Jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?

Wiadomość
Autor
Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#16 Post autor: Marek » czwartek, 4 stycznia 2007, 17:29

Jak już ludzie wcześniej pisali - pierw spróbuj zdobyć jego zaufanie, zagadaj do niego, poznaj go "jako tako" i po jakimś czasie znajomości zjeżdżasz na poważniejsze tematy, ot co ;)



Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#17 Post autor: Nif » piątek, 5 stycznia 2007, 13:51

dzięki :) dzięki wszystkim! :wink:

Ech, dziś to ja sama potrzebowałam pomocy :cry: i niespecjalnie miałam siłę, by jeszcze się problemami kogoś innego zajmować. Chłopak był dziś w zdecydowanie lepszym nastroju i gdy znów usiadł z tą swoją ksiąką to mu ją po prostu zabrałam (książka jakby co jest moja, więc mogłam to zrobić) i już musiał z nami gadać. Może to trochę pomogło, bo na kolejnej lekcji usiadł już z całą grupą (rano siedział jeszcze w swoim kąciku).

Pożyjemy, zobaczymy... ale tak trudno wejść do świata człowieka, który się na wszystkich zamyka, nawet gdy się, bardzo, bardzo chce.
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#18 Post autor: Szura » piątek, 5 stycznia 2007, 13:59

Nif pisze: Pożyjemy, zobaczymy... ale tak trudno wejść do świata człowieka, który się na wszystkich zamyka, nawet gdy się, bardzo, bardzo chce.
No i trzeba pamiętać, że nieważne, jak bardzo się starasz, ostateczna decyzja będzie należeć do niego.

A nie musi być zawsze miła: np. w okresie, kiedy starałam się 'wejść' w życie mojego byłego przyjaciela otworzyłam się na niego, mając nadzieję, że on sam w końcu uczyni to samo. Niestety, wlazł w moje życie, narobił bałaganu, a sam nie uchylił nawet furtki. ;) A wtedy sytuacja robi się dosyć nieprzyjemna i bolesna... Dlatego teraz już wiem, że nie otworzę się całkowicie przed kimś, kto nie odwzajemni mi się choć w części tym samym.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
ibidem
Posty: 119
Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 12:57

#19 Post autor: ibidem » piątek, 5 stycznia 2007, 14:29

dlugo bylem 4w5 i udawalem.

Nekromantka
Posty: 27
Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 18:51
Lokalizacja: Kraków

#20 Post autor: Nekromantka » piątek, 5 stycznia 2007, 22:08

A ja gram, gram, ciagle gram. Zycie to jest teatr..
Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#21 Post autor: Nif » piątek, 25 maja 2007, 21:34

Wczoraj moja własna babcia powiedziała mi, że cały czas zachowuję się, jakbym grała jakąś rolę i że ludzie odbierają mnie przez to jako nieszczerą.

Zabolało mnie, cholera! Przypomniały mi się te wszystkie teksty o emo i "fałszywej osobowości", cokolwiek to znaczy. A przecież ja to wszystko robię dla nich, żeby ich ochronić.

Fakt, gdy mam coś do kogoś, to nie potrafię mu o tym powiedzieć, bo nie chcę tej osobie sprawić przykrości i nie chcę, żeby się ode mnie odwróciła. I gdy mam problem, to też nikomu nie mówię, bo po co? I tak rodzice nie mogą mi pomóc, a będą się tylko martwić. Więc zawsze robię dobrą minę do złej gry. Może jakbym powiedziała kilku osobom w twarz, co o nich myślę, życie byłoby przyjemniejsze? Ale jakoś nie ma okazji...
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
Finn
Posty: 128
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 18:05
Lokalizacja: Warszawa

#22 Post autor: Finn » piątek, 25 maja 2007, 21:47

Nif pisze:Już nie mogę patrzeć na jego ból i bardzo chciałabym coś zrobić.
Prawda jest taka, że być może wcale go nic nie boli. 4w5 nie bez powodu został określony jako włóczęga. Może Twój znajomy właśnie wybrał się na włóczęgę? Potrzebuje trochę czasu tylko dla siebie i nie ma ochoty z nikim rozmawiać? Może właśnie stąd ta książka, muzyka, etc. Ja czasem tak mam, choć nic mnie w środku nie gniecie, ale i tak staram się być mniej ostentacyjny :-)

A jeśli faktycznie coś go boli, aliszien ma rację - jeśli nie jesteście blisko, nic Ci nie powie, najwyżej się wkurzy albo jeszcze bardziej wycofa.
"And if you look at your reflection, is that all you want to be?"

4w5
gg 5042588 - jak ktoś chce pogadać, zapraszam ;-)

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#23 Post autor: Nif » sobota, 26 maja 2007, 11:20

Finn Fajnie to powiedziałeś. Zapamiętam. Chociaż teraz to wszystko już mocno nieaktualne, gość mnie skrzywdził i naprawdę już nigdy dla niego nawet palcem nie kiwnę, bo nie warto. I tak się kończy miłość... to smutne. A ja chciałam mu pomóc, bo go kochałam. Niepotrzebnie.
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
naturalbornweirdo
Posty: 193
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17

#24 Post autor: naturalbornweirdo » sobota, 26 maja 2007, 15:18

mi bardzo imponują ludzie, którzy mimo swoich problemów, smutków itp, nie okazują ich w towarzystwie. O takich problemach trzeba porozmawiać z kimś bliskim. Dlatego ja też staram się ukrywać swój zły humor, nie być naburmuszona, pochmurna, smutna. Bo nic mi to nie da jak taka będę, tylko zniechęcę do siebie ludzi.
4w5 baby

Those creatures called humans are very.. interesting..

Awatar użytkownika
Nescafe
Posty: 39
Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 17:46
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: spod twojego łóżka.

#25 Post autor: Nescafe » czwartek, 16 kwietnia 2009, 19:45

Ludzie, którzy się obnoszą ze swoją innością są straszni. Choć niektórzy są tacy sprytni i w ogóle, że nie możesz mu nic zarzucić, ale czujesz, że jest na maksa zdołowany i ciebie też tym dobija.

A właśnie, był już temat o wampirach emocjonalnych? Mam cośik abołt i nie wiem, czy zakładać.
Nie ma takiej rzeczy, której by nie można było spie**olić, jeżeli się człowiek tylko odpowiednio postara.

4w3

samaniewiemjaka
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 6 lutego 2009, 21:57
Lokalizacja: z łona matki;]

#26 Post autor: samaniewiemjaka » czwartek, 16 kwietnia 2009, 20:48

NoMatter pisze:
Gdy jesteśmy gdzieś cała grupą, stoi z boku, nałoży słuchawki na uszy, wyjmie książkę i już go nie ma. Gdy idziemy na zajęcia, cała grupa siada po jednej stronie sali, on na przeciwko nas, sam. Cały czas głowa spuszczona, cały czas nieobecny wzrok, cały czas jakby coś przeżuwał w środku. Do domu też zawsze wraca sam. Martwię się o chłopaka, bo kiedyś taki nie był. Już nie mogę patrzeć na jego ból i bardzo chciałabym coś zrobić.
Nie rozumiesz że on całym swoim zachowaniem próbuje zwrócić uwagę na siebie?
niekoniecznie.
ja czasem w szkole po prostu siadam jak najdalej od ludzi, w najbardziej oddalonym kacie, sama,
bo nie mam ochoty z nikim rozmawiac i chce pobyc sama sama sama
wiec nie zawsze ma to zwiazek ze zwroceniem na siebie uwagi
jak bylo napisane mial muzyke, ksiazke, sam, to ejst czasem najlepsze dla 4w5
ja cóż- włóczęga, niespokojny duch,
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#27 Post autor: pumpkin » czwartek, 16 kwietnia 2009, 22:11

zgadzam się.
a ja pragnęłam, żeby ktoś się domyślił, co mnie trapi, żebym nie musiała nic mówić. (czasem dalej mam tak, ale już mi przechodzi:p )


a co do tematu:
Obowiązek bycia szczęśliwym, obowiązek wobec siebie samego i wobec innych - tak, tak, wobec innych, bo nie wolno bliźnich zatruwać swoim zgorzknieniem i smutkiem - to jest sprawa najczęściej ponad siły pojedynczego człowieka! Do tego zdolni są tylko ludzie wyjątkowi. Niewielu ich jest, ale jak już są, to promieniują i świecą pięknym blaskiem, jak gwiazdy pierwszej wielkości.
— Henryk Bardijewski
Klawiatura
nie pamiętam, czy nie przytaczałam już tego cytatu :p jeżeli tak, to sooory
ale on tu pasuje ; p
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

malibulade
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 14 kwietnia 2009, 22:38

Re: Jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?

#28 Post autor: malibulade » czwartek, 16 kwietnia 2009, 22:17

Nif pisze:Nie macie czasem wrażenia, że w naszym świecie jest dokładnie jak w tej piosence? Nie ważne jak bardzo boli mnie w środku, gdy idę do ludzi, muszę przyklejać na mordkę taki sztuczny papierowy uśmieszek. Bo kogo do cholery obchodzą moje urojone problemy?
Każdy udaje coś gra... to normalne... tylko ze my to widzimy i czujemy inni się nad tym nie zastanowią
Jestem 4w3 i nigdy nie udaję że jestem szczęśliwa. A to czy ktoś docenia pozytywne strony swojego życia to już jest osobliwy problem
4w3 bardzo ekstrawersyjne

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

Re: Jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?

#29 Post autor: pumpkin » czwartek, 16 kwietnia 2009, 22:20

malibulade pisze:Każdy udaje coś gra... to normalne...
nie zgadzam się. nie każdy. znam osoby, które są zawsze sobą, nikogo nie udają i to mi w nich imponuje
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

malibulade
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 14 kwietnia 2009, 22:38

#30 Post autor: malibulade » czwartek, 16 kwietnia 2009, 22:20

[quote="samaniewiemjaka"Gdy jesteśmy gdzieś cała grupą, stoi z boku, nałoży słuchawki na uszy, wyjmie książkę i już go nie ma. Gdy idziemy na zajęcia, cała grupa siada po jednej stronie sali, on na przeciwko nas, sam. Cały czas głowa spuszczona, cały czas nieobecny wzrok, cały czas jakby coś przeżuwał w środku. Do domu też zawsze wraca sam. Martwię się o chłopaka, bo kiedyś taki nie był. Już nie mogę patrzeć na jego ból i bardzo chciałabym coś zrobić. [/quote]
to mogą być jakieś objawy depresji
czujesz się wtedy gorszy od innych i chcesz się od nich odseparować aby nie zabierali ci resztki siły
4w3 bardzo ekstrawersyjne

ODPOWIEDZ