Po dogłębnym przewrocie egzystencjalnym (:P) doszłam do wniosku ,że dla 4 wolność to zaufanie. To może dać wyzwolenie od wszelkich trosk mniejszych i większych. Czy jednym słowem trzeba zarzucuć całą swoją filozofię życiową ,że "ufać nie warto" i poprostu zaufać drugiemu człowiekowi... Innej rady narazie nie widze.
:)
Uwolnienie?
Cóż gdy ja mam doła nie lubię pocieszania mnie przez rodzinę na siłę. Po prostu tego nie znoszę. Musze odsiedzieć sam pare godzin. Przemyśleć wszystko. Bardzo często rozmawiamy ja z moim przyjacielem o naszych problemach. Staramy się sobie pomóc. Też jest 4w5. Zamiast pocieszenia to oczekuję zwykle zrozumienia, jakiejś rady. Z doła potrafi mnie wyciągnąć jedna może 2 osoby i tak naprawdę żadnej z nich nie znam z RL. Ale oni mnie jakoś rozumieją bardziej niż moje najbliższe otoczenie. Ciesze się że ich poznałem .
4w5
der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
Ohne dich kann ich nicht sein
der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
Ohne dich kann ich nicht sein
Nie wiem, kto Was tak zranił, ale zaufać można i trzeba nawet. Bez zaufania nie ma związków, radości, nic nie ma.
Nie dajesz nic z siebie, nie otrzymujesz nic w zamian. II prawo Newtona.
4 to z zasady, jak często widzę, altruiści. Może niepotrzebnie trochę, bo świat jest surowy. Ale bliskich znajomych trzeba mieć.
I nie oznacza to wcale, że trzeba opowiedzieć im całą historię swojego życia. Kiedyś ktoś powiedział, chcesz się zmienić, idź zagadaj do faceta od pietruszki, uśmiechnij się w sklepie, gdziekolwiek, okaż trochę sympatii, a ludzie się odwdzięczą. Nie ma tak, że każdy wilkiem patrzy na drugiego człowieka. Człowiek karmi się emocjami innych ludzi, tak jest zbudowany, bo jest zwierzęciem stadnym.
Zrób test, zacznij się uśmiechać w sklepie do sprzedawcy, w wypożyczalni kaset, a nastawienie się zmieni i wszystko się zmieni.
Ludzie muszą żyć razem.
Nie dajesz nic z siebie, nie otrzymujesz nic w zamian. II prawo Newtona.
4 to z zasady, jak często widzę, altruiści. Może niepotrzebnie trochę, bo świat jest surowy. Ale bliskich znajomych trzeba mieć.
I nie oznacza to wcale, że trzeba opowiedzieć im całą historię swojego życia. Kiedyś ktoś powiedział, chcesz się zmienić, idź zagadaj do faceta od pietruszki, uśmiechnij się w sklepie, gdziekolwiek, okaż trochę sympatii, a ludzie się odwdzięczą. Nie ma tak, że każdy wilkiem patrzy na drugiego człowieka. Człowiek karmi się emocjami innych ludzi, tak jest zbudowany, bo jest zwierzęciem stadnym.
Zrób test, zacznij się uśmiechać w sklepie do sprzedawcy, w wypożyczalni kaset, a nastawienie się zmieni i wszystko się zmieni.
Ludzie muszą żyć razem.
3w2 Gwiazda.. ocena mojej osobowości wprawiła mnie w największe osłupienie!
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
No widzisz tylko ,że po wielu obserwacjach zauważyłam ,że mimo wszystko nie ufając więcej się tak naprawde traci niż zyskuje...Kct pisze: nic nie trwa wiecznie.. a gdy sie zaufa komus w pelni bardzo latwo zostac zranionym i to smiertelnie..
Bo jeśli nikomu nie zaufasz to jest równoznaczne z tym ,że nikomu nie dasz szansy do siebie dotrzeć i tak naprawdę zawsze będziesz samotna.
Oczywiście nie mam tu na myśli bezgranicznego ufania wszystkim ,ale o zwyczajnie dawanie szansy.
Kochać to ryzykować ,że się nie będzie kochanym.
Mieć nadzieję to ryzykować rozczarowanie.
Ale ryzyko trzeba podejmować ,bo największym ryzykiem jest nic nie ryzykować. Ten kto nie ryzykuje
,nic nie robi ,nic nie widzi ,niczego nie posiada i niczym nie jest.
Nie potrafi sie uczyć ,zmieniać ,udczuwać ,wzrastać kochać i żyć
hmm.. no nie wiem ;) Polemizowałabym. Choć gdy komuś zaufam potrafie oddać za niego dusze.Lili79 pisze: 4 to z zasady, jak często widzę, altruiści. Może niepotrzebnie trochę, bo świat jest surowy.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd