Dwójki a miłość
Dwójki a miłość
Zakładam ten wątek po części z ciekawości, po części w celu tchnienia życia w ten nasz Dwójkowy Dział, który od niepamiętnych czasów jest jest jakiś... wymarły.
Czy Dwójki łatwo się zakochują? Często się zauraczają? Łatwo przychodzi Wam kochać kogoś bliskiego, niekoniecznie taką miłością, jaką się kocha przyjaciół? Nie macie oporów przed okazywaniem tego czy wręcz przeciwnie - udajecie twardych i niezależnych przynajmniej jeśli chodzi o takie "zniewalające" uczucia?
Czy Dwójki łatwo się zakochują? Często się zauraczają? Łatwo przychodzi Wam kochać kogoś bliskiego, niekoniecznie taką miłością, jaką się kocha przyjaciół? Nie macie oporów przed okazywaniem tego czy wręcz przeciwnie - udajecie twardych i niezależnych przynajmniej jeśli chodzi o takie "zniewalające" uczucia?
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
Re: Dwójki a miłość
zależy co rozumie się przez łatwo raczej tak. 2 są takie... kochliweCzy Dwójki łatwo się zakochują?
nieNie macie oporów przed okazywaniem tego
Re: Dwójki a miłość
A to dlaczego ja się nie zakochuję w ogóle (nie licząc wczoraj, ale to się nie liczy, bo chłopak jest z gazety) i nie potrafię też takich rzeczy okazywać?kangur pisze:zależy co rozumie się przez łatwo raczej tak. 2 są takie... kochliweCzy Dwójki łatwo się zakochują?
nieNie macie oporów przed okazywaniem tego
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
Re: Dwójki a miłość
boś młoda
i zazdroszczę tej nieumiejętności. (w tym nie ma żadnej ironii)
i zazdroszczę tej nieumiejętności. (w tym nie ma żadnej ironii)
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Dwójki a miłość
Kangur ma pewnie rację, ale nawet bardzo młode Dwójki wiedzą, że bez drugiej osoby nie wyrobią w życiu . Dwójki zakochują się i tracą komplentnie rozum i serce na rzecz drugiej osoby.
1w9, 6w5, sp/sx
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Dwójki a miłość
Ilu ludzi, tyle definicji miłości.
Jeżeli człowiek jest miłością, po jego sposobie pokazywania miłości możemy powiedzieć kim on jest i na jakim poziomie zdrowia się znajduje.
Nie wiem na ile to dwójkowe, jednak twierdzę, że miłość to wolność i zezwolenie innym na nią; jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
Nie jestem też pewien na ile 2ka potrafi pojąć miłość, jako mistyczny byt, który istnieje ponad światem materialnym i w pewnym sensie spaja pasujące do siebie elementy w całość; tak jakby naturalnym przyciąganiem. W mojej karierze spotkałem się tylko z pojęciem miłości w rodzinie ze strony znanych mi 2ek żeńskich, z mojego punktu widzenia "kładzeniu łapy" na rodzinie i poprzez ekspansywność (fizyczną-grubo, ciężko i mentalną-rób tak jak ja mówię!) zamykanie jej na nowsze doświadczenia.
Dlatego bycie dwójką fiksniętą na bliskości na siłę jest przechlapane. Jakkolwiek więcej dwójeczek musiałoby wziąć temat w swoje ekspansywne łapska (bo co twoje, to i moje i biorę, zabieram).
Jako początkująca dwójka, chcę co nieco o tym poznać.
Jeżeli człowiek jest miłością, po jego sposobie pokazywania miłości możemy powiedzieć kim on jest i na jakim poziomie zdrowia się znajduje.
Nie wiem na ile to dwójkowe, jednak twierdzę, że miłość to wolność i zezwolenie innym na nią; jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
Nie jestem też pewien na ile 2ka potrafi pojąć miłość, jako mistyczny byt, który istnieje ponad światem materialnym i w pewnym sensie spaja pasujące do siebie elementy w całość; tak jakby naturalnym przyciąganiem. W mojej karierze spotkałem się tylko z pojęciem miłości w rodzinie ze strony znanych mi 2ek żeńskich, z mojego punktu widzenia "kładzeniu łapy" na rodzinie i poprzez ekspansywność (fizyczną-grubo, ciężko i mentalną-rób tak jak ja mówię!) zamykanie jej na nowsze doświadczenia.
Dlatego bycie dwójką fiksniętą na bliskości na siłę jest przechlapane. Jakkolwiek więcej dwójeczek musiałoby wziąć temat w swoje ekspansywne łapska (bo co twoje, to i moje i biorę, zabieram).
