wydajać się sprzeczne na pierwszy rzut oka :mrgreen:

W ogólnym rozrachunku niechęć do sprzątania jest większa niż chęć porządku, więc efekty nie trudno przewidzieć. Ale to nie jest fajne uczucie, więc jeśli nieporządek przekroczy masę krytyczną to staram się ogarnąć wszystko, co kosztuje mnie wiele bólu psychicznego.
Podobnie mam. Bałaganu na średnim poziomie prawie w ogóle nie zauważam.

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Bałagan czy porządek?

#97 Post autor: isla7 » wtorek, 23 lutego 2010, 23:14

Lubię artystyczny nieład, jednak nienawidzę jak na podłodze wala się kurz, włosy itp, więc mam manie zamiatania co 1,5 dnia. No i łóżko musi być zawsze zaścielone.
5w4.

bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

Re: Bałagan czy porządek?

#98 Post autor: bruno dievs » czwartek, 25 lutego 2010, 12:33

Biurko, tudzież inne miejsce pracy, potrzebuję mieć uporządkowane. Z resztą przestrzeni w domu jest już różnie.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8

Awatar użytkownika
VashPL
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 18:58
Lokalizacja: Dębica
Kontakt:

Re: Bałagan czy porządek?

#99 Post autor: VashPL » sobota, 27 lutego 2010, 19:09

Bałagan, zawsze. ;) Co prawda po tygodniu wypada wszystko ogarnąć, ale bardzo szybko wszystko znów leży "tam, gdzie leżeć nie powinno". ;)
This is your life and it's ending one minute at a time...

// 5w4

Akagi_Ryu
Posty: 66
Rejestracja: środa, 9 grudnia 2009, 20:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bałagan czy porządek?

#100 Post autor: Akagi_Ryu » wtorek, 2 marca 2010, 12:12

Wiecie co? Dopiero co znalazłem na wierzchu stosu na stoliku za plecami pudełko po galaretkach w czekoladzie które zjadłem jakieś 8 miesięcy temu... :lol:

Awatar użytkownika
inezkaa3
Posty: 51
Rejestracja: wtorek, 16 lutego 2010, 20:56
Enneatyp: Entuzjasta

Re: Bałagan czy porządek?

#101 Post autor: inezkaa3 » środa, 3 marca 2010, 10:33

Akagi_Ryu pisze:Wiecie co? Dopiero co znalazłem na wierzchu stosu na stoliku za plecami pudełko po galaretkach w czekoladzie które zjadłem jakieś 8 miesięcy temu... :lol:
Przynajmniej bez czekoladek :D Mój brat wyciągnął po 6 miesiącach kanapki z plecaka i to był dopiero widok :P
7w8

Awatar użytkownika
morbus
Posty: 801
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2009, 13:25
Enneatyp: Obserwator

Re: Bałagan czy porządek?

#102 Post autor: morbus » środa, 3 marca 2010, 10:47

jeśli nieporządek przekroczy masę krytyczną to staram się ogarnąć wszystko, co kosztuje mnie wiele bólu psychicznego.
Podobnie mam.
Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.

Awatar użytkownika
kazunarii
Posty: 31
Rejestracja: środa, 22 lipca 2009, 23:48

Re: Bałagan czy porządek?

#103 Post autor: kazunarii » niedziela, 7 marca 2010, 19:57

Bałagan to mój chleb powszedni. Znajdę w nim wszystko bez żadnych przeszkód. Czasem może wszystko ładnie poukładam, ale cóż z tego jak mi jest już jakaś rzecz potrzebna to muszę wszystko przestawić.

Awatar użytkownika
Nehem
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 27 kwietnia 2007, 21:32
Enneatyp: Obserwator

Re: Bałagan czy porządek?

#104 Post autor: Nehem » wtorek, 9 marca 2010, 01:57

piątki ogarniają chaos, porządek nie jest potrzebny 8) ...
...nie rozumiem dwójek i ich nielogicznego podejścia do życia... nie rozumiem także czwórek i ich emocji do końca, za to rozumiem piątki i boleje nad tym że je rozumiem...

...5w4 @.@ INTj...

Akagi_Ryu
Posty: 66
Rejestracja: środa, 9 grudnia 2009, 20:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bałagan czy porządek?

#105 Post autor: Akagi_Ryu » wtorek, 9 marca 2010, 02:42

Coś w tym jest... jeżeli mam wszystko w bajzlu to jakoś potrafie wszystko odnalezc, ale gdy tylko ktoś kaze mi moj sprzet poukladac to ZAWSZE cos sie zgubi :P

ODPOWIEDZ