Ehh... ludzie, ludzie. Błagam, juz to pisze chyba po raz 3 na tym forum. Jeśli nie macie pojecia o temacie to nie wypowiadajcie się. Wyobrazacie sobie jakbym przeczytal dwie pierwsze zdanie na enneagram.pl i stwierdził, że macie fioła bo w to wierzycie? No właśnie, absurdalne. Horoskopy gazetowe nie mają nic wspólnego z astrologią. Te pierwsze może wymyślać każdy głupi, a astrologia to dziedzina wiedzy. Astrolog to w Polsce normalny zawód. Wasz znak Zodiaku to tylko położenie słońca w horoskopie urodzeniowym, a oprócz niego są jeszcze inne planety i ważne punkty (jak ascendent, MC itd.). To tworzy niezliczoną ilość możliwych kombinacji. Słońce jest co prawda najważniejszym elementem horoskopu, ale osoba która ma np. je w raku, może kompletnie nie przypominać raka. Do tego właśnie ascendent określa nasz sposób wchodzenia w kontakty z otoczeniem i to on pierwszy rzuca się w oczy. Do tego liczą sie aspekty poszczególnych planet, rozkład domów.
To tyle mojej krucjaty
W jakims temacie podalem linki do stron z astrologia. I jakby co, astrologia dala mi poki co o wiele wiedzej wiedzy o mnie niz enneagram. Ten mi dal w sumie tylko jedna rzecz, motyw, ktorym kieruję się w życiu i pewne wskazowki jak ulepszac siebie. Fakt, że to bardzo dużo. Ale cała moja osobowość bazuje na astrologi.
pozdrawiam
