Pospolitość, kserowanie
- mugosia
- Posty: 53
- Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 21:48
- Lokalizacja: mój mały szary światek(Kraków)
- Kontakt:
Pospolitość, kserowanie
nie wiem czy sie nie rozpycham tutaj za bardzo zakładając kolejny temat ale powiedzcie co was najbardziej brzydzi pod względem kopiowania innych ludzi, zachowań innych ludzi, czy jak slyszycie ze polowa waszego otoczenia zaczela uzywac jakiegos nowego slowa ktore jest w modzie to sie go wystrzegacie? czy macie problem ze znalezieniem sobie ubran takich ktorych nie widzieliscie juz u innych i takich ktore beda pasowac do waszej osoby? albo jak wszyscy sie podnbiecaja jakims nowym serialem w TV to robicie wszystko zeby tylko nie natrafic na niego akurat w TV? moze jakies inne przyklady?
ja tak mam, nienawidze robic czegos co robią setki innych osob, niecierpie kopiowania zachowań, ubrań i nie wiem czego jeszcze w ogole mnie to drażni, cała ta moda i to co jest "trendy" czy jak tam sie mówi
ja tak mam, nienawidze robic czegos co robią setki innych osob, niecierpie kopiowania zachowań, ubrań i nie wiem czego jeszcze w ogole mnie to drażni, cała ta moda i to co jest "trendy" czy jak tam sie mówi
"Od najwcześniejszych godzin dzieciństwa nie byłem taki jak inni
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe
a ja lubie niebieski-to kolor moich marzen
co do mody to mam ja gdzies, jednak nie robie nic na przekor i zeby sie wyrozniac, od jakiegos czasu sa w modzie buty z dlugimi noskami-mi sie one nie podobaja, powiekszaja stope, wiec ich nie nosze, tylko ze ciezko bylo kupic inne, ale udalo sie, pewnie inni mysla, ze jestem staromodna, ale mam to w nosie.
ubieram sie tak, zeby bylo mi wygodnie, nigdy extrawagancko, chyba nie lubie sie pod tym wzgledem wyrozniac.
oprocz niebieskiego lubie tez czarny i kiedys taki nosilam, jak mialam doly to odzwierciedlal moja dusze, a w domu krzyczeli, ze taki kolor, i po co?
co do mody to mam ja gdzies, jednak nie robie nic na przekor i zeby sie wyrozniac, od jakiegos czasu sa w modzie buty z dlugimi noskami-mi sie one nie podobaja, powiekszaja stope, wiec ich nie nosze, tylko ze ciezko bylo kupic inne, ale udalo sie, pewnie inni mysla, ze jestem staromodna, ale mam to w nosie.
ubieram sie tak, zeby bylo mi wygodnie, nigdy extrawagancko, chyba nie lubie sie pod tym wzgledem wyrozniac.
oprocz niebieskiego lubie tez czarny i kiedys taki nosilam, jak mialam doly to odzwierciedlal moja dusze, a w domu krzyczeli, ze taki kolor, i po co?
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
ja bym w zyciu nie ubrala zoltego, jakos ten kolor nie pasuje do mnie i czewrownego tez nie lubie, wole takie stonowane mniej rzucajace sie w oczy
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
Hm, ubieram się w różne kolory, zazwyczaj czerń, zgniła zieleń, niebieski. Jednak nie przykładam do stroju większej wagi, byle byłoby schludnie i kolorystycznie nie straszyło ludzi. Nawet, gdy chcę się "wystroić" unikam ekstrawagancji, to po prostu nie ja.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.
4w5, ISFp.
Ja powiem szczerze, że nie umiem się nie wyróżniać. Żyję, póki wiem, że jestem charakterystyczna. Ale niestety bardzo często ktoś kopiuje mnie. Mój styl, zachowanie, odzywki, itd. Złości mnie to i nienawidzę takich ludzi. Co do mody- Mwahahaha, w życiu! Sram na to. No ale cóż, może to ja jestem jakaś dziwna i za nic nie mogę pojąć jak można za wszelką cenę starać się wyglądać jak inni...
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp
- mugosia
- Posty: 53
- Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 21:48
- Lokalizacja: mój mały szary światek(Kraków)
- Kontakt:
czesto istnieje taki problem jeszcze ze jak sie chce cos kupic to nigdzie nie mozna tego znalezc bo w kazdym sklepie to samo, wszedzie to co modne, a tego czego sie szuka to nie ma.
"Od najwcześniejszych godzin dzieciństwa nie byłem taki jak inni
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
Czwórki już tak robią na przekór, bo definiują się przecież przez to, czym NIE SĄ, a nie na odwrót.
Ja zwykle ubieram się w ciemne (czarne) rzeczy, ale staram się nie robić z siebie ubranego w czarny mundur żołnierza Nonkonformistycznych Sił Uderzeniowych, bo to się mija z celem. Staram się ubierać w miarę elegancko, w miarę oryginalnie, ale nie zwracać na siebie za bardzo uwagi. (ten wstyd Społecznych) Wiem też, że trudno mi się uwolnić od pewnych wyobrażeń co do tego, jak powinienem wyglądać (według Kodeksu Nonkonformisty) i dlatego jestem mało elastyczny, zmieniam garderobę powoli. I tak wiem, że jestem zwykłym xeroboyem, który bardzo chciałby być oryginalny, ale niestety nie jest. No cóż, przynajmniej nie noszę włosów na żel (w ogóle nigdy się nie czeszę).
Zwracam uwagę na to, jak wyglądam, nie przejmuję się tym, gdzie kupuję ubrania, potrafię jednocześnie nosić rzeczy z firomwego sklepu, lumpeksu (chociaż to b. rzadko bo zwykle kojarzą mi się z ludzkim smrodem i brudem) i supermarketu.
Jeśli chodzi o odzywki, staram się mówić standardową polszczyzną, przeklinam rzadko, bo inaczej "brzydkie wyrazy" tracą swoje znaczenie i moc, unikam slangu, bo w wydaniu polskim po prostu mi się nie podoba no i wiem, że za 3 lata będzie brzmiał śmiesznie. Mam natomiast słabość do amerykańskiej mowy potocznej oraz "nowomowy" i czasem zdarza mi się coś do normalnych wypowiedzi wtrącać.
Bestsellery omijam z zasady, nie dlatego, że boję się być nieoryginalny, ale dlatego, że są zwykle do d***. Większość ludzi nie ma mózgu i gustu, dlatego sram (tak samo jak Mamba :>) na bestsellery, hity i demokrację.
Ja zwykle ubieram się w ciemne (czarne) rzeczy, ale staram się nie robić z siebie ubranego w czarny mundur żołnierza Nonkonformistycznych Sił Uderzeniowych, bo to się mija z celem. Staram się ubierać w miarę elegancko, w miarę oryginalnie, ale nie zwracać na siebie za bardzo uwagi. (ten wstyd Społecznych) Wiem też, że trudno mi się uwolnić od pewnych wyobrażeń co do tego, jak powinienem wyglądać (według Kodeksu Nonkonformisty) i dlatego jestem mało elastyczny, zmieniam garderobę powoli. I tak wiem, że jestem zwykłym xeroboyem, który bardzo chciałby być oryginalny, ale niestety nie jest. No cóż, przynajmniej nie noszę włosów na żel (w ogóle nigdy się nie czeszę).
Zwracam uwagę na to, jak wyglądam, nie przejmuję się tym, gdzie kupuję ubrania, potrafię jednocześnie nosić rzeczy z firomwego sklepu, lumpeksu (chociaż to b. rzadko bo zwykle kojarzą mi się z ludzkim smrodem i brudem) i supermarketu.
Jeśli chodzi o odzywki, staram się mówić standardową polszczyzną, przeklinam rzadko, bo inaczej "brzydkie wyrazy" tracą swoje znaczenie i moc, unikam slangu, bo w wydaniu polskim po prostu mi się nie podoba no i wiem, że za 3 lata będzie brzmiał śmiesznie. Mam natomiast słabość do amerykańskiej mowy potocznej oraz "nowomowy" i czasem zdarza mi się coś do normalnych wypowiedzi wtrącać.
Bestsellery omijam z zasady, nie dlatego, że boję się być nieoryginalny, ale dlatego, że są zwykle do d***. Większość ludzi nie ma mózgu i gustu, dlatego sram (tak samo jak Mamba :>) na bestsellery, hity i demokrację.
wiecie co, wlasnie sobie uswiadomilam, ze czasem chodze na ksero... to straszne, kseruje ksiazki... jak tak mozna? wam tez sie zdarza?
basket mielismy racje, ze lubisz czarny... masz plaszcz ala czrnoksieznik z krainy ozz? naprawde by Ci pasowal... jak nie masz to kupuj... w plaszczach mniej ludzi chodzi, wiec bedziesz oryginalny!
basket mielismy racje, ze lubisz czarny... masz plaszcz ala czrnoksieznik z krainy ozz? naprawde by Ci pasowal... jak nie masz to kupuj... w plaszczach mniej ludzi chodzi, wiec bedziesz oryginalny!
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
no i koniecznie kapelusz! mi sie podobaja kapelusze, ale zle w nich wygladam i ciezko kupic odpowiedni
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
- mugosia
- Posty: 53
- Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 21:48
- Lokalizacja: mój mały szary światek(Kraków)
- Kontakt:
jak możesz? Ty napewno nie jesteś czwórką... lepiej zrób test jeszcze raz...wiecie co, wlasnie sobie uswiadomilam, ze czasem chodze na ksero... to straszne, kseruje ksiazki... jak tak mozna? wam tez sie zdarza?
( ;p )
"Od najwcześniejszych godzin dzieciństwa nie byłem taki jak inni
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe
Swoją drogą zauważyłam, że dużo Czwórek (w tym także ja) chodzi na czarno i ogólnie ubiera się na ciemne kolory, ale przy tym wygląda dość oryginalnie. Czyżby to było coś w stylu podkreślania swojego melancholijnego nastroju ubiorem?
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
Opisy Czwórek wraz z krótką charakterystyką stylu ubierania (sekcja "phsyical appearance"). Intrygujące i w moim przypadku zgodne z prawdą.
http://mindheart.org/junction/oldcj/ep/types/4/43.html
http://mindheart.org/junction/oldcj/ep/types/4/45.html
Coś mało oryginalne jesteśmy, Czwórki... :(
http://mindheart.org/junction/oldcj/ep/types/4/43.html
http://mindheart.org/junction/oldcj/ep/types/4/45.html
Coś mało oryginalne jesteśmy, Czwórki... :(