Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?

Wiadomość
Autor
misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#31 Post autor: misiek » czwartek, 27 września 2007, 08:22

serket pisze:Zwracam uwagę na makijaż u kobiety i lubię, kiedy on jest. Może faktycznie nie jakaś totalna tapeta, ale nawet ostry makijaż dla pewnego typu urody po prostu mi pasuje. Zupełnie nie podoba mi się, kiedy kobieta jest do bólu naturalna. Nie mam też nic przeciw solarium, a nawet więcej: bardzo mi się to podoba. I w ogóle lubię kobiety nieco wyuzdane, wyraziste i zwykle za takimi "idę w ogień".

Podobają mi się u kobiet długie, pomalowane paznokcie, zdecydowany kolor włosów, buty na wysokich obcasach...
ja właściwie całkiem odwrotnie... makijaż jeśli już to na prawdę bardzo delikatny... kiedyś miałem pewną koleżankę która właściwie nie używała niczego ze "sztucznych barwników"... bardzo mi się podobała... nawet na wiosnę (jest alergiczką - wiosną wiecznie podkrążone oczy, czerwony nos itd)... nagle pewnego dnia coś się u niej zmieniło... oczy delikatnie podkreślone a mi już z dnia na dzień przestała się podobać... i tak zyskując w oczach większości straciła w moich :)

kobiety naturalne do bólu mają to do siebie że znają swoją wartość ale nie chcą siebie sprzedać innym... i to właśnie pociąga mnie najbardziej...

jeżeli chodzi o kolory - solarium, kolor włosów... jestem daltonistą i mimo że właściwie 98% kolorów rozróżniam to jednak te 2% w dzieciństwie sprawiły że unikałem kolorów jak ognia... co z tego wynikło? nie mam pamięci do kolorów i nie zwracam na nie uwagi o ile nie odbiegają od standardów... opalona czy nie dla mnie różnica żadna... włosy raczej podobają mi się ciemne oczywiście w kolorach naturalnych (czyli nie zielone, czerwone, fioletowe itp) jeżeli chodzi o paznokcie... zawsze uważałem że nie ma piękniejszego koloru dla paznokci od ich naturalnego...



jsk
Posty: 342
Rejestracja: sobota, 15 września 2007, 15:50
Enneatyp: Zdobywca
Kontakt:

#32 Post autor: jsk » czwartek, 27 września 2007, 10:33

serket pisze:Zwracam uwagę na makijaż u kobiety i lubię, kiedy on jest. Może faktycznie nie jakaś totalna tapeta, ale nawet ostry makijaż dla pewnego typu urody po prostu mi pasuje. Zupełnie nie podoba mi się, kiedy kobieta jest do bólu naturalna. Nie mam też nic przeciw solarium, a nawet więcej: bardzo mi się to podoba. I w ogóle lubię kobiety nieco wyuzdane, wyraziste i zwykle za takimi "idę w ogień".

Podobają mi się u kobiet długie, pomalowane paznokcie, zdecydowany kolor włosów, buty na wysokich obcasach...
Ja przeciwnie. Lubie kobiety, naturalne, szczupłe, ale nie chude. Makijaż kobiety powinien być lekki, nie rzucający się w oczy, nie lubie pomalowanych paznokci, chyba, że na kolor przeźroczysty. Nie podoba mi jak kobiety są spalone od solarium, opalenizna nie powinna być zbyt intensywna i buty na wysokich obcasach.
Wygrywa ten, któ ma jasno określony cel i pragnienie, aby go osiągnąć.

Escobar
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 1 października 2007, 19:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

#33 Post autor: Escobar » poniedziałek, 1 października 2007, 19:31

Fizycznie lubię panie proporcjonalnie zbudowane. Nie mam jednego typu, choć na podstawie autoobserwacji czesciej oglądam się za blondynkami. Generalnie lubie drobne kobietki, choć nie chude. Z tzw. niskim zawieszeniem, może dlatego, że sam jestem raczej duży.
Co do tapety, to jw. - kobieta powinna o siebie dbać, ale powinna robić to ze smakiem. Proporcja w życiu, w każdym wymiarze jest moim zdaniem najważniejsza.

Psychologicznie, lubię, gdy kobieta wie czego chce od życia, nienawidzę pań, które zawracają dxxx światu swoją nieumiejętnością poukłądania sobie życia (choć to moze wynikać z osobistych doświadczeń).

Kompletnie nie rozumiem, jak normalny mężczyzna może chcieć wiązać się na stałe z laleczką, która poza malowaneim paznokci i chodzebiem na solarium nie realizuje inaczej się wżyciu. To tragiczne. Jak można tak żyć !!!
Uwielbiam kobiety, ktore wiedzą czego chcą od życia, są konkretne, a przy tym, co chyba najtrudniejsze, zachowują te najlepsze typowo kobiece cechy - to coś, ktorego nie da się opisac. Jeszcze gdy mają odrobinę urody i zdarza im sie mówić mądre rzeczy, to ja osobiście mogę oszaleć na punkcie takiej dziewczyny.

Pozdrawiam wszystkie piątki.
Życie jest ciężkie, a potem się umiera.

zmienna
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 30 września 2007, 21:07

#34 Post autor: zmienna » środa, 3 października 2007, 12:01

Wszyscy ksiezniczki szukaja no. :)
5 w 4

Awatar użytkownika
Nehem
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 27 kwietnia 2007, 21:32
Enneatyp: Obserwator

#35 Post autor: Nehem » środa, 3 października 2007, 20:25

... nie wiem nie co wcześniej pisaliście, nie chce mi sie tego czytać >.>...
... lubię dziewczyny naturalne, skromne, z którymi można porozmawiać, które potrafią mnie zrozumieć, nie przepadam za plastikami, tapetami oraz za pustymi osobami... żeby było bardziej jaśniej to podam to w typach

nie lubię: 1w9, 4w5, 5w4
lubię: 3w4, 5w6, 6w5, 6w7
toleruje: 7w6, 7w8, 9w1,

co do reszty to jakoś sie nie zastanawiałem bądź ich nie znam wiec nic na ich temat nie mówię...
...nie rozumiem dwójek i ich nielogicznego podejścia do życia... nie rozumiem także czwórek i ich emocji do końca, za to rozumiem piątki i boleje nad tym że je rozumiem...

...5w4 @.@ INTj...

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#36 Post autor: misiek » środa, 3 października 2007, 21:26

coś w tych 6 chyba naprawdę jest ale ja dodałbym jeszcze do nich 8 :)

zenek
Posty: 21
Rejestracja: środa, 24 października 2007, 12:22
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Z pod Lublina

#37 Post autor: zenek » środa, 24 października 2007, 12:28

hmm też się wypowiem:

Z wyglądu to tak jak reszta lekki lub brak makijażu czarne naturalne włosy
najlepiej niska, szczupła lub średnia sylwetka.

Z charakteru przede wszystkim uczuciowa, i cierpliwa :D i dobrze jakby była bardziej stała uczuciowo :)

Awatar użytkownika
Autsajder
VIP
VIP
Posty: 297
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 07:27
Lokalizacja: spoza układu...

#38 Post autor: Autsajder » środa, 24 października 2007, 21:07

A co mi tam, tez się wypowiem:
Fizycznie:
Jestem zdania że partnerka powinna być nizsza od partnera i drobniejsza. Czyli w moim wypadku to bedzie szczupła dziewczyna średniego wzrostu. kolor włosów nie istotny, powinna miec w sobie ten jeden drobny, dla większości i tak nie zauważalny szczegół który ja wyróznia z tłumu. Jest to inne spojrzenie, czy uśmiech od reszty. Lubie naturalne dziewczyny, jestem zdania że jak dziewczyna ci sie spodoba bez makijażu, to w makijażu tym bardziej. Kobieta o dziewczęcych rysach twarzy.
Psychologiczne:
Napewnoi nie "gęsi" które stoja w gromadzie i śmieja sie na cały głos, nie zważajac na innych. Ani takie które na siłe staraja sie przypodobać tłumowi. Raczej indywidualistka. Przy której w chwili ciszy nie czułbym skrępowania. Czująca sie lepiej w mniejszych grupach. Nie szukająca nonstop przygody. Spokojna choc bardziej towarzyska ode mnie oraz potrafiąca docenić najdrobniejszy gest czy słowo.
5w4, LII (INTj)

ruleta
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 23 października 2007, 17:04
Lokalizacja: big city life ;)

#39 Post autor: ruleta » czwartek, 25 października 2007, 16:30

przepraszam ze sie wtracam moze jestescie wybitna mniejszoscia ale gdyby wiekszosc mezczyzn lubila naturlanosc, to nie mialalabym w pracy przymusu malowania paznokci na czerwono (ble), nakladania tony tapety na twarz (ble po raz2) ,noszenia spodnicy ktorej nie ma (uniformy akurat lubie) i szpilek (dzieki ktorym mezczyzne latwiej zdominowac i i szybciej uznaje twoja racje)
Z PSYCHOLOGICZNEGO PUNKTU WIDZENIA i przeprowadzonych eksperymentow =mezczyzna zwroci uwage na kobiete wyzywajaco ubrana i umalowana,dla niej jest sklonny wiecej zaryzykowac i okazac pomoc

mam nadzieje ze moze sie myle i chodzi tu tylko o nawiazanie krotkich znajomosci w celu wiadomym lub w celu zdominowania kogos w celach biznesowych anie w dobieraniu sie w pary jednak patrzac na okno ciezko mi zachowac optymizm dziekuje
1w9
dobry moze byc lepszy
lepszy moze byc najlepszy
najlepszy nie moze spoczac na laurach

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#40 Post autor: ktośtam » czwartek, 25 października 2007, 18:28

gdyby wiekszosc mezczyzn lubila naturlanosc, to nie mialalabym w pracy przymusu malowania paznokci na czerwono (ble), nakladania tony tapety na twarz (ble po raz2) ,noszenia spodnicy ktorej nie ma (uniformy akurat lubie) i szpilek (dzieki ktorym mezczyzne latwiej zdominowac i i szybciej uznaje twoja racje)
"Tony tapety na twarzy" etc. nie wymyślili mężczyźni tylko kobiety. A na przykład z tego forum nie wynika, że przytłaczająca wiekszość mężczyzn woli plastikowe lalki, raczej coś przeciwnego.

Możliwe, że 90% ludzi nie ma najmniejszego pojecia o tym, co im się podoba. Możliwe też, że wszyscy kłamią.
Z PSYCHOLOGICZNEGO PUNKTU WIDZENIA i przeprowadzonych eksperymentow =mezczyzna zwroci uwage na kobiete wyzywajaco ubrana i umalowana,dla niej jest sklonny wiecej zaryzykowac i okazac pomoc
Pewnie tak, ale to tylko instynkt, działanie pod wpływem chwilowego impulsu, nie coś, co kieruje całym zachowaniem. Zresztą to nie jest takie proste, bo uwagę zwraca osoba wyrożniająca się z tłumu a nie taka jak wszyscy.
Byłoby to dosyć dziwne na przyklad w moim przypadku, bo mi naprawdę podoba się naturalność (albo malowanie się umiejętnie i z umiarem, tzn. tak, że "nie widać, że się malowała" :P) i oryginalność. Przynajmniej tak wnioskuję, jeżeli przeanalizuję cechy wszystkich dziewczyn które mi się podobały.

Na przykład "wyzywające" zachowanie, kolczyki czy "tapeta na twarzy" mnie wręcz odstraszają. Na pewno nie działa to na plus, a nie uważam się za kogoś nienormalnego. ;)

Ale co ja mogę wiedzieć, twoje doświadczenia poparte statystyką i psychologią nie mogą wprowadzać w błąd. ;)
Ostatnio zmieniony środa, 14 listopada 2007, 21:29 przez ktośtam, łącznie zmieniany 9 razy.

