Potęga podświadomości

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
OMG
Posty: 274
Rejestracja: piątek, 25 grudnia 2009, 22:58

Re: Potęga podświadomości

#16 Post autor: OMG » poniedziałek, 28 grudnia 2009, 19:35

Nie wychodzi im bo sa zazdrośni :D Atis ;]


Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Potęga podświadomości

#17 Post autor: Perwik » poniedziałek, 28 grudnia 2009, 19:43

może atis ma rację, że dla wielu wiara w coś nadprzyrodzonego, to pułapka.
ja także jestem sceptykiem i realistą, ale wiara w siebie to jest tylko jeden mały klocek do ułożenia całej piramidy, tego co chcę robić w życiu. i co już po części robię. oczywiście, że nie można traktować tego jako substytut działania a tym bardziej - czegoś co pomoże nam siebie zaakceptować czy narzędzie do rozwiązywania problemów natury psychicznej (to jest absurd).
nie wiem czy autor potęgi podświadomości, odnosi się do Freudowskiej teorii ego, id, super ego, nie pamiętam. więc takie traktowanie tej książki, może być błędne - ponieważ jako "podświadomość" można rozumieć wiele różnych rzeczy. czyli: siła umysłu, intuicja, bóg, siła nadprzyrodzona czy inni kosmici.
także życzę miłego rozwoju i traktowania wszystkich teorii z przymrużeniem oka ;)

Awatar użytkownika
grasshopper
Posty: 62
Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
Kontakt:

Re: Potęga podświadomości

#18 Post autor: grasshopper » wtorek, 29 grudnia 2009, 21:34

atis pisze:A stwierdzenie, ze to, w co się wierzy, to się spełni, jest największą bzdurą jaka została wymyślona ;) Ja rozumiem, nie szukać potencjalnych problemów, ale wmawianie sobie ze swiat sie odmieni jak sie bedzie tego wystarczająco mocno chciało... takie rzeczy można przemycać w bajkach dla dzieci a nie książkach naukowych/poradnikach (?????)
Cóż, niektórzy z powodzeniem korzystają z tego prawa. Ale to Twój wybór.
5w4
tsm wl bvr jf

Awatar użytkownika
takasobiepani
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39

Re: Potęga podświadomości

#19 Post autor: takasobiepani » wtorek, 29 grudnia 2009, 23:26

Ale pozytywne nastawienie może wiele zmienić. Bo co nam da, jeśli z góry założymy, że i tak będzie be, niedobrze i nie po naszej myśli? Chociaż może z drugiej strony lepiej mieć miłą niespodziankę niż niemile się rozczarować...
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

Awatar użytkownika
grasshopper
Posty: 62
Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
Kontakt:

Re: Potęga podświadomości

#20 Post autor: grasshopper » środa, 30 grudnia 2009, 10:44

Z materialnego punktu widzenia - jak najbardziej. Właśnie sęk w tym, że to nie jest tylko materialny punkt widzenia. :P
5w4
tsm wl bvr jf

malibulade
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 14 kwietnia 2009, 22:38

Re: Potęga podświadomości

#21 Post autor: malibulade » sobota, 12 czerwca 2010, 21:59

takasobiepani pisze:Ale pozytywne nastawienie może wiele zmienić. Bo co nam da, jeśli z góry założymy, że i tak będzie be, niedobrze i nie po naszej myśli? Chociaż może z drugiej strony lepiej mieć miłą niespodziankę niż niemile się rozczarować...
przeprowadzano badania i wykazały one ze negatywne przeświadczenie o czym jest często takim samym motorem działań jak pozytywne. Np taki sam skutek otrzymamy gdy np jakaś kobieta wyobraża sobie ze gruba wyjdzie na plaże i dlatego idzie na siłownie żeby poćwiczyć . Czesto tez np studenci wprowadzają sie w taki negatywny stan obawiania sie ze nie zdadza sesji dzieki czemu bardziej przykładaja sie egzminow
Moge tu przywołać przykład samej siebie od 3 dni trzęsłam się ze nie zdam egzaminu odchodziłam od zmysłów i nawet po napisaniu zaliczeniowej pracy zastawiałam się czy zaliczę W rezultacie dostałam 5 Wiec jak widac negatywne nastawinie tez sie czasem przydaje chodz moze kosztuje wiecej nerwow
4w3 bardzo ekstrawersyjne

alifalo
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 16 lutego 2010, 18:46

Re: Potęga podświadomości

#22 Post autor: alifalo » wtorek, 15 czerwca 2010, 20:50

Pewnie to wszystko zalezy od człowieka, jednak mi sie wydaje, że umiarkowane powątpiewanie w swoje siły daje więcej niż pewność tego, ze nam się uda. Nastawienie człowieka na pewno nie jest bez znaczenia, ale gdy tylko je mamy odpowiednie to nic nie zdziałamy. A już kompletną bzdurą i szczytem bezczelności jest, jeśli myślimy, że nasza podświadomosć, czy co kolwiek, co znajduje sie w nas ma jakikolwiek wpływ na cokolwiek co się dzieje na zewnątrz. Nie jesteśmy pępkiem wszyechświata, zyjemy tu, bo tak się trafiło, powinniśmy być za to przypadkowi wdzięczni, i próbujmy to jakoś sensownie spożytkować. ale róbmy do cholery cos, żeby było lepiej, a nie wierzmy w jakieś cuda niewidy!
Książki, jak można przypuszczać nie przeczytałam i raczej nie mam zamiaru.
4w5/ 5w4

Awatar użytkownika
OMG
Posty: 274
Rejestracja: piątek, 25 grudnia 2009, 22:58

Re: Potęga podświadomości

#23 Post autor: OMG » sobota, 19 czerwca 2010, 22:26

Warto przeczytać , chociaz miesza w głowie. Troche się inaczej rozumuje
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni

ODPOWIEDZ