Wariaci
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Matea jest uparta w dowodzeniu, że rzeczywistość nie istnieje, a wszystko to jedynie wytwór naszej fantazji. Na moje to za daleko Koleżanko poszłaś tą drogą.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ty się tak nie dziw, Ty nam opowiedz co dla Ciebie oznacza "prawdziwy świat". Bo chyba te definicje u Ciebie i "reszty świata" mocno się różnią.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
to Nibylandia :Pboogi pisze: Ty się tak nie dziw, Ty nam opowiedz co dla Ciebie oznacza "prawdziwy świat".
Masz racje.boogi pisze: Bo chyba te definicje u Ciebie i "reszty świata" mocno się różnią.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nibylandia... a co zrobisz, jeżeli rzeczywistość okaże się brutalna i o przysłowiową już deskę wyrżniesz się, wybijając sobie zęby?
Uciekniesz w Nibylandię na stałe, czy pójdziesz dajmy na to do stomatologa?
...myślałem, że syndrom Piotrusia Pana dotyczy tylko nas, facetów, ale może jednak się myliłem...
Uciekniesz w Nibylandię na stałe, czy pójdziesz dajmy na to do stomatologa?
...myślałem, że syndrom Piotrusia Pana dotyczy tylko nas, facetów, ale może jednak się myliłem...
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Aleś Ty przyziemny. (pojechałam Ci sloganem czwórek ;P) Równie dobrze brutalna rzeczywistość może być iluzją. Za najlepszy przykład podam koszmary nocne ,a nawet odczuwany wówczas ból...boogi pisze:Nibylandia... a co zrobisz, jeżeli rzeczywistość okaże się brutalna i o przysłowiową już deskę wyrżniesz się, wybijając sobie zęby?
Uciekniesz w Nibylandię na stałe, czy pójdziesz dajmy na to do stomatologa?
...myślałem, że syndrom Piotrusia Pana dotyczy tylko nas, facetów, ale może jednak się myliłem...
Jeszcze coś Cię wprawi w zdumienie. Czyste istnienie jest bowiem pierwsze i ostatnie ,wieczne i wciąż aktualnie obecne ,najprostrze i największe ,w najwyższym stopniu zaktualizowane i absolutnie niezmienne ,najdoskonalsze i niezmierzone ,w najwyższym stopniu jedno ,a przecież wypełnione wszelkimi doskonałościami.
Bonawentura "Droga duszy do Boga"
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Dyskusja trochę się rozwinęła, ale narazie odpowiem boogiemu. Później może coś dopiszę.
Chciałam po prostu ostrzec rozbujane w swej wyobraźni Czwórki, które nieświadome problemu (jak ja jako dziecko) marzą o postradaniu zmysłów, a nic tak naprawdę o tym nie wiedzą, nie zdają sobie sprawy z tragedii, jaka dotyka osoby chore. Celowo przytoczyłam swoją historię z dzieciństwa, jako beztroską, by następnie napisać o nieszczęściu.
Bo Czwórki pragną być wyjątkowe, odróżniać się od innych. Mogą się tego wypierać, ale w głębi serca chcą. I są takie, które nie zdają sobie sprawy, że gdzieś jest granica.
Kiedyś ludzie nie wiedzieli o chorobach psychicznych, nie wiedzieli nawet, co to jest psychika. Wszelkie wyraźne odstępstwa od normalności, które wywoływały niepokój, nazywano szaleństwem, wariactwem. Nie znano przyczyn pewnych zachowań, dziwnego postępowania pewnych ludzi i przypisywano je utratą rozumu (postradanie zmysłów) lub efektem działania sił nieczystych. To wywoływało strach, a strach z kolei oraz brak zrozumienia spowodowali to, że słowa takie, jak szaleniec, wariat nabrały negatywne znaczenie.
Dziś straciły swoje połowiczne znaczenie. Teraz nie używa się ich w odniesieniu do ludzi chorych, a ewentualnie by ich obrazić i wyrazić brak akceptacji. Najczęściej używa się w kontekście żartu, w celu obrażenia drugiej osoby lub w sytuacji podanej przez boogiego.
Tak, jak napisałam wcześniej, słowo wariat ma dziś bardzo rozmyte znaczenie.
A inni ludzie powinni myśleć tak samo. Jeśli myślą inaczej, to niech poważnie zastanowią się nad brakiem powagi u siebie.
Znów źle odczytałeś moje intencje,więc pogrubiłam najważniejszą część swojej wypowiedzi. Orientuję się w przyczynach chorób psychicznych i jakie są ich konsekwencje (w skrócie, ogólnie, bo się tym interesuję). Wiem o tym, co napisałeś.boogi pisze:A co na to inni ludzie?Rilla pisze:Myślę, że wielu z nas, Czwórek, chciałoby widzieć, wiedzieć, czuć więcej od innych ludzi, ale nie zdaje sobie sprawy, że zbyt wielkie odstępstwo od normalności może prowadzić do nieszczęścia. I tu gorąco polecam film "Piękny umysł" reż. Rona Howarda.
Ja mam "Piękny umysł" na co dzień w domu. Nie jest to zbyt fajne na dłuższą metę. Przypominam, że choroby psychiczne zazwyczaj nie biorą się znikąd ani bez powodu. Bardzo często ich podłożem jest jakiś lęk, strach, uraz z przeszłości. Czasem podłoże genetyczne. Czasem jedno i drugie, albo też określić się nie da.
Jeżeli jest to jednak reakcja obronna, to znaczy że człowiek gdzieś kiedyś za mocno dostał od życia. I teraz jest... inny. Załamał się, poddał, zdziwaczał. Różnie się to nazywa. (...)
Osoba chora psychicznie zaś nie zawsze wygląda tak, jak pięknie opisała to Rilla. Oczywiście, ma swój wewnętrzny świat, widzi np. swojego przyjaciela. Ale to przez to, że świat jej nie zrozumiał lub ona światu nie dała się zrozumieć. Albo jedno i drugie tak skolidowało, że w środku osoby coś pękło. I nie zawsze będzie to nieszkodliwy staruszek, rozmawiający z "kimś niewidzialnym" na ławce w parku. Czasem będzie to osoba groźna dla swojego otoczenia - przez nieświadomość. Znane są historie schizofreników, którzy zabili, którzy okaleczyli. Ja osobiście mam to drobne szczęście że moja mama do rękoczynów względem mnie nie dochodziła.
Chciałam po prostu ostrzec rozbujane w swej wyobraźni Czwórki, które nieświadome problemu (jak ja jako dziecko) marzą o postradaniu zmysłów, a nic tak naprawdę o tym nie wiedzą, nie zdają sobie sprawy z tragedii, jaka dotyka osoby chore. Celowo przytoczyłam swoją historię z dzieciństwa, jako beztroską, by następnie napisać o nieszczęściu.
Bo Czwórki pragną być wyjątkowe, odróżniać się od innych. Mogą się tego wypierać, ale w głębi serca chcą. I są takie, które nie zdają sobie sprawy, że gdzieś jest granica.
Podpisuję się. Też chciałam to napisać, Mateo. Prawda jest taka:boogi pisze:Nie chciałem się wypowiadać w tym temacie, bo zdenerwował mnie jego tytuł. Osoby chore psychicznie - to nie są wariaci. Wariat to jest człowiek normalny, który robi głupoty, mimo iż ma możliwość siły i woli by się powstrzymać od tego. Wariat to pajac rozbijający wystawy sklepowe, sprejujący ściany, pędzący 200km/h po drodze do Łeby powodując wypadek, w którym giną 4 znajome mi osoby. Przerasta go jego ego. To jest wariat.
Kiedyś ludzie nie wiedzieli o chorobach psychicznych, nie wiedzieli nawet, co to jest psychika. Wszelkie wyraźne odstępstwa od normalności, które wywoływały niepokój, nazywano szaleństwem, wariactwem. Nie znano przyczyn pewnych zachowań, dziwnego postępowania pewnych ludzi i przypisywano je utratą rozumu (postradanie zmysłów) lub efektem działania sił nieczystych. To wywoływało strach, a strach z kolei oraz brak zrozumienia spowodowali to, że słowa takie, jak szaleniec, wariat nabrały negatywne znaczenie.
Dziś straciły swoje połowiczne znaczenie. Teraz nie używa się ich w odniesieniu do ludzi chorych, a ewentualnie by ich obrazić i wyrazić brak akceptacji. Najczęściej używa się w kontekście żartu, w celu obrażenia drugiej osoby lub w sytuacji podanej przez boogiego.
Tak, jak napisałam wcześniej, słowo wariat ma dziś bardzo rozmyte znaczenie.
Oj uwierz, nie jest wcale piękna. Ból psychiczny jest najsilniejszym bólem, najboleśniejszym, jaki można sobie wyobrazić. Człowiek zatraca się, zatraca swoje jestestwo. A przy schizofrenii też pewnie nie jest tak ciekawie. Nie chciałabym dowiedzieć się, nagle, że to, co widziałam do tej pory, było... a raczej w ogóle nie było. Szok. Może i fajnie coś ciekawego widzieć, ale żyć ze świadomością, że to efekt choroby? To skąd miałabym gwarancję, co jest prawdą a co fikcją? Nie, nie. Moim zdaniem, choroba psychiczna jest najgorszą z możliwych chorób.boogi pisze:Tak więc jeszcze raz ponawiam swoje pytanie: co na to inni ludzie? Choroba psychiczna, być może wewnętrznie piękna (nie wiem tego, skąd mam wiedzieć? nie choruję chyba. tylko tak zakładam, już od wielu lat). Zewnętrznie jednak jest strasznie ciężką sprawą. Nie chciejcie, drogie Czwórki, uciekać w taki świat samotniczy (ja i mój wyimaginowany przyjaciel). Bo wokół jest wiele osób, które potrzebują Waszej niewyimaginowanej opieki.
A inni ludzie powinni myśleć tak samo. Jeśli myślą inaczej, to niech poważnie zastanowią się nad brakiem powagi u siebie.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Dziękuję za komplement. Lubię trwać twardo w rzeczywistości, nie uciekając w sen. Marzenia - tak. Ale nie zapomnienie czy odrealnienie. Wiem, czym to grozi. Podwójnymi zasłonami we wszystkich oknach, blachą ocynkowaną umieszczoną na niektórych szafach i pod sufitem, kocami rozwieszonymi na ścianach. Kamera za blachą nie jest realna. "Widzi" ją tylko moja mama. Blacha jest realna - rozciąłem sobie o nią palec jak ją kiedyś zdejmowałem.Matea pisze:Aleś Ty przyziemny.
To nie jest przykład iluzji. Odczuwasz to bardzo mocno. Dzieje się w Twoim umyśle. Jedyne, na co można zwrócić tutaj uwagę, to to, że przeżycie to jest właściwe tylko Tobie. Podobnie trochę jak w chorobie, fakt. Ale ze snu zazwyczaj człowiek się budzi i jest w stanie stwierdzić "to był sen". Problem pojawia się, kiedy przestajemy sny odróżniać od jawy. Wtedy zamykamy się w świecie właściwym tylko dla siebie. I tak, jak już powiedziałem parę razy - taki świat jest prawdziwy, ale tylko dla osoby przeżywającej go. Nie dla otoczenia.Matea pisze:Równie dobrze brutalna rzeczywistość może być iluzją. Za najlepszy przykład podam koszmary nocne ,a nawet odczuwany wówczas ból...
Na pewno rozumiesz, o czym tutaj piszę. Ja rozumiem też, że Ty przeżywasz (życie, rzeczywistość) i odczuwasz inaczej niż ja.
...i właśnie urwał mi się wątek myślowy. Ale chyba napisałem co chciałem napisać. Pozdro.
O taaak ten cytat wprawił mnie w zdumienie, nic z niego nie rozumiem nawet po trzecim przeczytaniuMatea pisze:Jeszcze coś Cię wprawi w zdumienie.
EDIT:
Masz rację, jakoś to pogrubione wcześniej do mnie nie dotarło. Teraz już rozumiem. Dobrze mówisz. Musimy opracować sobie jakiś kod wzajemnego zrozumienia, bo już któryś raz rozmijamy się w naszej komunikacjiRilla pisze:Znów źle odczytałeś moje intencje,więc pogrubiłam najważniejszą część swojej wypowiedzi.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Ten cytat mówie o tym co jest PRAWDZIWĄ rzeczywistością ,bo o to właśnie pytałeś.boogi pisze:
taaak :D ten cytat wprawił mnie w zdumienie, nic z niego nie rozumiem nawet po trzecim przeczytaniu ;)
Zwróć twarz w stronę słońca ,a nie będziesz widział cienia. Zło to tylko iluzja ,takie jest moje zdanie i go nie zmienię.
Również pozdrawiam.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Chyba tak. Sorry Impos
Od patrzenia w Słońce to można oślepnąć. A jak się w porę odwróci wzrok, to wtedy dopiero widzi się wszędzie cień. Czy więc warto? Dla chwili cierpienia potem przeżywać kilka chwil ślepoty?
Od patrzenia w Słońce to można oślepnąć. A jak się w porę odwróci wzrok, to wtedy dopiero widzi się wszędzie cień. Czy więc warto? Dla chwili cierpienia potem przeżywać kilka chwil ślepoty?
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
"Ja nie jestem szalona. Mnie tylko interesuje ślepota" - Matea
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix