Czwórki a zawiść (zazdrość)

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
AYA
Posty: 52
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 12:57

#46 Post autor: AYA » piątek, 27 lipca 2007, 21:19

Ja mam dokładnie tak samo....
tylko jak sobie ztym poradzić ?


aya 4w5 czy 5w4 ?

Mikiks
Posty: 65
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 19:03

#47 Post autor: Mikiks » czwartek, 2 sierpnia 2007, 12:50

Jestem zazdrosny. Zdałem sobie niedawno sprawę. Kolega przystawiał się do koleżanki, to i mnie się spodobała. A kiedy on przestał i minęło trochę czasu, wydaje się mi wręcz odpychająca. To strasznie egoistyczne, ale niestety prawdziwe.

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#48 Post autor: aliszien » czwartek, 2 sierpnia 2007, 13:10

Mikiks pisze:Jestem zazdrosny. Zdałem sobie niedawno sprawę. Kolega przystawiał się do koleżanki, to i mnie się spodobała. A kiedy on przestał i minęło trochę czasu, wydaje się mi wręcz odpychająca. To strasznie egoistyczne, ale niestety prawdziwe.
To nie zazdrość, to rywalizacja o samicę :wink:
4w5, INFj, sp/sx

.pippi.
Posty: 59
Rejestracja: niedziela, 29 lipca 2007, 19:16

#49 Post autor: .pippi. » wtorek, 7 sierpnia 2007, 16:38

hm. tak, jeszcze jak.... bardziej mnie drażni moja obojętność, bo tak zazdroszczę innym siły uczucia.
choć patrząc z dystansem człowieka siedemnastoletniego zaczynam widzieć, że jeśli ktoś był nieobojętny to ja.
trzy lata temu płakałam mamie, że nie jestem geniuszem.
pasuje. :]

Awatar użytkownika
sonja
Posty: 152
Rejestracja: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 16:30

#50 Post autor: sonja » wtorek, 7 sierpnia 2007, 20:33

Ostatnio doszłam do wniosku, że zazdroszczę innym tego, czego tak naprawdę nie chciałabym mieć.
Często tak sobię myślę, że oni, że nie mają takich problemów jak ja, że mają takie fajne luzackie życie, ale kiedy przyjżę się bliżej, wychodzi, że wcale nie są tacy szczęśliwi na jakich wyglądają, też często sobie nie radzą i nie jest tak różowo jakby się wydawało na pierwszy rzut oka. Poza tym często są nielubiani, odrzuceni przez innych bardziej niż ja.. Myślę o tym, myślę...i dalej im zazdroszczę :?
Hey now now, we're goin' down down
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again

Flegmatyczna Dziewiątka, INFp

Awatar użytkownika
AYA
Posty: 52
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 12:57

#51 Post autor: AYA » środa, 8 sierpnia 2007, 19:58

Nie nawidzę mojej zazdrosci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale za cholere nie wiem jak sie jej pozbyc
aya 4w5 czy 5w4 ?

Nekromantka
Posty: 27
Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 18:51
Lokalizacja: Kraków

#52 Post autor: Nekromantka » środa, 8 sierpnia 2007, 20:53

Jacy my jestesmy do siebie podobni.. Ja nie zazdroszcze niczego nikomu, ale jestem okropnie zazdrosna o mojego partnera. Czasem mam wrazenie, ze chcialbym go miec wylacznie dla siebie, odizolowanego od reszty swiata, od znajomych i rodziny. To cholernie destrukcyjne emocje, zle mi z nimi. Chcialabym umiec to zwalczyc, zabic w sobie, stlumic.. Ale nie wychodzi..
Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno

Awatar użytkownika
metje
Posty: 253
Rejestracja: niedziela, 17 czerwca 2007, 22:40
Lokalizacja: Londyn

#53 Post autor: metje » poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 01:03

AYA pisze: Nie nawidzę mojej zazdrosci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale za cholere nie wiem jak sie jej pozbyc
popracować nad własnymi kompleksami? :roll:
4w5 INFP + 4w5

Awatar użytkownika
fra
Posty: 287
Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 05:40

#54 Post autor: fra » wtorek, 21 sierpnia 2007, 20:45

Mam pytanie do zazdrosnych Czwórek. Chodzi mi o zazdrość o partnera:

Kiedy czujecie się zagrożone i nie jesteście w stanie zapanować nad zazdrością, to czy zdarza wam się "odwrócić kota ogonem" i próbować wzbudzić zazdrość o siebie w partnerze? Albo wmówić, że to on jest zazdrosny, by poczuć się pewniej?
Bardzo mi zależy na szczerych odpowiedziach. To dla mnie ważne.
1w...6

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#55 Post autor: Absynt » wtorek, 21 sierpnia 2007, 22:04

