Utrata talentu.

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Felis Lynx
Posty: 87
Rejestracja: środa, 13 lutego 2008, 01:30
Lokalizacja: zza Żelaznej Kurtyny

#16 Post autor: Felis Lynx » środa, 19 listopada 2008, 15:50

zakopałem swoje talenty głęboko w glebę i czekam na płacz i zgrzytanie zębów


Грязь !

ISFp - 9

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#17 Post autor: Perwik » środa, 19 listopada 2008, 16:35

Felis Lynx pisze:zakopałem swoje talenty głęboko w glebę i czekam na płacz i zgrzytanie zębów
a narysowałeś sobie gdzieś mapę gdzie je zakopałeś ? bo jeśli tak, to uważaj ostatnio piraci grasują, jeszcze Cię z niej obrobią i wykopią Twe talenty i przepadną na zawsze !

Awatar użytkownika
Felis Lynx
Posty: 87
Rejestracja: środa, 13 lutego 2008, 01:30
Lokalizacja: zza Żelaznej Kurtyny

#18 Post autor: Felis Lynx » środa, 19 listopada 2008, 16:40

już dawno zapomniałem gdzie; przepadły, cholera!
Грязь !

ISFp - 9

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#19 Post autor: Perwik » środa, 19 listopada 2008, 16:45

hola hola, co Ty masz za znaczki w podpisie ?

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#20 Post autor: boogi » środa, 19 listopada 2008, 17:35

Jakaś cyrylica, chyba po białorusku, bo nie wiem czemu na rosyjskie mi nie wygląda; wydaje się, że napis brzmi "Graz" i teraz też jestem ciekaw, co znaczy :)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
e7th04sh
Posty: 514
Rejestracja: środa, 15 października 2008, 02:30

#21 Post autor: e7th04sh » środa, 19 listopada 2008, 17:58

Griaz
Moja krew krajowa!
Jeśli mogę coś zasugerować... to to zrobię.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#22 Post autor: boogi » środa, 19 listopada 2008, 18:47

Na moje to jednak Graz ("ja" pisane po "r" traci swoją miękkość). I do tego końcowe "z" jest wymawiane bardzo miękko, powiedzmy coś jak "z" z lekką domieszką "ź".
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Felis Lynx
Posty: 87
Rejestracja: środa, 13 lutego 2008, 01:30
Lokalizacja: zza Żelaznej Kurtyny

#23 Post autor: Felis Lynx » czwartek, 20 listopada 2008, 14:47

boogi pisze:Na moje to jednak Graz ("ja" pisane po "r" traci swoją miękkość). I do tego końcowe "z" jest wymawiane bardzo miękko, powiedzmy coś jak "z" z lekką domieszką "ź".
dokładnie "griaz" z miękko wypowiadanym z, jakby jeszcze na końcu było "j"; Грязь to rosyjskie słowo, znaczące tyle co "błoto"/"bród"
Грязь !

ISFp - 9

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#24 Post autor: boogi » czwartek, 20 listopada 2008, 14:51

<jupi>
Myślałem, że utraciłem potencjał/talent do czytania cyrylicy (której praktycznie wcale nie widziałem od liceum), ale Felis przywrócił mi wiarę w moją umiejętność. Coś tam jeszcze pamiętam ;)
<jupi>!
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
ZiP
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2008, 16:31

#25 Post autor: ZiP » czwartek, 20 listopada 2008, 16:34

Nie da się utracić swojego potencjału. Nie istnieje we mnie takie pojęcie. można jedynie wyjść z wprawy, po czym potrzebny jest czas by zatrybić znów.
4w5
Tira mira sfora potwora połknie Cię WIELKA ZMORA

Awatar użytkownika
sweet_lemon
Posty: 40
Rejestracja: niedziela, 11 lutego 2007, 13:23
Lokalizacja: lemon tree

#26 Post autor: sweet_lemon » wtorek, 25 listopada 2008, 20:03

pisałam i rysowałam. jeśli w tych dziedzinach miałam talent, to niestety nie rozwijałam ich dalej.

ale za to ostatnio odzywa się we mnie, nie tyle talent do przepowiadania przyszłości ( ;) ), co do przewidywania rozwoju różnych sytuacji. można to chyba nazwać logiką intuicyjną ;)
4w5
INFP

"Więcej mroku
Więcej świetlików
Więcej mroku niż świetlików..."

