Poczucie winy - gdybym mógł/a postąpić wtedy inaczej...

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#46 Post autor: pumpkin » poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 20:44

samaniewiemjaka pisze: najchetniej to bym sie wrocila do przedszkola i zaczela wsxzystko od nowa
..
ein pisze:
Jeszcze jakbym mogl zachowac wspomnienia i osobowosc.
dokładnie tak myślę. kurczę, kiedy widzę takichg przedszkolaczków, to strasznie im zazdroszczę..
zastanawiam się, co z nich wyrośnie, czy będąc w moim wieku też zatęsknią do tego okresu, czy może nie będą żałować niczego i będą cieszyć się życiem..


"Jak ćwiczyć pamięć, by umieć zapominać?"
— Stanisław Jerzy Lec


4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

samaniewiemjaka
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 6 lutego 2009, 21:57
Lokalizacja: z łona matki;]

#47 Post autor: samaniewiemjaka » poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 21:50

"miałeś, chamie, złoty róg ... " ! ;)
ja cóż- włóczęga, niespokojny duch,
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.

Awatar użytkownika
koyot
Posty: 47
Rejestracja: piątek, 10 kwietnia 2009, 14:07
Lokalizacja: Łódź

#48 Post autor: koyot » wtorek, 14 kwietnia 2009, 11:02

Yusti spod znaku jedynki napisała wcześniej płomienny i pełen racji kawałek, wszystkie 4 łapy koyota i ogon za

tyle tylko, że jest inaczej gdy idzie się przez życie z bagażem dobrych wspomnień i sukcesów, a inaczej gdy doświadcza się bezustannie klęski, u mnie przykładem sztandarowym jest matma, uczyłem się tego cholerstwa, na korepetycje chodziłem, umiałem rozumiałem a z klasówek zawsze gała była lub w porywach 3, jak w końcu dożyłem studiów nie było egzaminu żebym choć z raz nie poprawiał

doszło do tego, że nawet jak coś super zrobię, to mam poczucie winy, że mogło być lepiej, albo uznaję że to przypadek

cofnąć czas i nadrobić ten stracony byłoby super, ale mnie by wystarczyło wymazać gumką schemat klęski, który sie w mojej łepetynie zakodował na beton
4w5
KOJOT Naciągacz, błazen. Stwórca i nauczyciel ludzi. Kojot cały czas się czai, sprawiając kłopoty i robiąc psikusy. Indianie Pomo utrzymują, że Kojot stworzył ludzi a następnie ukradł słońce żeby ich ogrzać. Siuksowie mówią, że stworzył konie.

samaniewiemjaka
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 6 lutego 2009, 21:57
Lokalizacja: z łona matki;]

#49 Post autor: samaniewiemjaka » wtorek, 14 kwietnia 2009, 12:13

fakt, ze przez te kleski ja np jestem ciagle niepewna siebie, a to zbyt fajne nie jest, bo wystarczyloby czasem w siebie choc troche uwierzyc, na co ja nie potrafie jak trzeba zdobyc
ja cóż- włóczęga, niespokojny duch,
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#50 Post autor: El Kalafiorro » środa, 15 kwietnia 2009, 00:33

Ja wciąż mam poczucie, że coś powinnam była zrobić inaczej, że coś w ogóle powinnam była zrobić. Ale heh :D Takie jest życie :D Durne myślenie mi się czasem włączy i ciężko to ustrojstwo wyłączyć :P
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

samaniewiemjaka
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 6 lutego 2009, 21:57
Lokalizacja: z łona matki;]

#51 Post autor: samaniewiemjaka » środa, 15 kwietnia 2009, 01:38

a wiecie dlaczego siedze o tej porze jeszcze?
bo zamiast sie uczyc w dzien, to zostawilam wszystko na "za chwile" i tak jak na mnie to dziwne, ze sie w ogole zebralam i zaczelam robic COS a nie jojczyc i nie zrobic nic.
moze nie ma sie czym chwalic, bo przecie zzrobilamm glupote, ale staram sie pracowac powoli nad soba i zamiast sie dobijac wzielam sie do roboty i juz koncze jedna z 3, ale przynajmneij jedna rzecz ;)
ja cóż- włóczęga, niespokojny duch,
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.

Awatar użytkownika
koyot
Posty: 47
Rejestracja: piątek, 10 kwietnia 2009, 14:07
Lokalizacja: Łódź

#52 Post autor: koyot » środa, 15 kwietnia 2009, 09:29

tak trzymaj, małymi kroczkami i z uporem, nawet jak w ślimaczym tempie ale zawsze do przodu :P
4w5
KOJOT Naciągacz, błazen. Stwórca i nauczyciel ludzi. Kojot cały czas się czai, sprawiając kłopoty i robiąc psikusy. Indianie Pomo utrzymują, że Kojot stworzył ludzi a następnie ukradł słońce żeby ich ogrzać. Siuksowie mówią, że stworzył konie.

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

#53 Post autor: .Anka. » środa, 15 kwietnia 2009, 13:44

:roll:
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 kwietnia 2009, 13:05 przez .Anka., łącznie zmieniany 1 raz.
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

samaniewiemjaka
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 6 lutego 2009, 21:57
Lokalizacja: z łona matki;]

#54 Post autor: samaniewiemjaka » środa, 15 kwietnia 2009, 17:54

koyot pisze:tak trzymaj, małymi kroczkami i z uporem, nawet jak w ślimaczym tempie ale zawsze do przodu :P
oj tak, przy pozytywnym mysleniu to nawet nie jest takie trudne, przy pozytywnym.... ;)
ale.. waznme, ze do przodu
ja cóż- włóczęga, niespokojny duch,
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.

Awatar użytkownika
shared
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 18:45
Lokalizacja: kraina niebycia

#55 Post autor: shared » czwartek, 23 kwietnia 2009, 19:18

koyot pisze:tak trzymaj, małymi kroczkami i z uporem, nawet jak w ślimaczym tempie ale zawsze do przodu :P
Tak tez tak bym chcial - isc caly czas do przodu bez cofania , ale ciezko jest . :cry: Lub 2 kroki do przodu i jeden w tyl.
Arystokrata, który lubi sie czasem powloczyc ;)

Awatar użytkownika
shared
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 18:45
Lokalizacja: kraina niebycia

#56 Post autor: shared » czwartek, 23 kwietnia 2009, 19:26

Wyrzuty sumienia czesto mi sie zdarzaly , np. jak nie pomoglem malemu ptaszkowi ze zlamana noga , czy nie wzialem babci bagazu na stacje ,mowiac ze sie spiesze . Takie czy inne sprawy , w ktorych po przeanalizowaniu powienienem postapic inaczej nie dawaly mi kiedys spokoju i nienawidzilem siebie za jakies bledy w tym stylu i jeszcze bardziej sie w nie wglebialem robiac sie zdolowany coraz bardziej . Teraz jezeli cos takiego sie stanie, na co nie mam wplywu przejawiam energie siodemek odrzucajac te sprawy i zajmuje sie czyms innym , starajac sie nie myslec o tym :)
Arystokrata, który lubi sie czasem powloczyc ;)

Awatar użytkownika
kajli
Posty: 31
Rejestracja: sobota, 18 kwietnia 2009, 17:09

#57 Post autor: kajli » czwartek, 23 kwietnia 2009, 23:58

Cale moje zycie zyje przeszloscia, dniem wczorajszym, wakacjami sprzed 3 lat itp, itd. Nocami zastanawiam sie co moglam zrobic inaczej, co jak powiedziec, a co przemilczec. Wykancza mnie to psychicznie oO
"Somewhere out there is the man u're supposed to marry and if u dont get him 1st, someone else will. And then ull have to spend the rest of ur life thinkin, that someone else is married to ur husband."

4, czy tam 4w5.

Awatar użytkownika
anku
Posty: 229
Rejestracja: środa, 27 lutego 2008, 15:17
Lokalizacja: z magicznego pudełka
Kontakt:

#58 Post autor: anku » piątek, 24 kwietnia 2009, 11:37

moje poczucie winy jest hmm bardziej egoistyczne. tzn zastanawiam się, że o too i tamto mogłam zrobić inaczej, ale bardziej dotyczy to zmian dla mnie i moich własnych korzyści.
co nie zmienia faktu, że często w tym przesadzam i robię to za często. analizowanie, przemyślanie wszystkiego po kilkaset razy. w sumie to takie życie przeszłością jest trochę głupie, ale cóż zrobić jak te myśli same się pakują do głowy.
4w5

moralności mi brak.

Awatar użytkownika
koyot
Posty: 47
Rejestracja: piątek, 10 kwietnia 2009, 14:07
Lokalizacja: Łódź

#59 Post autor: koyot » czwartek, 30 kwietnia 2009, 11:25

anku pisze:moje poczucie winy jest hmm bardziej egoistyczne. tzn zastanawiam się, że o too i tamto mogłam zrobić inaczej, ale bardziej dotyczy to zmian dla mnie i moich własnych korzyści.
myślę, że każdy tak ma, "mogłem zrobić inaczej, żeby: zdać egzamin, być bardziej lubiany, zabłysnąc na imprezie a nie zrobic z siebie idioty, pomóc ludziom i błyszczeć w aurze rycerskości itd itp" w sumie wszystkie żale są egoistyczne, bo żałujemy, że nie zaspokoiliśmy jakiejś tam swojej potrzeby

ja np żałuję, że miałem jakieś głupie szlachetne skrupuły i nie wyruchałem kilku panienek, które sie do mnie lepiły, swoją drogą to że się do mnie lepiły dotarło do mnie dopiero mocno po fakcie i wtedy narodził sie żal, wszystko przez bezustanne analizowanie tego co było, po prostu nie zauważałem tego co sie dzieje aktualnie, tak zajęty byłem tym co sie wydażylo kiedyś...
słowem żałuję, że żałowałem bo nie zobaczyłem, że nie ma czego żałować i teraz żałuję, że tego nie zobaczyłem, czyli nadal nic nie widzę
4w5
KOJOT Naciągacz, błazen. Stwórca i nauczyciel ludzi. Kojot cały czas się czai, sprawiając kłopoty i robiąc psikusy. Indianie Pomo utrzymują, że Kojot stworzył ludzi a następnie ukradł słońce żeby ich ogrzać. Siuksowie mówią, że stworzył konie.

Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

#60 Post autor: jouziou » piątek, 1 maja 2009, 02:06

Rzadko zdarza mi się myśleć 'co by było gdybym zrobiła to inaczej'.Stało się,nie odmienie tego,wolę się skupić nad rozmyślaniem nad tym jak teraz z tego wybrnąć... :roll:
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

ODPOWIEDZ