To niech twój strach będzie twoją motywacją. I już motywację masz. Nie wywołuj wilka z lasu. Jeśli nie jesteś pewna, czy cierpisz na brak motywacji, a tylko boisz się, że może tak być, to chyba lepiej po prostu o tym nie myśleć. Myśl o planach, marzeniach, a nie o tym, że istnieje możliwość braku czegoś, co cię popchnie do ich spełnienia. Masz plany i to jest najważniejsze. Samo istnienie planu samo w sobie jest motywujące, spraw by tak było.Wanda pisze:Boję się, że mimo planów i marzeń cierpię na totalny brak motywacji.
Strach - czego się boicie?
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Strach - czego się boicie?
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 6 lutego 2009, 21:57
- Lokalizacja: z łona matki;]
Re: Strach - czego się boicie?
a ja nie mam żadnych planów, dróg i motywacji, i boję się,że skończę jako lump pod mostem uzależniony od opieki społecznej. o ile się mną zaopiekuje ;>
Bez własnego samorealizowania się.
"i miała nawet jakieś plany, ale nie były to marzenia.. "
Bez własnego samorealizowania się.
"i miała nawet jakieś plany, ale nie były to marzenia.. "
ja cóż- włóczęga, niespokojny duch,
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.
ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
i zapomnieć wszystko.
Re: Strach - czego się boicie?
"i miała nawet jakieś plany, ale nie były to marzenia.. "
W moim wypadku plany i marzenia raczej nigdy nie będą tożsame. Teraz jest lepiej, ale kiedy uświadomiłam to sobie jako nastolatka... brr.
Boję się szkoły, jak dziecko, nieodmiennie i panicznie. Boję się bólu i śmierci.
W moim wypadku plany i marzenia raczej nigdy nie będą tożsame. Teraz jest lepiej, ale kiedy uświadomiłam to sobie jako nastolatka... brr.
Boję się szkoły, jak dziecko, nieodmiennie i panicznie. Boję się bólu i śmierci.
4
have a strange day
have a strange day
- Dziabago
- Posty: 40
- Rejestracja: środa, 1 września 2010, 20:20
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Jaworzno/Warszawa
Re: Strach - czego się boicie?
Najbardziej boję się przyszłości, tego, że nie zdążę zrobić tych wszystkich rzeczy, które zawsze sobie planowałam, tego, że coś nie pójdzie po mojej myśli (jak zwykle), tego, że nie zrealizuję żadnego marzenia. Boję się samotności w dalekiej przyszłości, niespełnienia życiowego, tego, że nigdy nie spotkam tej prawdziwej, jedynej miłości, która będzie mnie rozumieć i ciemnych zakątków Warszawskiej Pragi nocą.
Re: Strach - czego się boicie?
boję się samotności*; niespełnienia*; znudzenia*; zranienia*; tego, że nie podołam wewnętrznym i zewnętrznym oczekiwaniom; boję się całkowitej utraty uwielbienia sceny przez moje nogi
czuję lęk przed pobraniem krwi; podjęciem istotnej decyzji; konsekwencjami decyzji, którą już zdołam podjąć; przed zbyt dużym zaangażowaniem; miłością; zależnością; czuję lęk związany z niepewnością i bezsilnością; czuję lęk przed strachem
*działa w dwie strony; boję się tego w ważnych dla mnie osobach; tego też, że to ja będę przyczyną tych stanów/uczuć
jak radzicie sobie ze strachem/lękami? (czy radzicie?)
czuję lęk przed pobraniem krwi; podjęciem istotnej decyzji; konsekwencjami decyzji, którą już zdołam podjąć; przed zbyt dużym zaangażowaniem; miłością; zależnością; czuję lęk związany z niepewnością i bezsilnością; czuję lęk przed strachem
*działa w dwie strony; boję się tego w ważnych dla mnie osobach; tego też, że to ja będę przyczyną tych stanów/uczuć
jak radzicie sobie ze strachem/lękami? (czy radzicie?)
Re: Strach - czego się boicie?
Jak mawiał Kubuś Puchatek: "jeśli boisz się, że miodku jest pszczółka i że jak będziesz się obżerał miodkiem, to pszczółka upierdoli cię w języczek, to żeby się przestać bać, to nie myśl o tym, tylko jedz".
No, powiedzmy, że była to delikatna parafraza z mojej strony.
No, powiedzmy, że była to delikatna parafraza z mojej strony.
Re: Strach - czego się boicie?
Ja mam problem tak naprawdę ze zdefiniowaniem czego się boję. Chyba poprostu godzę się z losem. Ogólnie mogę tylko zaznaczyć, że w jakimś sensie odczuwam dyskomfort w sferze odrzucenia i samotności, a także niezrozumienia. Choć w sumie są one przecież elementem życia każdego człowieka. Kiedyś jak byłam mniejsza wiele rzeczy mnie przerażało a teraz nie wiem. Może poprostu obojętność nad wszystkim przejęła górę... Podziwiam ludzi, którzy tak otawrcie mogą powiedzieć czego się boją, bo to w jakimś sensie pomaga w życiu, na pewno pod pewnym względm je ułatwia. A ja... na dzień obecny nie wiem, choć jakiś wewnętrzny głos mi podpowiada, że coś takiego jest, ale nie chcę się do tego przyznać... a szkoda.
- CzupaCzups
- Posty: 148
- Rejestracja: czwartek, 18 września 2008, 15:56
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Strach - czego się boicie?
Najbardziej boję się śmierci bliskich osób, swoich zły stanów emocjonalnych, a może raczej tego, że nie są one wyśrodkowane. Tego, że albo jestem tak szczęśliwa, że jestem ponad orbitą, a za chwilę czuję jakbym była na samym dnie. Kiedyś tłumaczyłam, to tym, że moje marzenia się nie spełniają i że nic mi się nie układa. Po pewnym czasie i na chwilę się to zmieniło. Byłam szczęśliwa, ale tylko na chwilę. Czasami robię sobie wyrzuty i myślę o tym, że moje problemy, to drobnostka w porównaniu to problemów ludzi, którzy żyją w krajach ogarniętych wojną, ludzi chorych i opuszczonych. Ale czasem jestem taką egoistką, że nawet to mi nie pomaga. Czasem wydaje mi się, że żyję bez sensu, marnując szanse by lepiej - inaczej zacząć żyć. I chyba doszłam do takiego punktu, gdzie jeżeli sama się nie uporam z sobą, to nikt tego nie będzie umiał zrobić. Chyba czasem sami siebie niszczymy.
Re: Strach - czego się boicie?
Siebie się boję, tego że kiedyś w pewnym momencie nie będę mogła kontrolować swojej reakcji na jakieś zdarzenie, boję się wysysaczy energii, czasami ludzi, pająków itd.
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.
- szerfi1991
- Posty: 476
- Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Strach - czego się boicie?
Boję się tak naprawde, że kiedyś w ważnym momencie strach mnie sparaliżuje, w momencie kiedy będę miał do zrobienia coś waznego
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"
Re: Strach - czego się boicie?
Boję, że się obudzę w trumnie, dlatego chcę być skremowany.
Boję się oglądać filmy o egzorcyzmach mimo, że w nie tak naprawdę nie wierzę (potem mam śmieszne kilkudniowe/tygodniowe urazy typu: patrzę przed pójściem spać czy krzyż się nie odwrócił na ścianie itp. itd. ).
Boję się bójek - mam opór przed uderzeniem człowieka. Rzadko jestem w takim szale (o ile w ogóle kiedyś byłem), aby rozwścieczonym rzucić się na kogoś.
Boję się, że nic mi w życiu się nie uda, że nie jest mi dane szczęście a osoba, z którą w przyszłości się zwiąże nie będzie tym, kim chciałbym, żeby była (tzn. boje się, że nie będę z tym kim chciałbym być - moją prawdziwą miłością).
Boję się, że zginę w najmniej oczekiwanym momencie w życiu, np. gdy osiągnę to do czego dążyłem przez większość swojego bytu i spełnię marzenia, a wtedy zamiast móc nacieszyć się tym upragnionym szczęściem, po prostu zginę.
Boję się oglądać filmy o egzorcyzmach mimo, że w nie tak naprawdę nie wierzę (potem mam śmieszne kilkudniowe/tygodniowe urazy typu: patrzę przed pójściem spać czy krzyż się nie odwrócił na ścianie itp. itd. ).
Boję się bójek - mam opór przed uderzeniem człowieka. Rzadko jestem w takim szale (o ile w ogóle kiedyś byłem), aby rozwścieczonym rzucić się na kogoś.
Boję się, że nic mi w życiu się nie uda, że nie jest mi dane szczęście a osoba, z którą w przyszłości się zwiąże nie będzie tym, kim chciałbym, żeby była (tzn. boje się, że nie będę z tym kim chciałbym być - moją prawdziwą miłością).
Boję się, że zginę w najmniej oczekiwanym momencie w życiu, np. gdy osiągnę to do czego dążyłem przez większość swojego bytu i spełnię marzenia, a wtedy zamiast móc nacieszyć się tym upragnionym szczęściem, po prostu zginę.
4wu5.
- maroz
- Posty: 532
- Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata
Re: Strach - czego się boicie?
A myślałem że to ja mam dużo lęków i strachu w moim życiu
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Re: Strach - czego się boicie?
A ja się boję tylu rzeczy, że szkoda gadać. Długo by wypisywać, ale obudzenia w trumnie też się obawiam.
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.
- maroz
- Posty: 532
- Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata
Re: Strach - czego się boicie?
u mnie potwierdziło się powiedzenie "że strach ma wielkie oczy"
Bałem się nie raz ale większość strachów nigdy się nie wydarzała a pozostałą część prowokowałem dlatego że sam się bałem.
(oczywiście nadal mam swoje problemy ale jest już dobrze i będzie lepiej )
Bałem się nie raz ale większość strachów nigdy się nie wydarzała a pozostałą część prowokowałem dlatego że sam się bałem.
(oczywiście nadal mam swoje problemy ale jest już dobrze i będzie lepiej )
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Re: Strach - czego się boicie?
Upokorzeń, odrzucenia, niezrozumienia, samotności, dorosłości, tego że zawiodę wszystkich. Śmierci, bólu, monotomii, że będę jak moja matka, że zapomnę o tym, co teraz dla mnie ważne, że nigdy nie przystosuję się do życia z innymi ludźmi, że nigdy nie spotkam kogoś kto mnie zrozumie i zaakceptuje tak całkiem. Itd.