O kur** ile was tu jest...
-
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 1 września 2008, 19:47
O kur** ile was tu jest...
Zawsze wiedziałam, że są inne 4w5 i że jedyna na świecie nie jestem, ale to co widzę w tym miejscu, wywlekanie moich myśli bez mojej wiedzy przez kogoś innego, to wielkie zbiorowe manifestowanie się swoimi refleksjami przez takie rzesze?
O kur** nie chcę być tym kim jestem jeżeli mam się pokrywać z takimi masami.
Z całym szacunkiem do was, ale nie budzi to w was wewnętrznego sprzeciwu, a za tym i osobistego blokera? Coś tu jest nie teges, jeśli ja mam być wyjątkowa albo nawet ty, a jesteśmy tak podobni. Wyjątki stają się normą jeśli jest ich zbyt wiele.
Zakładając że jakiś procent z was to zwykłe emo i źle zdefiniowane osobniki według enneagramu, bo depresja, nieodpowiednie środowisko, problemiki itp, to i tak 4w5 to wielka ściema.
Współczuję nam wszystkim że tacy jesteśmy i zajebiście bywam z tego dumna, bo przyjmując inny punkt odniesienia (tj. całe społeczeństwo) mamy nieco wyższe aspiracje.
Albo możemy mieć, o ile nam zdrowie psychiczne na to pozwala.
Aha, pominęłam 4w3. Jak się też pokrywacie, a nie czujecie się z tego powodu najszczęśliwsi to też dajcie znać.
O kur** nie chcę być tym kim jestem jeżeli mam się pokrywać z takimi masami.
Z całym szacunkiem do was, ale nie budzi to w was wewnętrznego sprzeciwu, a za tym i osobistego blokera? Coś tu jest nie teges, jeśli ja mam być wyjątkowa albo nawet ty, a jesteśmy tak podobni. Wyjątki stają się normą jeśli jest ich zbyt wiele.
Zakładając że jakiś procent z was to zwykłe emo i źle zdefiniowane osobniki według enneagramu, bo depresja, nieodpowiednie środowisko, problemiki itp, to i tak 4w5 to wielka ściema.
Współczuję nam wszystkim że tacy jesteśmy i zajebiście bywam z tego dumna, bo przyjmując inny punkt odniesienia (tj. całe społeczeństwo) mamy nieco wyższe aspiracje.
Albo możemy mieć, o ile nam zdrowie psychiczne na to pozwala.
Aha, pominęłam 4w3. Jak się też pokrywacie, a nie czujecie się z tego powodu najszczęśliwsi to też dajcie znać.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
czy ja wiem... 4w5 4w5 nie równe, zależy gdzie spojrzeć, ale taki In3orn i pustelnik niby ten sam typ a zupełnie inne podejście do życia.
Fakt ze zdania się powtarzają, ale to normalne, choćbyś się zesrała to zawsze znajdzie się ktoś kto na podobny pogląd na daną sprawę, to nie świadczy o tym ze jesteś jego klonem bo jeśli sytuacja o której mowa się zmieni możesz stanąć z tym samym człowiekiem po przeciwnej stronie barykady. Kurcze jak masz że 4w5 czuja się np. nie zrozumiane, to nic dziwnego ze pojawiają się posty "zgadzam się z przedmówcą" bo na ile sposobów można czuć się niezrozumianym. To nie jest dowód na to ze jesteście tacy sami tylko na to ze matematyka się sprawdza. Wcześniej czy później kombinacje muszą się skończyć i wtedy czytając post myślisz ma tak samo. Moim zdaniem to miłe wrażenie ze może ktoś jednak jest w stanie mnie zrozumieć
Ale ja nie jestem chyba już 4
Fakt ze zdania się powtarzają, ale to normalne, choćbyś się zesrała to zawsze znajdzie się ktoś kto na podobny pogląd na daną sprawę, to nie świadczy o tym ze jesteś jego klonem bo jeśli sytuacja o której mowa się zmieni możesz stanąć z tym samym człowiekiem po przeciwnej stronie barykady. Kurcze jak masz że 4w5 czuja się np. nie zrozumiane, to nic dziwnego ze pojawiają się posty "zgadzam się z przedmówcą" bo na ile sposobów można czuć się niezrozumianym. To nie jest dowód na to ze jesteście tacy sami tylko na to ze matematyka się sprawdza. Wcześniej czy później kombinacje muszą się skończyć i wtedy czytając post myślisz ma tak samo. Moim zdaniem to miłe wrażenie ze może ktoś jednak jest w stanie mnie zrozumieć
Ale ja nie jestem chyba już 4
To ile Ty byś chciała typów ludzkich charakterów? Po jednym na łeb? Nie ma dobrze... Silniczki mamy te same i tyle. Twoja kwestia do jakiej podróży wykorzystasz swój. O to żeby być oryginalną zadbaj sama, nikt Ci przecież nie zabrania rozwijać się artystycznie, społecznie czy jak tam Ci się tylko podoba i dzięki temu wybijać się z tłumuAlpha_Lyrae pisze:Coś tu jest nie teges, jeśli ja mam być wyjątkowa albo nawet ty, a jesteśmy tak podobni.
Typ enneagramowy kształtuje się z grubsza bez naszego udziału o ile kojarzę, więc nie uważasz, że byłoby zbyt wygodnie, gdyby natura stwarzała Ciebie wyjątkowo oryginalną i może jeszcze ciągnęła za włosy przez życie? 4 są wyczulone na wszelkie sygnały otoczenia, dzięki czemu mamy w pewnym sensie więcej puzzli do układanki naszego wnętrza. Wykorzystaj to, a nie wybrzydzasz że nie ma typu o Twoim nazwisku
Pozdrawiam.
Według mnie to, że reprezentujemy jeden typ nie znaczy, że jesteśmy kopiami. Trochę wspólnego możemy mieć, ale nas kształtuje także życie. Na pewno są 4w5, które pomimo np. 30 lat nie mają takiego bagażu przeżyć co niektóre 20-letnie 4w5. Mój ojciec jest 4w5. Generalnie, jak ktoś nas poobserwuje z boku to dojdzie do wniosku, że jesteśmy identyczni, ale przyglądając się bliżej zauważy pewne różnice.
4w5
Przejdę przez bagno, aby zdobyć raj.
Przejdę przez bagno, aby zdobyć raj.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
http://pu.i.wp.pl/?k=MjQxMDA0NzksNDgwMD ... pouchy.jpgPusteknik pisze:a ja jestem wyjątkowy i idę z tą myślą spać 8)
niech ktoś mi pokaże drugiego mnie to uwiężę że tak nie jest
http://republika.pl/blog_st_3169551/333 ... pouchy.jpg
Przepraszam nie mogłam się powstrzymać
- In3orn
- VIP
- Posty: 601
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Kraków
Ja nie poczuwam się do bycia 4w5. Opis tego numerka po prostu mi się spodobał i uznałem, że fajnie się z takim biega po forum
Najważniejsze jest to, że numerek został dobrany do mnie (nie odwrotnie) i to za wyraźną wolą mojego skromnego "ja". Równie dobrze można powiedzieć, że jest na świecie wielu Pawłów, czy Polaków. Precz ze stereotypami (tym bardziej "emo"-stereotypami ).
Żaden numerek nie zawładnie moją nazbyt skomplikowaną osobowością, jestem na to za mocny 8)
Najważniejsze jest to, że numerek został dobrany do mnie (nie odwrotnie) i to za wyraźną wolą mojego skromnego "ja". Równie dobrze można powiedzieć, że jest na świecie wielu Pawłów, czy Polaków. Precz ze stereotypami (tym bardziej "emo"-stereotypami ).
Żaden numerek nie zawładnie moją nazbyt skomplikowaną osobowością, jestem na to za mocny 8)
Don't give up! Never give up! Never back down!
Wiecie, wielki Terry Pratchett kiedyś (i to nie raz) napisał, że na świecie zawsze istnieje tylko kilku prawdziwych ludzi, a wszyscy pozostali są imitacją. So, uważam że jak zawsze miał rację (świat jest dyskiem na czterech słoniach!!!) i jestem czyjąś imitacją. Co nie zmienia faktu, że moje życie moim jest, moja wola jest moją, a moje doświadczenie jest jakie jest i to według niego żyję.
Co do pytania postawionego w temacie... Czwórki w społeczeństwie nie mają nadreprezentacji, a tu a i owszem? Czemu? Uot co, mamy potrzebę rozmowy z kimś, kto zrozumie. Dziwność ma swoje potrzeby xF
Co do pytania postawionego w temacie... Czwórki w społeczeństwie nie mają nadreprezentacji, a tu a i owszem? Czemu? Uot co, mamy potrzebę rozmowy z kimś, kto zrozumie. Dziwność ma swoje potrzeby xF
"Lalkę" byś poczytał, wypowiedzi niejakiego Geista Tudzież Vonneguta, przynajmniej "Śniadanie mistrzów". To tak w ramach urazu do Pratchetta, już nie przeszkadzam...Batat pisze:Wiecie, wielki Terry Pratchett kiedyś (i to nie raz) napisał, że na świecie zawsze istnieje tylko kilku prawdziwych ludzi, a wszyscy pozostali są imitacją.
Nie, nie czuję się marną kopią. Nie przeszło mi nawet przez myśl. Jestem przekonana, że obecność na forum tylu osób identyfikujących się jako 4 jest efektem tego, że 4 i 5 są bardziej niż inne typy zainteresowane rzeczami pokroju enneagramu (z różnych powodów, często dlatego, że mają problemy z własną osobowością i życiem), a częściowo tego, że mylnie identyfikują się jako czwórki. Myślę, że ludzkość jest dość równo podzielona na wszystkie typy enneagramu, a fakt, że czwórek nie spotykam częściej niż innych to w pewien sposób potwierdza. Poza tym, typ nie gwarantuje nikomu wyjątkowości. Jeśli w oparciu o fundamenty z charakteru, który masz, stworzysz wspaniałą osobę, będziesz prawdziwie wyjątkowy.