Nienawiść

Wiadomość
Autor
impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

Nienawiść

#1 Post autor: impos animi » czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:33

Często idąc ulicą albo korytarzem szkolnym mam wrażanie, że wszyscy na mnie patrzą. Czuję się, jakby ich spojrzenia były pełne nienawiści, przeszywające, pragnące prześwitlić mnie na wskroś i napędzane nienawiścią przez niemoc zrobienia tego. Czy też wśród zbyt dużej ilości ludzi macie wrażenie, że wszyscy was nienawidzą i cały czas zastnawiacie się dlaczego?
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 kwietnia 2007, 14:07 przez impos animi, łącznie zmieniany 1 raz.


Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#2 Post autor: Gabriel » czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:48

Taa. Znam to aż za dobrze. Ale ta nienawiść jest we mnie, nie w ludziach. To się tylko odzywa mój cień, nic innego. Nie mogę obwiniać za to innych. Mówię sobie: "W tobie też jest kupę zła, stary. Pogódź się z tym. Zaakceptuj to." A śmieszy mnie zawsze kiedy w pewnym momencie uświadomie sobie, że ma tak spora część ludzi.
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:50 przez Gabriel, łącznie zmieniany 1 raz.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

aesde
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 17:48
Lokalizacja: Warszawa

#3 Post autor: aesde » czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:49

Staram się patrzeć na ludzi raczej z dobrej strony, a jeśli nie mogę lub nie chce tego zrobić to prędzej patrzę z góry na nich. Prędzej widzę nienawiść w sobie do innych, niż innych do mnie.
4w5 INFP/ENFP i troszkę ISFP :roll: i coś jeszcze...

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#4 Post autor: Nif » czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:51

Psychologia opisuje pewien mechanizm obronny naszego umysłu, polegający na tym, że przypisujemy to, co sami myślimy i czujemy innym ludziom.

U mnie to raczej jest tak, że to ja nienawidzę i gardzę innymi. Ale mam takie momenty, nawet dziś miałam, gdy mam wrażenie, że wszyscy się na mnie poobrażali, że nikt nie chce ze mną pracować, że każdy mnie unika i krzywo na mnie patrzy. I że jestem sama jedyna na świecie i nikomu na mnie nie zleży :D
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#5 Post autor: Wawelski » czwartek, 5 kwietnia 2007, 14:59

Mi się wydaje, że wszyscy się na mnie patrzą, ale sądzę że jest to prędzej zainteresowanie jeśli to nie jest złudzenie, a nie żadna nienawiść. Sam też nie czuję jej do innych. Właściwie to uczucie to jest mi obce od czasów szkoły średniej. W podstawówce przy zmianie otoczenia faktycznie czułem, że mnie nie lubią , że mnie obgadują i nienawidziłem kilka osób. Teraz jednak jest dobrze. Szkoda mojego życia i zdrowia na to, koncentruję się na tym co dobre ;-)
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 kwietnia 2007, 15:05 przez Wawelski, łącznie zmieniany 1 raz.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#6 Post autor: aliszien » czwartek, 5 kwietnia 2007, 15:04

Nie.
Ale sama kiedyś potrafiłam mocno nienawidzić. Napędzało mnie to do życia.
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#7 Post autor: Zielony smok » czwartek, 5 kwietnia 2007, 15:37

Zamieszczam nieprzypadkowo – skoro piszemy o nienawiści
Dostępne w Polsce książki o wybaczaniu.

Kontrowersyjny – nieodpowiedni dla ateistów i ortodoksów religijnych Colin Tipping ,,Radykalne wybaczanie” Teza nasi wrogowie, są najbardziej niekochanymi elementami naszej własnej strefy cienia. Zgadzam się….Książka osadzone w stylistyce erowodnikowej – ale daje do myslenia.
Najbliżej teorii Tippinga jest książka Michaela Dowsona ,,Wybaczanie. Droga do radości i szczęścia" . Bazuje na tzw. ,,kursie cudów"
Swego rodzaju przydatnym dodatkiem jest Jean Monbourquette ,,Oswoić swój Cień, jak zaakceptować ciemne strony swojej osobowości”. Facet jest zakonnikiem i psychoterapeutą i ci którzy, nie uznają innej duchowości poza katolicką, mogą śmiało po nią sięgnąć bez obawy o dysonans duchowy. Świetnie zwolenników przystępnie napisana, wiele się od niej nauczyłem np. o projekcji cienia.
Dla zwolenników reinkarnacji ważna pozycja; John Ruskan ,,Uzdrawianie emocjonalne”. Podobnie jak u Tippinga pojawia się teza, że prawdziwe wybaczanie to wzięcie odpowiedzialności za swoje emocje i nie obarczanie nimi kogokolwiek. Proponowana teoria – transformacja medytacyjna. Zgadza się z tezą Tippinga, że wzmożony ból emocjonalny to paradoksalnie oznaka uzdrowienia i jeśli go przebrniemy będzie OK.

Dla zwolenników katolicyzmu proszę bardzo – pozycje oficyn katolickich
Dawid Augsburger ,,Sztuka przebaczania, czyli o prawdziwym i pozornym wybaczaniu"
Wspomniany wcześniej Jean Monbourquette ,,Jak wybaczać”
William Menninger ,,Jak przebaczać”. Bardzo ciekawe wykorzystywanie teorii Enneagramu, w procesie zrozumienia, kto komu za co powinien wybaczyć. O samym Enneagramie mało - ale w poście o tej książce pokazałem czwórkowy przykład.

