Czy korzystasz z pomocy psychologa?

Czy kiedykolwiek korzystałeś z pomocy psychologa?

Nie i nie zamierzam.
74
33%
Nie, ale chciałbym.
74
33%
Tak i cały czas to kontynuuję.
36
16%
Tak, ale więcej nie zamierzam.
37
17%
 
Liczba głosów: 221

Wiadomość
Autor
lukas1
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 20:50
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: szczecin

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#361 Post autor: lukas1 » środa, 9 grudnia 2009, 13:37

Rilla pisze:
A dlaczego wiele 5w4 i 4w5 chodzi do psychologa? Może za dużo myślą i za dużo czują? A może mają na tyle odwagi, by przyznać się do przerastającego ich problemu? A może to tylko zbieg okoliczności, że wszystkie znane ci, mirtille, 5w4 chodzą do psychologa?

Lukas1, wysłali cię do psychiatry z powodu bólu głowy? :shock: I co sądzisz o tym zaleceniu? Uważasz, że jest trafne? Mnie w gimnazjum przez cały jeden rok bardzo głowa bolała i to do tego stopnia, że często ledwie chodziłam, raz byłam bliska omdlenia. Nikt nie wpadł na pomysł, że mi psychiatra potrzebny. Samo przeszło. Może tobie też samo przejdzie?
podoba mi sie to co napisalas w pierwszym akapicie, wiem ze 4 czuja za duzo i zdecydowanie za duzo mysla. Odnosnie odwagi, mysle ze to kwestia charakteru. W moim przypadku bardzo dlugo ukrywalem ze cos sie dzieje, w sumie dalej ukrywam, bo inaczej nie potrafie. Ale wierze terapia mi pomoze i zaczne inaczej myslec no i glowa przestanie bolec.

Wiesz mdlalem i lezalem w szpitalu, gdzie zrobili mi rozne badania (eeg, topogradie, coltera - czy jak to tam sie zwie, probe piononizacji, jakies zdjecia, ekg i inne) wszyszlo ze jestem fizycznie zdrowy. Ktos polecil psychoterapie, uwazam ze to zalecenie jest jak najbardziej trafne, bylem juz jedna godzine i gosciu powiedzil mi ze za min. rok bedzie w stanie stwierdzic co to jest.

Zgaduje ze sama szukalas odpowiedzi co ci sie dzialo wtedy w gim. Wiesz co to bylo ?


pretty vacant

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#362 Post autor: SuperDurson » środa, 9 grudnia 2009, 17:01

lukas1 pisze:bylem juz jedna godzine i gosciu powiedzil mi ze za min. rok bedzie w stanie stwierdzic co to jest.
Właśnie dlatego nazywam ich psychoZJEBOlodzy.

Jak byś poszedł do normalnego lekarza, na przykłąd dentysty, z bólem zęba i on by Ci powiedział, że Cię będzie badał Twoje zęby przez rok (po godzince, dwa razy w tygodniu, po stóweczce..), a potem SPRÓBUJE je wyleczyć to byś go pewnie wyśmiał, co?

Ja dla mnie - nie ma sensu chodzić do lekarza, któremu płacisz za PROCES - leczenie, a nie za EFEKT - wyleczenie.
No chyba, że nie płacisz, ale wtedy to nie masz czego wymagać..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

lukas1
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 20:50
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: szczecin

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#363 Post autor: lukas1 » środa, 9 grudnia 2009, 18:01

SuperDurson pisze:
lukas1 pisze:bylem juz jedna godzine i gosciu powiedzil mi ze za min. rok bedzie w stanie stwierdzic co to jest.
Właśnie dlatego nazywam ich psychoZJEBOlodzy.

Jak byś poszedł do normalnego lekarza, na przykłąd dentysty, z bólem zęba i on by Ci powiedział, że Cię będzie badał Twoje zęby przez rok (po godzince, dwa razy w tygodniu, po stóweczce..), a potem SPRÓBUJE je wyleczyć to byś go pewnie wyśmiał, co?

Ja dla mnie - nie ma sensu chodzić do lekarza, któremu płacisz za PROCES - leczenie, a nie za EFEKT - wyleczenie.
No chyba, że nie płacisz, ale wtedy to nie masz czego wymagać..
hehe, no niby sie zgadza. Czy place ? jestem ubezpieczony, rodzice placa skladki wiec tak place!
wiem ze nie o taki rodzaj Ci chodzilo :)
ook wiec co dla Ciebie ma sens ? w nalog nie widzi mi sie wpasc (po uzywakach zawsze lepiej ale kuuuurwa jakim kosztem)
innych pomyslow niestety nie mam ;/
ha a najlespze jest to ze wiem ze z tego wyjde kiedys tam, i nie wroce
pretty vacant

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#364 Post autor: ein » czwartek, 10 grudnia 2009, 22:51

Durson - naprawde, jak nie wiesz to morda. Docelowo, zeby pomoc potrzebny jest czas. Trzeba poznac czlowieka, zrozumiec i mozna mu ewentualnie pomoc. Nie wszyscy chca byc takimi robotami jak ty i wmawiac sobie rozne rzeczy.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#365 Post autor: Snufkin » czwartek, 10 grudnia 2009, 22:58

.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 marca 2010, 18:43 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#366 Post autor: SuperDurson » czwartek, 10 grudnia 2009, 23:07

Jasne Ein.. a żeby wykopać dół dwa, na dwa, na dwa metry to saperką, na leżąco też trzeba kopać z tydzień..

A można to też zrobić w dwie minuty minikoparką.
Tylko trzeba mieć dostęp do koparki..


Co kto lubi.
Ja wolę koparkę. A ty MORDA - jak nie umiesz inaczej.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#367 Post autor: ein » czwartek, 10 grudnia 2009, 23:11

Zeby Cie ta koparka nie rozjechala, bo operator pijany. Czekam na twoj pierwszy milion, panie swiata i manipulacji. Kiedys myslalem, ze jestes naprawde spoko, ciekawe pomysly, ale ty chyba zyjesz w bardziej wyimaginowanym swiecie niz ja.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#368 Post autor: SuperDurson » czwartek, 10 grudnia 2009, 23:17

Ostatnio w świecie bólu i zwątpienia..

Sam sobie wykrakałem.. :cry:
Najtrudniej pomóc sobie..



I nie wiem kiedy się podniosę.. więc mogę być przez jakiś czas trochę nieprzyjemny..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
xkairix
Posty: 270
Rejestracja: wtorek, 24 marca 2009, 20:02
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: 3city

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#369 Post autor: xkairix » niedziela, 13 grudnia 2009, 19:30

Korzystałam z pomocy psychologa przez trzy miesiące. W październiku przestałam do niego chodzić, bo... zniechęciłam się. Zadzwoniłam, żeby ustalić datę kolejnej wizyty. I nie pasowała mi żadna. Studia, praca, beznadziejne dojazdy. Zniechęciłam się, poczułam się jak bezradne dziecko. To była dla mnie przeszkoda nie do pokonania. I tak tkwię w bezruchu do tej pory. A przyznać muszę, że spotkania dobrze na mnie wpływały.
sxe

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#370 Post autor: boogi » poniedziałek, 14 grudnia 2009, 00:26

ein pisze:Docelowo, zeby pomoc potrzebny jest czas. Trzeba poznac czlowieka, zrozumiec i mozna mu ewentualnie pomoc.
SuperDurson pisze:Ostatnio w świecie bólu i zwątpienia..

Sam sobie wykrakałem.. :cry:
Najtrudniej pomóc sobie..
Może jednak za mało czasu było?

Porównanie rozwoju ludzkiego umysłu do leczenia zęba/kopania dołu są bardzo nietrafne; co ma piernik do wiatraka?

Wlewasz kwas do wody powoli (kopiesz dół łopatą). A przecież możesz wlać szybko! (użyć koparki). Ale szybsze wlanie kwasu spowoduje coś niefajnego.

Zawijasz nitroglicerynę w jakąś otulinę, chcąc ją przewieźć (leczysz ząb najpierw go obejrzawszy uważnie). A przecież możesz wrzucić ją na pakę - będzie szybciej! (wyrwiesz ząb cążkami). Ale jeżeli wstrząśniesz nitroglicerynę... czy muszę dokańczać tę myśl?

Durson, porównujesz rzeczy z dwóch różnych parafii, nie da się umysłu ludzkiego z kopaniem dołu porównać.

I tak btw - dlaczego stomatolog miałby rozmawiać z zębami swoich pacjentów? ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#371 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 14 grudnia 2009, 00:31

Jak Ci coś takiego zaproponuje to go zapytaj.. :wink:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Alfinete
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek, 28 grudnia 2009, 17:40

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#372 Post autor: Alfinete » czwartek, 31 grudnia 2009, 05:15

Chciałabym iść ale się nie odważę;]
Chociaż gdyby ktoś mnie zaprowadził , poczekał na mnie i w ogóle ustawił wizytę to bym poszła.:)
4(w5)

Awatar użytkownika
takasobiepani
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39

Re: Czy korzystasz z pomocy psychologa?

#373 Post autor: takasobiepani » czwartek, 31 grudnia 2009, 14:27

Byłam kilka razy parę lat temu. I z czystym sumieniem stwierdzam, że nie warto. Jeśli ktoś nie ma woli i chęci to nic to nie da, trzeba zacząć od siebie, od wewnętrznych postanowień, później już jakoś samo idzie.
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

ODPOWIEDZ