hehe ,no już to zauważyłam. Kiedy tylko powiedziałm mojej "Gwiaździe" coś miłego on tylko robił maślane oczka i był niemalże w 7 niebie To było takie rozkoszne... xDLili79 pisze: Powiem tak.. są dwie sfery: do jednej wstęp wolny, o ile chcesz powiedzieć coś dobrego, przeanalizować coś trafnie i pozytywnie. A, jeżeli będzie to szczery komplement, ojejej już po nas. Wpadła śliwka w kompot.
To też dało się zauważyć. Ile bym nie kopała - mur ,beton do niczego sie nie dogrzebie xD Choć... z czasem mi sie zaczeło udawać ,ale raczej to nie było warte takiego poświęcenia... Lepiej chyba nic z Was nie wyciągać...Lili79 pisze: Gorzej, jak wkraczasz na teren zakazany, tj., dopytujesz, co nas martwi, gnębi..to nigdy w zyciu! My nie znosimy użalania się nad sobą, ani nad innymi. Traktujemy to, jak grzebanie w cudzym ogródku.
Także, na siłę, nie da się nic wyciągnąć!