Ostatnio pokazała się książka dla zwolenników teorii Rudolfa Steinera: Sergiej O. Prokoffiew Nie wypowiadam się - nie czytałem

A dlaczego warto wybaczać? - bo to się po prostu opłaca.....
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#8 Post autor: aliszien » czwartek, 5 kwietnia 2007, 15:50

Zielony smok pisze: A dlaczego warto wybaczać? - bo to się po prostu opłaca.....
To sobie w końcu uzmysłowiłam i odpuściłam sobie.
Przemówił do mnie wykład psycholożki Katarzyny Miller - każde złe, bolesne wspomnienie to kamień, który wkładamy sobie do plecaka niesionego na plecach. W końcu plecak jest po brzegi wypełniony kamieniami i ciągnie nas do tyłu, nie pozwala iść. Dlaczego kamienie mają sterować moją wędrówką?
:)
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Bonny
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa

#9 Post autor: Bonny » czwartek, 5 kwietnia 2007, 21:29

W zasadzie często miewam takie odczucia, szczególnie co do własnej klasy (w której nie jestem lubiana, ale mam swoje dwie kumpele i już reszta mnie nie obchodzi).
Pamiętam jedną lekcję religii, na której dyskutowaliśmy z księdzem, czy związki homoseksualne powinny uzyskać możliwość adopcji). Oczywiście jeden przez drugiego wszyscy protestowali, po czym ja zajęłam głos i powiedziałam:
-Ludzie, ale wy mówicie tak, jakby te dzieci były rozchwytywane, a sierocińce są tak naprawdę przepełnione, moim zdaniem powinnyśmy im dac chodźmy namiastkę rodziny.

W tym momencie cisza. I te spojrzenia. Wrogość. Okropne...
100% of 4w5

Awatar użytkownika
beperfect
Posty: 86
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:12
Lokalizacja: z mętnych otchłani deperesji

#10 Post autor: beperfect » sobota, 7 kwietnia 2007, 21:56

...
Ostatnio zmieniony środa, 11 kwietnia 2007, 22:38 przez beperfect, łącznie zmieniany 1 raz.
lepiej mnie zabij
wyrzuć z pamięci
nie dawaj kolejnej szansy

co z tego, że Cie kocham? (4)

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#11 Post autor: Nesca » sobota, 7 kwietnia 2007, 22:28

Raczej sama nienawidze... Najpierw kogos, a potem siebie za tak podle uczucia rodzace sie we mnie...

A czujesz sie bezpieczniej w tej "masce", beperfect ?
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

Cztery
Posty: 179
Rejestracja: czwartek, 11 stycznia 2007, 23:08

#12 Post autor: Cztery » niedziela, 8 kwietnia 2007, 11:34

zrobie miejsce Szekspirowi : > no cóż hehehe
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 kwietnia 2007, 20:47 przez Cztery, łącznie zmieniany 1 raz.
" Kiedy patrzymy na rzecz lub osobe , nie widzimy ich takimi jakie są , ale w zależności od tego jacy my jesteśmy " / 4w5

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#13 Post autor: Zielony smok » niedziela, 8 kwietnia 2007, 11:46

…Ja sam jestem w miarę porządnym człowiekiem, a przecież mógłbym zarzucić sobie takie rzeczy, że lepiej by było, gdyby mnie matka na świat nie wydała. Czai się we mnie niezmierna pycha, mściwość, ambicja; na jedno moje skinienie czeka armia zbrodniczych zamiarów - nie starcza mi myśli, aby je rozważyć, wyobraźni, aby nadać im kształt, czasu, aby je wcielić w życie. Co mają począć takie jak ja pełzające stworzenia, wciśnięte w szczelinę pomiędzy niebem a ziemią? ……

Tiaaak, Pan Szekspir ...ten to potrafił wyrazić mroki duszy.....
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Awatar użytkownika
beperfect
Posty: 86
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:12
Lokalizacja: z mętnych otchłani deperesji

#14 Post autor: beperfect » niedziela, 8 kwietnia 2007, 17:55

...
Ostatnio zmieniony środa, 11 kwietnia 2007, 22:38 przez beperfect, łącznie zmieniany 1 raz.
lepiej mnie zabij
wyrzuć z pamięci
nie dawaj kolejnej szansy

co z tego, że Cie kocham? (4)

Awatar użytkownika
Lady_Anna
Posty: 31
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 16:20
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#15 Post autor: Lady_Anna » niedziela, 8 kwietnia 2007, 19:07

Często tak mam też. Że idę, a wszyscy się na mnie patrzą z odrazą, niechęcią. Nie cierpię tego uczucia. Ale żeby aż nienawiść, to chyba nie. Nie nienawidzę przypadkowych ludzi. Za to moja nienawiść, którą bym ich obdarzyła, skupia się na kilku osobach. W zasadzie, to częściej nienawidzę samej siebie, niż innych ludzi.
"Do you think that the past, because it has already occurred, is finished and unchangeable? Oh no, it is clothed in mutable taffeta, and whenever we look back at it we see it in another color."

Life is elsewhere.
M. Kundera

ODPOWIEDZ