Piątki a prawdomówność
-
- Posty: 387
- Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03
Re: Piątki a prawdomówność
Podobnie ze mną jest jeśli chodzi o ostatnie zdanie. W wakacje byłem na większym spotkaniu, które sam organizowałem. Trwało 4 dni ale, że miałem blisko do domu, to wyskoczyłem do niego po drugim dniu rano na jakieś 1,5 godziny by wrócić. Musiałem trochę odpocząć bo osób było blisko 40.
Re: Piątki a prawdomówność
Kłamie jeśli wiem, że ktoś nie poradzi sobie z prawdą, lub źle ją przyjmie.
W tym pierwszym przypadku, uznaję kłamstwo praktycznie za "gest dobrej woli".
W drugim unikam kłótni z kimś kogo uznaje, za osobę arogancką, przyjmującą postawę moralnej wyższości, z kim dyskusja jest bezcelowa (i sprowadza się do tego, że ta osoba na ciebie nakrzyczy, będzie próbować cię zewangelizować na "lepszejszą" prawdę/filozofie/moralność, lub po poniesieniu porażki spróbuje cię złożyć w "rytualnej ofierze":P ^_-)
W tym pierwszym przypadku, uznaję kłamstwo praktycznie za "gest dobrej woli".
W drugim unikam kłótni z kimś kogo uznaje, za osobę arogancką, przyjmującą postawę moralnej wyższości, z kim dyskusja jest bezcelowa (i sprowadza się do tego, że ta osoba na ciebie nakrzyczy, będzie próbować cię zewangelizować na "lepszejszą" prawdę/filozofie/moralność, lub po poniesieniu porażki spróbuje cię złożyć w "rytualnej ofierze":P ^_-)
Re: Piątki a prawdomówność
Nie ma osoby która nie kłamie...każdemu się czasem to zdarza...
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
Re: Piątki a prawdomówność
Ja po mojej mamie odziedziczyłam zdolność mówienia bez ogródek, tego, co myślę. Poza tym ciężko mi wymyślić dobre kłamstwo na poczekaniu
Sama oczekuję od kogoś prawdy i tylko prawdy
Sama oczekuję od kogoś prawdy i tylko prawdy
Re: Piątki a prawdomówność
Nie lubię kłamać... nie chcę kłamać. Ale tekst typu "bawiłam się świetnie" mimo iż tak nie było nie uważam za kłamstwo, nie potrafię wprost powiedzieć że mi się nie podobało jeśli to może kogoś zranić...
5w4 !
Re: Piątki a prawdomówność
Pokaż mi osobę która nigdy nie skłamała, a ja pokażę Ci kłamce
Re: Piątki a prawdomówność
Każdy kłamie, to oczywiste, tylko ważne jak kłamie i w jakich okolicznościach...
____________________
"Zawsze kłamię"
____________________
"Zawsze kłamię"
5w4 !
Re: Piątki a prawdomówność
Istnieją trzy prawdy na tym świecie, a powyższy post moim skromnym zdaniem należy do tych trzecich
Nie istnieje coś takiego jak, jest takie popularne sformułowanie, "białe kłamstwa".
Tak... takie malutkie, niewinne, nie krzywdzące nikogo, dla dobra ogółu...
Otóż to pic na wodę! Kłamstwo to kłamstwo i koniec! Kwestia czy kłamstwo w założeniu miało służyć jakiejś... wyższej sprawie... to coś co zależy tylko i wyłącznie od punktu widzenia, ale nie zmienia to faktu że to i tak było kłamstwo. Jakiekolwiek dopiski do tego stwierdzenia to nic poza tłumaczeniem się.
I tak, rzeczy w stylu "Ale naprawdę smakował mi obiad" także mogą być krzywdzące jeżeli ktoś oczekiwał naprawdę szczerej odpowiedzi, więc nie usprawiedliwiajmy takich sytuacji, proszę was bardzo...
Nie istnieje coś takiego jak, jest takie popularne sformułowanie, "białe kłamstwa".
Tak... takie malutkie, niewinne, nie krzywdzące nikogo, dla dobra ogółu...
Otóż to pic na wodę! Kłamstwo to kłamstwo i koniec! Kwestia czy kłamstwo w założeniu miało służyć jakiejś... wyższej sprawie... to coś co zależy tylko i wyłącznie od punktu widzenia, ale nie zmienia to faktu że to i tak było kłamstwo. Jakiekolwiek dopiski do tego stwierdzenia to nic poza tłumaczeniem się.
I tak, rzeczy w stylu "Ale naprawdę smakował mi obiad" także mogą być krzywdzące jeżeli ktoś oczekiwał naprawdę szczerej odpowiedzi, więc nie usprawiedliwiajmy takich sytuacji, proszę was bardzo...
- grasshopper
- Posty: 62
- Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
- Kontakt:
Re: Piątki a prawdomówność
Ja staram się nie kłamać nigdy. No ale wiadomo, ciężko z tym bywa. Niemniej jednak nie poddaje się
5w4
tsm wl bvr jf
tsm wl bvr jf
Re: Piątki a prawdomówność
Brzydzę się kłamstwem, jeśli o tzw. ważne sprawy się rozchodzi. Wówczas wolę powiedzieć komuś choćby najbardziej okrutną, bolesną prawdę niż skłamać, "bo tak byłoby lepiej".
Natomiast jeśli chodzi o drobiazgi... kłamię, jak chyba każdy. Szczególnie, gdy ktoś chce na mnie coś wymusić, gdy chce, żebym zrobił coś, na co nie mam ochoty i... nieskromnie mówiąc, jestem w tym naprawdę dobry, ludziom bardzo ciężko się zorientować, co jest prawdą, a co nie. Do tego dochodzi złota zasada, że dobre kłamstwo jest w 90% prawdą. Ubarwiać, koloryzować też świetnie potrafię, podobnie jak opowiadać różne przedziwne, niestworzone historie, które inni "łapią". Oczywiście, wszystko na Piątkowym poziomie, czyli wiele tego nie ma, może pomijając osoby, którym ufam, które lubię, te czasem (ale bardzo rzadko, w celach zabawowo-rozrywkowych) są przeze mnie okrutnie wkręcane, mimo tego, że znają mnie naprawdę długo i w miarę dobrze, to praktycznie zawsze dają się nabierać. Oprócz jednej osoby, przy której kłamać czy ściemniać nie mam nawet po co, gdyż wszystko potrafi wyczytać z mojej mimiki, z barwy głosu...
Natomiast jeśli chodzi o drobiazgi... kłamię, jak chyba każdy. Szczególnie, gdy ktoś chce na mnie coś wymusić, gdy chce, żebym zrobił coś, na co nie mam ochoty i... nieskromnie mówiąc, jestem w tym naprawdę dobry, ludziom bardzo ciężko się zorientować, co jest prawdą, a co nie. Do tego dochodzi złota zasada, że dobre kłamstwo jest w 90% prawdą. Ubarwiać, koloryzować też świetnie potrafię, podobnie jak opowiadać różne przedziwne, niestworzone historie, które inni "łapią". Oczywiście, wszystko na Piątkowym poziomie, czyli wiele tego nie ma, może pomijając osoby, którym ufam, które lubię, te czasem (ale bardzo rzadko, w celach zabawowo-rozrywkowych) są przeze mnie okrutnie wkręcane, mimo tego, że znają mnie naprawdę długo i w miarę dobrze, to praktycznie zawsze dają się nabierać. Oprócz jednej osoby, przy której kłamać czy ściemniać nie mam nawet po co, gdyż wszystko potrafi wyczytać z mojej mimiki, z barwy głosu...
No UPS - no party.
Re: Piątki a prawdomówność
Mogę się podpisać pod każdym słowem. Każdziusieńkim.bodzios pisze:Brzydzę się kłamstwem, jeśli o tzw. ważne sprawy się rozchodzi. Wówczas wolę powiedzieć komuś choćby najbardziej okrutną, bolesną prawdę niż skłamać, "bo tak byłoby lepiej".
Natomiast jeśli chodzi o drobiazgi... kłamię, jak chyba każdy. Szczególnie, gdy ktoś chce na mnie coś wymusić, gdy chce, żebym zrobił coś, na co nie mam ochoty i... nieskromnie mówiąc, jestem w tym naprawdę dobry, ludziom bardzo ciężko się zorientować, co jest prawdą, a co nie. Do tego dochodzi złota zasada, że dobre kłamstwo jest w 90% prawdą. Ubarwiać, koloryzować też świetnie potrafię, podobnie jak opowiadać różne przedziwne, niestworzone historie, które inni "łapią". Oczywiście, wszystko na Piątkowym poziomie, czyli wiele tego nie ma, może pomijając osoby, którym ufam, które lubię, te czasem (ale bardzo rzadko, w celach zabawowo-rozrywkowych) są przeze mnie okrutnie wkręcane, mimo tego, że znają mnie naprawdę długo i w miarę dobrze, to praktycznie zawsze dają się nabierać. Oprócz jednej osoby, przy której kłamać czy ściemniać nie mam nawet po co, gdyż wszystko potrafi wyczytać z mojej mimiki, z barwy głosu...
5w6
Zazwyczaj jestem paskudna, wredna i cyniczna. A, i jeszcze lekceważąca. No chyba, że jestem szczęśliwa - to wtedy jestem sarkastyczna.
Zazwyczaj jestem paskudna, wredna i cyniczna. A, i jeszcze lekceważąca. No chyba, że jestem szczęśliwa - to wtedy jestem sarkastyczna.
- wtf h4x
- Posty: 30
- Rejestracja: piątek, 3 grudnia 2010, 15:07
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: chora rzeczywistosc
Re: Piątki a prawdomówność
naturalnie zdarza mi sie klamac oczywiscie staram sie robic to dopiero wtedy kiedy mam dobrze wymyslona alternatywna wersje wydarzen
-
- Posty: 30
- Rejestracja: niedziela, 24 października 2010, 11:52
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: to tu, to tam
Re: Piątki a prawdomówność
kłamstwa (sprawy poważnie) - nigdy
kłamstewka (drobiazgi) - niezmiernie rzadko, tylko kiedy uznam to za konieczne, a postawiony przed murem wyznaję prawdę
ściemy (sprawy błahe) - sporadycznie, staram się ich używać w taki sposób, aby rozmówca mógł łatwo zauważyć, że mijam się z prawdą
kłamstewka (drobiazgi) - niezmiernie rzadko, tylko kiedy uznam to za konieczne, a postawiony przed murem wyznaję prawdę
ściemy (sprawy błahe) - sporadycznie, staram się ich używać w taki sposób, aby rozmówca mógł łatwo zauważyć, że mijam się z prawdą
5w4