A ja powiem, że gówniano powiedziane. Bo jeśli ktoś ma głowę w odpowiednim miejscu ciała, to wyciągnie z niej wszystko, będąc po tych "prawdziwych miłościach". Z resztą, jak można przeżyć największą miłość w wieku ospy? Masz 15, dajmy, lat. Co czujesz? Człowiek potrafi przeżywać, poświęcać się, dawać siebie i doceniać to co otrzyma nieco później. Jajebie, pociąg? Z resztą - z autopsji wiem, że gówniarska "największa" jest niczym innym, jak kolejnym przystankiem. Macie inaczej? PozdrawiamPablo pisze:Dokładnie, pięknie powiedziane 8)Martin pisze:To jak ospa albo "świnka". Warto to przejść w jak najmłodszym wieku.
Martini, Ty pewnie masz inaczej w sensie