Strona 13 z 15

Re: Błędy Waszych rodziców

: wtorek, 12 lipca 2011, 21:39
autor: kangur
trudna sprawa, wydaje mi się, że bardzo ciężko ocenić czy mówić dziecku prawdę za wszelką cenę, czy kłamać w dobrej wierze. Na szczęście nie miałam takiej poważnej sytuacji, ale na miejscu mojej matki parę razy zrobiłabym zupełnie na odwrót.

Re: Błędy Waszych rodziców

: wtorek, 12 lipca 2011, 23:12
autor: Progrodersja
Moi rodzice nie zrobili żadnego błędu.
Błędem jest obwiniać swoich rodziców za swoje błędy.

Re: Błędy Waszych rodziców

: środa, 13 lipca 2011, 13:16
autor: kangur
swoje błędy? IMO to nie wina dziecka, że poczuło się pokrzywdzone, opuszczone, niezrozumiane

Re: Błędy Waszych rodziców

: środa, 13 lipca 2011, 13:36
autor: Kappa
ale ciągły żal do kogoś, kto cię wychował też jest trochę bez sensu... Rodzice popełniają błędy, dzieci czują się źle, ale ci rodzice też doświadczyli błędów wychowawczych swoich rodziców itd. Nie można obwiniach ich za całe zło świata, w końcu też dostali swoją dawkę cierpienia, co ich uczyniło właśnie takimi jacy są. Ja dzieci mieć nie zamierzam, żeby uniknąć krzywdzenia ich w ten sposób :P:P:P

Re: Błędy Waszych rodziców

: środa, 13 lipca 2011, 15:47
autor: Progrodersja
Każdy popełnia błędy nawet rodzice ale nie można wiecznie za coś obwiniać rodziców ta postawa jest nie dojrzała...o to mi chodziło.

Re: Błędy Waszych rodziców

: środa, 13 lipca 2011, 17:18
autor: kangur
ah teraz rozumiem, oczywiście zgadzam się ;)

Re: Błędy Waszych rodziców

: środa, 13 lipca 2011, 17:37
autor: Progrodersja
Czwórka zawsze z czwórka dojdzie do porozumienia ;)

Re: Błędy Waszych rodziców

: piątek, 15 lipca 2011, 18:04
autor: szerfi1991
Pod warunkiem że oni nie obwiniają Cie za wszystko bo wtedy uważam że też mam do tego prawo,ale generalnie zgadzam się z wami

Re: Błędy Waszych rodziców

: czwartek, 4 sierpnia 2011, 21:40
autor: Ceres
Odrzucenie, krytykowanie, niedocenianie, niewspieranie...
Każde moje marzenie krytykowali i nie pozwalali, bym mogła je spełnić (np. do dziś mam żal do nich oto, że nie pozwolili mi pójść do szkoły muzycznej), nigdy im nie pasowało to, co robiłam, stale słyszę od nich krytykę, ani jednej pochwały ze strony taty nie słyszałam - gdy chodziłam do szkoły nigdy nie byłam chwalona za dobre oceny, a gdy się dowiadywali o jakiejś gorszej ocenie (trói, czy dwói) robili mi awanturę i dawali szlaban...
I dziwić się, że nie wierzę w siebie, że mam niską samoocenę, samokrytycyzm i trzęsę portkami, gdy chcę coś zrobić po swojemu, a nie po myśli rodziców :?

Re: Błędy Waszych rodziców

: wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:16
autor: szerfi1991
Ceres pisze:Odrzucenie, krytykowanie, niedocenianie, niewspieranie...
Każde moje marzenie krytykowali i nie pozwalali, bym mogła je spełnić (np. do dziś mam żal do nich oto, że nie pozwolili mi pójść do szkoły muzycznej), nigdy im nie pasowało to, co robiłam, stale słyszę od nich krytykę, ani jednej pochwały ze strony taty nie słyszałam - gdy chodziłam do szkoły nigdy nie byłam chwalona za dobre oceny, a gdy się dowiadywali o jakiejś gorszej ocenie (trói, czy dwói) robili mi awanturę i dawali szlaban...
znam to z autopsji ale teraz mam to gdzieś...

Re: Błędy Waszych rodziców

: środa, 6 czerwca 2012, 18:10
autor: Nikt
Błędy moich rodziców?

Ojciec chlejus i idiota, choć w głębi dobroduszny, ale niestety człowiek bez przyszłości. No, ale jak to większość ludzi urodzonych na wsi w latach 50. Matka histeryczka.

Nie wymieniłem błędów, ale chciałem opisać jacy są, a względem tego można wywnioskować dlaczego było mi źle.

Po za tym. Nie wiem czy mogę mówić o błędach. Moje dzieciństwo piękne nie było, w sumie jak i dalsza część życia, ale gdyby nie to wszystko, to nie był bym typem, którym jestem, a w gruncie rzeczy lubię nim być. Z jednej strony dobrze mi z tym, że mam popapraną przeszłość. Właśnie dzięki temu znam swoją wartość i wiem jakich błędów nie powielać. Tak jakby smutne dzieciństwo bardziej uczyło człowieka jakim być, aby nie ranić innych.

Re: Błędy Waszych rodziców

: niedziela, 10 czerwca 2012, 15:19
autor: Amy
Błędy, błędy... Każdy je popełnia. Moi rodzice rozpieścili mnie. W sumie ojciec to zrobił. Byłam traktowana jak księżniczka, jego jedyna córeczka. Po jego śmierci to już tylko równia pochyła. Matka ciągle na mnie wrzeszczała, biła, marudziła, że wszystko co robię jest nie tak. Jak w szkole dostawałam dobre oceny, jak czwórki i piątki, to wrzeszczała, że czemu nie są lepsze. Gdy dostałam gorsze oceny było to samo. Chciała, żebym była idealna, genialna i najlepsza. Kiedy ja najchętniej usiadłabym sobie w swoim pokoju, posłuchała muzyki, podarła się wraz z wokalistą i rysowała, najlepiej po ścianach. Teraz, gdy już jestem w liceum, przystopowała. Dobrze też, że znalazła sobie wreszcie kogoś i mieszka z nim, a ja mieszkam sama z psem. Mogę żyć w spokoju i nikt już nie próbuje mnie kontrolować.
Dodatkowym błędem moich rodziców jest to, że najlepiej nauczyli mnie kłamać. Jako kłamca mam naprawdę dużą wyobraźnię. Jedyna zaleta. I w sumie nie pozwalali mi na kontakty z dziećmi w moim wieku poza przedszkolem czy szkołą. Zawsze byłam w otoczeniu dorosłych, wychowywałam się z nimi, z nimi się bawiłam, z nimi rozmawiałam. Stałam się dorosłą w ciele dziecka, dopiero teraz to się zmienia i mogę chociaż trochę być osiemnastoletnią dziewczyną, która nie musi się martwić o nic poza sobą.

Mimo wszystko - jestem im obojgu wdzięczna. Za to że jestem tu i teraz. I za to, że jestem kim jestem. Dzięki temu wiem, czego w życiu powinnam unikać i jak to zrobić. I wiem też, chyba lepiej niż część osób w moim wieku, że świat i życie NIGDY nie są takie jak w filmach. I nigdy nie będą.

Re: Błędy Waszych rodziców

: sobota, 16 czerwca 2012, 23:59
autor: zgubiona
Moi rodzice w gruncie rzeczy są dobrzy .
Kiedyś starałam się rozmawiać z nimi o tych ich błędach.
Wytknęłam im, że nie interesują się mną, że przez to nie mogę z nimi otwarcie rozmawiać.
Dla nich kwestia zaintereoswania moją osobą to to że oni mnie utrzymują.
Lecz co z tego , że stać nas na życie całkiem dobre , skoro brak ich zainteresowania.
Oni wszystko inaczej dzielą .
Poza tym czuje sie mało kochana a pewnie największym ich błędem było brak czasu dla mnie i dla brata.
Ciągle praca, a w ten sposób często byłam sama, bo ja i mój brat to tacy wrogowie na zawsze.
Więc w samotności się wyrobiłam i taki skutek tego jestem 4w5.

Re: Błędy Waszych rodziców

: niedziela, 17 czerwca 2012, 23:02
autor: maroz
Sądzę że wiem co czujesz. W pewnych kwestiach miałem podobnie.
Niestety pokolenie naszych rodziców właśnie taką rolę siebie jak rodziców widziało i tak byli wychowani przez własnych. Nie można ich za to winić. co nie zmienia sprawy że Tobie ( i mnie) brakowało czegoś więcej. Cóż przykre ale prawdziwe.
Wiem że można samemu sobie zrekompensować to czego się nie otrzymało od rodziców.
Sądzę też że raczej nie uzyskasz (nie uzyskam) tego od rodziców bo próbowałem rozmawiać wielokrotnie i nie przyniosło to znaczących pozytywnych skutków. Szkoda czasu. Lepiej się wziąść za życie i pracę na własne szczęście samemu.

Re: Błędy Waszych rodziców

: piątek, 22 czerwca 2012, 02:52
autor: Amisu
Nie mam prawa wytykać im błędów. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. :wink: