Samotność

Wiadomość
Autor
yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#301 Post autor: yusti » sobota, 26 kwietnia 2008, 18:23

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 07:13 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
papuga
Posty: 38
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2008, 03:16
Lokalizacja: z lasów deszczowych i sawann bez zimy

#302 Post autor: papuga » sobota, 26 kwietnia 2008, 19:41

yusti pisze:tu pasuje słowo hipokryzja. oczekujesz od nich zrozumienia, a czy ty ich próbowałas zrozumieć? (...)
jak mozna miec TAKIE pretensje do starych?
jak Ty nic a nic z tego nie rozumiesz... każdy, kto rozumie, nie dostrzeże tu hipokryzji i co ważne - pretensji. bo ja w ani jednym słowie nie wyraziłam pretensji do rodziców, nie zrozumiałaś kontekstu...
chodzi nie o ich zachowanie, a sposób odbierania przeze mnie wymagań mi stawianych. wiedz, że między moim postrzeganiem świata i tym, czego oczekują rodzice nie można postawić znaku równości.

ten atak był niepotrzebny moim zdaniem... przeczytaj, co pisałam o uczuciach do rodziców, a być może przyznasz mi rację... (napisałam: "strasznie mocno ich kocham i nie obwiniam za nic, może moje podejście było niewłaściwe")

pozdrawiam :?
4w5 (jak van Gogh...)

Awatar użytkownika
papuga
Posty: 38
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2008, 03:16
Lokalizacja: z lasów deszczowych i sawann bez zimy

#303 Post autor: papuga » sobota, 26 kwietnia 2008, 19:49

Absynt pisze:Ja teraz bede musial pozmieniac swoja rodzine - to jest dopiero zadanie. Albo spieprze na drugi koniec swiata i zapomne o wszystkim, rozpoczynajac nowe zycie :]. Dla mnie to calkiem realna opcja, bo na pewno zyjac pod taka presja jak do tej pory, nie wytrwam!
u Ciebie też nie ma pretensji, po prostu tak mamy, że nie łatwo wyważyć co jest pragnieniem naszego dobra, a co presją. i często pewne zachowania odbieramy jako to drugie, często też pewne zachowania, oczekiwania innych wywierają na nas presję...
dziękuję za radę. może wrócę do capoeiry... a Tobie życzę dużo siły, aby zmieniać i innych. to też czasem dobra opcja. bo w jakże dużej mierze nasze dobro zależy od tych, z którymi przychodzi nam żyć...
Wszystkiego dobrego na drodze do rozpoczęcia nowego życia! :)
4w5 (jak van Gogh...)

Tenar
Posty: 338
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2007, 14:13
Lokalizacja: Kraków

#304 Post autor: Tenar » sobota, 26 kwietnia 2008, 20:54

Tak sobie czytam jedno dziełko i znalazłam parę interesujących wg mnie myśli o samotności. Podzielę się kilkoma (taka mała dygresja).

Francesco Petrarca:
"Samotność jest święta, prosta, nie zepsuta i najbardziej czysta ze wszystkich rzeczy ludzkich. (...) Samotność nie chce nikogo zwodzić, nikomu nie schlebia, nic nie ukrywa, niczego nie zmyśla. Jest ona całkiem naga i bez ozdób, nie wystawia się na widok publiczny, ani nie szuka oklasków, które zatruwają duszę."

David Hume:
"U wszystkich istot, które nie są zwierzętami drapieżnymi i których nie poruszają gwałtowne uczucia, widzimy godne uwagi pragnienie towarzystwa, jakie łączy te istoty, choć nie mogą one mieć widoków, iżby osiągnąc jakies korzyści z tego zbliżenia. To samo jest jeszcze bardziej widoczne u człowieka (...) Całkowita samotnośc jest, byc może, największą karą, jakiej możemy doznać".

U poetów:
Rainer Maria Rilke:
Samotnośc jest jak deszcz. Z morza w przestworze,
wznosi się ku wieczorom nad równin bezdroże,
płynie ku niebu i o każdej porze,
niebo ją w sobie odwiecznie posiada,
dopiero później stąd na miasto spada.

Pada w godzinach dwuznacznych nad ranem,
gdy wchodzi w świt ulica za ulicą,
gdy ciała, co nic nie znalazły w sobie
stronia odległe i rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
muszą ze sobą spać we wspólnym łożu:

wtedy samotność płynie z rzekami ku morzu...

Roman Brandstatetter:
Samotność
Nie jest wieżą
Z kości słoniowej.

Jest morską latarnią
Na skalistym cyplu
Człowieczeństwa.

Blask samotności
Już z dala ostrzega okręty i łodzie
Przed podwodną skałą
I mielizną.

O wczesnym wieczorze
Zapal
Swoją samotność.

Jak widać, zdania sa podzielone
:wink:
"Jeżeli już mam wierzyć w coś, czego nie widać, to wolę wierzyć w cuda niż w bakterie".

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#305 Post autor: Pusteknik » sobota, 26 kwietnia 2008, 23:09

A ja już sam nie wiem samemu źle z ludźmi jeszcze gorzej toć to paranoja jakaś :? Błedne koło z którego jest tylko jedno wyjście :?

Wciąż nie rozumie już nigdy nie zrozumie czemu nie umie nie odnaleźć się w tłumie sam jak palec czy to ważne w sumie
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

#306 Post autor: In3orn » niedziela, 27 kwietnia 2008, 00:18

eee, chyba nie do końca tak jest. Gdyby ze wszystkimi było źle, to byś tu nie zaglądał ;)
Może i to jest internetowa społeczność, ale zawsze społeczność, a im więcej tu przebywam tym naturalniej się tu czuję. Dobrze mi z tym, bo w rzeczywistości mam niewiele okazji do odkrywania tego, co tutaj można znaleźć w prawie każdym poście.
Don't give up! Never give up! Never back down!

Awatar użytkownika
Betelgesa
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 23:58
Lokalizacja: Sleepy Hollow

#307 Post autor: Betelgesa » niedziela, 27 kwietnia 2008, 00:32

Ja się zawsze czuję samotna. Niby mam jakichś tam znajomych, ale często wydaje mi się, że ja dla nich nic nie znaczę. A zresztą, na większości mi też nie bardzo zależy... I cóż tu robić...
Now we all deserve to die
Even you, Mrs. Lovett, even I.
Because the lives of the wicked should be made brief
For the rest of us death will be a relief
We all deserve to die.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#308 Post autor: Absynt » niedziela, 27 kwietnia 2008, 02:28

papuga pisze:
Absynt pisze:Ja teraz bede musial pozmieniac swoja rodzine - to jest dopiero zadanie. Albo spieprze na drugi koniec swiata i zapomne o wszystkim, rozpoczynajac nowe zycie :]. Dla mnie to calkiem realna opcja, bo na pewno zyjac pod taka presja jak do tej pory, nie wytrwam!
u Ciebie też nie ma pretensji, po prostu tak mamy, że nie łatwo wyważyć co jest pragnieniem naszego dobra, a co presją. i często pewne zachowania odbieramy jako to drugie, często też pewne zachowania, oczekiwania innych wywierają na nas presję...
dziękuję za radę. może wrócę do capoeiry... a Tobie życzę dużo siły, aby zmieniać i innych. to też czasem dobra opcja. bo w jakże dużej mierze nasze dobro zależy od tych, z którymi przychodzi nam żyć...
Wszystkiego dobrego na drodze do rozpoczęcia nowego życia! :)
No tak... pragnieniem mojego dobra wg. mojej mamy bylo: "Adrian, ucz się!". Dla mnie to za suche - nie wystarczalo mi to. Brak presji yusti? A jakze mam miec w dupie lzy mojej matki, kiedy ona placze, gdy ja zawalam szkole z powodu depresji. Zly schemat - napedzamy sie wtedy wzajemnymi lzami. Tu trzeba cos wywrocic do gory nogami. Ale nie bede juz dalej probowal zmieniac siebie, walczyc ze soba, bo jedyne do czego to mnie doprowadzilo to 'wangogowskie' i 'kobejnowskie' szalenstwo. Ale z drugiej strony zrodzilo to cos wspanialego, bo wierze, ze przez to wszystko tak jak oni rodze wciaz w cierpieniach jakies talenty. Ale sprobuje nadac temu jakis rytm, sprobuje zharmonizowac moj rozszczepiony umysl jeszcze jeden wielki raz, lecz do tego wielkiego zadania ja sam sobie nie wystarcze. Bede potrzebowal duzej pomocy. Ty tez otocz sie zyczliwoscia i zrozumieniem. Badz twarda, ale zrob to subtelnie :).
Poza tym to mi nie zapeszaj! :] Za duzo razy juz sie z wielkimi nadziejami roztrzaskiwalem o beton. Chyba ucze sie powoli nie miec nadzieji, a zyc celami w zyciu.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#309 Post autor: yusti » niedziela, 27 kwietnia 2008, 09:58

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 08:12 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#310 Post autor: Perwik » niedziela, 27 kwietnia 2008, 11:08

Betelgesa nie słuchaj tej powyżej, ona jest pustą konformistką...

Awatar użytkownika
papuga
Posty: 38
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2008, 03:16
Lokalizacja: z lasów deszczowych i sawann bez zimy

#311 Post autor: papuga » niedziela, 27 kwietnia 2008, 11:46

yusti pisze:wy chcecie od innych tego, czego sami nie dajecie
jak można się tak łudzić(...)
każdy gra(...)
ksiązek durnych sie naczytali...(...)
ja tam twojej sytuacji nie znam i znać NIE CHCE. bo po cóż, ty jesteś sam rozumny i ja niczego nie wskóram, nie przekonam, bo niby jak? dorosłego, starszego ode mnie, samodzielnego człeka.(...)
ja tam nie wiem...ucz się to dobre było, ja w LO z depresją miałam średnią 4
nic nie robiąc...nie ucząc się
Ojciec miał do mnie pretensje że "nic w domu nie robie a uczę się nieco lepiej" niż siostra. a ja się w ogóle nie uczyłam. oceny były tu stawiane tak niesprawiedliwie, ze nawet nie było warto ryć. ojciec umarł i mam połowę spokoju;p
wiesz, nie urażając Cię, masz bardziej popierdzielone w głowie niż my wszyscy (czwórki!) razem wzięci. zarzucałaś mi w jednym poście hipokryzję. pisałaś: "wymagania rodziców. każdy mądry rodzice chce by dziecko się dobrze uczyło. żeby było ponadprzeciętne, dzieki czemu będziemialo lepiej". przeczytaj, co sama teraz piszesz: "ojciec umarł i mam połowę spokoju;p" a do mnie się przyczepiłaś, że mam pretensje do rodziców i jak ja ich traktuję. nie masz pojęcia (JAK SAMA SŁUSZNIE STWIERDZIŁAŚ), co czujemy i jaką mamy sytuację. więc jeśli tej sytuacji nawet poznać NIE CHCESZ, co tu do licha robisz?! myślę, że sama cierpisz, a nieumiejąc się od tego przyznać, wyszydzasz innych. nie wiem, co chcesz wskórać. zarzucasz nam brak zrozumienia dla innych... ale czy Ty wiesz, co to jest zrozumienie?! Ty i tak nas nie rozumiesz. a skoro nawet się nie starasz, idź sobie na inne forum, bo jesteś chyba bardziej "1-ką [przechylona ku 9-ce]", a to forum dla czwórek...

best wishes... :?
4w5 (jak van Gogh...)

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#312 Post autor: yusti » niedziela, 27 kwietnia 2008, 15:19

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 08:12 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#313 Post autor: Pusteknik » niedziela, 27 kwietnia 2008, 19:00

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :cry: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D


Jeden element nie pasuje do reszty znajdź go
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

#314 Post autor: In3orn » niedziela, 27 kwietnia 2008, 19:35

ja? ^^

ale ja dziś nie puakam xD
Don't give up! Never give up! Never back down!

Karol IV
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 12:17
Lokalizacja: Wroclaw

#315 Post autor: Karol IV » niedziela, 27 kwietnia 2008, 21:16

Pustelniku - uściślijmy - dwa elementy :P
4w3

Jestem jaśnie Panem tak to prawda.

ODPOWIEDZ