Deja vu a 4?
Deja vu a 4?
Czy nie uważacie, że dejavu może mieć jakiś związek z byciem 4?Ja osobiście mogę nawet doznać tego 3x w dziennie, a jak jest u was??
My heart is like an open highway...
- psychobabble
- Posty: 40
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 16:14
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Raczej: lubią mieć coś nie tak i dolewaja oliwy do tego ognia. ;pAbsynt pisze:Ja bym powiedzial, ze czworki generalnie maja cos nie tak z glowa .
Ostatnio zmieniony sobota, 5 lipca 2008, 11:32 przez bíumbíumbambaló, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
A ja myślę, że i jedno i drugie ;pbíumbíumbambaló pisze:Raczej: lubią mieć coś nie tak i dolewaja oliwy do tego ognia. ;pAbsynt pisze:Ja bym powiedzial, ze czworki generalnie maja cos nie tak z glowa .
I trzecie:
Absynt pisze: to najslabszy psychicznie typ.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Wtrącę się, bo kiedyś gdzieś tam o tym trochę słyszałem/czytałem. Uczucie deja vu, to rzecz jak najbardziej wytłumaczalna i wynikająca z błędu organizmu. Chodzi o to, mniej więcej, że oczy działają oddzielnie i oddzielnie przekazują informacje, które "zbierają" do mózgu. Generalnie dzieje się to jednocześnie, ale czasem coś się "zepsuje" i jedno oko przekazuje informacje do mózgu wolniej niż drugie. To "przesunięcie" to są milisekundy oczywiście, ale to właśnie one powodują uczucie deja vu, czyli "już to kiedyś widziałem/am".
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem, bo już dosyć dawno gdzieś o tym czytałem (już nawet nie pamiętam gdzie i jak).
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem, bo już dosyć dawno gdzieś o tym czytałem (już nawet nie pamiętam gdzie i jak).
5w4, INTJ
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
No, to ciekawe.T pisze:Wtrącę się, bo kiedyś gdzieś tam o tym trochę słyszałem/czytałem. Uczucie deja vu, to rzecz jak najbardziej wytłumaczalna i wynikająca z błędu organizmu. Chodzi o to, mniej więcej, że oczy działają oddzielnie i oddzielnie przekazują informacje, które "zbierają" do mózgu. Generalnie dzieje się to jednocześnie, ale czasem coś się "zepsuje" i jedno oko przekazuje informacje do mózgu wolniej niż drugie. To "przesunięcie" to są milisekundy oczywiście, ale to właśnie one powodują uczucie deja vu, czyli "już to kiedyś widziałem/am".
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem, bo już dosyć dawno gdzieś o tym czytałem (już nawet nie pamiętam gdzie i jak).
Ja mam czasami coś podobnego, bo zastanawiam się czy mój sen jest kontynuacją innego snu sprzed lat czy wszystko śniło mi sie tej samej nocy.
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
A ja myślę ze spora część laureatów nagrody Darwina to 4:)
Szczerze to nie sądzę abyśmy na sile chcieli mieć cos nie tak z głowa, np. brak umiejętności nawiązania kontaktu, odcinanie się, jakieś dziwne odloty do własnego świata, i to ciągłe poczucie odosobnienia naprawdę bywają uciążliwe, szczególnie u chorych 4 lubimy się wyróżniać, ale dziwność na dłuższą metę jak jeszcze wiąże się z poczuciem jakiegoś odrzucenia przez społeczeństwo nie jest przyjemna
Szczerze to nie sądzę abyśmy na sile chcieli mieć cos nie tak z głowa, np. brak umiejętności nawiązania kontaktu, odcinanie się, jakieś dziwne odloty do własnego świata, i to ciągłe poczucie odosobnienia naprawdę bywają uciążliwe, szczególnie u chorych 4 lubimy się wyróżniać, ale dziwność na dłuższą metę jak jeszcze wiąże się z poczuciem jakiegoś odrzucenia przez społeczeństwo nie jest przyjemna