Awatar użytkownika
melonka
Posty: 275
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:04
Lokalizacja: skądinąd

#41 Post autor: melonka » czwartek, 25 października 2007, 19:38

tak, że nie widać, że się malowała
Nie wiem jak inni, ale ja jeszcze nie zauważyłam osoby, która maluje się tak, że tego nie widać :) Zawsze widać. Można najwyżej nie zauważyć tuszu do rzęs. Reszta jak na dłoni.
Jak ja lubię się czepiać... :roll:
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 października 2007, 22:17 przez melonka, łącznie zmieniany 1 raz.
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

#42 Post autor: mleczak » czwartek, 25 października 2007, 20:18

Mielonka: posłużę się stereotypem, który na bazie moich obserwacji wydaje się sprawdzać w dużej ilości przypadków. Mężczyźni nie zauważają makijażu, który nie jest zbyt krzykliwy, tak jak nie zauważą nowej fryzury, która zbytnio nie różni się od poprzedniej, a dla kobiety jest oczywistą i "wielką zmianą" :wink: Większość facetów się nie maluje i zazwyczaj nie wiedzą co jest efektem makijażu, a co nie jeżeli za bardzo nie rzuca się w oczy. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich facetów etc. Ja tam makijaż lubię, umiejętnie wykonany, podkreślający piękno, ale nie próbujący go tworzyć. Tak samo kolczyki mi nie przeszkadzają, w ograniczonych ilościach. A kolczyki w języku lubię z pewnych powodów :D.

Ruleta: Okay, ale sądzę że to forum, nie daje obiektywnego przekroju społeczeństwa na którym zazwyczaj przeprowadza się takie testy. Poza tym masz tu, że względu na specyfikę, dużą ilość piątek, które wcale tak często nie występują w społeczeństwie. Więc zdania tu wypowiadane mogą być prawdziwe, ale wcale nie przeczyć bezpośrednio statystykom.
Poza tym zachowaj optymizm. Inaczej się dobiera partnerkę z myślą o związku, a inaczej z myślą o jednorazowej przygodzie.
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#43 Post autor: misiek » czwartek, 25 października 2007, 21:43

według mnie należy zacząć od tego, że na nas nie można uznać za reprezentatywną grupę mężczyzn... jesteśmy piątkami!!
jak się okazało tutaj nie lubimy makijażu... możliwe że jest to cecha typowo piątkowa...

ja wiem że intrygują mnie kobiety nie malujące się a mające wewnętrzny optymizm... pierwsze moje wrażenie? wie czego jest warta i uważa że nie potrzebuje dodatków...

na takie dziewczyny zwracam uwagę dużo częściej...
ubiór plastik i tapeta lub nawet jedynie podkreślone oczy są nienaturalne... jeśli ktoś tego potrzebuje to ok...

ale zastanawia mnie czy więcej mężczyzn zwróci uwagę na kobietę z której kipi sukces i optymizm czy na sukces, optymizm i tapeta...

oczywiście jak dziewczyna nie ma w sobie niczego to tapeta zwiększa jej atrakcyjność... ale my tu nie mówimy o dziewczynach przeciętnych które mają stać się ładne tylko o tych które jesteśmy w stanie nazwać pięknymi, a dziewczyna piękna pokrywając się tapetą staje się po prostu ładna (wiem z autopsji)

Awatar użytkownika
melonka
Posty: 275
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:04
Lokalizacja: skądinąd

#44 Post autor: melonka » czwartek, 25 października 2007, 22:26

mleczak pisze:Mielonka:
Ja nie konserwa :P

Co do reszty, to się zgadzam, tylko dziś mnie natchnęło, żeby się czegoś uczepić :twisted:
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#45 Post autor: misiek » czwartek, 25 października 2007, 22:47

Można najwyżej nie zauważyć tuszu do rzęs.
ja właśnie patrzę kobiecie głównie w oczy i to czy maluje sobie rzęsy czy nie jest dla mnie najbardziej widocznym szczegółem... o ile dobrego podkładu naturalnie nie widać, niektóre cienie do powiek umiejętnie nałożone zlewają się tworząc z rzadka intrygujący cień, o ile szminka w skrajnie naturalnych przypadkach jest niewyróżnialna, o tyle wszystkie konturówki i tusze do rzęs rzucają się w moje oczy i drażnią...

ODPOWIEDZ