Strona 1 z 2

Moje pytanie do 3

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 21:56
autor: darienne
Podsunęłam mojej trójce ankietę którą wypełnił.
Jedno z pytań było interesujące a jeszcze bardziej odpowiedź mojej 3, dla mnie w sumie nie do pomyślenie (jestem 4w5).
Ciekawi mnie jakie rozwiązanie wybralibyście w poniższej sytuacji:


Z powodu nagłego wyjazdu Twój znajomy powierza Ci opiekę nad swoim ukochanym chomikiem. Po 2 dniach chomik niespodziewanie zdycha. Twój znajomy ma się pojawić następnego dnia wieczorem aby oderbrać zwierzątko.
Co robisz?

a) Kupuję butelkę najlepszego wina I kwiaty. Informuję znajomego o zdarzeniu, poprzedzając przeprosinami I wyjaśnieniem że nie wiem jak to się mogło stać.
b) Unikam kontaktu ze znajomym tak długo jak się da.W końcu dochodzi do konfrontacji, ppawda wychodzi na jaw. Wtedy zwalam odpowiedzialność na weterynarza lub na znajomego który na pewno musiał wcześniej zauważyć że z chomikiem było coś nie tak.
c) Udaję się do sklepu zoologicznego w poszukiwaniu identycznego chomika. Oddaję go znajomemu jako jego własne zwierzątko I uważam sprawę za załatwioną.
d) Dzwonię do znajomego natychmiast informując go o katastrofie jaka się wydarzyła, pocieszając go jenocześnie, że na pewno znajdziemy nowe zwierzątko po jego powrocie.




8)

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:03
autor: misiek
ja bym wybrał a) albo d)

moja reakcja była by taka że zadzwoniłbym do znajomego i powiedział że zdechł mu chomik lub co jest bardziej prawdopodobne po jego powricie powiedziałbym że pewnego dnia patrzę się a w klatce leży martwy chomik... najprawdopodobniej przeprosiłbym znajomego... ale jeśli on atakowałby mnie słownie i nie dał się "obłaskawić" to najprawdopodobniej powiedziałbym że:
a) w trzy dni nawet bez opieki nie byłbym w stanie wykończyć chomika fizycznie bądź psychicznie na tyle żeby zdechł
b) nie trzeba mi było dawać chomika pod opiekę tylko brać go ze sobą

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:04
autor: Miltado
hmmm

d) bym nie wybrał, bo telefon to najgorsza rzecz jaką mógłbym zrobic

c) po pewnym czasie by się załapał że to nie ten chomik- identycznego nie kupisz

b) wziąłbym to tylko w sytuacji gdy nie zależy mi na tej osobie...

Osobiście wybieram a) wypić za pamięć zwierzątka i po prostu obłaskawić właściciela, myślę że to najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji...

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:23
autor: Lili79
Dzwonię do znajomego, d. Trzeba się wzajemnie wspierać i być uczciwym wobec siebie. To nie moja wina, że biedny chomik zdechł, w końcu one ogólnie są słabego zdrowia..

Nie mów, że Twoja 3 pójdzie po innego chomika i go podmieni :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

hehe

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:32
autor: darienne
Skąd wiedziałaś??
:lol:

Moja trójka pogna do sklepu i będzie ściemniać znajomego dopóki śmierć ich nie rozłączy, byle by tylko nie wyszło na jaw, że nie wykonała zadania perfekcyjnie i nie skrytykowano jej.
Mój wniosek : manipulacja jest dla niej lepsza, niż przyznanie się i bycie szczerym wobec znajomego.

Dla niego to jest dyplomacja, dla mnie manipulacja.

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:53
autor: misiek
w przypadku chomika wpadka jest niemalże pewna... gdyby to były rybki... no to można by kupić identyczne... ale jako że chomika się nie da więc nawet nie ma co próbować... manipulacja jest dobra o ile nie jest zła :D

jeśli nie jestem w stanie zrobić czegoś perfakcyjnie wbrew zasadom tak aby nie wyszło to na jaw w żaden sposób to tego nie zrobię...

pełna szczerość przynosi duże korzyści... czasami kłamstwa są według wszystkich konieczne i nie naturalnym wydaje się powiedzenie czegoś zgodnego z prawdą... jeśli w sprawach tak banalnych, przy których jest pełna akcepracja społeczeństwa na kłamstwo, a powiedzenie prawdy ma bolesne konsekwencje, człowiek jest zawsze szczery to ludzie nabierają do niego zaufania...

czy w takim razie mówienie prawdy gdy wszyscy oczekują naturalnego kłamstwa jest manipulacją? pewnie tak bo nie robie tego bezinteresownie... i dzięki temu dalsza okazjonalna manipulacja jest łatwiejsza (no bo w końcu ja mówię prawdę) ale stracenie maski prawdomównego i szczerego do bólu mogłoby być zbyt kosztowne dla mnie... dlatego nie wyobrażam sobie żeby z tak błachego powodu jak śmierć chomika przyjaciela ryzykować własny wizerunek...

Re: hehe

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 23:00
autor: Lili79
darienne pisze:Skąd wiedziałaś??
:lol:

Moja trójka pogna do sklepu i będzie ściemniać znajomego dopóki śmierć ich nie rozłączy, byle by tylko nie wyszło na jaw, że nie wykonała zadania perfekcyjnie i nie skrytykowano jej.
Mój wniosek : manipulacja jest dla niej lepsza, niż przyznanie się i bycie szczerym wobec znajomego.

Dla niego to jest dyplomacja, dla mnie manipulacja.
No nie wytrzymam! Już dawno mówiłam, że ta 3 to jakoś do mnie nie pasuje! :lol: :lol: :lol: Skąd ludzie mają takie pomysły? Podmienić chomika! :lol: :lol: :lol:

Re: hehe

: wtorek, 22 stycznia 2008, 00:37
autor: Miltado
Lili79 pisze:

No nie wytrzymam! Już dawno mówiłam, że ta 3 to jakoś do mnie nie pasuje!


Lili79
Bo nie jesteś 3 po prostu...

Wracając do tematu:
Pomysł z podmienieniem chomika, trochę niewypał...
Osobiście chyba próbowałbym grę słowną e stylu perswazja.

I jak się skończyła cała historia ?? :o

: wtorek, 22 stycznia 2008, 01:14
autor: AngelsDream
Łączone metody: a i d.

Wpierw informacyjny telefon, potem wspólne wylewanie żalu i próba zadośćuczynienia, choć wiem, że nie byłoby łatwo. W końcu taki chomik, to czyjś towarzysz.

: wtorek, 22 stycznia 2008, 10:29
autor: misiek
jeśli znajomy jest na urlopie to chyba starałbym się powstrzymać przed chęcią telefonowania... w końcu to i tak nic nie zmieni więc po co..
jak przyjedzie to mu wszystko powiem... jeśli jest na jakimś wyjeździe służbowym to sądzę że nie miałbym skrupułów żeby dzwonić... wtedy przynajmniej jak już przyjedzie jego emocje by opadły i mi by się nie dostało jego chęcią odreagowania :)

pierwsza rzecz nie zepsuć urlopu znajomego...

: wtorek, 22 stycznia 2008, 11:18
autor: AngelsDream
Nie wiem, może ja do tego krzywo podchodzę przez szczury, ale nawet na najlepszym urlopie chciałabym wiedzieć od razu, żeby podjąć decyzję czy np. zdecydować się na sekcję. U niektóych szczurów rodowodowych jest wręcz obowiązaek jej wykonania i pewnie dlatego wybrałabym a i d. Z odruchu.

: wtorek, 22 stycznia 2008, 20:22
autor: Lili79
Hej Miltado, ale dlaczego miałabym nie być 3? powiem Ci tak, po pierwsze 3 wcale mi nie pasuje. Ale..niestety wszędzie wychodzi mi 3 i ENTJ. Robiłam różne testy, socjonika, MBTI, enneagram w wersji i polskiej i angielskiej. niestety, musisz się zatem już z tym pogodzić, jestem 3 koniec kropka!! poza tym ENTJ chodzi w parze z 3 i wszystko się pokrywa. Wolałabym być 7, ale to jak przeczytałam z wątku Borderline o BPD, zdaje się być niemożliwe. co ma jedno do drugiego? wszystko wynosimy z dzieciństwa i wzorce zachowań też. Także przykro mi, jestem 3 Miltado, tak jak Ty. Tylko ja na szczęście 3w2. :lol: :lol: :lol:

: wtorek, 22 stycznia 2008, 20:54
autor: Matea
Lili79 pisze: Tylko ja na szczęście 3w2. :lol: :lol: :lol:
I tu jest między Wami przepaść. :D Bo rzadko się spotyka naprawdę zdrowe 3... :P
Lili ,trzymaj tak dalej ;)

: wtorek, 22 stycznia 2008, 20:56
autor: Lili79
Matea pisze: I tu jest między Wami przepaść. :D Bo rzadko się spotyka naprawdę zdrowe 3... :P
Lili ,trzymaj tak dalej ;)
dzięki Matea, jesteś kochana! :D

: środa, 23 stycznia 2008, 16:34
autor: jsk
Ja wybieram a, chcialbym jakoś załagodzić sytuację, choć nie powinienem się czuć winny