Sylwester

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#106 Post autor: Piotr » piątek, 26 grudnia 2008, 18:53

Sylwester - dzień jak co dzień, lecz ludzie nadali mi taką rangę. Otoczenie oczekuje różnych rzeczy i są z tego jedynie przykrości. Postanowiłem zostać w domu, tylko ta decyzja nie powoduje u mnie niepokoju.



adrose2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 15:14

#107 Post autor: adrose2 » sobota, 27 grudnia 2008, 15:19

impos animi pisze:Jakoś... zwisa mi Sylwester. Nawet specjalnie nie dbam o to, żeby gdzieś z kimś pójść. E tam.



też tak myślę. I spędzam go w domu.
4w5

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#108 Post autor: Pusteknik » sobota, 27 grudnia 2008, 17:26

piotr pisze:Sylwester - dzień jak co dzień, lecz ludzie nadali mi taką rangę. .
nikt nie nadał mu żadnej rangi to po porstu ostatni dzien kalendarza ktory stosujesz wiec dla każdego jest to szczególny dzien. Tobie zapewne przeszkadza to że kultura w jakiej żyjesz przyjęła ze jest to dzien w ktorym dominuje zabawa i pijaństwo.
Ja nigdzie nie ide bo po 1 nie potrafię sie bawić po 2 nie mam z kim i gdzie isc wiec siedzę w domu przed komputerem co nie oznacza ze nie wypije o 24 00 lampki szampana dla podkreslenia ważności tego dnia
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#109 Post autor: ein » sobota, 27 grudnia 2008, 22:51

Ze znajomymi posiedze, bedziemy pic piwo i szampana. Innych atrakcji nie przewiduje. W ogole to jakis dziwny rodzaj cudu, ze drugi rok z rzedu nie jestem sam w sylwestra.

Awatar użytkownika
Qijak
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 12:51

#110 Post autor: Qijak » niedziela, 28 grudnia 2008, 22:43

będę siedział w domu (jak co roku) przed kompem. Nawet jeśli miał bym gdzieś iść to nie wiem gdzie bo w mojej mieścince żyją "normalni" ludzie którzy myślą że skoro sylwester to trzeba się zalać w trupa......A zresztą ja to się bawić z ludźmi nie potrafię .... tylko bym się niepotrzebnie frustrował co chwile ,komuś niechciany w pysk dał........

Awatar użytkownika
Yennefer
Posty: 132
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 10:36

#111 Post autor: Yennefer » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 00:06

O na pewno gdzieś idę. Nie wiem dokładnie gdzie, bo jeszcze nigdy tam nie byłam, ale na pewno będzie ciekawiej niż jakbym miała siedzieć w domu. Byłoby mi bardzo przykro mając świadomość, że ludzie się bawią a ja nie. Lubię sylwestra bo ma przyjemną atmosferę, dużo mniej na przykład niż dzień następny :roll:
ENTP.

hey you, don't tell me there's no hope at all

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#112 Post autor: Piotr » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 00:48

Pusteknik pisze:nikt nie nadał mu żadnej rangi to po porstu ostatni dzien kalendarza ktory stosujesz wiec dla każdego jest to szczególny dzien. Tobie zapewne przeszkadza to że kultura w jakiej żyjesz przyjęła ze jest to dzien w ktorym dominuje zabawa i pijaństwo.
Kulturę tworzą ludzie, więc to oni nadali rangę święta pierwszej nocy nowego roku.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#113 Post autor: Perwik » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 11:44

ja wszystko rozumiem, wiem że ludzie ogółem, to kretyni, że masa to totalna porażka i IQ tłumu jest równe zeru, ale dlaczego mam odmawiać sobie imprezy tylko dlatego, że cała reszta świata świętuje ?! nie mówię, że trzeba zaraz wydawać miliony na wyjazd gdzieś tam, no ale domówka i połówka musi być ! :)

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#114 Post autor: bíumbíumbambaló » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:33

Mój Sylwester bardzo miło się zapowiada. Hyhy. _^_

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#115 Post autor: Piotr » środa, 31 grudnia 2008, 00:46

A ja jednak wymiękłem i pójdę [na imprezę, a na którą miałem nie iść]. I dam i popalić. :D

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#116 Post autor: bíumbíumbambaló » środa, 31 grudnia 2008, 00:56

Początkowo myślałam, żeby Sylwestra spędzić w samotności, ale dostałąm zaproszenie do- uważaj Perwiczku- do NEFA.

Jestem uradowana, cieszę się, dziś zakupiłam za urodzinowe pieniądze kreację, poznam kilka osób i pobędę z tymi, które juz znam i lubię. I jest gucio.

Awatar użytkownika
Fragile
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 28 sierpnia 2008, 19:15

#117 Post autor: Fragile » środa, 31 grudnia 2008, 02:30

Po tamtegorocznym kompletnym niewypale sylwestrowym, postanowiłam zostać sobie spokojnie w domu, pomyśleć, porobić plany na następny rok, poczytać, pooglądać jakieś filmy, pojeść itd. Bałam się trochę, że skończę użalając się nad sobą, ale nie miałam żadnego sensownego pomysłu.

Ale! O dziwo dostałam zaproszenie do jednej z moich lepszych hmm koleżanek (która jest dziewiątką i dość sobrze się dogadujemy), na imprezę do jej mieszkania. Dosyć kameralnie będzie, 10-12 osób, jej znajomi i nasi wspólni znajomi. Myślę, że nie będzie źle.

W sumie ogólnie nie przepadam za Sylwestrem. Nie wiem, jakoś trochę mnie to zawsze przeraża, że coś się kończy, coś zaczyna.
4w5 infp, najprawdopodobniej.

confusion in her eyes that says it all
she's lost control.
...

Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#118 Post autor: Alia » środa, 31 grudnia 2008, 17:15

Fragile pisze:
W sumie ogólnie nie przepadam za Sylwestrem. Nie wiem, jakoś trochę mnie to zawsze przeraża, że coś się kończy, coś zaczyna.
Właśnie, jak dla mnie nic się nie kończy i nic się nie zaczyna, zawsze może być nowy rok, bo to tylko umowna data, dlatego właśnie nie robię żadnych postanowień, które zapewne w końcu szlag by trafił :DAle zabawa może być fajna!! ;) Będzie co ma być, i życzę Wam szczęścia następnym roku czwórki i nie-czwórki już, bo zaraz uciekam.
;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#119 Post autor: impos animi » środa, 31 grudnia 2008, 17:50

No właśnie, przecież tak naprawdę codziennie jest rocznica czegoś, której nie pamiętamy, rocznica pierwszego w życiu pączka, pierwszego sprawdzianu, pierwszych umytych zębów, więc równie dobrze z każdego dnia można uczynić ten jedyny w roku, który ma być dniem wspomnień, postanowień, blablabla

A Impos rezygnuje z techno-party i w tym roku siedzi w domu :P
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#120 Post autor: Perwik » środa, 31 grudnia 2008, 18:22

miłość. dziś ktoś zajdzie w ciążę :/

ODPOWIEDZ