Jako początkująca dwójka, chcę co nieco o tym poznać.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Dwójki a miłość
H. Palmer napisała:
- "Uświadom sobie, że seks lub przywiązanie wydaje się być [dla 2] równoważne z miłością."
[...]
- "Dwójki lubią trójkąty. Lubią okazywać komuś "specjalnemu" swój zachwyt, podczas gdy są związane na stałe z bardziej dostępną osobą. W ten sposób zabezpieczają się i nie ryzykują, że zostaną porzucone."
Wygląda na to, że Dwójka lubi mieć kogoś w "zapasie" i nie jest pewne, czy mimo tej całej wylewności uczuciowej i romantycznych gestów, to potrafi oddać się/być wierna jednej osobie. Generalnie strach przed samotnością i brak zaufania do partnera dominuje.
- "Uświadom sobie, że seks lub przywiązanie wydaje się być [dla 2] równoważne z miłością."
[...]
- "Dwójki lubią trójkąty. Lubią okazywać komuś "specjalnemu" swój zachwyt, podczas gdy są związane na stałe z bardziej dostępną osobą. W ten sposób zabezpieczają się i nie ryzykują, że zostaną porzucone."
Wygląda na to, że Dwójka lubi mieć kogoś w "zapasie" i nie jest pewne, czy mimo tej całej wylewności uczuciowej i romantycznych gestów, to potrafi oddać się/być wierna jednej osobie. Generalnie strach przed samotnością i brak zaufania do partnera dominuje.
1w9, 6w5, sp/sx
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Dwójki a miłość
może nie tyle strach, co wstyd.
"ja nie mam? to znaczy, że ja jestem gorszy/a?"
i zaczyna się rozkminianie dlaczego tak a nie inaczej i pojawia się wstyd, że jest się gorszym. i nie zasługuje się na bliskość kogoś drugiego.
czyli to takie 2ójko4kowe O.o
łał!
"ja nie mam? to znaczy, że ja jestem gorszy/a?"
i zaczyna się rozkminianie dlaczego tak a nie inaczej i pojawia się wstyd, że jest się gorszym. i nie zasługuje się na bliskość kogoś drugiego.
czyli to takie 2ójko4kowe O.o
łał!
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Dwójki a miłość
Możliwe, że to jest dwójkowo-czwórkowe, bo osobiście, to nigdy nie czułam, że to wstyd być samej. Chciałam mieć drugą osobę dla siebie, a nie żeby inni mnie-ją podziwiali. W pewnym okresie życia brak drugiej osoby może być związaniy z poczuciem "gorszości" i odstawania od innych, ale to również może świadczyć o indywidualiźmie i braku konformizmu.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Dwójki a miłość
Wdg. mnie ja dość łatwo się zakochuję i zauraczam. Raczej łatwo przychodzi mi kochać kogoś bliskiego, nawet przyjaciół kocham tak, że granica pomiędzy związkiem miłosnym a przyjaźnią jest baardzo cienka. Bardzo łatwo okazuje uczucia, najczęściej wpierw orientuje się, jaką dany mężczyzna woli kobietę. Jeśli woli niedostępną, taką jestem, a jeśli otwartą, również tak się zachowuje. Mimo wszystko głównym sposobem na zauroczenie kogoś, to komplementyIntan pisze:Zakładam ten wątek po części z ciekawości, po części w celu tchnienia życia w ten nasz Dwójkowy Dział, który od niepamiętnych czasów jest jest jakiś... wymarły.
Czy Dwójki łatwo się zakochują? Często się zauraczają? Łatwo przychodzi Wam kochać kogoś bliskiego, niekoniecznie taką miłością, jaką się kocha przyjaciół? Nie macie oporów przed okazywaniem tego czy wręcz przeciwnie - udajecie twardych i niezależnych przynajmniej jeśli chodzi o takie "zniewalające" uczucia?
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Dwójki a miłość
Tak. Dużo z nas tak się zachowuje jak chce zauroczyć drugą osobę, ale problem dla innych typów jest taki, że bardzo szybko wracają do swoich podstawowych zwyczajów, a Dwójka wydaje się, że potrafi przyjąć jakąś postawę, która według nich pasuje partnerowi i utrzymywać tą postawę podczas trwania związku.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Dwójki a miłość
Zgadzam się z powyższym postem ^^
A tak co do miłości, uważam że trzeba tu powiedzieć to, bo denerwuje mnie gdy ktoś uważa inaczej:
Zdrowa dwójka NIE JEST dziwką. I NIE JEST niewierna. Jest BARDZO wierna, i BARDZO kochająca.
Osobiście jestem w stanie dla drugiej połówki zrobić prawie że wszystko.
Wkurza mnie, gdy ktoś uważa że dwójka jest łatwa i dupodajna. Może niezdrowa tak, ale to tak samo jak z innymi typami niezdrowymi. Każdy niezdrowy człowiek, jest w stanie pójść do łóżka byle z kim, nie tylko dwójka.
I osobiście, chciałabym by kochała mnie dwójka, która jest zdrowa. Bo prawda jest taka, że dwójki często zauroczą się, ale gdy się zakochują, to już na zabój . Jedyne co się zgodzę to to, że:
Dwójkę trudno jest utrzymać przy sobie. Ale to tylko dlatego, bo dwójka chce byś starał się tak, jak ona się stara.
I dwójka jest bardzo zaborcza. Lubi być w centrum uwagi drugiej połówki, i nienawidzi gdy druga połówka za dużo spędza czasu ze swoimi koleżankami/kolegami (zależy od płci), i wcale nie muszą być ładniejsze, milsze, czy inteligentniejsze, ważne że po prostu są. Dwójki każdą osobę jaka choćby przytuli się do jej drugiej połówki, uważa za osobę trzecią w ich związku.
Ja też tak mam . Ale uwaga: Dwójki są zaborcze z miłości, i zdrowe nie tylko chcą być kochane, ale też same kochają ;b
A tak co do miłości, uważam że trzeba tu powiedzieć to, bo denerwuje mnie gdy ktoś uważa inaczej:
Zdrowa dwójka NIE JEST dziwką. I NIE JEST niewierna. Jest BARDZO wierna, i BARDZO kochająca.
Osobiście jestem w stanie dla drugiej połówki zrobić prawie że wszystko.
Wkurza mnie, gdy ktoś uważa że dwójka jest łatwa i dupodajna. Może niezdrowa tak, ale to tak samo jak z innymi typami niezdrowymi. Każdy niezdrowy człowiek, jest w stanie pójść do łóżka byle z kim, nie tylko dwójka.
I osobiście, chciałabym by kochała mnie dwójka, która jest zdrowa. Bo prawda jest taka, że dwójki często zauroczą się, ale gdy się zakochują, to już na zabój . Jedyne co się zgodzę to to, że:
Dwójkę trudno jest utrzymać przy sobie. Ale to tylko dlatego, bo dwójka chce byś starał się tak, jak ona się stara.
I dwójka jest bardzo zaborcza. Lubi być w centrum uwagi drugiej połówki, i nienawidzi gdy druga połówka za dużo spędza czasu ze swoimi koleżankami/kolegami (zależy od płci), i wcale nie muszą być ładniejsze, milsze, czy inteligentniejsze, ważne że po prostu są. Dwójki każdą osobę jaka choćby przytuli się do jej drugiej połówki, uważa za osobę trzecią w ich związku.
Ja też tak mam . Ale uwaga: Dwójki są zaborcze z miłości, i zdrowe nie tylko chcą być kochane, ale też same kochają ;b
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Dwójki a miłość
chyba chciałaś napisać BARDZO posesywna względem osoby partnera, przez połączenie rozpadu z 8Negai1 pisze: Zdrowa dwójka NIE JEST dziwką. I NIE JEST niewierna. Jest BARDZO wierna, i BARDZO kochająca.
Osobiście jestem w stanie dla drugiej połówki zrobić prawie że wszystko.
http://enneagram-test.hanzo.eu/typ_osobowosci_2_dawca
jeszcze nie wiesz czym jest miłość.Negai1 pisze:Ja też tak mam . Ale uwaga: Dwójki są zaborcze z miłości, i zdrowe nie tylko chcą być kochane, ale też same kochają ;b
w każdym razie słowem "miłość" tłumaczysz sobie tę narzucającą się innym energię.
2 rośnie w kierunku 4, poznaje siebie, uczy się pokory, nie wsadza łap wszędzie gdzie się da, powoli zaczyna kochać siebie.
w tym temacie KAŻDA wypowiadająca się dwójka powinna najpierw zdefiniować swoje pojęcie "miłości". wtedy łatwo będzie można powiedzieć, czy jest to 2 zdrowa, czy nie ;]
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
Re: Dwójki a miłość
Albo czy jest bardziej zdrowa, czy bardziej niezdrowa.inv pisze: w tym temacie KAŻDA wypowiadająca się dwójka powinna najpierw zdefiniować swoje pojęcie "miłości". wtedy łatwo będzie można powiedzieć, czy jest to 2 zdrowa, czy nie ;]
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Dwójki a miłość
dokładnie tak;Intan pisze: Albo czy jest bardziej zdrowa, czy bardziej niezdrowa.
czy każda 2 czepia się tak zawadiacko szczegółów?
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.