Sny - w jaki sposób je przeżywacie?
-
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 24 czerwca 2008, 13:39
- Lokalizacja: z głębi wewnętrza
często powtarza mi się sen z klatką schodową. Schody nie są normalne i ciągłe, ale poodwracane- np do góry nogami, baiegną do ściany gdzie nie ma drzwi, lub są poprzerywane, ale nie zepsute tylko jakby celowo zbudowane w ten sposób, że nie są połączone. Coś na podobę tego:
http://blog.lib.umn.edu/lieb0128/archit ... stairs.jpg
nie mogę wtedy się wydostać. Ale nie do końca. Klatka dość wąska, w bloku schody betonowe, okien chyba tez nie ma. I z tego co pamiętam jestem sama. Dziwne.
http://blog.lib.umn.edu/lieb0128/archit ... stairs.jpg
nie mogę wtedy się wydostać. Ale nie do końca. Klatka dość wąska, w bloku schody betonowe, okien chyba tez nie ma. I z tego co pamiętam jestem sama. Dziwne.
4w5
-
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 24 czerwca 2008, 13:39
- Lokalizacja: z głębi wewnętrza
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
A niech mnie! W dzieciństwie, gdzieś tak do 10-tego roku życia miałam bardzo podobne sny. Tylko najczęściej (nie zawsze) miałam też nieco inne:nie_z_tej_planety pisze:często powtarza mi się sen z klatką schodową. Schody nie są normalne i ciągłe, ale poodwracane- np do góry nogami, baiegną do ściany gdzie nie ma drzwi, lub są poprzerywane, ale nie zepsute tylko jakby celowo zbudowane w ten sposób, że nie są połączone. Coś na podobę tego:
http://blog.lib.umn.edu/lieb0128/archit ... stairs.jpg
nie mogę wtedy się wydostać. Ale nie do końca. Klatka dość wąska, w bloku schody betonowe, okien chyba tez nie ma. I z tego co pamiętam jestem sama. Dziwne.
Schody metalowe, zepsute, gdzie jedna część nie łączy się z drugą, albo łączy się tylko cienką rurą, barierką. Byłam na samej górze bloku i nie mogłam się wydostać, bo bałam się wejść na te schody. Było bardzo wysoko, tak, że nie widziałam dna.
Albo tak, że były one betonowe i właściwie nic nie było nie tak na pierwszy rzut oka, ale chodząc po nich nie mogłam trafić do mojego mieszkania, jakby nigdy się nie kończyły, a mojego numeru w ogóle nie było.
Rzadko, ale czasem miałam właśnie takie, jak na tym obrazku.
To było coś okropnego! Budziłam się cała zestresowana. Po jakimś czasie bałam się nawet zasnąć, by znów nie śnić o tych przeklętych klatkach schodowych- tak często mi się śniły.
A dlaczego tak myślisz? Nie wiem czy życie osobiste kilkulatki jest takie skomplikowane.Matea pisze:Wydaje mi się ,że masz skomplikowane życie osobiste...
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Bo mi kiedyś też się śniła klatka schodowa ;PRilla pisze: A dlaczego tak myślisz?
Sprawdziłam w senniku hasło "schody" i wyczytałam ,że ucieczka po schodach może oznaczać ucieczkę od własnych problemów i emocji. Pokazany był też przykład jednej dziewczyny której sie śniło ,ze ucieka przez swoimi bardzo bliskim przyjacielem. Miało to oznaczać ,że dla niej najlepszym wyjściem z każdego problemu jest właśnie ucieczka i zerwanie znajomości. W dalszej cześci snu ,ten przyjaciel ją dogania i widać taki obrazek : Ona siedzi na krześle tyłem do niego ,on stoi i patrzy na nią ubrany w elegancki garnitur (poniekąd symbol zaangażowania). Dziewczona jednak zdaje sobie sprawe ,ze nie moze poruszyć jedną brwią. Ten chłopak podchodzi do niej i sprawia ,ze wszystko jest już w porzątku. To poniekąd miało być symbolem nastawienia "piątej kelpki" i uwrażliwienia na emocje i uczucia innych ludzi.