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#27 Post autor: NoMatter » środa, 26 listopada 2008, 03:44

Od jakiegoś czasu czuję że utraciłem moją zwyczajną bystrość umysłu. Muszę znowu zacząć dużo czytać :P
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
ZiP
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2008, 16:31

#28 Post autor: ZiP » czwartek, 27 listopada 2008, 10:18

dokładnie ... powrót to tego co się robiło powoduje u nas że znów odzyskujemy sprawność.
4w5
Tira mira sfora potwora połknie Cię WIELKA ZMORA

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#29 Post autor: Rilla » środa, 3 grudnia 2008, 13:14

sweet_lemon pisze:pisałam i rysowałam. jeśli w tych dziedzinach miałam talent, to niestety nie rozwijałam ich dalej.
Też tak miałam. I wiesz co? Źle robisz. Przyjdzie czas, kiedy pożałujesz.

Może talent, to w moim wypadku za dużo powiedziane, ale urodziłam się z kredką w ręce. Od zawsze wyrażałam się poprzez rysowanie. Gdy nieco jednak podrosłam, zaczął mnie denerwować brak naturalności w swoich rysunkach. To wszystko było takie sztuczne, nienaturalne, dziecinne. Nie potrafiłam dostatecznie dobrze wydobyć swojej wizji na papier. I nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Obraziłam się. Do tego moja nauczycielka plastyki potwierdziła moje zarzuty do samej siebie. Strzeliłam focha i rzuciłam ołówek na dobre parę lat.
Z pisaniem było podobnie. Wymagałam od siebie dumasowską lekkość pióra, a że jej nie posiadałam, to rzuciłam pióro. Tak, w stosunku do samej siebie jestem idealistką. Są sprawy, w których wymagam od siebie perfekcji i to mnie zgubiło.
Musiałam pójść na wyjątkowo niekreatywne studia, by uświadomić sobie, jak bardzo kocham tworzyć, mimo że nie robię tego tak dobrze, jak bardzo mi tego brakuje. Poczułam się znów sobą, jakbym przez te wszystkie lata była kimś zupełnie innym.
Przedwczoraj w nocy wzięłam do ręki ołówek i niepewną, rozleniwioną od zastoju ręką, która zapomniała, co to o poczucie proporcjonalności, zaczęłam bazgrać. Nawet nie wiecie, jak może to wzruszyć. Marne bazgroły, ale swoje.

Radzę wszystkim powrócić do swoich ukochanych zajęć. Warto. Zastój niszczy, wyjaławia.
A talentu utracić nie można. Można jedynie do zakopać w niepamięci. Potencjału też stracić nie można, można go tylko zmarnować. Popieram w tym ZiPa.
sweet_lemon pisze:ale za to ostatnio odzywa się we mnie, nie tyle talent do przepowiadania przyszłości ( ;) ), co do przewidywania rozwoju różnych sytuacji. można to chyba nazwać logiką intuicyjną ;)
Ha! Świetne zajęcie. Też bardzo lubię. Zazwyczaj mam rację i bawi mnie to, gdy ktoś mi nie wierzy. Później można tak pięknie powiedzieć: "A nie mówiłam?". Tylko wadą tego jest to, że mało mnie już na tym świecie zaskakuje.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#30 Post autor: Memory » środa, 3 grudnia 2008, 15:47

Rilla pisze:Może talent, to w moim wypadku za dużo powiedziane, ale urodziłam się z kredką w ręce. Od zawsze wyrażałam się poprzez rysowanie. Gdy nieco jednak podrosłam, zaczął mnie denerwować brak naturalności w swoich rysunkach. To wszystko było takie sztuczne, nienaturalne, dziecinne. Nie potrafiłam dostatecznie dobrze wydobyć swojej wizji na papier. I nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Obraziłam się. Do tego moja nauczycielka plastyki potwierdziła moje zarzuty do samej siebie. Strzeliłam focha i rzuciłam ołówek na dobre parę lat.
Z pisaniem było podobnie. Wymagałam od siebie dumasowską lekkość pióra, a że jej nie posiadałam, to rzuciłam pióro. Tak, w stosunku do samej siebie jestem idealistką. Są sprawy, w których wymagam od siebie perfekcji i to mnie zgubiło.
Jakbym czytała o sobie. :)

Uwielbiam szkicować, tworzyć, kopiować i formować kształty ze zwyczajnej kreski. Ale gdy spoglądam na efekt końcowy i po raz kolejny okazuje się przeciwny od zamierzonego, wpadam w złość i mam ochotę podrzeć kartkę.
Ojciec mi powtarza, żebym rozwijała się w kierunku literatury, bo potrafię wykonywać ujmujące i głębokie prace. Przyjaciółka też przyznała, że mój pamiętnik to istne lanie wody. Ale lekkość pisania to absolutnie nie moja dziedzina, co potwierdzają wypracowania przygotowywane na lekcji.
Nie wierzę abym mogła przerobić to na zawód, na przykład wydać własną książkę, nie wydaje mi się to realne.
6w7 sp/sx, EIE

ODPOWIEDZ