Styl

Wiadomość
Autor
impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#46 Post autor: impos animi » czwartek, 20 listopada 2008, 14:14

Biumbium, a jak się zmieniło?


Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
ZiP
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2008, 16:31

#47 Post autor: ZiP » czwartek, 20 listopada 2008, 16:52

Nie cierpie oficjalnych imprez. Nie nawidze ubierać się w koszule krawaty, garnitury. Wole swój ciemno czarny strój. Glany, bluze, koszulke, ciemne spodnie. I jeździć swoim autem którego rejstracja wzbudza wsród wierzących dziwny grymas na twarzy. A szczególnie jak musze czasem wjechać na teren parafii. A styl ubioru jest niezbyt określony. Nie należe praktycznie do jakiejkolwiek subkultury.
4w5
Tira mira sfora potwora połknie Cię WIELKA ZMORA

Awatar użytkownika
e7th04sh
Posty: 514
Rejestracja: środa, 15 października 2008, 02:30

#48 Post autor: e7th04sh » czwartek, 20 listopada 2008, 17:07

Woah, jesteś zło wcielone.
Moja krew krajowa!
Jeśli mogę coś zasugerować... to to zrobię.

Awatar użytkownika
ZiP
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2008, 16:31

#49 Post autor: ZiP » czwartek, 20 listopada 2008, 17:13

z miłą chęcią bym jeszcze sobie przykleił wielką rybke ... i haczyk z wędką. Nie cierpie stereotypów i sterowania masą. Traktuje to jak taki mały psikus.
4w5
Tira mira sfora potwora połknie Cię WIELKA ZMORA

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#50 Post autor: boogi » czwartek, 20 listopada 2008, 17:17

Hehe, należysz więc do tych bardzo stereotypowych gości, którzy nie chcą należeć do żadnego stereotypu. Brak maski też jest maską. Czytałeś może Gombrowicza? :)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
ZiP
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2008, 16:31

#51 Post autor: ZiP » czwartek, 20 listopada 2008, 17:22

oglądałem :P
wszystko zależy co mamy na myśli mówiąc maska. Ja bym to nazwał "indywidualnym patrzeniem" przez innych. To że jedni mnie określają jako metala, ktoś jako punka, a inny jako gotha to ich indywidualny pogląd. jestem sobą. moją maską może być jedynie określone zachowanie które powoduje niepełne ukazywanie własnej oosby. Jest to więc maska tylko zasłaniająca która nie powoduje zniekształcenia mojej osoby.
4w5
Tira mira sfora potwora połknie Cię WIELKA ZMORA

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#52 Post autor: bíumbíumbambaló » wtorek, 25 listopada 2008, 10:33

impos animi pisze:Biumbium, a jak się zmieniło?
Po prostu znormalniałam. Teraz nigdy nie wypociłabym takiego osobistego dziwacznego posta. Widzę te zmiany w swoim sposobie bycia na żywo jak i na forum... w sumie to bolesny kompromis, bo chyba trudniej mi będzie bratnią duszę znaleźć.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#53 Post autor: impos animi » wtorek, 25 listopada 2008, 13:32

Myślisz, że to leki?

Też zauważyłam zamiany w swoim zachowaniu i już sama nie wiem wynikiem czego to jest - leków, terapii, zaburzenia, hormonów? Przerażające trochę, bo mam wrażenie, że pod różnymi, często zmieniającymi się względami, jestem zupełnie innym człowiekiem, tylko nawet nie umiem sprecyzować względem jakich czasów.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#54 Post autor: boogi » wtorek, 25 listopada 2008, 14:13

Mózg+układ nerwowy, a więc wszystkie nasze uczucia i całe myślenie - można na niego wpływać na różne sposoby.
Lekami.
Zmianą myślenia.
Butaprenem.

Zasugeruję, że po prostu spróbowałyście trochę zmiany sposobu myślenia, a efekt jest o wiele lepszy niż przy lekach :) Bo kiedy odstawi się leki, i ma się nawrót złego samopoczucia (jakkolwiek by to zwał), to trzeba znowu wziąć leki. Ale można też na siłę trzymać sztuczny uśmiech przez pół minuty i siłą woli wprowadzić myślenie na pozytywne tory. Mnie pomaga, a i wtedy nad sensem życia łatwiej jest się zastanawiać, bo myśli rozpędzone są już pozytywnie (i więcej odpowiedzi wyprodukuje umysł, nie tylko "bezsensownie pozytywnych", ale wszelakich), niż gdyby były rozpędzone w kierunku negatywnym (wtedy to nic konkretnego nie mogę wymyślić, czuję tylko dołek).

A tak w ogóle, to gdzie jest mój klej? :wink:
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

maureene
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 28 listopada 2008, 16:35
Enneatyp: Indywidualista

#55 Post autor: maureene » piątek, 28 listopada 2008, 17:09

najlepszy nawet posiłek nie będzie mi smakował jeśli zostanie podany w naczyniu o niesatysfakcjonującym mnie kształcie , kształcie na który akurat mam ochotę,


jestem całkowicie oddana czerni , ubóstwiam również fiolet,


włosy idealne to sięgające łopatek, mających tak piękną formę, lubię też obojczyki, w ogóle zarysy kości odbijające sie na skórze,


mam tendencję do utrzymywania rupieciarni, nie potrafię pozbyć się przedmiotów mających dla mnie wartość sentymentalną, powiązanych z moją osobą, otaczam je pewnego rodzaju kultem


nie potrafię zrezygnować ze spódnic nawet w najgorszy mróz, nie znoszę chodzić w spodniach ,brak mi w nich swobody,


w przypadku ciuchów poszukuje niebanalnych krojów,ważną funkcję pełni też odpowiedni materiał

Eternium
Posty: 59
Rejestracja: niedziela, 26 października 2008, 22:51

#56 Post autor: Eternium » piątek, 28 listopada 2008, 17:41

Ostatnio zmieniony niedziela, 25 października 2009, 09:47 przez Eternium, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
skylines
Posty: 109
Rejestracja: niedziela, 9 listopada 2008, 15:12

#57 Post autor: skylines » niedziela, 30 listopada 2008, 14:20

Jeśli chodzi o ubranie to jeszcze nie tak dawno świata prawie nie widziałam poza czernią. Teraz coraz więcej najróżniejszych kolorów wkrada mi się do szafy, choć nadal są one głównie w stonowanych odcieniach. Po prostu źle się czuję mając na sobie rzeczy w zbyt żywych, krzykliwych kolorach... No chyba, że są to tylko dodatki :)

Odwrotnie za to jest jeśli chodzi o otoczenie - w pokoju prawdziwa eksplozja barw ;) (zarówno ściany jak i przedmioty dekoracyjne). Aż się ludzie dziwią jak przychodzą do mnie po raz pierwszy 8)
Bardzo też lubię patrzeć na osoby kolorowo ubrane, zawsze wywołuje to u mnie uśmiech :D
misiek pisze:co do ulubionego kubka... mam takich kilka... są one moje i czuje się źle gdy pije z nich osoba na której mi nie zależy...
pod tym mogę się podpisać :)
. 4w5 . INFp .

"My dreams were all my own;
I accounted for them to nobody;
they were my refuge when annoyed ---
my dearest pleasure when free."
/ Mary Shelley

Awatar użytkownika
m.a.r
Posty: 14
Rejestracja: środa, 5 listopada 2008, 22:20

#58 Post autor: m.a.r » czwartek, 4 grudnia 2008, 15:14

skylines pisze:źle się czuję mając na sobie rzeczy w zbyt żywych, krzykliwych kolorach... No chyba, że są to tylko dodatki :)
Dokładnie tak! Nie lubię zbyt ostentacyjnie zwracać na siebie uwagi, liczy się osobisty komfort, a nie sposób, w który będę wołał 'jestem inny' (takie kombinowanie wcale do mnie nie pasuje).
Krótko: Uwielbiam koszule, do tego jakieś pasujące spodnie i sportowe buty, taki nieformalny, aczkolwiek elegancki styl. Tyle.
misiek pisze:co do ulubionego kubka... mam takich kilka... są one moje i czuje się źle gdy pije z nich osoba na której mi nie zależy...
Mam taki jeden, wyłącznie dla mnie, nigdy do częstowania / udostępniania.
czterywpięć
"a te słowa, te zdania, bukiet fraz i sentencji,
są jak ziarna czarnej kawy; i choć
powietrze rozciera je, spalając w bezkres
zapach tenże schwycić zdążę sercem, wcześniej"

jasma
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 28 lipca 2009, 14:00

#59 Post autor: jasma » wtorek, 28 lipca 2009, 20:00

Tak jak większość uwielbiam czerń, dla wielu ludzi z mojego otoczenia jest to dziwaczne... dlatego postanowiłam zmienić otoczenie:] Zdarza mi się jednak ubrać coś bardzooo kolorowego, bo całe życie przechodzę ze skrajności w skrajność :D
Co do ulubionych rzeczy:
-kocham swoje łóżko, albo raczej materac twardy
-moje popękane mp4 też lubię
-plastikowe łyżeczki lubię
-stare trampki, które zszyłam agrafkami też kocham
i to tyle:P

lukas1
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 20:50
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: szczecin

#60 Post autor: lukas1 » wtorek, 28 lipca 2009, 23:47

kazdy czerń, kazdy glany ej czuje sie odtracony

ja lubie swoja biala koszulke livajs (nie wiem jak to idze) chodzilem w niej 5 lat temu i dalej w niej chodze, mimo ze troche mala
pretty vacant

ODPOWIEDZ