Wydaje mi sie ,że w naszym przypadku ta ucieczka od problemów i emocji nie jest taka łatwa... Cały czas błądzimy... ^^
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
-
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 24 czerwca 2008, 13:39
- Lokalizacja: z głębi wewnętrza
ja raczej uciekać nie próbowałam, zwykle na takiej klatce schodowej jestem unieruchomiona po prostu i za bardzo nie mam pola do manewru...
Kiedyś mi się śniło że weszłam do publicznej toalety, i zaatakował mnie wąż.
(Dla wrażliwych - nie czytajcie dalej)
wąż był jednym wielkim długim odchodem ludzkim w wersji gęstej, żywym i grubości ramienia. Nie miał na szczęście zapachu ale trzymałam go za gardło bo wił się i chciał mnie ukąsić. Nie bałam się.
To była jazda. Śnią wam się takie okropności?
------------------------------------------------------------------------K.-------
jak "zakocham" się we śnie to potrafię tęsknić kilka dni
choć mam faceta w realu, z resztą jak przyśni mi się coś złego z nim to nie potrafię być dla niego miła tego dnia, a czasem nawet dłużej, tak bardzo realne odczucia mi towarzyszą po przebudzeniu. Heh.
Kiedyś mi się śniło że weszłam do publicznej toalety, i zaatakował mnie wąż.
(Dla wrażliwych - nie czytajcie dalej)
wąż był jednym wielkim długim odchodem ludzkim w wersji gęstej, żywym i grubości ramienia. Nie miał na szczęście zapachu ale trzymałam go za gardło bo wił się i chciał mnie ukąsić. Nie bałam się.
To była jazda. Śnią wam się takie okropności?
------------------------------------------------------------------------K.-------
jak "zakocham" się we śnie to potrafię tęsknić kilka dni
choć mam faceta w realu, z resztą jak przyśni mi się coś złego z nim to nie potrafię być dla niego miła tego dnia, a czasem nawet dłużej, tak bardzo realne odczucia mi towarzyszą po przebudzeniu. Heh.
4w5
- anku
- Posty: 229
- Rejestracja: środa, 27 lutego 2008, 15:17
- Lokalizacja: z magicznego pudełka
- Kontakt:
mi się śniło, że nauczycielka chemii nie żyje, później w szkole zastanawiałam się czemu nikt o tym nie mówi, a jak na nią wpadłam w szkole to myślałam, że widzę ducha i wpadłam w panikę.
w każdym razie jeśli mam realne sny to zdarza mi się w nie wierzyć dopóki nie okaże się z czasem, że jednak mi się tylko śniło.
w każdym razie jeśli mam realne sny to zdarza mi się w nie wierzyć dopóki nie okaże się z czasem, że jednak mi się tylko śniło.
4w5
moralności mi brak.
moralności mi brak.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
U mnie jest tak, że gdy mam realistyczny sen, to wiem, wierzę w niego, że się spełni. Do tej pory zawsze się takie spełniały. To dość komfortowe, bo wiesz, czego spodziewać się zawczasu. Ostatnio tylko źle taki zinterpretowałam, bo błędnie odczytałam, kogo dotyczy zawarta w nim informacja :/ Nieźle się zestresowałam zanim nie odkryłam swojej pomyłki. Już myślałam, że mnie sny zawodzą, a tego bym nie chciała.anku pisze:w każdym razie jeśli mam realne sny to zdarza mi się w nie wierzyć dopóki nie okaże się z czasem, że jednak mi się tylko śniło.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Gdyby moje sny się tak spełniały... To dopiero miałabym życie...U mnie jest tak, że gdy mam realistyczny sen, to wiem, wierzę w niego, że się spełni. Do tej pory zawsze się takie spełniały.
