Strona 2 z 4

: sobota, 21 kwietnia 2007, 12:41
autor: Intryga
SenSorry pisze: Uff, to dobrze, bo 3 kojarzy mi się czasem z takim bezwzględnym karierowiczem, którego nie interesują inni lecz sukces .
Moze jakas schorowana wersja... ;)


Sporo słyszałam o Spirited Away, dla fanki anime obejrzenie tego jest obowiązkiem, powinnam się kiedyś zmobilizować :D

: sobota, 21 kwietnia 2007, 14:28
autor: Hydra
SenSorry pisze: Uff, to dobrze, bo 3 kojarzy mi się czasem z takim bezwzględnym karierowiczem, którego nie interesują inni lecz sukces .
A propos – nie wiem, czy ktoś z Was pamięta amerykański serial telewizyjny pt. „Profit”
http://en.wikipedia.org/wiki/Profit_%28TV_series%29
Główny bohater, grany przez Adriana Pasdara, podniósł do rangi sztuki bezwzględność, brak skrupułów, dążenie do celu za wszelką cenę, a przede wszystkim wykorzystywanie najmniejszych słabości innych ludzi…
Serial miał bardzo wartką akcję i trzymał w napięciu – przyznam się, że kibicowałam Jimowi Profitowi z całych sił :lol:
Polecam - ze spojrzeniem Pasdara może się równać jedynie hipnotyczny wzrok Lectera w „Milczeniu owiec”…

: piątek, 27 kwietnia 2007, 19:36
autor: Aristoss
Avin pisze:czyli jak nie masz zaufania do danej osoby, to grasz, masz maske i nie zdejmujesz jej? czy moze czasem jest Twa prawdziwa twarz?...
Nie, zawsze jestem szczery i naturalny, tylko żeby dowiedzieć się czegoś więcej ponad to co i tak widać, trzeba podejść dużo bliżej. Specjalnie sprawiam czysto powierchniowe wrażenie jakby nie było nic interesującego we wnętrzu po to by nikt sie tym nie interesował.

: czwartek, 3 maja 2007, 23:38
autor: fake_plastic_goch
Miltado pisze:Ale pwiem wam, że jakoś nigdy nie zwracalem na to uwagi, po prostu nie myślałemm o tym. Hmm nie uważam to za coś złego, przecież nikogo nie oszukujemy, a to że nie pokazujemy twarzy to inna sprawa.
Maska przylega dobrze:) Po pewnym czasie juz jej nie zauwazasz. Ale ja mam ja głównie w kontaktach tzw oficjalnych, zawodowych. Nauczylam sie juz otwierac przed bliskimi, ale to dopiero kiedy zobaczylam, ze przyjaciółka nie odrzuca mnie kiedy widzi jaka jestem, a mój chlopak pozwala mi na bycie sobą zawsze. Ale to kwestia dopiero 2, 3 lat ostatnich:)

: piątek, 4 maja 2007, 10:59
autor: Intryga
fake_plastic_goch pisze: Nauczylam sie juz otwierac przed bliskimi, ale to dopiero kiedy zobaczylam, ze przyjaciółka nie odrzuca mnie kiedy widzi jaka jestem, a mój chlopak pozwala mi na bycie sobą zawsze. Ale to kwestia dopiero 2, 3 lat ostatnich:)
Szczerze powiedziawszy to przywróciłas mi troche nadziei, bo juz sie zastanawiałam, czy to wogole możliwe ;) mogłabym zapytać ile czasu Ci to zajęło i jak trudne było przełamanie sie i pokazanie bez maski? Przyszło Ci to łatwo, tylko ze względu, że trafiłaś na wspaniałe osoby czy było to trudne tak sie nagle przestawić?
Nie wiesz może jakimi typami są Twoja przyjaciółka i chłopak? ;)

: piątek, 4 maja 2007, 11:25
autor: Matea
Myślę ,że trójki czują się sobą kiedy mają jakąś gwarancję bezpieczeństwa lub kiedy ktoś im te bezpieczeństwo jest w stanie zapewnić. Inaczej chowają się do skorupy przez potencjalnym zagrożeniem jakie może na nich czychać ,bo ich maska jest jedyną rzeczą którą może ich przez tym uchronić. Poprostu - chronią swojej prywatności ,która jest dla nich bardzo cenna. Kiedyś na moim blogu napisałam taką oto notkę (pomimo ,że nie jestem Zdobywacą jak się okazało ,ale Indywidualistką ;P) i myśle ,że jest ona bardzo adekwantna do tematu ;>

: piątek, 4 maja 2007, 11:35
autor: Intryga
Matea pisze:Myślę ,że trójki czują się sobą kiedy mają jakąś gwarancję bezpieczeństwa lub kiedy ktoś im te bezpieczeństwo jest w stanie zapewnić. Inaczej chowają się do skorupy przez potencjalnym zagrożeniem jakie może na nich czychać ,bo ich maska jest jedyną rzeczą którą może ich przez tym uchronić. Poprostu - chronią swojej prywatności ,która jest dla nich bardzo cenna.
Faktycznie, adekwatna, jednak z Twójego punktu widzenia, czyli 4, niby to samo co 3 by powiedziała, a jednak widać, że to opinia 4, nie wiem na czym to polega. (Śliczny szablon :))
Pewnie, to, co piszesz ma w sobie duzo prawdy, ale to tylko kilka powodów, dla których mamy maski. Aczkolwiek nie wiem, czy nie są to najważniejsze ;)
Granica bezpieczeństwa... Ładnie ujęte.

: piątek, 4 maja 2007, 11:37
autor: fake_plastic_goch
Szczerze powiedziawszy to przywróciłas mi troche nadziei, bo juz sie zastanawiałam, czy to wogole możliwe ;) mogłabym zapytać ile czasu Ci to zajęło i jak trudne było przełamanie sie i pokazanie bez maski? Przyszło Ci to łatwo, tylko ze względu, że trafiłaś na wspaniałe osoby czy było to trudne tak sie nagle przestawić?
Nie wiesz może jakimi typami są Twoja przyjaciółka i chłopak? ;)[/quote]

Hmm, jakies 2, 3 lata... ale to wiązało się ze znacznymi zmianami w życiu, samodzielne zycie w jakims stopniu. Moja przyjaciółka to 4w5, zakręcony typ, ale ciągnie mnie do nietypowych ludzi, introwertyków, takich troche nie z tego świata;) Mój chłopak to (prawdopodobnie) 8w7, bo ma tez duzo cech 5.

: piątek, 4 maja 2007, 11:40
autor: Intryga
fake_plastic_goch pisze:Moja przyjaciółka to 4w5, zakręcony typ, ale ciągnie mnie do nietypowych ludzi, introwertyków, takich troche nie z tego świata;) Mój chłopak to (prawdopodobnie) 8w7, bo ma tez duzo cech 5.
Dokładnie, mam to samo zdanie o 4 :D
Czytałam gdzies, ze 8 w związku z 3 stara się pozbawić 3 wszelkich masek ;>

: piątek, 4 maja 2007, 11:42
autor: fake_plastic_goch
Intryga pisze:
fake_plastic_goch pisze:Moja przyjaciółka to 4w5, zakręcony typ, ale ciągnie mnie do nietypowych ludzi, introwertyków, takich troche nie z tego świata;) Mój chłopak to (prawdopodobnie) 8w7, bo ma tez duzo cech 5.
Dokładnie, mam to samo zdanie o 4 :D
Czytałam gdzies, ze 8 w związku z 3 stara się pozbawić 3 wszelkich masek ;>
Nie wiem, fakt jest taki, ze z nim po prostu nie mussze niczego udawac. Ale ja naprawde mam nieodparte wrazenie, ze ta moja 8 jest piątką;) Choc on twierdzi inaczej;)

: piątek, 4 maja 2007, 11:49
autor: Intryga
fake_plastic_goch pisze:Nie wiem, fakt jest taki, ze z nim po prostu nie mussze niczego udawac. Ale ja naprawde mam nieodparte wrazenie, ze ta moja 8 jest piątką;) Choc on twierdzi inaczej;)
Szczęściara, mam nadzieje ze moze kiedyś i ja znajde kogos takiego bądź naucze sie byc sobą ;)
Nic dziwnego, 8 ma połączenie z 5 więc pomimo znaczących róznić mają wiele wspólnego :D

: piątek, 4 maja 2007, 11:56
autor: Matea
A ja czytałam ,że to związek z 6 pozwala trójkom pozbyć się wszelkim masek ;>
Zdrowe połączenie z szóstką powoduje, że trójka zrzuca maskę, przyznaje się do swoich błędów i ułomności, pokazuje się taką jaka jest naprawdę. Jej prawdziwe uczucia są opartne na strachu. Strach jest dźwiami przez, które te uczucia się wydostają na zewnątrz. Stara się tworzyć i utrzymywać związki na bazie wiary w ideały zamiast na chęci zwyciężania.
Ale ja i tak uważam ,że trójkom najwięcej korzyści przynosi związek z 4 ;P
fake_plastic_goch pisze: Moja przyjaciółka to 4w5, zakręcony typ, ale ciągnie mnie do nietypowych ludzi, introwertyków, takich troche nie z tego świata;)

No cóż... przyznaję ;) Czwórki mogą być w ten sposób postrzegane głównie ze względu na swoją skłonność do "bujania w obłokach" i uciekania w lepszą ,bardziej satysfakcjonującą rzeczywistość. Dlatego też myśle ,że 3 może dać 4 trochę realizmu ,z 4 może zarazić trójki odrobiną zdrowego spontanizmu i fantazji ;)

: piątek, 4 maja 2007, 11:58
autor: fake_plastic_goch
Szczęściara, mam nadzieje ze moze kiedyś i ja znajde kogos takiego bądź naucze sie byc sobą ;)
Nic dziwnego, 8 ma połączenie z 5 więc pomimo znaczących róznić mają wiele wspólnego :D[/quote]

Wiesz, wydaje mi sie ze 3 musi zobaczyc i zaakceptowac swoje emocje, nie chowac ich tylko widziec. Może sprobuj jogę, jakies medytacje, to pomaga... W kazdym razie ja z osoby bardzo spiętej, pilnującej sie na kazdym kroku (a rownoczesnie wybuchalam w najmniej spodziewanych momentach) zrobilam sie calkiem wyluzowana osoba, i juz troche głębiej mam w d.. co mysla o mnie inni i to, jak wygladam w oczach swiata. Gram nadal, ale w sposob coraz bardziej kontrolowany:)

: piątek, 4 maja 2007, 12:00
autor: fake_plastic_goch
No cóż... przyznaję ;) Czwórki mogą być w ten sposób postrzegane głównie ze względu na swoją skłonność do "bujania w obłokach" i uciekania w lepszą ,bardziej satysfakcjonującą rzeczywistość. Dlatego też myśle ,że 3 może dać 4 trochę realizmu ,z 4 może zarazić trójki odrobiną zdrowego spontanizmu i fantazji ;)[/quote]

z realizmem sie zgodze, ale spontanicznosci mam dość jako 3w4;) Ale 4 lepiej zna siebie, przynajmniej te 4 ktore znam. Ja zazdroszcze im umiejetnosci stworzenia sobie alternatywnego swiata, w ktory sie ucieka, kiedy jest nie tak;)

: piątek, 4 maja 2007, 12:04
autor: Intryga
To, o czym piszesz, to nie związek z 6 tylko POŁĄCZENIE z 6, czyli jak zachowyje sie 3 przejmując pare cech 6 ;)
Choć też podobno związek z 9 jest dobrym rozwiązeniem :D niestety nie moge potwierdzić, bo zadnej 9 nie znam osobiście (ale mysle ze forumowe 9 bym polubiła;))
Wiesz, wydaje mi sie ze 3 musi zobaczyc i zaakceptowac swoje emocje, nie chowac ich tylko widziec. Może sprobuj jogę, jakies medytacje, to pomaga...
Przede mną jeszzce dłuuuga droga do tego, zeby zaakceptować własne emocje a nie je chować. Mam nadzieje ze keidys uda mi sie to osiagnąc.
Medytacja, joga myslałam o tym, i planuje zacząć moze w nastepnym roku, bo teraz mam urwanie głowy z wyborem liceum i takimi tam ;) a za rok bardzo chetnie, chyba wlasnie potrzebuje czegos takiego.
z realizmem sie zgodze, ale spontanicznosci mam dość jako 3w4;) Ale 4 lepiej zna siebie, przynajmniej te 4 ktore znam. Ja zazdroszcze im umiejetnosci stworzenia sobie alternatywnego swiata, w ktory sie ucieka, kiedy jest nie tak
Wiesz, chyba jestes jedyną zdrowa 3 jak tak patrze, z którą kiedykolwiek rozmawiałam :D
i wychodzi u mnie skrzydło 4, ja robie to samo, niekiedy bez takiej alternatywy byłoby ciezko.