Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alisa
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 5 kwietnia 2011, 15:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Polska

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#31 Post autor: Alisa » środa, 4 maja 2011, 10:43

Hah :wink: Czyli jeszcze czeka mnie tak czy inaczej kilka lat "niemania" pomysłu na siebie.. Paradoksalnie to pocieszające. :P


4 w 5

ange_ou_demon
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 18 lipca 2011, 01:46
Enneatyp: Indywidualista

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#32 Post autor: ange_ou_demon » wtorek, 19 lipca 2011, 17:59

kiedys mnie to nie interesowalo, ale kiedy wkoncu chcialam sama dla siebie stworzyc wlasna siebie, to JA, zaczelam zwracac uwage na to, co lubie. Chyba naturalna koleja rzeczy jest mieszanie roznych implusow z zewnatrz. Malo rzeczy mi sie naparwde podoba, ale czuje, co jest dobre, a co nie. Czasem nie jestem pewna swojego zdania, ale wtedy zrzucam to na niepewnosc siebie i moje id podpowiada mi, ze jak ja moge sobie na to pozwolic :p. Jestem jak galaretka ukrywajaca sie w puszce :D.
tylko prawdziwe cierpienie tworzy piękno
myślisz, że 4w5? Bo czasem z tego wszystkiego, to 5.

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#33 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 19 lipca 2011, 19:21

ange_ou_demon pisze:kiedys mnie to nie interesowalo, ale kiedy wkoncu chcialam sama dla siebie stworzyc wlasna siebie, to JA, zaczelam zwracac uwage na to, co lubie. Chyba naturalna koleja rzeczy jest mieszanie roznych implusow z zewnatrz. Malo rzeczy mi sie naparwde podoba, ale czuje, co jest dobre, a co nie. Czasem nie jestem pewna swojego zdania, ale wtedy zrzucam to na niepewnosc siebie i moje id podpowiada mi, ze jak ja moge sobie na to pozwolic :p. Jestem jak galaretka ukrywajaca sie w puszce :D.
ale truskawkowa :mrgreen:
A tak na serio to wiem że tworzenie własnego Ja jest bardzo trudne i że w pewnym momencie ta puszka eksploduje lub zrobi się mała dziurka, nie wiem co gorsze- ale jednego jestem pewien że w tedy potrzeba ogromnej woli życia żeby przetrwać taki okres więc lepiej tę puszkę zawczasu opuścić niż będzie na to za późno...
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

maj
Posty: 130
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 21:28
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#34 Post autor: maj » piątek, 5 sierpnia 2011, 22:14

a myślałam, że tylko ja mam z tym problem.

a w ogóle
po co komu tożsamość?
wszystko na nas ma wpływ i ciągle nas zmienia, także jakkolwiek się nie ukształtujesz, prędzej czy później będziesz musiał to zmienić.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#35 Post autor: Rilla » wtorek, 9 sierpnia 2011, 18:41

maj pisze:a myślałam, że tylko ja mam z tym problem.

a w ogóle
po co komu tożsamość?
wszystko na nas ma wpływ i ciągle nas zmienia, także jakkolwiek się nie ukształtujesz, prędzej czy później będziesz musiał to zmienić.
O nie, niby dlaczego "będziesz musiał"? I co ma zmienianie się do poczucia tożsamości? Człowiek jest czymś więcej niż tylko zbiorem epitetów. Jeśli był kiedyś prawdomówny, a teraz nauczył się kłamać, nie znaczy, że przestał być sobą. Ludzie za dużo łatek sobie przyszywają, a później dziwią się, że mają problem z określeniem swojej tożsamości.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

maj
Posty: 130
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 21:28
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#36 Post autor: maj » wtorek, 9 sierpnia 2011, 18:49

Rilla pisze: O nie, niby dlaczego "będziesz musiał"? I co ma zmienianie się do poczucia tożsamości? Człowiek jest czymś więcej niż tylko zbiorem epitetów. Jeśli był kiedyś prawdomówny, a teraz nauczył się kłamać, nie znaczy, że przestał być sobą. Ludzie za dużo łatek sobie przyszywają, a później dziwią się, że mają problem z określeniem swojej tożsamości.
widzę, że masz uraz do łatek i szufladkowania.
ale nie to miałam na myśli. po prostu - zmieniasz się, rozwijasz, zatem nie jesteś już taki jaki byłeś wcześniej, jesteś inny. ok, jesteś sobą, bo ciała nie zmienisz i każdy widzi, ze Ty to Ty, ale osobowościowo można przejść ogromną przemianę.

ja jestem aktualnie na etapie zmian i irytuje mnie trochę, że to, co było dla mnie ważne wcześniej, teraz nic nie znaczy. przez to mam uczucie, że w zasadzie nie wiem kim jestem, bo nic mnie nie charakteryzuje, ciągle jestem "w drodze", nie ma we mnie nic pewnego.

spójrz na to z tej strony ;)

