Pryzwyczajenia
Pryzwyczajenia
Jakie są Wasze przyzwyczajenia ?? Bo ja jako czwórka mam ich wiele i są dość dziwne..i niektórzy traktują to jak dziwactwo..
Hmm... dużo tego, ale jedne z najbardziej dziwacznych i niestety widocznych,to sprawdzanie 10 razy czy zamknęłam dzrwi przy tym odliczanie"czasem na głos"(śmiech);1,2,3...to mnie uspokaja,robienie wszystkich rzeczy o pełnych godzinach i wogóle wariactwo z tym liczeniem,np. jśli mam nudne zajęcie np. obecnie w wakacyjnj pracy to rysuje sobie małe kółka na kartce,jedno kółko to minuta i zamalowując je odliczam pozostały czas,zawsze wydaje mi się że wtedy czas szybciej zleci:).Po za tym moje życie to chyba całkowite dziwactwo,a to co mi przychodzi jeszcze teraz do głowy, to np. sprawianiem pzred innymi ludźmi wrażenie nic nie rozumiejącej sieroty(choć tak nie jest),robienie na siłę rzeczy których nie lubię żeby się ukarać lub sobie coś udowodnić,a sama nie wiem co, świadome i nieświaodme byćie męczennikem dla siebie i dla innych co do niczego nie prowadzi,sypanie sarkastycznymi żartami i zbyt duża "towarzyskość" w stanie nietrzeźwym,no i niestety mój największy problem dostaje szczękościsku pzry dużej ilosci ludzi np. nawet 3.PARANOJA.Ale jak spiewa Alanis"and you love my dark"-nie ma czym się martwić;)
"I miss it.
Whatever "it" is.
Whatever I need it to be it is not that.
It can never be anything but what it is.
And so I search in drawers and closets absent of why,
driven like a machine whose switch has been thrown
just because it can. "
Whatever "it" is.
Whatever I need it to be it is not that.
It can never be anything but what it is.
And so I search in drawers and closets absent of why,
driven like a machine whose switch has been thrown
just because it can. "
Zdaje mi się, że taki temat już istnieje:
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=404
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=404
"Arystokrata", w porywach "Dysydent', (szczypta 5 i 3)
ESFp "Cezar"
ESFp "Cezar"
Jestem przyzwyczajona do tego, że jak patrzę na zegarek automatycznie obliczam ile czasu brakuje do dzwonka na przerwę. Cóż, nie lubię szkoły, i całe lekcje spędzam na patrzeniu się tępo w jeden punkt- wskazówkę zegara. Takie sytuacje z zegarkiem zdarzają mi się niechcący nawet w weekend, heh.
100% of 4w5