Depresja
Re: Depresja
Wiecie co, a ja myślę, że świat jest całkiem fajny. Drogie czwórki nie wpędzajmy sie w doła z błahych powodów, bo to nam nie pomoże a drobnostki rosną do rangi problemów życiowych. Nauczmy się na pewne rzeczy wykładać. W końcu co by się nie działo jesteśmy silniejsze niż nam sie wydaje, wrażliwe i wyjątkowe...po prostu zajebiste
"Nie ma nic piękniejszego niż chwile przed podróżą, chwile, gdy jutrzejszy horyzont przychodzi nas odwiedzić i dać nam swoje obietnice."
unfortunatelly 4w3
unfortunatelly 4w3
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Depresja
Tak, tak. Prawda, ale z depresją jest taki problem, że z zachwianiem procesów chemicznych w mózgu samemu się nie poradzi. Z resztą czytałam, że niedoczynność tarczycy też może wywołać depresję. Depresja nie bierze się z drobnostek życia codziennego. Człowiek, który nie ma skłonności depresyjnych, potrafi po największych traumach wojny śmiać się i czerpać radość z życia. Człowiek ze skłonnością do depresji załamie się po wybiciu zęba, albo w ogóle bez konkretnego powodu zewnętrznego.Kida pisze:Wiecie co, a ja myślę, że świat jest całkiem fajny. Drogie czwórki nie wpędzajmy sie w doła z błahych powodów, bo to nam nie pomoże a drobnostki rosną do rangi problemów życiowych. Nauczmy się na pewne rzeczy wykładać. W końcu co by się nie działo jesteśmy silniejsze niż nam sie wydaje, wrażliwe i wyjątkowe...po prostu zajebiste
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Depresja
Zgadzam się, że depresja jest chorobą i jesli ktoś na nią na prawdę zapadnie koniecznie powinien skorzystać z pomocy specjalisty.Rilla pisze:Tak, tak. Prawda, ale z depresją jest taki problem, że z zachwianiem procesów chemicznych w mózgu samemu się nie poradzi. Z resztą czytałam, że niedoczynność tarczycy też może wywołać depresję. Depresja nie bierze się z drobnostek życia codziennego. Człowiek, który nie ma skłonności depresyjnych, potrafi po największych traumach wojny śmiać się i czerpać radość z życia. Człowiek ze skłonnością do depresji załamie się po wybiciu zęba, albo w ogóle bez konkretnego powodu zewnętrznego.Kida pisze:Wiecie co, a ja myślę, że świat jest całkiem fajny. Drogie czwórki nie wpędzajmy sie w doła z błahych powodów, bo to nam nie pomoże a drobnostki rosną do rangi problemów życiowych. Nauczmy się na pewne rzeczy wykładać. W końcu co by się nie działo jesteśmy silniejsze niż nam sie wydaje, wrażliwe i wyjątkowe...po prostu zajebiste
Ale czy to oznacza, że ja jako 4w5, typ sklasyfikowany ze skłonnością do depresji mam ulegać swoim negatywnym emocjom i wpędzać się w jeszcze gorszy nastrój...bo po prostu jestem takim typem? A może właśnie my czwórki powinniśmy afirmować sobie pozytywy i nie rozdrapywać tak stanów przygnębienia? Może właśnie próba pozytywnego nastawienia jest dla nas lekarstwem a nie łączenie się w często wyimaginowanym bólu?
Jestem typowym tragicznym romantykiem - jednak mam do tego dystans, więc często jak juz mi przejdzie stan beznadziejności potrafię być sarkastyczna sama wobec siebie...i czuję się z tym znacznie lepiej. I wiecie co? Nie lubię ludzi którzy wpędzają mnie w jeszcze większego doła - od takich osób zwykle zwiewam. Nie lubię kontemplować bólu, chcę żeby mnie ktoś zrozumiał i wyciągnął z doliny, a nie jeszcze bardziej w nią wpędzał.
Wracając jednak do meritum - polecam wszystkim na skraju podłego nastroju ( nie zdiagnozowanej depresji, która nie jest tym samym co depresyjny nastrój czwórek) afirmowanie pozytywów i wiarę we własne siły!!!
"Nie ma nic piękniejszego niż chwile przed podróżą, chwile, gdy jutrzejszy horyzont przychodzi nas odwiedzić i dać nam swoje obietnice."
unfortunatelly 4w3
unfortunatelly 4w3
- daniken
- Posty: 48
- Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 23:43
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Małopolskie/Śląskie
Re: Depresja
Myślę, że pojęcie "depresja" jest obecnie zdecydowanie nadużywane.
Zgadzam się, że pod pojęciem depresji należy przede wszystkim rozumieć stan chorobowy (przy czym nie wierzę osobiście w leczenie farmakologiczne, a jedynie pomoc psychologiczną jako trwałe działanie).
Wiele stanów, które opisuje się jako depresyjne są w istocie rzeczy chwilowym gorszym (czy nawet podłym) nastrojem. Depresja zapewne musi być czymś co utrzymuje się przez dłuższy czas, a osoba która na nią cierpi nie może sobie sama pomóc.
Właściwie trudno jest mi określić dokładnie co taka osoba czuje, gdyż sam nie cierpię na taki stan, ani nie jestem lekarzem, ale jednak często lepiej i chyba precyzyjniej jest powiedzieć, że ktoś ma tzw. "doła". Takie pojęcie sugeruje bowiem przejściowość zjawiska...
Zgadzam się, że pod pojęciem depresji należy przede wszystkim rozumieć stan chorobowy (przy czym nie wierzę osobiście w leczenie farmakologiczne, a jedynie pomoc psychologiczną jako trwałe działanie).
Wiele stanów, które opisuje się jako depresyjne są w istocie rzeczy chwilowym gorszym (czy nawet podłym) nastrojem. Depresja zapewne musi być czymś co utrzymuje się przez dłuższy czas, a osoba która na nią cierpi nie może sobie sama pomóc.
Właściwie trudno jest mi określić dokładnie co taka osoba czuje, gdyż sam nie cierpię na taki stan, ani nie jestem lekarzem, ale jednak często lepiej i chyba precyzyjniej jest powiedzieć, że ktoś ma tzw. "doła". Takie pojęcie sugeruje bowiem przejściowość zjawiska...
"W tajemnicy każdego człowieka istnieje wewnętrzny krajobraz: z nietkniętymi równinami, z wąwozami milczenia, z niedostępnymi górami, z ukrytymi ogrodami."
4w5
4w5