Ty za 20 lat

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Ty za 20 lat

#61 Post autor: jouziou » wtorek, 26 czerwca 2012, 02:40

zgubiona pisze:pierwsze co przyszło mi na myśl to to, że mnie tak naprawdę nie będzie. // 4w5
uuu, a skąd ta pewność że w ogóle jesteś?


Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

Awatar użytkownika
Hamlet
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2012, 14:57
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Tatooine

Re: Ty za 20 lat

#62 Post autor: Hamlet » piątek, 17 sierpnia 2012, 22:46

Podejrzewam, że tego czasu nie dożyję, ale jeśli tak, to myślę, że będzie dom na zatyłczu ;-) ewentualnie mieszkanie na poddaszu w jakiejś starej kamienicy. Będzie kot, wyborna, najlepsza, ukochana whiskey, duuużo kawy i jeszcze więcej książek. Będę zarabiać robiąc to, co kocham, a nie dlatego, że MUSZĘ pracować, żeby mieć za co jeść. Będę miała ogromny parapet z poduszkami do siedzenia (marzenie od dzieciństwa!). A jeśli do tej pory znajdzie się ktoś, kto mnie zaakceptuje bezwarunkowo i od kogo będę mogła uciec, jak wezwie mnie głos do wędrowania, to niech będzie i ten ktoś :)
The rest is silence... (Hamlet)

I can hear it callin' me back home! (Led Zeppelin)

A-ramble on, and now's the time, the time is now
Sing my song, I'm goin' 'round the world (...)
(Led Zeppelin)

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Ty za 20 lat

#63 Post autor: Rilla » wtorek, 4 września 2012, 17:43

sexta_espada pisze:
szerfi1991 pisze:
sexta_espada pisze:a mam nadzieję, ze za 20 lat już mnie nie bedzie.

Dlaczego?
no bo będę miała prawie 50... i w danej chwili nie wyobrażam sobie, czym miałabym się zajmować w życiu przez tak długi czas, zwłaszcza że już teraz nie widzę żadnego sensu :shock:
A po co ci ten sens? Dlaczego koniecznie chcesz zajmować się czymś w życiu przez tak długi czas? Przeżyłaś, rozumiem, już prawie 30 lat, to tak samo przeżyjesz następne 20. Carpe diem, alleluja i do przodu. :roll: Jestem ciekawa, jaki procent ludzkości widzi ten sens, gdy głębiej się zastanowi nad własną egzystencją.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Ty za 20 lat

#64 Post autor: Ninque » wtorek, 4 września 2012, 18:56

Zastanawianie się nad sensem życia nie ma sensu.

Ja za dwadzieścia lat widzę się w dużym jasnym domu, z dosyć sporymi oknami, z kilkorgiem czystych, uśmiechniętych dzieci, nianią, kucharką i oczywiście najważniejszym elementem czyli Kimś kogo spotkam gdzieś po drodze do sukcesu i kto sprawi, że będę się chciała zatrzymać na chwilę :D .
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

maj
Posty: 130
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 21:28
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Ty za 20 lat

#65 Post autor: maj » środa, 5 września 2012, 22:44

nie wiem, czy kiedykolwiek zastanawiałam się nad tego typu pytaniem.
biorąc pod uwagę mój zayebisty talent do nawiązywania kontaktów, to jeśli postawią mi nagrobek, będę miała na nim napisane 'ukochana córka i siostra'. ale wiecie, jak to z ludźmi, nic nie jest pewne.

Awatar użytkownika
Friendofafriend
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 6 września 2012, 22:12
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: Ty za 20 lat

#66 Post autor: Friendofafriend » piątek, 7 września 2012, 22:34

Za 20 lat?! Hah, tośmy się pośmiali, pożartowali... :lol: Mam bujną wyobraźnię, ale sięga ona max na 5-7 lat forward. Nie będę mieć własnego domu/mieszkania i dzieci. Będę mobilna. Autko i duży plecak. Będę robić to co kocham albo nie będę robić nic. Będę jeszcze większym dziwakiem i będę znać jeszcze więcej dziwaków. Chcę móc poznawać świat, ludzi, próbować wszystkiego co nowe, tworzyć coś ważnego i mieć kogoś kochanego.
4w5 sx/sp INFP

maj
Posty: 130
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 21:28
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Ty za 20 lat

#67 Post autor: maj » sobota, 8 września 2012, 21:35

Friendofafriend pisze:Za 20 lat?! Hah, tośmy się pośmiali, pożartowali... :lol: Mam bujną wyobraźnię, ale sięga ona max na 5-7 lat forward. Nie będę mieć własnego domu/mieszkania i dzieci. Będę mobilna. Autko i duży plecak. Będę robić to co kocham albo nie będę robić nic. Będę jeszcze większym dziwakiem i będę znać jeszcze więcej dziwaków. Chcę móc poznawać świat, ludzi, próbować wszystkiego co nowe, tworzyć coś ważnego i mieć kogoś kochanego.
ah! <3
(wspomnienia...)

