Strona 15 z 25

: czwartek, 6 listopada 2008, 21:28
autor: boogi
impos animi pisze:Ona też. Tak twierdzi przynajmniej.
A propos, jak przeczuwałam, to już jest koniec.
Koniec terapii?

: czwartek, 6 listopada 2008, 21:29
autor: impos animi
Tak.

: czwartek, 6 listopada 2008, 21:31
autor: boogi
Wszystko się kiedyś kończy - rzekł boogi jakże filozoficznie.

Jakieś plany dalej? :)

: czwartek, 6 listopada 2008, 21:32
autor: impos animi
Obecnie moje plany na dalej to "zobaczymy, co będzie dalej".

: czwartek, 6 listopada 2008, 21:34
autor: bíumbíumbambaló
Zaciekawiłam się- dlaczego się Ciebie boi?

: czwartek, 6 listopada 2008, 22:31
autor: ein
Wlasciwie dlaczego koniec?
Sama zdecydowalas, czy chodzi o strach psycholozki?

: czwartek, 6 listopada 2008, 23:15
autor: impos animi
Zaciekawiłam się- dlaczego się Ciebie boi?
Mówiąc w skrócie, okazałam się za trudna.
ein pisze:Wlasciwie dlaczego koniec?
Sama zdecydowalas, czy chodzi o strach psycholozki?
Teoretycznie mi pozostawiła decyzję, bo zapytała mnie o zdanie, ale praktycznie nie miałam wyboru. Nie mogłam dalej ufać komuś, kto stwierdził, że ta terapia to nie jest żadna terapia, tylko błądzenie po omacku.

: czwartek, 6 listopada 2008, 23:52
autor: Absynt
impos animi pisze:
Grzegorz.C pisze: bo nie Wszyscy Jesteśmy Chrystusami...
Ale Absynt jest na przykład :}


A moja pani psycholog się mnie boi... Więc chyba zbliża się koniec terapii.
Dzieki, dzieki. Jestem ofkoz Chytrusem, wiadomo to od ponad 2000 lat.

A czy czujesz sie przez to bardziej wyjatkowa? Mysle, ze Twoje ego troche uroslo po tym jak ja pokonalas :twisted:.

: piątek, 7 listopada 2008, 00:05
autor: impos animi
Ja wiem, czy pokonałam, nie takie miałam zamierzenie. Właśnie niektórym się wydaje, że to dla mnie jakieś wielkie pochlebstwo... Otóż nie. Nie szłam do psychologa z zamiarem walki z nim, zabawy w kotka i myszkę czy pokazania, że jestem tak walnięta, że nawet lekarz mi nie pomoże. Chciałam po prostu sprawdzić jedną z możliwych opcji pomocy. Wyszło jak wyszło, nie planowałam tego i nie miałam zamierzenia wzbudzać takiego wrażenia, sama nie wiem, jak ja to zrobiłam, ale nie rozpaczam nawet, bo i tak trochę mi to dało i nie żałuję, że spróbowałam.

A dowodów na swoją wyjątkowość wolałabym szukać gdzie indziej, nie w gabinecie psychologa ;p

: piątek, 7 listopada 2008, 15:02
autor: Absynt
Nie no ja wiem, ze nie poszlas tam po to, by udowodnic, ze jestes lepsza od psychologow, ale to, ze sie im wymknelas jakos Ci udowadnia, ze jestes wyjatkowa. Wiem - to niewlasciwe, niemoralne i karygodne jest do tego sie przyznac. Ale... :twisted:.

Ten sie nie sprawdzil. Trudno. Teraz masz za zadanie poszukac innego psychologa. Inaczej sobie tego chyba nie wyobrazasz, co?

: piątek, 7 listopada 2008, 18:07
autor: Rilla
Patrzcie ludzie! pan Absynt, najzacieklejszy wróg wyjątkowości, który do tej pory za każdym razem starał się nam udowodnić, jak to żaden człowiek nie jest wyjątkowy, sam teraz z własnej nieprzymuszonej inicjatywy pisze impos, że jest wyjątkowa. W kominie zapisać! ;P A Cię złapałam Absyncie. Teraz się tłumacz.

A tak poza tym, to zgadzam się z Absyntem, że teraz czas na szukanie następnego psychologa, impos.

: piątek, 7 listopada 2008, 18:36
autor: impos animi
Tia, w mieście, w którym jestem jeden psycholog. To się naszuuukam ;]

Teraz to ja muszę poczekać aż wyjadę na studia (jeśli wyjadę), wtedy wezmę się za szukanie.

: piątek, 7 listopada 2008, 21:54
autor: Absynt
Rilla pisze:Patrzcie ludzie! pan Absynt, najzacieklejszy wróg wyjątkowości, który do tej pory za każdym razem starał się nam udowodnić, jak to żaden człowiek nie jest wyjątkowy, sam teraz z własnej nieprzymuszonej inicjatywy pisze impos, że jest wyjątkowa. W kominie zapisać! ;P A Cię złapałam Absyncie. Teraz się tłumacz.

A tak poza tym, to zgadzam się z Absyntem, że teraz czas na szukanie następnego psychologa, impos.
Winny bez usprawiedliwien.
Poprosze kare smierci :P.

"wyjatkowa" w jej wlasnym mniemaniu, droga Rillu. Dla mnie impos animi jest zwykla szara mysza taka jak Ty ;p.

: sobota, 8 listopada 2008, 13:06
autor: bíumbíumbambaló
Myślę, że dla impos był to raczej gorzki komplement- a nawet jeśli nie, to są to myśli zarezerwowane dla sfery gdzie wszyscy jesteśmy bardziej naiwni niż chcielibyśmy to pokazać, a którą chronimy przed resztą świata.

Niemniej pani psycholog należy pogratulować odwagi i uczciwości.

: sobota, 8 listopada 2008, 22:45
autor: Pusteknik
bíumbíumbambaló pisze: Niemniej pani psycholog należy pogratulować odwagi i uczciwości.

faktycznie lepiej późno niż wcale, naprawdę aż tyle czasu potrzeba żeby to stwierdzić :shock:
ktoś w tym temacie pisał że juz na pierwszym spotkaniu psycholog powiedział że nie jest w stanie mu pomóc :roll: