Przywiązanie do przedmiotów

Czy przywiązujecie się do przedmiotów?

tak i to bardzo. Przyzwyczajam się do czegos i trudno mi to potem wyrzucić nawet jeśli jest totalnym śmieciem
58
54%
Tak przyzwyczajam się
23
21%
Czasami się do czegoś przywiąże ale raczej nie jest to moja stała cecha
17
16%
Nie wiem nie zastanawiałem się dotąd nad tym
6
6%
nie przywiązuję się do przedmiotów
3
3%
 
Liczba głosów: 107

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
mith
Posty: 296
Rejestracja: wtorek, 27 listopada 2007, 21:16
Lokalizacja: z nienacka

Przywiązanie do przedmiotów

#1 Post autor: mith » sobota, 22 marca 2008, 23:10

Zastanawia mnie czy też to macie. Bo mimo że różnimy się jak już rozgryźliśmy na przykładzie perwika w innym temacie ^^ to jednak podobnie patrzymy na świat.
Czy wy też przywiązujecie się do przedmiotów? Ja czasem przyzwyczaje się nawet do pustego kubka stojącego w bajzlu na biórku :D
I potem jak posprzątam to mi się wydaje że w tym miejscu na biórku jest strasznie pusto ^^


4w5

der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr

Ohne dich kann ich nicht sein

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#2 Post autor: Perwik » niedziela, 23 marca 2008, 01:19

coś w tym jest. chociaż walczę z sentymentalizmem. nawet z zeszłym roku zacząłem sprzedawać kapsle, które zbierałem w 4 klasie podstawówki :D myślę, że u mnie to powoli mija z wiekiem. ale kiedyś to strasznie, potrafiłem się przywiązać to byle jakiego paprocha.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#3 Post autor: impos animi » niedziela, 23 marca 2008, 01:22

ale kiedyś to strasznie, potrafiłem się przywiązać to byle jakiego paprocha.
Perwik tak silnie się przywiązywał, że nie miał serca ścierać kurzy, bo miał to nich sentyment :lol:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#4 Post autor: Perwik » niedziela, 23 marca 2008, 01:25

:lol: :lol: bez przesady :D ale przywiązywałem się do pogniecionych, podartych, zabazgranych kartek, pogryzionych ołówków/kredek i ich strzępów, wszelkich zużytych przedmiotów (prócz nie wiedzieć czemu prezerwatyw), czy pustych fiolek po lekach czy listkach po tabletkach. Do dziś mam lufkę którą kupiłem w Rabce 9 lat temu i z której paliłem sporo w liceum. I dużo takich bzdur. :P

Awatar użytkownika
oti
Posty: 86
Rejestracja: środa, 5 marca 2008, 15:57

#5 Post autor: oti » niedziela, 23 marca 2008, 09:21

ja zbieram nawet kartki papieru na których kiedyś coś nabazgrałam. jest to bardzo dziwne. zbierałam kiedyś kamienie, a teraz mam trudność z ich wyrzuceniem. xD
4w3(w7) & E/INFP
Blair pisze:Oti, wiesz jakie jest ulubione zajęcie 4w3? Wmawianie sobie, że naprawdę jest 7 xD

Awatar użytkownika
vvob
Posty: 347
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 23:26

#6 Post autor: vvob » niedziela, 23 marca 2008, 10:54

Tak, ja także lubię różne takie kartki oraz przedmioty, które z jakichś szczególnych powodów zapamiętałem.
6w5
sx/sp
ENTpObrazek

„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)

Awatar użytkownika
pavelas
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 16 września 2007, 15:47
Lokalizacja: Wrocław

#7 Post autor: pavelas » niedziela, 23 marca 2008, 17:45

Chomikuję wiele rzeczy,stwierdzam że "kiedyś mi się przyda" :P Zazwyczaj się nie przydaje a tylko zagraca mi pokój :)
4w5..a ostatnio 6w5?.Rak z ascendentem w Lwie...Numerologiczna Szóstka...INFj / INFp Urodzony w Roku Świni
"ooo, to ten napakowany 4w5" -cytat

Awatar użytkownika
Lawenda
Posty: 147
Rejestracja: piątek, 21 marca 2008, 15:22

#8 Post autor: Lawenda » niedziela, 23 marca 2008, 18:38

oti pisze:ja zbieram nawet kartki papieru na których kiedyś coś nabazgrałam. jest to bardzo dziwne. zbierałam kiedyś kamienie, a teraz mam trudność z ich wyrzuceniem. xD
Kamienie! Ja tego mam w pokoju na tony :D

Zaznaczyłam pierwszą opcję w ankiecie - przypomniało mi się wydarzenie sprzed kilku lat, kiedy mama kupiła mi pierścionek, zwykły, żaden tam cud jubilerii; raz gdzieś go położyłam i nie mogłam go znaleźć. Był późny wieczór, miałam iść spać, ale wpadłam zamiast tego w histerię, płakałam i rozpaczałam jakby mi kogoś zabili. Wszyscy mi się dziwili i nie mogli zrozumieć, co mi się dzieje. Ten pierścionek wydawał mi się wtedy tak ważną rzeczą, o takim ogromnym znaczeniu że aż nie umiem tego opisać słowami.

Następnego dnia znalazł się na stole w kuchni.

