Jedyne co mam, to złudzenia...
- Prowokacja
- Posty: 519
- Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Lodz
- Kontakt:
...tyle, że ja kiedyś przeżyłam coś lepszego niż sobie marzyłam...vvob pisze:Ja też marzę o ludziach, sytuacjach, z tym, że chcę by było nie tak jak kiedyś, a tak jak sobie wymarzyłem.
Myslę, że to jest właśnie ten klucz do szczęścia, że "dostajemy" coś o czym nam się nawet nie śniło:)
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx
sp/sx
-
- Posty: 11
- Rejestracja: sobota, 8 marca 2008, 14:26
- Lokalizacja: Krakow
Aż chciałoby się krzyknąć " o żesz! wy też?! " ;p
A co do tematu. Nie mówie o tym nigdy nikomu ale żyje tylko i wyłącznie dzięki złudzeniom. Być może mam problem z odróżnianiem ich od marzeń, jednak marzenia są dla mnie czymś nierealistycznym, czymś tak dalekim że niemożliwym do ogarnięcia.
Nie wiem jednak po co się łudze. To co mi się wydaje nigdy nie przyjdzie.
Mam tak samo jak autorka powyższego tematu. WIem, że nigdy nie znajde Go, nigdy nie stworze Domu.
A jednak nadal się łudze.
Masło maślane.
I bez sensu
A co do tematu. Nie mówie o tym nigdy nikomu ale żyje tylko i wyłącznie dzięki złudzeniom. Być może mam problem z odróżnianiem ich od marzeń, jednak marzenia są dla mnie czymś nierealistycznym, czymś tak dalekim że niemożliwym do ogarnięcia.
Nie wiem jednak po co się łudze. To co mi się wydaje nigdy nie przyjdzie.
Mam tak samo jak autorka powyższego tematu. WIem, że nigdy nie znajde Go, nigdy nie stworze Domu.
A jednak nadal się łudze.
Masło maślane.
I bez sensu
- BlackHannah
- Posty: 101
- Rejestracja: sobota, 2 lutego 2008, 16:12
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Jedyne co mam, to złudzenia...
Może to nie złudzenia, może to poprostu twoje marzenia ?just pisze:... złudzenia na temat siebie, rzeczywistości, ludzi obcych i mi bliskich. Złudzenami karmię swoją zbolałą duszę, która wiecznie tuła się po bezkresach samotności w tłumie. Złudzenia, które ożywiają smętne zycie, gdy życ się już nie chce... ale złudzenia to coś czego nie ma. czemu więc tak się do nich przywiązuję? a przebudzenie bywa bolesne. i łudzę się pewnie że zwiąrzę się z jakimś mężczyzną ,że będę mu dobrą żoną i matką dla naszych dzieci. i złudzeniem jest pewnie, że kiedyś osiagnę wewnętrzny spokój. złudzeniem jest pewnie kazda moja nadzieja. i każda wiara... i miłość.
odpowiedcie coś. o sobie, o swoich złudzeniach, o walce z nimi. wesprzyjcie, pomóżcie...
Nie należy pochopnie oceniac swoich myśli , obraów widziancyh w głowie.
Widze że masz problem taki jak ja kiedyś, ale wkońcu podjełam sie pracy nad sobą.
Pomyśl twoje myśli , każde zapisane w głowie cierpienie .. pomyśl że to Dar , ze to przeznaczenia
To własnie kształtuje twoją miłośc, przez to stajesz sie człowiekiem wartościowym jesli to pojmiesz a nie bedziesz probowala zakładac tysiace masek i niszczyc sie przez to.
Twoje jak to ujęłas " złudzenia" w pewnym etapie są czymś naturalnym.
Nie nalerzy ich olewać ale rozwijąc by stały sie twoim planiem życiowym , bo tak wartościowa osoba ktora kieruje sie czyms takim bedzie kiedyś szczęśliwa.
Jesli kładziesz sie spać pomyśl że jutro nastanie nowy lepszy dzien i z taka świadomością wstań, gdy wychodzisz z domu spójrz w niebo i sie uśmiechaj.. kiedyś twoje oczy otworzą się, zaczniesz odnajdywac spokój swojego ducha z czasm zacznie sie układać. Szukaj przyjacioł , prawdziwych rpzyjaicoł bo to prawdziwy dar.
"..Za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg.."
4w5
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg.."
4w5
Zludzenia?
Bezsens, myslalem wczesniej.
A teraz?
Czym jest moje zycie, jesli nie zludzeniem?
Wszystko jest zludzeniem. Zludnym wobrazeniem.
Wasze wyobrazenia.
Wasz swiat.
Wasze pragnienia i marzenia.
Wasze wyobrazenie o mnie.
Ja wsrod Was.
Wy wokol mnie.
Wszystko jest fikcja, bujda.
I mam w to wierzyc?
Mam wierzyc w to, czego nie ma?
Bo juz w nic nie wierze
Ani w to, ze tu jestem.
A zludzenie nadal trwa i nie pozwala sie wyrwac.
Maya
Znow chce sie wyrwac z wlasnej glowy, lecz nie jestem gotowy.
Musze zyc nadzieja
A nadzieja matka glupich, powiadaja.
Znow walcze o wolnosc umyslu
I juz nie mam pomyslu.
Poddaje sie,
Pokornieje,
Maleje
Ginie ma nadzieja
Zginely zludzenia.
Bezsens, myslalem wczesniej.
A teraz?
Czym jest moje zycie, jesli nie zludzeniem?
Wszystko jest zludzeniem. Zludnym wobrazeniem.
Wasze wyobrazenia.
Wasz swiat.
Wasze pragnienia i marzenia.
Wasze wyobrazenie o mnie.
Ja wsrod Was.
Wy wokol mnie.
Wszystko jest fikcja, bujda.
I mam w to wierzyc?
Mam wierzyc w to, czego nie ma?
Bo juz w nic nie wierze
Ani w to, ze tu jestem.
A zludzenie nadal trwa i nie pozwala sie wyrwac.
Maya
Znow chce sie wyrwac z wlasnej glowy, lecz nie jestem gotowy.
Musze zyc nadzieja
A nadzieja matka glupich, powiadaja.
Znow walcze o wolnosc umyslu
I juz nie mam pomyslu.
Poddaje sie,
Pokornieje,
Maleje
Ginie ma nadzieja
Zginely zludzenia.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.