Czy lubicie inne Czwórki?
- IntellectualBlackDreamer
- Posty: 29
- Rejestracja: piątek, 19 stycznia 2007, 14:55
- Lokalizacja: L!twa
- Kontakt:
Moja jedna kuzynka jest 4w3 i ją uwielbiam .
W jej towarzystwie , o dziwo , jestem baaaardzo rozgadana i nigdy nie milczę .
Razem jesteśmy ja kawa pobudzająca
Czasami dochodzi do spięć , ale nie groźnych i krótko trwałych .
Zawsze jej mówie to co myśle , nawet jeśli ją to zdołuje
Typowa natura czwórkowa
W jej towarzystwie , o dziwo , jestem baaaardzo rozgadana i nigdy nie milczę .
Razem jesteśmy ja kawa pobudzająca
Czasami dochodzi do spięć , ale nie groźnych i krótko trwałych .
Zawsze jej mówie to co myśle , nawet jeśli ją to zdołuje
Typowa natura czwórkowa
Kto powiedział, że ludzie mają być szczęśliwi?
4w5 INFP
4w5 INFP
- SenSorry
- Posty: 397
- Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Suwałki/Poznań
Lubię czwórki, bo dobrze się z nimi dogaduję i czuję się między nimi swobodnie.
Miałam okazję bliżej się przyjaźnić z typowym 4w5, ale po pewnym czasie wszystko się rozpadło. Był przewrażliwiony na swoim i moim punkcie. Wszędzie doszukiwał sie podtekstow.
Rozpaczliwie aż do przesady chciał wiedzieć co się ze mną dzieje, jak jeden dzień się nie odzywałam to stwierdził, że go olewam. Wywoływał na mnie straszną presje mówiąc, że gdyby nie ja to by go dawni nie było itp. Strasznie dusił mnie ten układ.
Miałam okazję bliżej się przyjaźnić z typowym 4w5, ale po pewnym czasie wszystko się rozpadło. Był przewrażliwiony na swoim i moim punkcie. Wszędzie doszukiwał sie podtekstow.
Rozpaczliwie aż do przesady chciał wiedzieć co się ze mną dzieje, jak jeden dzień się nie odzywałam to stwierdził, że go olewam. Wywoływał na mnie straszną presje mówiąc, że gdyby nie ja to by go dawni nie było itp. Strasznie dusił mnie ten układ.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN
- Lady_Anna
- Posty: 31
- Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 16:20
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mam przyjaciółkę. 4w5. Cały czas mnie zadręcza swoimi kompleksami, jak każda 4w5 ma tendencje do autodestrukcji i samobójczych myśli. A ja, jako 4w3 nie umiem jej pocieszyć, bo nie umiem i tyle. Więc nie wiem czy przyjaciel czwórka to dobra opcja. Jedyne, co w niej lubię, to zdolność empatii, słuchania i rozmawiania o emocjach, problemach... Chociaż my, dwie czwórki, każda ma dużo do powiedzenia i przerywa drugiej, nie mogąc się nigdy wygadać do końca.adaś pisze:Żałuję, że nie mam w swoim towarzystwie żadnych 'czwórek'. Nie raz brakuje mi takiej osoby, której mógłbym się wygadać. Ze szczegółami. I jestem niemal pewien, że 'czwórka' by mnie zrozumiała. Aktualnie przyjaciół nie mam.
A na ogół lubię czwórki. W końcu muszę jakoś ze sobą żyć, nie ?
"Do you think that the past, because it has already occurred, is finished and unchangeable? Oh no, it is clothed in mutable taffeta, and whenever we look back at it we see it in another color."
Life is elsewhere.
M. Kundera
Life is elsewhere.
M. Kundera
- Lady_Anna
- Posty: 31
- Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 16:20
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tak, wszystkie czwórki tak twierdzą. Zastanawiam się tylko czy w tak dużej "populacji" 4, bo bez wątpienia jest nas najwięcej, nie zdarzają się bardzo podobne osoby. Wśród tylu ludzi prawie niemożliwym jest być naprawdę wyjątkowym. Oczywiście, nie kwestionuję tutaj osobliwości czy wyjatkowości każdego z nas, bo w gruncie rzeczy nie ma dwóch takich samych osób, ale jest to interesujące ...Emka pisze:A ogólnie- lubię czwórki. Są wyjątkowe.
"Do you think that the past, because it has already occurred, is finished and unchangeable? Oh no, it is clothed in mutable taffeta, and whenever we look back at it we see it in another color."
Life is elsewhere.
M. Kundera
Life is elsewhere.
M. Kundera
- Ketchup_suicide
- Posty: 149
- Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:33
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Tauzen
- Kwiecia
- Posty: 213
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
- Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej
Wcale nie! Na forum może i jest nas najwięcej, ale życie to (na szczęście? niestety?) nie forum...bez wątpienia jest nas najwięcej
Wiem, że znam cztery Czwórki. Cztery odmienne przypadki i do każdej mam inny stosunek, ale żadnej nie lubię jakoś specjalnie mocno (no, może mamę, z racji że to mama ). Myslę, że po prostu nie trafiłam na naprawdę fajne Czwórki i tyle A oto charakterystyka tych, które znam:
1. Jest w gimnazjum, a zachowuje się, jakby była w podstawówce. Strasznie denerwująca.
2. Żyje w komputerze. Na Gadu-Gadu da się z nim miło pogadać, ale na żywo gęby nie otworzy.
3. Moja mama. Przewrażliwiona i nerwowa, ale czasami udaje mi się z nią nadawać na tej samej fali.
4. Próbuje być pewny siebie, ale nie przekonuje tym nikogo, chyba że siebie. W gruncie rzeczy jest śmieszny
4w5
Dokladnie! Dwom czworkom najlepiej sie narzeka. Znam jedna czworke i musze przyznac, ze wspolne narzekanie na wszystko do okola sprawia nam niesamowita przyjemnosc . Zaskakuje mnie to jak rozumiemy sie nawzajem, to jak "klei sie " rozmowa i jaka ta rozmowa sprawia przyjemnosc . Nie wiem tez czy regula jest, ze czworki maja podobne poczucie humoru...ale jesli poczucie humoru tez pasuje to na prawde mozna stworzyc wspaniala wiez z taka "druga czworka"Ketchup_suicide pisze:Z czwórkami dobrze narzeka sie na zycie i swiat.
Zresztą, lubie jak ktos obok mnie potrafi wyrzucic swoje emocje.
Moje emocje + emocje kogoś = coś cudownego.
4w5
Wsrod moich znajomych, blizszych i dalszych, jest tylko jedna czworka. I chyba smialo moge powiedziec, ze to jest moj najlepszy przyjaciel, w ktorego towarzystwie nawet przeciagajace sie milczenie mi nie przeszkadza. Choc zdarza sie to niezwykle rzadko.. I jest to jedyna osoba do ktorej przyzwyczailam sie tak szybko, bo z reguly mam z tym spory problem
Zawsze mamy w sobie więcej niż wyglądamy...