Chore? Nie, wydaje mi się, że po prostu bardzo czwórkowe ;D

A pierścionek nadal mam, do dziś.
"Chcę być większy niż moja sztuka"
- Herbert von Karajan

4w3 sx/sp INFp

Awatar użytkownika
Emka
Posty: 185
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 17:19
Lokalizacja: Polska

#9 Post autor: Emka » niedziela, 23 marca 2008, 18:59

Mam kilka teczek ze swoimi bazgrołami, rysunkami, zapiskami... Nie mogę, po prostu nie mogę niczego wyrzucić; z każdym skrawkiem papieru łączy się jakies wspomnienie.
Dobrze, że nie palę. Pożar (ewentualny) miałby solidną pożywkę.
4w5

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#10 Post autor: Seiren » niedziela, 23 marca 2008, 20:53

Zbieram jedynie bilety z koncertów i książki. To jedyne czego nei wyrzucam nigdy. No i czasme prezenty, jeżeli na osobie od której je dostałam mi zależy jakoś bardziej.
Obecnie jedyny przedmiot, na którym mi zależy i nie jest on biletem czy książką, jest srebrny krzyżyk celtycki. Bo jest dla mnie bardzo ważnym symbolem.
Ale generalnie nie przywiązuję sie jakoś specjalniedo przedmiotów. Co innego ludzie...
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Akai
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 11 marca 2008, 19:46
Lokalizacja: Elbląg

#11 Post autor: Akai » niedziela, 23 marca 2008, 20:55

Przyzwyczajam się. Bardzo, ale teraz chyba mniej jakby. Kiedyś miałem w pokoju istną spiżarnię papieru i dupereli. Ale od czasu zmiany mebli duża część wyfrunęła, to co miało duży ładunek sentymentalny wylądowało w pudle na dnie szafki i czeka aż sobie o tym przypomnę :wink: Teraz wyrzucam papiery i rzeczy niepotrzebne na bieżąco i mój pokój nie przypomina już "wielkiego składu niczego"... zazwyczaj :P
Z motyką na Słońce, z siekierką na Smoka...

Obrazek Klikaj smoka!

Awatar użytkownika
vvob
Posty: 347
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 23:26

#12 Post autor: vvob » niedziela, 23 marca 2008, 21:06

Wynika, że Czwórki są bardzo sentymentalne. Natomiast nie rozumiem, jak ktoś może mówić, że "łe tam, wywal to, po co ci to?" :D Znaczy, że nie jest sentymentalny i nie przywiązuje się do przedmiotów, ale ja tak bym nie mógł olać czegoś, co mi będzie później o czymś przypominało. :D
6w5
sx/sp
ENTpObrazek

„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#13 Post autor: Seiren » niedziela, 23 marca 2008, 21:16

vvob pisze:Natomiast nie rozumiem, jak ktoś może mówić, że "łe tam, wywal to, po co ci to?" :D
Ja to doskonale rozumiem. Sama często chodzę za moją matką i jej marudzę, żeby wywaliła te pierdoły od siebie z pokoju :D Bo rozumiem, że są przedmioty do których człowiek może się przywiązać, ale kurde, bez przesady... przetrzymywanie np wazonu który się samemu kupiło z 5 lat temu to dla mnie zbieranie rupieci, a nie bycie sentymentalnym :P
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
vvob
Posty: 347
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 23:26

#14 Post autor: vvob » niedziela, 23 marca 2008, 21:41

Seiren pisze:
vvob pisze:Natomiast nie rozumiem, jak ktoś może mówić, że "łe tam, wywal to, po co ci to?" :D
Ja to doskonale rozumiem. Sama często chodzę za moją matką i jej marudzę, żeby wywaliła te pierdoły od siebie z pokoju :D Bo rozumiem, że są przedmioty do których człowiek może się przywiązać, ale kurde, bez przesady... przetrzymywanie np wazonu który się samemu kupiło z 5 lat temu to dla mnie zbieranie rupieci, a nie bycie sentymentalnym :P
Zależy jaki to wazon. Jakby był to wazon, który kupiłbym w sklepie, w którym sprzedawała piękna kobieta, i uśmiechnęła się do mnie, to zamknąłbym go w kuloodpornej próżniowej, gablocie ze światełkami i trzymał tam do końca świata, trzy razy dziennie przecierając szybkę płynem antystatycznym z połyskiem, do powierzchni szklanych.
6w5
sx/sp
ENTpObrazek

„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#15 Post autor: Prowokacja » niedziela, 23 marca 2008, 23:43

vvob pisze: Zależy jaki to wazon. Jakby był to wazon, który kupiłbym w sklepie, w którym sprzedawała piękna kobieta, i uśmiechnęła się do mnie, to zamknąłbym go w kuloodpornej próżniowej, gablocie ze światełkami i trzymał tam do końca świata, trzy razy dziennie przecierając szybkę płynem antystatycznym z połyskiem, do powierzchni szklanych.
Mocne :D

A ja sama nie wiem, przywiązuję się do niektórych rzeczy, ale tez bez przesady...
Moim największym osiągnięciem są jeansy, które mają przeszło 6 lat, są powycierane, poprzecierane ale jak pomyślę o tych koncertach, festivalach, ogniskach to nie mam serca ich wyrzucić :D
Trzymam całe pudło listów, 'karteczek' z nudnych lekcji, pełno koralików itp pierdół, które dostałam od bliskich mi osób, oraz bilety z koncertów - trochę tego jest :roll:
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

ODPOWIEDZ