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#37 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 9 sierpnia 2011, 20:26

to że zmienia się twój sposób postępowania to naturalne. Ale nadal jesteś jedną osobą. Masz pewne cechy które tworzą charakter. Ludzie rzadko kiedy się zmieniają dużo częściej zmienia się sytuacja w której się znajdują, bo żadna nie jest taka sama- co najwyżej podobna:)
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

maj
Posty: 130
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 21:28
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#38 Post autor: maj » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:30

szerfi1991 pisze:to że zmienia się twój sposób postępowania to naturalne. Ale nadal jesteś jedną osobą. Masz pewne cechy które tworzą charakter. Ludzie rzadko kiedy się zmieniają dużo częściej zmienia się sytuacja w której się znajdują, bo żadna nie jest taka sama- co najwyżej podobna:)
ostatnio zatraciłam dystans i zapomniałam, że można na to jeszcze w ten sposób spojrzeć. fajnie jest móc przeczytać, że nie jest aż tak źle jak się wydaje :)

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#39 Post autor: Perwik » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:31

Rozwinę jeszcze to co napisał szerfi -> ludzie diametralnie się zmieniają tylko pod wpływem choroby, bądź urazu mózgu. Osobowość się nie zmienia, poczucie tożsamości także nie powinno się zmienić, jeśli jednak "nie czujesz się sobą", to może być to oznaka choroby.
Nie myl tożsamości z osobowością!
Podsumowując, tożsamość w toku rozwoju można jedynie pogłębić, poznać siebie lepiej, poczuć się bardziej osadzonym we własnej skórze i we własnym umyśle. Osobowość, może się wzbogacić o nowe cechy, ale nie będą one tak silne jak te główne cechy, które Ciebie tworzą. No i można w różny sposób korzystać z cech; mój ulubiony przykład: jestem uparty, zawsze byłem uparty, od dziecka. Tylko, że kiedyś był to upór dla uporu, żeby postawić na swoim. A później skierowałem ten upór na dążenie do celu. Wilk syty i owca cała :P

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#40 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:40

I to się nazywa naukowe podejście do sprawy :P
Ty my się zaczeliśmy ostatnio dogadywać- to straszne :mrgreen:
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#41 Post autor: Perwik » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:44

A kiedyś się nie dogadywaliśmy? :P Tylko potrzebowałem się na kimś powyżywać, a że dałeś mi powód (nie wiedziałeś kim jest Freddie), to uznałem, że pasujesz :mrgreen: Wiem, jestem okropny :P

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#42 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:52

Nie jest tak źle :P
Cóż wtedy nawet zabawnie się w pewnym momencie zrobiło.
a ta uwaga o myleniu tożsamości z osobowością do mnie była?
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

maj
Posty: 130
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 21:28
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#43 Post autor: maj » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:54

Perwik pisze:Rozwinę jeszcze to co napisał szerfi -> ludzie diametralnie się zmieniają tylko pod wpływem choroby, bądź urazu mózgu. Osobowość się nie zmienia, poczucie tożsamości także nie powinno się zmienić, jeśli jednak "nie czujesz się sobą", to może być to oznaka choroby.
Nie myl tożsamości z osobowością!

ogólnie się nie czuję, siebie nie znam, mam wrażenie jakbym od nowa zaczynała się budować.
i tutaj te moje wszystkie zagrzebane cechy zaczynają wychodzić, ale nie chcę, żeby mnie ogarnęły i się ciągle sama ze sobą biję.


jak można by określić takie zjawisko?


PS. Kurde, nawet nie wiecie jak pomagacie mi ukierunkować myśli :P
wiem już co jest nie tak. dzięki :)

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#44 Post autor: Perwik » wtorek, 9 sierpnia 2011, 22:20

szerfi1991 pisze: Cóż wtedy nawet zabawnie się w pewnym momencie zrobiło.
Ano :D Ja się cały czas świetnie bawiłem, bo "jak jest źle, to jedyne co pozostaje to się zabawić" :P
a ta uwaga o myleniu tożsamości z osobowością do mnie była?
Nie, do maji.

maj pisze:ogólnie się nie czuję, siebie nie znam, mam wrażenie jakbym od nowa zaczynała się budować.
i tutaj te moje wszystkie zagrzebane cechy zaczynają wychodzić, ale nie chcę, żeby mnie ogarnęły i się ciągle sama ze sobą biję.


jak można by określić takie zjawisko?
Ja bym to nazwał samopoznaniem. A dodatkowo, jeśli uświadamiasz sobie jakieś przykre sprawy, to poznajesz swoje mechanizmy obronne. I apropos tego ostatniego, gorąco polecam ten artykuł: http://motyl.wordpress.com/2009/02/03/m ... y-obronne/

Kappa
Posty: 113
Rejestracja: piątek, 20 maja 2011, 19:45

Re: Jeszcze o braku JA- problem z tożsamością

#45 Post autor: Kappa » piątek, 12 sierpnia 2011, 10:29

Wydaje mi się, że mające taki problem czwórki odnajdą swoje prawdziwe ja dopiero wtedy, kiedy przestaną wstydzić się własnych uczuć.

ODPOWIEDZ