Strach - czego się boicie?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Noelle
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 17:17

#16 Post autor: Noelle » piątek, 8 czerwca 2007, 08:49

Najbardziej boję się samotnośc..że nigdy nie znajdę sobie osoby która mnie pokocha..Nic gorszego nie ma na świecie jak życie bez drugiej połówki.. :(



Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#17 Post autor: Avin » piątek, 8 czerwca 2007, 20:43

no i po co znowu zdublowany temat, pelno sie takich teraz narobilo
moderatorzy chyba spia
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
NeRvOuS
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 23 lutego 2007, 18:32
Lokalizacja: zewsząd;D

#18 Post autor: NeRvOuS » piątek, 8 czerwca 2007, 21:29

paradoks....bije sie porazki i jednoczesnie sukcesu...lol...no i odzucenia tez sie boje :cry:
4w3...INFP...

ortografia nadal kuleje...pracuje nad tym;)

Rosveen
Posty: 363
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:29
Lokalizacja: ja się tu wzięłam?

#19 Post autor: Rosveen » piątek, 8 czerwca 2007, 21:39

Tego już przypadkiem nie było?

Boję się... Mogłabym długo pisać o samotności, odrzuceniu itd. Ale tym, czego naprawdę się boję, jest jedno uczucie. Żal za straconym, nieobecnym, niezauważonym "czymś". Za tym, co być powinno, a nie jest. Poczucie, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie... Właśnie tego się boję. Nie chcę tego czuć, to jedno mnie przeraża.

No i mam arachnofobię ;)

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#20 Post autor: Szura » piątek, 8 czerwca 2007, 21:57

Boję się teraz. Nie wiem, czego. Wszystkiego.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Rosveen
Posty: 363
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:29
Lokalizacja: ja się tu wzięłam?

#21 Post autor: Rosveen » piątek, 8 czerwca 2007, 22:04

Mam wrażenie, że boję się strachu. Nie wiem, dlaczego, ale przeraża mnie sam strach, bardziej niż to, co go powoduje. Okropne.

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#22 Post autor: Zielony smok » piątek, 8 czerwca 2007, 22:21

http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=428
Czym się rożni ten wątek od zamieszczonego wyżej. Ja różnicy nie widzę. Jeśli zabraknie wyjaśnień. Zamknę dyskusje i pomęczcie się na ,,starych" lękach. Nie twórzmy bytów nad potrzebę.
Moderator - smok zielony
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Awatar użytkownika
wiaterek
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 15:51

#23 Post autor: wiaterek » piątek, 8 czerwca 2007, 22:31

Boje sie ze zostane sam, taki kawaler ktorego biora albo za geja albo za kobieciarza, bo nie dogonie tej mojej jedynej.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#24 Post autor: Rilla » sobota, 9 czerwca 2007, 00:04

Zielony smok pisze:http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=428
Czym się rożni ten wątek od zamieszczonego wyżej. Ja różnicy nie widzę. Jeśli zabraknie wyjaśnień. Zamknę dyskusje i pomęczcie się na ,,starych" lękach. Nie twórzmy bytów nad potrzebę.
Moderator - smok zielony
Hmmm... jedyną różnicę jaką tu widzę jest taka, że w tym mówimy o tym czego boimy się ogólnie (nie koniecznie w kontekście czwórkowości), a w tamtym- czego boimy się najbardziej ^^" Nieprawdaż?
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Zeld
Posty: 151
Rejestracja: piątek, 25 maja 2007, 15:07
Lokalizacja: Elbląg

#25 Post autor: Zeld » sobota, 9 czerwca 2007, 00:57

Ja mam klaustrofobię
4w5, zajebiście...

Awatar użytkownika
Tula
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 02:39

#26 Post autor: Tula » sobota, 9 czerwca 2007, 21:46

Tego, że przestanę kochać niektóre osoby. To scenariusz stary jak świat. Kiedy zbliżam się do tych, których kocham, prędzej czy później zaczynam ich nienawidzić. Ranię podwójnie - ich swoim zachowaniem, i siebie, bo burzę własny świat.

Ludzi. Tych, z którymi nie potrafię rozmawiać, którzy postrzegają mnie za dziwoląga, swoiste indywiduum. Od których spodziewam się wszystkiego. Próbuję grać wśród nich normalną i ciągle boję się, że to odkryją.

Samotności. Gdyby nie urojeni przyjaciele, pewnie bym zwariowała.

Tego, że w sytuacji krytycznej nie zdołam się zabić. Choć próbowałam wielokrotnie i wciąż wierzę, że za którymś razem się uda. To może brzmi dziwnie, ale dla mnie jest codziennością. Nic strasznego, nic niepokojącego, stan permanentny.
4w5 / INTP (...INFP?)

Pisanie jest sztuką skreślania
– Julian Przyboś

Awatar użytkownika
Sake
Posty: 94
Rejestracja: czwartek, 19 kwietnia 2007, 16:02
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków

#27 Post autor: Sake » niedziela, 10 czerwca 2007, 13:42

Odrzucenia, bycia zapomnianym przez wszystkich i śmierci przez uduszenie lub utopienie.

Bezsilności sie nie boję - tylko jej nienawidzę, a samotność to chleb powszedni więc zdążyłam do niej przywyknąć.

Boję się jeszcze snów, z których nie mogę się obudzić. Na samo wspomnienie o nich ogarnia mnie przerażenie...
4w3
"To co nazywamy normalnością to tylko krąg światła wokół ogniska..."

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#28 Post autor: Szura » niedziela, 10 czerwca 2007, 14:44

Jeśli chodzi o sny, ja się boję tych szczęśliwych, utopijnych.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
Sake
Posty: 94
Rejestracja: czwartek, 19 kwietnia 2007, 16:02
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków

#29 Post autor: Sake » wtorek, 12 czerwca 2007, 13:37

Szura pisze:Jeśli chodzi o sny, ja się boję tych szczęśliwych, utopijnych.
Chyba rozumiem dlaczego...zbyt duży żal kiedy się z nich budzisz?

Kiedyś miałam taki, po zerwaniu z facetem, śniło mi się, że dalej jesteśmy razem, a kiedy we śnie uświadomiłam sobie, że to nieprawda, to obudziłam się zapłakana.... :/
4w3
"To co nazywamy normalnością to tylko krąg światła wokół ogniska..."

Awatar użytkownika
rhubarb
Posty: 570
Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2007, 22:14

#30 Post autor: rhubarb » wtorek, 12 czerwca 2007, 13:53

co
Ostatnio zmieniony piątek, 22 lutego 2008, 14:35 przez rhubarb, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