Jak sie da, to sie probuje. Ale czy poskutkuje? Widzisz... nie zawsze ;].
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

pomarańczka
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:17

#56 Post autor: pomarańczka » środa, 22 sierpnia 2007, 01:56

...
Ostatnio zmieniony środa, 10 września 2008, 12:32 przez pomarańczka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#57 Post autor: aliszien » środa, 22 sierpnia 2007, 10:15

fra pisze:Mam pytanie do zazdrosnych Czwórek. Chodzi mi o zazdrość o partnera:

Kiedy czujecie się zagrożone i nie jesteście w stanie zapanować nad zazdrością, to czy zdarza wam się "odwrócić kota ogonem" i próbować wzbudzić zazdrość o siebie w partnerze? Albo wmówić, że to on jest zazdrosny, by poczuć się pewniej?
Bardzo mi zależy na szczerych odpowiedziach. To dla mnie ważne.
Na tej zasadzie chyba nie.
Ale lubię czasem wzbudzić lekką zazdrość, bo sprawia mi przyjemność, że on jest o mnie trochę zazdrosny (nawet gdyby to było tylko atawistyczne zagarnięcie samicy tylko dla siebie :lol: ).
I jest to także "układ" - ty będziesz fair w stosunku do mnie, ja będę fair w stosunku do ciebie.
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Emka
Posty: 185
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 17:19
Lokalizacja: Polska

#58 Post autor: Emka » poniedziałek, 10 września 2007, 15:33

Zazdrość jest u mnie bardzo mało konstruktywna, gdyż powoduje u mnie narastające zacietrzewienie, wręcz złość. W koncu przeradza sie w hasło "po co ja w ogóle istnieje".
(Obecnie zazdroszczę wszystkim tego, iż nie muszą przejmowac się tym, czy aparat na zebach zmienia nastawienie innych ludzi :roll: )

Awatar użytkownika
Horgrim
Posty: 82
Rejestracja: środa, 29 sierpnia 2007, 09:42
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

#59 Post autor: Horgrim » poniedziałek, 10 września 2007, 15:52

Zdarzało się być zazdrosnym ale nigdy według zasady "oko za oko" bo to bezsens moim zdaniem... Ufałem partnerce więc nie byłem w zasadzie chorobliwie zazdrosny, częściej Ona była zazdrosna o mnie ;) nie powinna być ale jednak była, ach te Kobiety ;)

Pozdrawiam serdecznie
Abstynencki Domator 4W5 | INFp/INFj |
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę

Awatar użytkownika
Eteiris
Posty: 23
Rejestracja: czwartek, 23 sierpnia 2007, 20:26
Lokalizacja: nie wiem...?

#60 Post autor: Eteiris » wtorek, 11 września 2007, 00:54

Kiedy czujecie się zagrożone i nie jesteście w stanie zapanować nad zazdrością, to czy zdarza wam się "odwrócić kota ogonem" i próbować wzbudzić zazdrość o siebie w partnerze? Albo wmówić, że to on jest zazdrosny, by poczuć się pewniej?
Bardzo mi zależy na szczerych odpowiedziach. To dla mnie ważne.
Mam jakoś tak, że podświadomie może? - nie mam pojęcia, dzieje się tak, że coś wzbudza zazdrość w moim partnerze: zazwyczaj jest to niezależne ode mnie, tzn. ktoś inny (niż mój obecny w danym czasie partner) jest także mną zainteresowany i zazwyczaj mocno się angażuje w przeciąganie mnie na "swoją stronę". Po prostu po jakimś czasie prawda wychodzi na jaw i partner dowiaduje się o tym, co wzbudza w nim pewnego rodzaju obawę, że tamten drugi osobnik może go przebić. Tak, to trochę chore, ale nie ja manipuluję tymi ludźmi przecież ;) Jednak czasem cieszę się bardzo nieśmiało - co już jest okrutne - z podobnej sytuacji, czuję się bezpieczniej wiedząc, że ktoś jest o mnie chociaż trochę zazdrosny.

Natomiast nigdy nie wmawiam komuś, że jest o mnie zazdrosny, czułabym, że to poniżej mojej godności.
Nie nawidzę mojej zazdrosci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale za cholere nie wiem jak sie jej pozbyc
Już gdzieś pisałam o tym, co pomogło mnie [tobie oczywiście może w ogóle nie pomóc, ale spróbować warto]: przeczytaj gdzieś albo poznaj jakieś autentyczne historie (wystarczy wpisać w Google hasło "chorobliwa zazdrość", zobaczysz, jak tego dużo, zwłaszcza na forach) ludzi, którym rozpadły się związki. Może jeżeli poznasz, jakie są konsekwencje, nauczysz się z tym radzić (prócz tego w necie jest dużo przydatnych porad dla zazdrosnych ludzi - głównie wynika to z niskiej samooceny itp., są techniki, jak ją poprawić itp.). Nawet jeżeli ci nie pomoże, może chociaż trochę więcej zmobilizuje do wyleczenia się.

ODPOWIEDZ