Po ostatnich wydarzeniach dochodzę do wniosku, że w tym jest więcej racji niż myślałam... Qrde Absynciak, dobry jesteś!Uraz do mezczyzn. Zwlaszcza to haslo o gwalcicielu. Uciekasz przed archetypem oblesnego typa, ktoremu w glowie tylko jedno, a w podswiadomosci i tak wiesz, ze on Cie dorwie. Biedny chlopaczek, Wasz maltretowany znajomy to taki wlasnie zabi ksiaze, ktorego musisz pocalowac, by zmienil sie w ksiecia. Acz ciagle oblesny typ spycha go na bok. Ba, moze to wlasnie nim sie chcesz zaopiekowac i razem chcecie zniszczyc oblecha?
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Siewie ^^.
Juz niejeden sen przetlumaczylem komus z zadziwiajaca dokladnoscia i prawdziwoscia. Chyba sie zajme kiedys wrozeniem tak na powaznie ;]. Albo zostane psychologiem (po wlasnym trupie ;p).
Anyway - mnie rozwalila kolezanka... ta paskudna 4w5 ...
Otoz we snie wciaga jakies dragi, po chwili pojawia sie raptownie na jakims parkiecie, tam znajomi zaczynaja wieszac jeden drugiego, inny ziomek biega z pistoletem, kolejnego dusza wlasne dredy, a jego dziewczyna po prostu pali fajki... a na koncu wpadam ja... bad muthafucka ubrany na czarno - taki, ktory widzial wszystko i byl wszedzie. Zabijam bezlitosnie cala balange, a kiedy widze jej krew, mowie jej: "biedna dziewczynka"
Juz niejeden sen przetlumaczylem komus z zadziwiajaca dokladnoscia i prawdziwoscia. Chyba sie zajme kiedys wrozeniem tak na powaznie ;]. Albo zostane psychologiem (po wlasnym trupie ;p).
Anyway - mnie rozwalila kolezanka... ta paskudna 4w5 ...
Otoz we snie wciaga jakies dragi, po chwili pojawia sie raptownie na jakims parkiecie, tam znajomi zaczynaja wieszac jeden drugiego, inny ziomek biega z pistoletem, kolejnego dusza wlasne dredy, a jego dziewczyna po prostu pali fajki... a na koncu wpadam ja... bad muthafucka ubrany na czarno - taki, ktory widzial wszystko i byl wszedzie. Zabijam bezlitosnie cala balange, a kiedy widze jej krew, mowie jej: "biedna dziewczynka"
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Brzmi ciekawieanku pisze:a ja ostatnio byłam jedyną osobą na świecie która widziała czarne niewidzialne jamniki 0o
Absynt, wydaje mi się, że Tobie przypadła najciekawsza rola w całym śnie
Moje sny... zawsze przywiązywałam do nich wielką wagę. Zawsze były strasznie dziwne (jednocześnie radosne i depresyjne, abstrakcyjne i realistyczne), czasem po prostu śmieszne (np paliłam trawę w lesie z własną mamą, potem w owym zagajniczku znalazłam zapłakanego chłopca, który okazał się być synem Lennona. Odprowadziłam go do domu; Yoko Ono urządziła kuchnię w strasznie wiejskim stylu, przytulnie tam było). W każdym razie, moje sny prawie zawsze mówią mi o czymś ważnym. Dzięki ostatniej dość skomplikowanej i wstrząsającej wizji zrozumiałam jeden ze swoich największych problemów.
Ale co najważniejsze - uwielbiam sny, autentycznie. Są jakimś oknem do innej rzeczywistości. Wystarczy jedynie zasnąć.
"Chcę być większy niż moja sztuka"
- Herbert von Karajan
4w3 sx/sp INFp
- Herbert von Karajan
4w3 sx/sp INFp
Sny
Moje sny są najczęściej bardzo realistyczne i nie kończą się za dobrze. Czuję się w nich wiecznie zawstydzona. Zdarzają mi się oczywiści śmieszne, miłe (po nich zwykle po przebudzeniu sie mam doła), absurdalne i obrzydliwe.
Jak na razie prowadzę dziennik snów. Ma mi to pomóc w osiągnięciu LD, a nawet OOBE! ^^
Jak na razie prowadzę dziennik snów. Ma mi to pomóc w osiągnięciu LD, a nawet OOBE! ^^
Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień...
_________________
4w5
_________________
4w5