Strona 1 z 2

Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 08:02
autor: Pablo
Ja tak sobie myślę.... Znam jedną 2 dobrze już, po drugiej stąd widzę że jest mocno związana z naszą religią (pielgrzymki, pewne poglądy) Trzecia dwojka w stanie choroby miała poczucie misji do spełnienia i działała konstruktywnie nawet gdy otoczenie nie reagowało na nią specjalnie.

I moje pytanie - czy to jest tak, że wychowywani byliście w rodzinach konserwatywnych religijnie, gdzie coś wam regularnie narzucano (pierwsza 2 którą tu wymieniłem) i to jakoś wpłynęło na własną identyfikację, pewne zahamowania, poglądy i późniejsze postępowanie w życiu?

A może wcale nie byliście tylko w wyczynach tzw. Świętych odnajdujecie jako ludzie działający dla dobra ogółu nawet jeżeli pozostaniecie jedynymi w otoczeniu którzy wierzą w słuszność tego co robią nawet wbrew im? (stan niezdrowy)

A może po prostu poglądy, przykazania, chrześcijańskie myśli w stosunku do innych ludzi jest tym z czym się identyfikujecie po prostu odkąd pamiętacie?

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 08:34
autor: Aleksandrowa
Pablo pisze:
I moje pytanie - czy to jest tak, że wychowywani byliście w rodzinach konserwatywnych religijnie, gdzie coś wam regularnie narzucano (pierwsza 2 którą tu wymieniłem) i to jakoś wpłynęło na własną identyfikację, pewne zahamowania, poglądy i późniejsze postępowanie w życiu?
Nie, moja mama to wyzwolona ateistka, a brat ....on sam nie wie.

:)

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 16:39
autor: Venus w Raku
Ale ekstra temat. Też się nad tym zastanawiałam. Bo z moich znajomych Dwójek. Jedna była w seminarium duchownym, ale nie wyświęciła się na księdza, bo władze duchowne stwierdziły, że bliżej mu do ludzi niż do Boga i kazały iść zaznać najpierw świata. A jak poszedł, to zaraz znalazł sobie drugą połówkę. Druga Dwójka miała marzenia w młodości, żeby być zakonnicą, ale zakochała się, wyszła za mąż i marzenia się rozwiały. Trzecia Dwójka zwierzyła mi się, że jako małe dziecko przebierał się za księdza i bawiła się w odprawianie mszy. Te osoby, czy później były bardzo wierzące, czy nie, to w dzieciństwie i w młodości miały pociąg do religii. Nie wiem, czy to akurat przypadek, czy też Dwójki mają jakiś specjalny związek z religią. Wsród znajomych mam też dwóch księży, ale nie wiem jakie to typy.

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 18:31
autor: car II
Mój kumpel z grupy też 2 czyta czytania w niedziele u siebie.
Druga dwójka też się jeży jak na religię się coś powie....

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 19:51
autor: chupser
W zwiazku z tym, ze nie chodze do koscila regularnie od 3 lat, nie modle sie, a w obecnym roku szkolnym napisalem podanie do dyrekcji w zwiazku ze zwolnieniem mojej osoby z lekcji religii od dzisiaj uwazam sie za ateiste. :mrgreen:

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 20:03
autor: Venus w Raku
chupser pisze:W zwiazku z tym, ze nie chodze do koscila regularnie od 3 lat, nie modle sie, a w obecnym roku szkolnym napisalem podanie do dyrekcji w zwiazku ze zwolnieniem mojej osoby z lekcji religii od dzisiaj uwazam sie za ateiste. :mrgreen:
Zwolnienie z lekcji religii wcale nie znaczy, że jesteś ateistą. Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Od trzech lat nie chodzisz do kościoła i nie modlisz się (regularnie), to spotkamy się chupsurku w piekle. :evil:

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 20:16
autor: chupser
Pieklo nie istnieje :twisted:

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 20:34
autor: Venus w Raku
Jesteś pewien, że piekło nie istnieje? Kto wierzy nic nie traci, ale niewierzący musi brać pod uwagę, że w smole piekielnej będzie się gotował na wieki, wieków i w nieskończoność... uuuuuuh. Przyznaj się, że wierzysz trochę.

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 20:38
autor: chupser
szczerze? tylko po obejrzeniu horroru z zombiakami przez 2 dni, az do nastepnego razu


poza tym... po co mam wierzyc w pieklo?

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 21:10
autor: sledz
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 21:28
autor: chupser
wiec macie odpowiedz dlaczego nie wierze w pieklo

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 4 grudnia 2009, 23:15
autor: Venus w Raku
Pożartowaliśmy sobie trochę, ale bez względu na to, czy 2 są wierzące, czy niewierzące, to jestem ciekawa, czy 2 wierzą w tą chrześcijańską ideę miłości, czy ograniczają to tylko do prywatengo życia, a to na zewnątrz ich nie obchodzi i nie dotyczy. Bo "moje" Dwójki wykazywały jakieś potworne zacięcie w kierunku religii i mistycyzmu, a ich chrześcijańska i bezinteresowna miłość ograniczała się tylko do kilku osób.

Re: Katolicyzm a Dwójki

: sobota, 5 grudnia 2009, 15:33
autor: Vadi
Cała moja liczna rodzina dalsza i bliższa jest religijna. Moje pokolenie trochę już mniej, w sensie nie pogłębiają jakoś strasznie wiary, ale chodzą do kościoła. Ja też innych praktyk niż niedzielna msza św. nie odbywam, ale identyfikuję się mocno z tym co głosi nauka Kościoła i Pismo Św. Zawsze, kiedy się zastanawiam, jak mam zrobić coś najlepiej, to po skomplikowanym toku myślenia wychodzi, że tak jak mówi Ewangelia. Niestety myślenie a praktyka to dwie różne sprawy, czasem ciężko wcielić te ideały w życie. Tym bardziej, że człowiek się czuje osamotniony, bo nie wszyscy są skłonni postrzegać sprawy w ten sposób, a raczej łagodność i dobroduszność wykorzystywać. Life is brutal, jak pewna moja nauczycielka zwykła mawiać, a czasem najbardziej idealnym rozwiązaniem jest tego faktu dostrzeżenie. A "chrześcijańskie miłosierdzie" to nie powinien być element osobowości, nawyk, jak w przypadku Dwójek może się zdarzyć, ale coś, co wymaga od nas wiele przemyśleń i wysiłku. Bo prędzej czy później i tak się okaże, jacy w tym nawykowym miłosierdziu jesteśmy ułomni i grzeszni. :(

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 11 grudnia 2009, 01:32
autor: Kapar
Ciekawe spostrzezenie Pablo!
Dwojkowy styl bycia, milosierdzie dla swiata, zdaje sie byc taki troche wlasnie katolicki... no i to polaczenie z 4, umartwianie sie za grzechy swiata i czerpanie z tego chwaly! (w chorych przypadkach rzecz jasna)
Omijam najczesciej dwojki jak sa za dwojkowe, ze tak powiem, wiec nie znam ich wiele. Ale zadna ze spotkanych nie miala odchylen zwiazanych z religia, poboznoscia.
Oh sorry. Znam goscia z uczelni z Singapuru, ktory jest wierzacym chrzescijaninem i dwojka, ma wytatuowane na ramionach veritas - prawda i cos z odwaga, wlasnie dla niego ma to zwiazek z jego religia. I jest dosc zagorzaly w swojej wierze ale nie katolickiej.

Re: Katolicyzm a Dwójki

: piątek, 11 grudnia 2009, 10:52
autor: komandosek
to wydaje mi się dośc naturalne dla dwójek. Całkowicie nieistotne jakiej rasy jestes, skąd pochodzisz, w jakiej kulturze się wychowałeś, jaki jest Twój status społęczny, wiek płeć czy upodobania. Nieistotne jakie współczynniki weźmiesz pod uwage podczas obliczeń. Jeśli tylko u podstawy Twych poczynan stoi prawda, to naturalną konsekwencją tego jest dobro. A zawsze tam, gdzie jest dobro, jest i miejsce na współczucie. Ciężko o bardziej chrześcijańską (i dwójkową) cechę.