dostojewska pisze:Otóż to! Mam tak samo. Tyle, że z braku laku nic z tym nie robię... Ciężko przychodzą mi nowe znajomości.
ha, ja tak samo.
myślę że każdy tak ma w mniejszym lub większym stopniu i wynika to po prostu z tego, że gdy się długo nie widzicie, wasze drogi się rozchodzą i nie macie już wspólnych tematów.
ja właśnie zaczęłam ostatnio dostrzegać, że ludzie, których kiedyś bardzo lubiłam (nie wszyscy oczywiście, niektórzy) są jacyś...mało interesujący, zbyt mało błyskotliwi, gadają tylko o pierdołach. O.o
daleka jestem od gardzenia nimi, ale przychodzi mi na myśl cytat: "dlaczego kochamy tych, którzy nami gardzą, a gardzimy tymi, którzy nas kochają?"