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Ty za 20 lat

#68 Post autor: kangur » piątek, 21 września 2012, 23:26

dlaczego tak dużo wiary ma się w przyszłość? Że wszystko się samo zrobi, naprawi, rozwiąże, że będę szczęśliwa/y, mądrzejsza, weselsza, lepsza, taka jaką zawsze chciałam być :roll:

nigdy nie myślałam jak będzie wyglądać moje życie za 20lat, jak już są to marzenia, oczekiwania. A życie zawsze wygląda inaczej od tego co się zaplanuje, więc wolę nie psuć sobie zabawy. Wogóle zawsze jestem do tył z takimi rzeczami, bo moje ja jest zawieszone w bliżej nieokreślonej przeszłości.

Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Ty za 20 lat

#69 Post autor: jouziou » sobota, 22 września 2012, 00:09

kangur pisze:dlaczego tak dużo wiary ma się w przyszłość? Że wszystko się samo zrobi, naprawi, rozwiąże, że będę szczęśliwa/y, mądrzejsza, weselsza, lepsza, taka jaką zawsze chciałam być :roll:

nigdy nie myślałam jak będzie wyglądać moje życie za 20lat, jak już są to marzenia, oczekiwania. A życie zawsze wygląda inaczej od tego co się zaplanuje, więc wolę nie psuć sobie zabawy. Wogóle zawsze jestem do tył z takimi rzeczami, bo moje ja jest zawieszone w bliżej nieokreślonej przeszłości.
"I feel like people get lost when they think of happiness as a destination.
We’re always thinking that someday we’ll be happy. We’ll get that car or that job or that person in our lives that will fix everything.
But happiness is a mood - it’s a condition, not a destination. It’s like being tired or hungry. It’s not permanent; it comes
and goes and that’s okay. And I feel like if people thought of it that way, they’d find happiness a lot more often."

Julian Baker
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

Awatar użytkownika
sjofh_ystad
Posty: 620
Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness

Re: Ty za 20 lat

#70 Post autor: sjofh_ystad » sobota, 22 września 2012, 19:35

Skośni czy tam buddyści wyrazili już to dawno prościej: "Droga jest celem". Cieszę się jednak, że wrzuciłaś "białą" wersję, bo aż wkurza mnie myśl, że oni wszystko dawno zrozumieli i wyrazili w najprostszy możliwy sposób. Na pewno zgodziliby się z tym cytatem. Fajne jest wg mnie to, że można dojść do niektórych z ichniejszych mądrości lub czegoś podobnego, niekoniecznie się nimi inspirując. Dowodem na to stała się dla mnie pobieżna lektura "Zaratustry" Nietzschego znalezionego u kumpla.

Z przekory wrzucę "bielszy" cytacik:
"Istnieje cel, ale nie ma drogi: to co nazywamy drogą, jest wahaniem."
Franz Kafka

Ad rem Moja wyobraźnia nie ma szans zawędrować tak daleko jak 20 lat wprzód. W ogóle nie lubię przesadnie myśleć o odległej przyszłości. Myśl, że mógłbym ją w miarę dokładnie przewidzieć, jest nie do zniesienia. Natomiast, tak jak kangur, dużo spędzam czasu w przeszłości (zdecydowanie za dużo).

Awatar użytkownika
hellbike
Posty: 154
Rejestracja: środa, 13 lipca 2011, 14:38
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Ty za 20 lat

#71 Post autor: hellbike » sobota, 22 września 2012, 20:13

duzy dom, 2 psy, troje dzieci, cudowny ogrodek,


a u mego boku

Jouziou.


hyhy.......
http://szukajaczycia.blogspot.com

Some Men Just Want to Watch the World Burn.

Awatar użytkownika
moonwalker
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 16 września 2012, 11:02

Re: Ty za 20 lat

#72 Post autor: moonwalker » poniedziałek, 1 października 2012, 10:45

Choć za dwadzieścia lat, będę już przed kresem sił, kreślę wizję
mej przyszłości w tak barwnie niczym motylek wysuszający łezki
rosy ze skrzydełek.
Siedzę na fotelu, zwanym, fotelem tego, którego nie lubią ale i
tego, którego się boją, a Ci którzy dziś rządzą moimi nastrojami,
za dwadzieścia lat, chowają się z brzydkimi dowcipami za ścianami,
by moje wrażliwe ucho, nie posłyszało okrutnych podszeptów.
Nie będzie we mnie litości, dla tych, którzy dziś litość mi okazują,
gdyż nienawidzę litowania się, nawet nad tak podłą gnidą jak ja.
Może piszę tę słowa, w wielkich emocjach, lecz wiem, że moje
zaprzysiężenie zemsty, będzie ciążyło nade mną, dopóki
nie wypełnię swej posługi i nie utrącę posady smaku.
Gdyby zaś podejść do sprawy charaktologicznie sądzę, iż
nie będzie większych różnic z moją dzisiejszą sylwetką,
choć zapewne niektóre poglądy ulegną zmianie, jak również
doświadczenie o wiele bogatsze, skrzywi kręgosłupa kręgi
i zostawi na planowanym moim synowcze krwawe pręgi.
"Niechaj w cukrze smażony język liże głupią pychę, niech zawiasy kolan uginają tam, gdzie łaszenie się zdobywa korzyść". W.S.
ps. kxxxx też człowiek.

ODPOWIEDZ