Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
karin
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 13:53
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: gdzieś między jawą a snem ^^

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#76 Post autor: karin » czwartek, 24 czerwca 2010, 20:15

Rilla pisze: gdy człowiek czuje się winny temu, że żyje, formą kary jest wycofanie ze swojego życia, rezygnacja z realizowania swoich marzeń i pragnień, zamknięcie się w sobie, ucieczka od świata, śmierć ducha, życie w taki sposób, by było najmniej dostrzegalne.
Dokładnie o to mi chodziło. Czasem myślę że wolałabym zniknąć, albo przynajmniej stać się niezauważalną dla innych.



''W moim filmie życie płynie atrakcyjnie,
kreatywnie moja taśma kręci się"
4w5 ^^

Awatar użytkownika
daniken
Posty: 48
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 23:43
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Małopolskie/Śląskie

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#77 Post autor: daniken » piątek, 25 czerwca 2010, 12:26

Chyba nikt inny nie potrafi wywołać u mnie takiego poczucia winy jak jedynka.
Tak. Perfekcjoniści potrafią czasem perfekcyjnie schrzanić samopoczucie, a najbardziej wtedy, gdy mają rację...
"W tajemnicy każdego człowieka istnieje wewnętrzny krajobraz: z nietkniętymi równinami, z wąwozami milczenia, z niedostępnymi górami, z ukrytymi ogrodami."

4w5

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#78 Post autor: yusti » sobota, 26 czerwca 2010, 01:27

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 19:16 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
daniken
Posty: 48
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 23:43
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Małopolskie/Śląskie

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#79 Post autor: daniken » poniedziałek, 28 czerwca 2010, 15:03

yusti pisze: A 3 i 4 nie lubią czuć się gorsze, bo dążą do widowiskowości i bycia na szczycie...
...Poza tym przyjaźnie się z czwórką i wprawia mnie w ogromne zdumienie jej brak moralności. Brak wstydu. Straszne dążenie do prestiżu.
Moje koleżanki nie ceniły jej, gdyż uważały ją za sztuczną i udawaną. Kreowaną wręcz.
one lgnie do jedynek, po czym nierzadko oburza się ich słowem. A po 4 latach przyznaje racje;p ale i tak robi swoje. Głupie zachowanie. po prostu 4 przyznaje nam słuszność, wie że ją mamy, ale jest jej z nią nie po drodze;p niezyskownie.
Czasem lepiej jak ktoś jest samooskarżający jednak...czuje swój grzech. to takie chrześcijańskie i prawe...nie to co trójki i czwórki...
Bardzo subiektywne, trochę oskarżycielskie i wydaje mi się, że pozbawione argumentów. Zastosowałaś za małą próbę statystyczną (wysnuwasz wnioski na podstawie jednej osoby).
Muszę być bardzo dziwną czwórką, gdyż bycie na szczycie (zwróć uwagę na rym) nigdy mnie nie interesowało.
Prestiż kojarzy mi się z czymś obrzydliwym. Ostatnio pewna dziewczyna powiedziała mi, że "mieć" jest w życiu bardzo ważne, albowiem np. własne mieszkanie i dobry samochód dają nam pewność siebie. Może zrozumiałbym, gdyby powiedziała "niezależność", ale nie "pewność siebie". Pewność siebie nie powinna wynikać z tego co mam, bo to oznaczałoby, że osoba, która nie posiada tego czy owego, nie powinna się za wiele odzywać i najlepiej siedzieć cicho. Niestety wiele osób tak myśli- mieć znaczy móc. Moim skromnym zdaniem to g$#&o prawda. Mam kolegę, który pracował niegdyś na stacji benzynowej. Tankował gaz. Podjeżdżał koleś w czarnym BMW i na pytanie kolegi gdzie ma zawór pokazywał mu miejsce nogą z rękami w kieszeni.
Niektórzy ludzie to zwyczajne palanty i to zupełnie niezależnie od enneagramu. Wnioskuję więc o odrobinę powściągliwości przed wydawaniem generalnych ocen na temat innych typów...

Jeszcze inny przykład. Kiedy dostałem się na studia, kilku znajomych, którzy nie wybrali się na wyższą uczelnię z różnych powodów, przestało ze mną gadać. Przez jakiś czas nie mogłem skumać o co biega. Po jakimś czasie spotykamy się w końcu na jakimś piwie. Pytam o co chodzi? Jeden ze starych znajomych mówi: "Myślałem, że jak teraz studiujesz to będziesz patrzył z góry na innych...". Parsknąłem śmiechem. Wszystko szybko wróciło do normy. Oni zrozumieli, że przecież nic się nie zmieniło. Jestem taki sam. Do dziś jesteśmy dobrymi kumplami.
Zawsze śmieszyli mnie ludzie, których określiłbym mianem "nadętych bufonów".

Żeby utrzymać się w temacie "poczucia winy" dodam tylko, że wielką sztuką jest odróżnienie tego, które pojawia się słusznie, od tego, które powstaje tylko i wyłącznie na nasze własne zamówienie i ma na celu zdołowanie siebie samego.
To pierwsze jest bardzo potrzebne i zamiast się w nim zatracać powinniśmy wyznaczyć sobie karę, a najlepiej spróbować naprawić popełniony błąd. Drugie należy stłumić w zarodku i nie wracać do niego już nigdy...
"W tajemnicy każdego człowieka istnieje wewnętrzny krajobraz: z nietkniętymi równinami, z wąwozami milczenia, z niedostępnymi górami, z ukrytymi ogrodami."

4w5

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#80 Post autor: yusti » poniedziałek, 28 czerwca 2010, 16:03

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 19:17 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
daniken
Posty: 48
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 23:43
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Małopolskie/Śląskie

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#81 Post autor: daniken » poniedziałek, 28 czerwca 2010, 17:50

Jakieś straszne emocje z ciebie wychodzą. Yusti masz kiepski dzień? W każdym razie przypomniał mi się jakiś stary tekst Marcina Dańca, który możesz wypróbować na odstresowanie. Podchodzisz do domofonu, wciskasz na raz linijką wszystkie guziki z góry na dół i krzyczysz: "wszyscy jesteście h#$e". Nie wiem czy to pomaga na poczucie winy. Ale możesz spróbować.

A tak serio to take it easy... :lol:
"W tajemnicy każdego człowieka istnieje wewnętrzny krajobraz: z nietkniętymi równinami, z wąwozami milczenia, z niedostępnymi górami, z ukrytymi ogrodami."

4w5

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#82 Post autor: yusti » poniedziałek, 28 czerwca 2010, 18:09

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 19:25 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
daniken
Posty: 48
Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 23:43
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Małopolskie/Śląskie

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#83 Post autor: daniken » poniedziałek, 28 czerwca 2010, 18:25

yusti pisze: Szóstki to mogą mieć jakieś cne cele, ale czwórka? nieee
chyba że jest zdrowa i mądra jak rilla-przekleństwo wysokiego poziomu zdrowia-jedynkowy krytyk. eh
Miałem coś napisać...ale przypomniałem sobie Eckhart'a i jego słowa: "Weź głęboki oddech... Jesteś tu i teraz" :lol:
"W tajemnicy każdego człowieka istnieje wewnętrzny krajobraz: z nietkniętymi równinami, z wąwozami milczenia, z niedostępnymi górami, z ukrytymi ogrodami."

4w5

Awatar użytkownika
greenlight
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#84 Post autor: greenlight » poniedziałek, 28 czerwca 2010, 19:54

Mieć dodaje pewności siebie. ja się czuję świetnie w dobrym ciuchu i ładnej cerze.
Ja też, ale co to za pewność siebie, którą burzy pryszcz na nosie? To jest nic. W środku jest się tą samą niepewną, zawstydzoną i przestraszoną istotką.
BO TAK K>>>JEST! masz sieć-możesz ze mną pierniczyć. Masz prawko i auto i kasę na utrzymanie:możesz se jeździć, kupować, wozić, kumplować, bywać, ŻYĆ. I nie musisz czekać po pracy 3 h na wlekący się autobus...Mieć znaczy MÓC! Czy lepiej:żeby MÓC cza wpierw mieć.
Tomasz Beksiński „wyobraźcie sobie dom. W którym jest to wszystko, co tu widać: sprzęt akustyczny, wizyjny. i co z tego, że to wszystko, kxxxx, tu stoi, jeżeli to jest martwe, bo nie ma prądu. i na co mi to wszystko? o dupę to rozbić! bo nie ma tego prądu, czyli nie ma tego, co ja chciałem mieć w życiu, czyli szczęśliwej miłości, nazwijmy to najbardziej prymitywnymi słowami.” No tak ale to przecież 4
kasa=bezpieczeństwo i godność. i tak do kur.y nędzy właśnie jest. nie ma to tamto.
Godności za pieniądze nie kupisz.
Poczucie winy pochodzi jakoś dziwnie nie dotyczy czwórek osobiście. raczej obwiniają wszystkich wokół, ze mają nie dość a ktoś innym ma
Czwórka to akurat obok jedynki najbardziej samokrytyczny typ w enneagramie. :lol:
czwórka nie ma prawych myśli.
w przeciwieństwie do czwórki...
czułabym się za to winna.
yusti, co Ci te czwórki zrobiły? :shock: :lol:
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#85 Post autor: bodzios » wtorek, 29 czerwca 2010, 01:00

greenlight pisze:yusti, co Ci te czwórki zrobiły? :shock: :lol:
Nic, po prostu yusti sama jest Czwórką. Zwróćcie uwagę na sposób pisania (wyróżnianie się!), skoki emocjonalne, momentami wylewność uczuciową... Jak dla mnie czyste 4, które nie może pogodzić się z myślą, że jest tym typem. Poprawianie błędów tłumaczy połączenie z Jedynką, a nie skrzydło. Do tego yusti jest prawdopodobnie 4w5, stąd tak nie lubi obu naszych typów, bo po Piątkach jedzie jeszcze mocniej, niż po Was. I (wiem, nie zaczyna się zdania od "I" :P) tu jest właśnie poczucie winy pogrzebane, sama się nie chce przyznać do tego, kim jest.
Zdaję sobie sprawę, że wymowa posta jest jaka jest, ale tym razem nie żartuję. Za analizę psychologiczną się 100 złociszy należy.
Dr bodzios Freud.
No UPS - no party. :(

Awatar użytkownika
OMG
Posty: 274
Rejestracja: piątek, 25 grudnia 2009, 22:58

Re: Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

#86 Post autor: OMG » czwartek, 1 lipca 2010, 22:16

Yusti jesteś wielka. Nagle widzę inaczej. Zwłaszcza co do jedynek. Chodzi mi o wcześniejszą wypowiedź. I z tym zyskiem ładnie to ujęłaś. <brawa> tylko jest jeden szkopuł. Myśląc o zysku. Mysle zbyt egoistycznie i zapominam, że mój zysk nie podoba się innym
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni

ODPOWIEDZ