Zakochałeś/aś się! - co robisz?

Wiadomość
Autor
Hime
Posty: 42
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 15:27

#226 Post autor: Hime » środa, 20 sierpnia 2008, 17:43

kiedy ja się zakochałam to najpierw zrobiłam wszystko co mogłam by poznać tego kogoś... (szczerze mówiąc to prawie go wyciągnełam z domu XD ) a potem wszystko by z nim być... i mi się udało XD . owszem, myślałam o tym, że coś może pójść nie tak, zranię siebie i jego, a potem będzie trudno to znieść... ale wolałam spróbować niż potem żałować, że nic nie zrobiłam.


4w5

Nie jestem dziwna, szczególna, niezwykła, wyjątkowa, tajemnicza...
Jestem powtarzającym się schematem. Tyle.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#227 Post autor: Matea » środa, 20 sierpnia 2008, 22:38

Hime pisze:kiedy ja się zakochałam to najpierw zrobiłam wszystko co mogłam by poznać tego kogoś... (szczerze mówiąc to prawie go wyciągnełam z domu XD ) a potem wszystko by z nim być... i mi się udało XD . owszem, myślałam o tym, że coś może pójść nie tak, zranię siebie i jego, a potem będzie trudno to znieść... ale wolałam spróbować niż potem żałować, że nic nie zrobiłam.
No i to jest zdrowe podejście ! :D
Naśladujcie drogie czwóreczki ;P
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Łukasz:)
Posty: 413
Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 11:55
Lokalizacja: trudno powiedzieć

#228 Post autor: Łukasz:) » środa, 20 sierpnia 2008, 22:40

No i to jest zdrowe podejście ! Very Happy
Naśladujcie drogie czwóreczki ;P
<wyjmuje notes i robi notatki>
4w3 so/sp/sx|MBTI:ENTJ
Global 5 :Egocentric

"efrgasf gfbbng dsxcxczz qedvsbgbs" Rcdscs Tdcaa

Awatar użytkownika
Yennefer
Posty: 132
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 10:36

#229 Post autor: Yennefer » środa, 20 sierpnia 2008, 23:33

A ja, jak się zakocham to najpierw robię wszystko aby Go sobą zainteresować, po czym kiedy uzyskuję zainteresowanie to widzę same złe strony całej tej sytuacji i robię absolutnie wszystko żeby to popsuć. I psuję. Wszystko jest ok dopóki On jest nierealny w moim mniemaniu - zaczyna być realny? - koniec. I wtedy znów jest nierealny :roll: Nie wiem, chyba za bardzo boję się bliskości i tego, jaka naprawdę jestem? Na pewno niedojrzała.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 stycznia 2009, 11:33 przez Yennefer, łącznie zmieniany 1 raz.
ENTP.

hey you, don't tell me there's no hope at all

Awatar użytkownika
Winston_Wolf
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 16 sierpnia 2008, 08:45
Lokalizacja: localhost
Kontakt:

#230 Post autor: Winston_Wolf » wtorek, 2 września 2008, 00:02

Wiem, że z czwórkami to nie wszystko jest "normalne", ale gdy większość (przynajmniej takie chodzą słuchy) "zakochuje się" na wiosnę (ptaszki, kwiatki i inne słońca) ..to ja mam odwrotnie ..im bliżej jesieni tym częściej zaczynam się rozglądać za piękną nieznajomą .. co prawda wiem, że i tak nic z tego nie będzie (itd. itp.), ale popatrzeć/pomarzyć przez chwilę można ..
A najgorsze to, że ostatnio skupiam się tylko na tym, aby w jakiś bezbolesny sposób poznać, mniej lub bardziej ciekawą dziewczynę.. albo odnowić jakąś starą znajomość :?
Co prawda rozważam tysiąc opcji, że nic z tego nie będzie ...ale myśl, że choć przez chwilę mogłoby być miło jest co raz silniejsza .. i aż strach pomyśleć, gdybym tak się przełamał :oops:
4w5

sardynka
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 22 kwietnia 2008, 18:11
Enneatyp: Obserwator

#231 Post autor: sardynka » czwartek, 4 września 2008, 20:00

Kiedy już jestem kimś zauroczona(miłości nie znam) to ogarnia mnie całkowity paraliż, przestaję być sobą. Faceci lubią wyluzowane laski, nie kaczątka z kompleksami i przerażeniem wypisanymi na czołach.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#232 Post autor: Perwik » czwartek, 4 września 2008, 22:17

sardynka pisze: Faceci lubią wyluzowane laski, nie kaczątka z kompleksami i przerażeniem wypisanymi na czołach.
proponuję przejrzeć zestaw nagminnie wracających myśli do Twojej czaszki i wyrzucić z nich stereotypy :)
faceci są różni, to też lubią różne laski :)

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#233 Post autor: ein » czwartek, 4 września 2008, 22:23

Ale laski z zalozenia lubia wyluzowanych facetow xD
My mamy gorzej ;P

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#234 Post autor: Absynt » czwartek, 4 września 2008, 22:46

Niby racja. Jak sie dorasta to sie stwierdza, ze nie chce sie miec przy sobie zadnej kuli u nogi, tylko raczej kogos, kto bylby mobilizujacy, a bycie ciezarem dla kogos jest rownie blokujace przed wejsciem w relacje, jak przygarniecie takiego slaboszczaka. Ale niewatpliwie nie warto sie blokowac przed nowymi, budujacymi doswiadczeniami. Doswiadczenia pozwalaja nam sie rozwijac, odkrywac nasze silne i slabe strony. Musimy byc na nie otwarci. Blokowanie sie nie jest zadnym wyjsciem.
Nie wiem po co to pisze :?. Mam nadzieje, ze kogos to do czegos zainspiruje.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#235 Post autor: Miltado » czwartek, 4 września 2008, 23:00

Absynt pisze:Niby racja. Jak sie dorasta to sie stwierdza, ze nie chce sie miec przy sobie zadnej kuli u nogi, tylko raczej kogos, kto bylby mobilizujacy, a bycie ciezarem dla kogos jest rownie blokujace przed wejsciem w relacje, jak przygarniecie takiego slaboszczaka. Ale niewatpliwie nie warto sie blokowac przed nowymi, budujacymi doswiadczeniami. Doswiadczenia pozwalaja nam sie rozwijac, odkrywac nasze silne i slabe strony. Musimy byc na nie otwarci. Blokowanie sie nie jest zadnym wyjsciem.
Nie wiem po co to pisze :?. Mam nadzieje, ze kogos to do czegos zainspiruje.
Amen!

Żadna szanująca się kobieta takowej męskiej kluchy, ani kuli u nogi również posiadać nie pragnie. One żyją trochę inaczej i lubią się pozastanawiac czy je kochasz czy nie. Facet wyluzowany to taki który nie boi się kobiet, wie że to nie jest "ta jedyna", że jest w życiu wiele wart, a nawet najpiękniejsza kobieta nie jest więcej warta od niego, ale na równym poziomie. One widząc podejście "On może mieć każdą" reagują inaczej, a facet staje się wyzwaniem. Absynt takie rzeczy nie rodzą się z bajek, ale z życiowych błędów i porażek. Jeżeli masz właściwe podejście do siebie, a przede wszystkim potrafisz siebie szanować, swoją pracę i czas to zaczną szanować Cię inni, w tym kobiety.

Miłość ma się tak samo jak rozmowa mistrza i ucznia.
Uczeń-Mistrzu jaka jest zasada kung-fu?
Mistrz-Nie popełniać błędów.
Uczeń-A jak się nauczyłeś nie popełniać błędów?
Mistrz-Robiąc błędy, mnóstwo błędów.

Wiem, że w rzeczywistości jest to cholernie trudne, ale nie ma takiej rzeczy której nie da się zrobić i nauczyć, wystarczy chcieć.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#236 Post autor: Absynt » czwartek, 4 września 2008, 23:56

Ja tam nie narzekam. Znow sam, ale wiem, ze nastepna bedzie jeszcze lepsza od poprzedniej 8).
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

sardynka
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 22 kwietnia 2008, 18:11
Enneatyp: Obserwator

#237 Post autor: sardynka » piątek, 5 września 2008, 15:52

masz tyle pewności siebie... daj mi trochę ;D

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#238 Post autor: Absynt » piątek, 5 września 2008, 17:00

To przyjdź i ją weź ;D.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

#239 Post autor: In3orn » piątek, 5 września 2008, 17:30

Absynt ma rację. 3 miesiące pracy nad sobą i efekty jakich się nie spodziewałem, a przynajmniej nie tak szybko. Jestem teraz szczęśliwy i o :)
A najlepsze (albo i najgorsze) jest to, że gdybym się za siebie nie wziął, to nie podjął bym tej decyzji (na pewno, na 100% bym tego nie zrobił), która sprawiła, że nie jestem teraz sam.
Don't give up! Never give up! Never back down!

dorotascorpio
Posty: 41
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 12:25

#240 Post autor: dorotascorpio » wtorek, 9 września 2008, 14:52

Nic nie robie...
4w5
infp

ODPOWIEDZ