Czy korzystasz z pomocy psychologa?

Czy kiedykolwiek korzystałeś z pomocy psychologa?

Nie i nie zamierzam.
74
33%
Nie, ale chciałbym.
74
33%
Tak i cały czas to kontynuuję.
36
16%
Tak, ale więcej nie zamierzam.
37
17%
 
Liczba głosów: 221

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#46 Post autor: Gabriel » sobota, 21 kwietnia 2007, 22:23

Po raz pierwszy wystąpie w roli pokojowej. Drogie panie, weźcie pod uwagę iż toner jest piątką. O ily my jesteśmy skupieni na naszym świecie dramatycznych emocji, chcemy czuć, o tyle on po prostu myśli. Problemy emocjonalne drugiego człowieka mogą być dla niego niezrozumiałe, bo sam zapewne takich nie ma. Peace, love & zrozumienie.


ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#47 Post autor: Szura » sobota, 21 kwietnia 2007, 22:25

Toner, naprawdę myślisz, że to chodzi o DOBRE SAMOPOCZUCIE? To chodzi o to, żeby nauczyć się normalnie żyć.

EDIT: Przepraszam Cię, Toner, jeśli poczułeś się urażony moją odpowiedzą. Poniosło mnie. Już jestem spokojna i daję dobry przykład innym.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#48 Post autor: toner » sobota, 21 kwietnia 2007, 22:43

Szura pisze:Toner, naprawdę myślisz, że to chodzi o DOBRE SAMOPOCZUCIE? To chodzi o to, żeby nauczyć się normalnie żyć.

EDIT: Przepraszam Cię, Toner, jeśli poczułeś się urażony moją odpowiedzą. Poniosło mnie. Już jestem spokojna i daję dobry przykład innym.
EDIT: Ja też przepraszam tych którzy poczuli się obrażeni moją wypowiedzią. Będę musiał pomyśleć nad jakimś filtrem który pozwoli na wyeliminowanie takich postów w przyszłości.
5w4 LII

masior
Posty: 17
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 19:43
Lokalizacja: zewsząd

#49 Post autor: masior » niedziela, 22 kwietnia 2007, 00:07

impos animi pisze:od jak dawna znajdujesz się w tym ośrodku? Jak tam trafiłeś?
No... miałem myśli ale nie chciałem iść do psychologa, psychiatrze o tym nie mówię (myśli). Jak do szpitala wróciła moja stara psycholog to się do niej zapisałem i ona zaproponowała mi hostel, bo mam dda, jestem niesamodzielny, po psychiatryku i mam myśli. Pogadałem z psychologami z tego ośrodka i jestem. Pobyt tam pomaga, mi szczególnie pomogła rodzinna, po której nie kłócę się z rodziną po każdym powrocie do domu. Obecnie priorytetem w mojej terapii jest rzucenie palenia(nie palę 2 miechy póki co), ustabilizowanie rytmu dobowego(po dwu miesiącach pobytu mam jeszcze z tym problemy), znalezienie zajęcia(myślę o kursie językowym ale jak na złośc znalezć nie mogę) no i poradzenie sobie z dda

Znajomi... Jak wyszedłem z psychiatryka w '05 to od razu powiedziałem wszystkim, jak się będą czepiać to niech się czepiają, jak nie to luz. Najtrudniej jest zacząć a potem już jest z górki, bo nabierasz rozpędu. Teraz też powiedziałem wszystkim, zaakceptowali to a przynajmniej takie sprawiają wrażenie.

No i sprawa fundamentalna: jeśli wiesz po co tam idziesz, to osiągniesz cel, jeśli nie, to tylko strata czasu. I dobrego samopoczucia. W moim mniemaniu.

Następny post za 2 tygodnie jak wrócę z hostelu :)
4w5 so/sx/sp
_______
My cock is much bigger than yours

seekerka
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 23:52

#50 Post autor: seekerka » niedziela, 22 kwietnia 2007, 12:37

Witam wszystkich, ja korzystalam pomocy psychologa i bardzo mi to pomoglo. Na psychoterapii dowiedzialam sie, co jest moim prawdziwym problemem, bo nie byl to zestaw problemow, ktore bez zajakniecia wysypalam jak z rekawa na pierwszym spotkaniu. Okazuje sie, ze tych wszystkich naszych tzw problemow uzywamy po to, by za ich pomoca przykryc prawdziwy problem, z ktorego czesto nie zdajemy sobie sprawy. Moim np okazalo sie to, ze patrze na siebie i swiat oczami przystraszonego dziecka, a nie 30 letniej kobiety, ktora jestem. wielki szok byl to dla mnie, gdy do tego doszlam, ale jakze ta wiedza byla uwalniajaca... Dodam tylko, ze mieszkam zagranica i pewnie dlatego bylo mi latwiej udac sie na psychoterapie, bo nie stresowalam sie zupelnie tym,czy ktos sie o tym dowie, czy nie. A psycholog byl Polakiem. Polecam bardzo, ale trzeba pamietac, ze psycholog nie rozwiaze naszych problemow, ale da nam narzedzie, za pomoca ktorego bedziemy w stanie zrobic to sami. Pozdrawiam
seekerka
4w5
Boże... zdejm z mego serca jaskółczy niepokój,
Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj...

Awatar użytkownika
muffin
Posty: 9
Rejestracja: wtorek, 24 kwietnia 2007, 09:29

#51 Post autor: muffin » wtorek, 24 kwietnia 2007, 16:41

Lyth pisze:Przydałoby się. Ale zamiast do psychologa to na psychologię pójdę.
obiegowa opinia jest taka, że większość ludzi wybiera się na psychologię tylko po to, żeby pomóc samemu sobie
myśle, że w dużej mierze prawdziwe
w moim przypadku nawet bardzo prawdziwe

i powiem Wam szczerze, że studiując psychologię, nabrałam do zawodu dużego dystansu
codziennie ścierając się z masą zakompleksionych, pogubionych ludzi, którzy sami na dobrą sprawę jeszcze się nie odnaleźli, a już za kilka lat będą chcieli pomóc odnaleźć się innym, każe mi wątpić w ich kompetencje...
cóż, może jestem uprzedzona
a może to kwestia kontrastu: doskonale wykształceni, empatyczni prowadzący vs. garstka pogubionych studentów
choć może z nich (z nas!) jeszcze coś wyrośnie

a do psychologa się nie wybieram
jak mówiłam, brak wiary w kompetencje;
nie chcę uogólniać, pewnie nie wszyscy są tacy, ale mam wrażenie, że łatwiej znaleźć wykształconego, niż poukładanego psychologa

a czy psycholog potrafi pomóc sam sobie?
kiedyś uważałam, że nie; na tej samej zasadzie jak ksiądz sam się nie wyspowiada, a chirurg sam siebie nie zoperuje
choć, chyba wolę sama trochę nad sobą popracować, niż oddać się pod nóż równie pogubionej osobie jak ja ;)
4w5, ♀
"travel is not only about the destination, but about the experience..."

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#52 Post autor: Nif » wtorek, 24 kwietnia 2007, 21:39

muffin pisze: a czy psycholog potrafi pomóc sam sobie?
Wydaje mi się, że psycholog pomaga nam zobaczyć nasze problemy w innym świetle, albo wyjaśnia nam mechanizmy, które nami kierują w danej sytuacji, pomaga nam wyjść poza naszą własną złość i frustrację i zobaczyć to, co stoi poza tym, co jest w nas tak naprawdę (często złość na coś zupełnie innego, niż nam się wydaje, chociaż to już chyba na psychoanalizę zakrawa)
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#53 Post autor: impos animi » wtorek, 24 kwietnia 2007, 23:00

Wydaje mi się, że psycholog pomaga nam zobaczyć nasze problemy w innym świetle, albo wyjaśnia nam mechanizmy, które nami kierują w danej sytuacji, pomaga nam wyjść poza naszą własną złość i frustrację i zobaczyć to, co stoi poza tym, co jest w nas tak naprawdę (często złość na coś zupełnie innego, niż nam się wydaje, chociaż to już chyba na psychoanalizę zakrawa)
Strasznie jestem ciekawa co tak naprawdę we mnie siedzi, w czym się mylę, co jest źródlem tego wszystkiego, dlaczego tak się zachowuję. Jeszcze trochę a z głodu tej wiedzy wpadnę chyba w desperację.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#54 Post autor: Absynt » środa, 25 kwietnia 2007, 14:28

Z pomocy psychiatry od niedawna. Bo jak sie dowiedzialem, mam ciezka depresje, ktora trwa juz praktycznie 3 lata. Tylko, ze gdy teraz objawy (tj. moje zachowania) zaczely sie wymykac mi spod kontroli, nie mam juz wyboru, bo skoncze jako samobojca. Od tygodnia Escitalopram 10mg/dobe. A po tym, co dokonalem w nocy, czuje, ze pojde do szpitala. Psychiatrycznego, rzecz jasna. Potrzebuje intensywnej terapii, potrzebuje nowej szansy od zycia.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Miggles
Posty: 40
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:30
Lokalizacja: Arkadia

#55 Post autor: Miggles » środa, 25 kwietnia 2007, 16:51

Myślę, że to może być ciekawe. Ostatnio zastanawiałam się nad pójściem do psychologa. Nie wiem co mogłabym powiedzieć mamie bo ona chyba nie uważa, że ja mogę mieć jakieś problemy. Dla niej psycholog jest raczej taki filmowy, że ludzie nie chodzą do niego..bo po co. Ja sama nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy ja sobie wszystko wymyślam. Może żeby poczuć się właśnie jak w filmie. Nie mam pojęcia.
"I am a pimp and a slave
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#56 Post autor: Nif » środa, 25 kwietnia 2007, 22:32

impos animi pisze: Strasznie jestem ciekawa co tak naprawdę we mnie siedzi, w czym się mylę, co jest źródlem tego wszystkiego, dlaczego tak się zachowuję. Jeszcze trochę a z głodu tej wiedzy wpadnę chyba w desperację.
To nie było na serio prawda? Lekko ironicznie.
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#57 Post autor: impos animi » środa, 25 kwietnia 2007, 22:58

Nie, nie było w tym żadnej ironii, jak to tak zabrzmiało to nie miało tak brzmieć. Ehh, jak ja nie lubię odnosić odwrotny skutek niż zamierzony :(
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#58 Post autor: Avin » czwartek, 26 kwietnia 2007, 19:41

ktos mnie kiedys zapytal jakim typem jest moj psycholog, wiec mowie
9 moim zdaniem 9w1
a ta druga nie chce powiedziec, ale moze 2 lub 6 jej daje
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#59 Post autor: aliszien » czwartek, 26 kwietnia 2007, 23:13

muffin pisze: a czy psycholog potrafi pomóc sam sobie?
kiedyś uważałam, że nie; na tej samej zasadzie jak ksiądz sam się nie wyspowiada, a chirurg sam siebie nie zoperuje
choć, chyba wolę sama trochę nad sobą popracować, niż oddać się pod nóż równie pogubionej osobie jak ja ;)
Psycholog MUSI mieć za sobą psychoterapię, oraz być w STAŁYM kontakcie ze swoim supervisorem (omawia z nim swoje relacje z pacjentami).
To efekt normalizacji zawodu psychologa w Polsce, która ma za zadanie uniknąć kreowania psychologów pół-bogów w stylu Andrzeja Samsona (choć jego przypadek to dla mnie potworny szok).
4w5, INFj, sp/sx

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#60 Post autor: impos animi » czwartek, 26 kwietnia 2007, 23:18

ktos mnie kiedys zapytal jakim typem jest moj psycholog, wiec mowie
9 moim zdaniem 9w1
a ta druga nie chce powiedziec, ale moze 2 lub 6 jej daje
To dość ciekawe, sama się kiedyś zastanawiałam, jakimi typami mogą być psycholodzy lub raczej jakie typy mogą być psychologami.
A co inni o tym myślą, jakimi typami są wasi psycholodzy, psychiatrzy, psychoterapeuci?
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

ODPOWIEDZ