oswiecenie!
oswiecenie!
Przepraszam za ten potok tematow, ale kazdy dotyczy czegos innego i nie da sie tego skompresowac do pojedynczego watku.
Czy jest tu ktos, kto osiagnal oswiecenie (a dokladniej "wglad w oswiecenie", kensho wdg. buddyzmu, to o czym pisze np. Osho) ?
Zastanawiam sie, jaki jest zwiazek pomiedzy nadwrazliwoscia, byciem 4w5, a tym, hm, "fenomenem".
Czy jest tu ktos, kto osiagnal oswiecenie (a dokladniej "wglad w oswiecenie", kensho wdg. buddyzmu, to o czym pisze np. Osho) ?
Zastanawiam sie, jaki jest zwiazek pomiedzy nadwrazliwoscia, byciem 4w5, a tym, hm, "fenomenem".
Re: oswiecenie!
ja znowu nie ogarniam, czemu ludzie tak mocno przypisują sobie typy enneagramu, i mówią "jestem 4w5 i 5w4 i szukam 7w8"
Re: oswiecenie!
oh geez
chodzi mi o pewien zbior cech ktore zazwyczaj przejawiaja osoby ktorym wychodzi 4w5.
A najbardziej chodzi mi o nadwrazliwosc.
chodzi mi o pewien zbior cech ktore zazwyczaj przejawiaja osoby ktorym wychodzi 4w5.
A najbardziej chodzi mi o nadwrazliwosc.
Re: oswiecenie!
czy tam nadwrażliwość... ja to u siebie lubię :) to bardzo kreatywne, człowiek wiele może stworzyć, kiedy jego wrażliwość 'funkcjonuje'.
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: oswiecenie!
Osho to nie buddyzm.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: oswiecenie!
maj pisze:czy tam nadwrażliwość... ja to u siebie lubię to bardzo kreatywne, człowiek wiele może stworzyć, kiedy jego wrażliwość 'funkcjonuje'.
hm? Ja mysle, ze nadwrazliwosc to najwspanialsza z moich cech, ale nie o to w tym temacie chodzilo
- howlett
- Nowy użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: piątek, 4 maja 2012, 20:57
- Lokalizacja: wroclaw / szczecin
Re: oswiecenie!
czy nadwrazliwosc to stale rozkminianie analizowanie przy tym ciagle zamartwianie sie do bolu glowy ?
Re: oswiecenie!
nadwrazliwosc jest wtedy, kiedy odczuwasz wszystko 10 razy mocniej niz inni.howlett pisze:czy nadwrazliwosc to stale rozkminianie analizowanie przy tym ciagle zamartwianie sie do bolu glowy ?
Re: oswiecenie!
ok, no to, jak już wiemy, czym jest nadwrażliwość, to teraz... mamy to odnieść do oświecenia, czyli?
(nie znam się, ale chętnie pogadam ;) )
(nie znam się, ale chętnie pogadam ;) )
- howlett
- Nowy użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: piątek, 4 maja 2012, 20:57
- Lokalizacja: wroclaw / szczecin
Re: oswiecenie!
tez chetnie posluchammaj pisze:ok, no to, jak już wiemy, czym jest nadwrażliwość, to teraz... mamy to odnieść do oświecenia, czyli?
(nie znam się, ale chętnie pogadam )
+ moze jakies sprawdzone sposoby zeby nie odczuwac az tak bardzo ?
Re: oswiecenie!
znieczulenie ogólne lub głupi jaśmoze jakies sprawdzone sposoby zeby nie odczuwac az tak bardzo ?
Mówisz o smutku? Chodzi o przeniesienie uwagi na coś innego (np. jestem w dole, oglądam przygnębiający film o którym myślę przez następne dni i nie interesuje mnie już poprzedni smutek)? O zmianę odczuwania z bolesnego na radosne? O wpadanie w hiperaktywność lub ogólne otępienie? Może kontakt z przyjaciółmi, dobra zabawa? Jakoś można sobie poradzić w ten sposób, ale nie długofalowo, raczej na zasadzie chwilowego zamaskowania problemu.
Miałeś/łaś na myśli zbytnie przywiązywanie się i przeżywanie radosnych chwil, które potem się w kółko wspomina, zachwyt nad pięknem?
Wydaje mi się, że wrodzonej wrażliwości nie można zmienić. Owszem, można w końcu zobojętnieć i pozornie nic nie odczuwać, ale zepchnięte emocje kiedyś dadzą o sobie znać. Na przykładzie czwórek-zawsze będą kierowały się wewnętrznymi impulsami, emocjami, wrażeniami, według mnie brak przeżywania (niekoniecznie smutków) równa się marazm, pustka, bezsensowne odrętwienie.
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: oswiecenie!
Eeee.... Ale o czym w ogóle mowa w tym temacie? O jakie to niby oświecenie chodzi? Za bardzo nie czaję.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: oswiecenie!
Czy ktoś, kto jest oświecony, wie, że jest oświecony? Też chciałabym się dowiedzieć, o czym mowa. : >
I chyba nie ma sprawdzonych sposobów, które sprawiłyby, że odczuwanie tak po prostu minie. Tacy już jesteśmy - czujemy bardziej. Czasem to może być męczące. Szczególnie, gdy jakiś nędzny stan trwa nad wyraz długo i trudno go rozbić. Mi osobiście "ucieczkę" od uczuć dają zajęcia, które wymagają swego rodzaju skupienia. Kiedy już nie wytrzymuje, to idę np. pobiegać albo integrować się z końmi[ogólnie spędzanie czasu ze zwierzętami dużo daje]. Co prawda to chwilowe, ale czasem naprawdę pomaga. No i całkowite odcinanie się od uczuć nie jest dobre, bo te emocje skądś się biorą i ignorowanie ich może prowadzić do napięć, z którymi z kolei trudno walczyć potem.
I chyba nie ma sprawdzonych sposobów, które sprawiłyby, że odczuwanie tak po prostu minie. Tacy już jesteśmy - czujemy bardziej. Czasem to może być męczące. Szczególnie, gdy jakiś nędzny stan trwa nad wyraz długo i trudno go rozbić. Mi osobiście "ucieczkę" od uczuć dają zajęcia, które wymagają swego rodzaju skupienia. Kiedy już nie wytrzymuje, to idę np. pobiegać albo integrować się z końmi[ogólnie spędzanie czasu ze zwierzętami dużo daje]. Co prawda to chwilowe, ale czasem naprawdę pomaga. No i całkowite odcinanie się od uczuć nie jest dobre, bo te emocje skądś się biorą i ignorowanie ich może prowadzić do napięć, z którymi z kolei trudno walczyć potem.
► Pokaż Spoiler
- kroplablekitu
- Posty: 167
- Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: oswiecenie!
Myślę, że ktoś kto jest w tym stanie, może mieć tego świadomość, ale jest mu to raczej obojętne. Natomiast przejęcie tym faktem w rodzaju "wow, o kurcze, chyba właśnie dostąpiłem oświecenia" zaczyna się przy schodzenia z tego stanu. Wg jakiegoś zachodniego mistrza Zen stan oświecenia nie jest wcale tak rzadko osiągalny, ale jest nietrwały. Dlatego nie jest sztuką go osiągnąć ale w nim pozostawać. Ja osobiście bałabym się by nie popaść w egzaltowane poczucie wyjątkowości. Ale ja nie jestem 4rka ; )
testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Re: oswiecenie!
Satori - miałem coś takiego, wariacji można dostać.....
http://www.taraka.pl/satori_sluch
http://www.taraka.pl/satori_sluch
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )