"Dlaczego ja?"
"Dlaczego ja?"
Mieliście tak kiedyś jak w tytule tematu?
Tak sobie pomyślałem o tym i mi sie skojarzyło z 4-kami.
Tak sobie pomyślałem o tym i mi sie skojarzyło z 4-kami.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: "Dlaczego ja?"
Może czasem, gdy ktoś coś ode mnie chce, zdarza mi się pomyśleć, a nawet zawołać "dlaczego ja?", przecież ktoś inny zrobi to lepiej, ktoś inny to bardziej lubi itd. Bo niby dlaczego ja mam iść na zakupy czy wynieść śmieci, gdy robię tyle innych ważnych rzeczy, a nie może pójść mój brat? Gdy grupa, która ma jakieś zadanie do wykonania na lekcji, wybierze mnie jako przedstawiciela czy skrybę, też wołam "dlaczego ja?", przecież nie potrafię się ładnie prezentować ni wyrażać, a pisanie w grupie też mi za dobrze nie idzie. Nie mam jednak takiego zwyczaju ciągłego narzekania, że ktoś mnie wybrał do zrobienia czegoś zamiast kogoś innego. Nie lubię takich awantur, krzyków i wyrzucania brudów typu "Dlaczego ja? Przecież X nic nie robi. Mógłby się wreszcie ruszyć. Ja tyle się na robiłam i należy ni się odpoczynek". Nie, tak nie robię. Po pierwsze, dlatego że uważam to za niekulturalne, a po drugie, rzadko kiedy ludzie coś ode mnie chcą.
Gdy pisałam tego posta, też zastanawiałam się, dlaczego ja mam pierwsza podjąć temat. Zazwyczaj wolę czekać, aż już coś się rozwinie. Nie przepadam za byciem pierwszą.
Myślę, że każdy choć parę razy w życiu zadał sobie czy komuś innemu takie pytanie. To bardziej ogólnoludzka reakcja niż czwórkowa.
Gdy pisałam tego posta, też zastanawiałam się, dlaczego ja mam pierwsza podjąć temat. Zazwyczaj wolę czekać, aż już coś się rozwinie. Nie przepadam za byciem pierwszą.
Myślę, że każdy choć parę razy w życiu zadał sobie czy komuś innemu takie pytanie. To bardziej ogólnoludzka reakcja niż czwórkowa.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: "Dlaczego ja?"
Nie pamiętam , czy kiedykolwiek zadałam sobie to pytanie.. Chyba tylko w tym kontekście, dlaczego się urodził i żyje ktoś taki jak ja, Ty , on, itd. Gdy się widzi, na co można wpłynąć , a na co nie, po prostu rzadko się je stawia..
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: "Dlaczego ja?"
Prawda. Chociaż czasem, mimo że nie można wpłynąć na sytuację, przyjemnie jest rozładować nagromadzoną energię w formie werbalnej i pomarudzić sobie. Niekiedy można też chować nadzieję, że a nuż ktoś się zlituje i cię wyręczy.nini pisze:Gdy się widzi, na co można wpłynąć , a na co nie, po prostu rzadko się je stawia..
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: "Dlaczego ja?"
przyjemnie jest rozładować nagromadzoną energię w formie werbalnej i pomarudzić sobie. Niekiedy można też chować nadzieję, że a nuż ktoś się zlituje i cię wyręczy.
(: zapomniałam o tej opcji, bo dawno już tego nie robiłam. Szkoda, bo w moim przypadku samo narzekanie zmieniało zwykle bardzo dużo.. Nie chce jednak po raz kolejny słuchać magicznych słów : " Przestań sie użalać, tylko zmień to" równoznacznych dla mnie z odrzuceniem.
Re: "Dlaczego ja?"
Bardzo lubię to słówko.. przypomina mi kogoś.. < OT jest jak narzekanie, też do czegoś prowadzi (:>jo
Re: "Dlaczego ja?"
Dość często zadaję sobie takie pytanie, ale raczej - "Dlaczego to ja jestem tu, siedzę nieszczęśliwy i nie potrafię nic ze sobą zrobić?". I choć mam tonę pomysłów (spacer, bieganie, rower, cokolwiek innego od przesiadywania w domu i gapienia się w monitor komputera...) coś mnie powstrzymuje. Analizuję każdą sytuację, i w końcu wychodzi mi bilans negatywny, złe strony - według mnie - przeważają i odpuszczam sobie. Chociaż wiem, że jakbym się zmusił, to poczułbym się lepiej.
Re: "Dlaczego ja?"
Właśnie o takie "dlaczego ja?", a nie o "dlaczego Maciek nie wyniesie śmieci?" mi chodziło ;p.
Przenigdy tak nie miałem, aż jakoś niedawno próbowałem sobie zadać to pytanie tak umyślnie i nic z tego nie wychodzi. Nie reaguję na nie.
No i wpadłem na to, że to chyba dobre pytanie dla czwórek na potwierdzenie ich czwórkowatości.
Przenigdy tak nie miałem, aż jakoś niedawno próbowałem sobie zadać to pytanie tak umyślnie i nic z tego nie wychodzi. Nie reaguję na nie.
No i wpadłem na to, że to chyba dobre pytanie dla czwórek na potwierdzenie ich czwórkowatości.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: "Dlaczego ja?"
A to jeśli o to ci chodziło, to trzeba było się lepiej wyrazić. Kompletnie cię nie zrozumiałam. Pewnie dlatego że też nie mam w naturze zadawania sobie takiego pytania, dlaczego akurat ja czuję to, co czuję, dlaczego ja jestem tu, gdzie jestem, a nie ktoś inny. Jest to dla mnie dziwne i trochę pozbawione sensu.
Jestem tu, gdzie jestem, bo urodziłam się w takiej, a nie innej rodzinie, jestem takim, a nie innym zbiorem genów. Nie mogłabym urodzić się w innej rodzinie, bo w innej rodzinie by mnie po prostu nie było. Byłby ktoś inny. Chyba. Tak mi się zdaje, biorąc pod uwagę, jak duże znaczenie na naszą osobowość mają geny.
Dlaczego czuję się nieszczęśliwa (w jakimś momencie)? Bo spotkało mnie to, co spotkało, bo mam takie, a nie inne myśli. Mam taki charakter, czy osobowość, że takie a nie inne sytuacje, wspomnienia, myśli, wywołują u mnie ból duszy. I już. Ktoś by się nie przejął, ktoś by nawet problemu nie zauważył, ktoś inny by od niego uciekł i udał, że jest szczęśliwy, a mnie to boli, jestem nieszczęśliwa i nie ukrywam tego przed sobą. Proste.
Nie zastanawiałam nigdy się, dlaczego akurat ja czuję to, co czuję, ale wydaje mi się, że gdybym nie była tym, kim jestem i czułabym zupełnie inaczej, i myślałabym inaczej, byłabym inna. A być inną, to nie być sobą. Nie być sobą, to nie być wcale.
Hmmm... Dziwne przemyślenia.
Ciekawe, czy inne Czwórki myślą w taki sposób, jak myśli makos. Ciekawe czy jest to czwórkowe, czy tylko ja jestem wyjątkiem reguły (ale nawet gdyby tak było, to nie przejdzie mi raczej na myśl pytanie "dlaczego ja"). Warto by było podyskutować.
Jestem tu, gdzie jestem, bo urodziłam się w takiej, a nie innej rodzinie, jestem takim, a nie innym zbiorem genów. Nie mogłabym urodzić się w innej rodzinie, bo w innej rodzinie by mnie po prostu nie było. Byłby ktoś inny. Chyba. Tak mi się zdaje, biorąc pod uwagę, jak duże znaczenie na naszą osobowość mają geny.
Dlaczego czuję się nieszczęśliwa (w jakimś momencie)? Bo spotkało mnie to, co spotkało, bo mam takie, a nie inne myśli. Mam taki charakter, czy osobowość, że takie a nie inne sytuacje, wspomnienia, myśli, wywołują u mnie ból duszy. I już. Ktoś by się nie przejął, ktoś by nawet problemu nie zauważył, ktoś inny by od niego uciekł i udał, że jest szczęśliwy, a mnie to boli, jestem nieszczęśliwa i nie ukrywam tego przed sobą. Proste.
Nie zastanawiałam nigdy się, dlaczego akurat ja czuję to, co czuję, ale wydaje mi się, że gdybym nie była tym, kim jestem i czułabym zupełnie inaczej, i myślałabym inaczej, byłabym inna. A być inną, to nie być sobą. Nie być sobą, to nie być wcale.
Hmmm... Dziwne przemyślenia.
Ciekawe, czy inne Czwórki myślą w taki sposób, jak myśli makos. Ciekawe czy jest to czwórkowe, czy tylko ja jestem wyjątkiem reguły (ale nawet gdyby tak było, to nie przejdzie mi raczej na myśl pytanie "dlaczego ja"). Warto by było podyskutować.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: "Dlaczego ja?"
Ja mam troszkę inną sytuację, bo moje pytanie brzmi bardziej 'dlaczego oni?''. Dlaczego oni muszą się ze mną tak użerać? Dlaczego muszę być dla nich ciężarem? Dlaczego nie robię nic, żeby im trochę ulżyć? Dlaczego oni mają cierpieć przeze mnie?
I takie tam...
I takie tam...
4w5? 6?
"Czytam historię
I widzę coś zrobił
Przez tysiąclecia, Człowiecze!
Zabijałeś, mordowałeś i wciąż przemyśliwasz,
Jakby to robić lepiej
Zastanawiam się, czyś godzien,
Aby Cię pisać przez wielkie C"
"Czytam historię
I widzę coś zrobił
Przez tysiąclecia, Człowiecze!
Zabijałeś, mordowałeś i wciąż przemyśliwasz,
Jakby to robić lepiej
Zastanawiam się, czyś godzien,
Aby Cię pisać przez wielkie C"
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Re: "Dlaczego ja?"
w takim wypadku pytanie "dlaczego ja" jest chyba próbą odnalezienia odpowiedzi na pytanie odnośnie swojej drogi życia i przeznaczenia. Po prostu "jestem tu ,ale może powinienem być gdzie indziej i robić coś co wpłynie na moje lub innych losy.." "Czy nie mijam się z powołaniem", "Czy słucham swojego wewnętrznego głosu", "Czy to co robię ma sens" itd.. Dla mnie to takie typowe egzystencjalno czwórkowo-szóstkowe pytania ;pmakos pisze:Dość często zadaję sobie takie pytanie, ale raczej - "Dlaczego to ja jestem tu, siedzę nieszczęśliwy i nie potrafię nic ze sobą zrobić?". I choć mam tonę pomysłów (spacer, bieganie, rower, cokolwiek innego od przesiadywania w domu i gapienia się w monitor komputera...) coś mnie powstrzymuje. Analizuję każdą sytuację, i w końcu wychodzi mi bilans negatywny, złe strony - według mnie - przeważają i odpuszczam sobie. Chociaż wiem, że jakbym się zmusił, to poczułbym się lepiej.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
Re: "Dlaczego ja?"
Czwórkowe . Szóstka wg. definicji chyba nie powinna się w tym kontekście skupiać na sobie, a na innych. Melis napisała wersję szóstkową IMO.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Re: "Dlaczego ja?"
Tą też uwzględniłam Ale wychodzi na to ,że jednak jestem 4...
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
Re: "Dlaczego ja?"
No właśnie. A więc to "dlaczego ja?" ma sens . Ha! ;]
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.