Katolicyzm a Dwójki
Katolicyzm a Dwójki
Ja tak sobie myślę.... Znam jedną 2 dobrze już, po drugiej stąd widzę że jest mocno związana z naszą religią (pielgrzymki, pewne poglądy) Trzecia dwojka w stanie choroby miała poczucie misji do spełnienia i działała konstruktywnie nawet gdy otoczenie nie reagowało na nią specjalnie.
I moje pytanie - czy to jest tak, że wychowywani byliście w rodzinach konserwatywnych religijnie, gdzie coś wam regularnie narzucano (pierwsza 2 którą tu wymieniłem) i to jakoś wpłynęło na własną identyfikację, pewne zahamowania, poglądy i późniejsze postępowanie w życiu?
A może wcale nie byliście tylko w wyczynach tzw. Świętych odnajdujecie jako ludzie działający dla dobra ogółu nawet jeżeli pozostaniecie jedynymi w otoczeniu którzy wierzą w słuszność tego co robią nawet wbrew im? (stan niezdrowy)
A może po prostu poglądy, przykazania, chrześcijańskie myśli w stosunku do innych ludzi jest tym z czym się identyfikujecie po prostu odkąd pamiętacie?
I moje pytanie - czy to jest tak, że wychowywani byliście w rodzinach konserwatywnych religijnie, gdzie coś wam regularnie narzucano (pierwsza 2 którą tu wymieniłem) i to jakoś wpłynęło na własną identyfikację, pewne zahamowania, poglądy i późniejsze postępowanie w życiu?
A może wcale nie byliście tylko w wyczynach tzw. Świętych odnajdujecie jako ludzie działający dla dobra ogółu nawet jeżeli pozostaniecie jedynymi w otoczeniu którzy wierzą w słuszność tego co robią nawet wbrew im? (stan niezdrowy)
A może po prostu poglądy, przykazania, chrześcijańskie myśli w stosunku do innych ludzi jest tym z czym się identyfikujecie po prostu odkąd pamiętacie?
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Re: Katolicyzm a Dwójki
Nie, moja mama to wyzwolona ateistka, a brat ....on sam nie wie.Pablo pisze:
I moje pytanie - czy to jest tak, że wychowywani byliście w rodzinach konserwatywnych religijnie, gdzie coś wam regularnie narzucano (pierwsza 2 którą tu wymieniłem) i to jakoś wpłynęło na własną identyfikację, pewne zahamowania, poglądy i późniejsze postępowanie w życiu?
Did you see SEE se?
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Katolicyzm a Dwójki
Ale ekstra temat. Też się nad tym zastanawiałam. Bo z moich znajomych Dwójek. Jedna była w seminarium duchownym, ale nie wyświęciła się na księdza, bo władze duchowne stwierdziły, że bliżej mu do ludzi niż do Boga i kazały iść zaznać najpierw świata. A jak poszedł, to zaraz znalazł sobie drugą połówkę. Druga Dwójka miała marzenia w młodości, żeby być zakonnicą, ale zakochała się, wyszła za mąż i marzenia się rozwiały. Trzecia Dwójka zwierzyła mi się, że jako małe dziecko przebierał się za księdza i bawiła się w odprawianie mszy. Te osoby, czy później były bardzo wierzące, czy nie, to w dzieciństwie i w młodości miały pociąg do religii. Nie wiem, czy to akurat przypadek, czy też Dwójki mają jakiś specjalny związek z religią. Wsród znajomych mam też dwóch księży, ale nie wiem jakie to typy.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Katolicyzm a Dwójki
Mój kumpel z grupy też 2 czyta czytania w niedziele u siebie.
Druga dwójka też się jeży jak na religię się coś powie....
Druga dwójka też się jeży jak na religię się coś powie....
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.
Re: Katolicyzm a Dwójki
W zwiazku z tym, ze nie chodze do koscila regularnie od 3 lat, nie modle sie, a w obecnym roku szkolnym napisalem podanie do dyrekcji w zwiazku ze zwolnieniem mojej osoby z lekcji religii od dzisiaj uwazam sie za ateiste.
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Katolicyzm a Dwójki
Zwolnienie z lekcji religii wcale nie znaczy, że jesteś ateistą. Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Od trzech lat nie chodzisz do kościoła i nie modlisz się (regularnie), to spotkamy się chupsurku w piekle.chupser pisze:W zwiazku z tym, ze nie chodze do koscila regularnie od 3 lat, nie modle sie, a w obecnym roku szkolnym napisalem podanie do dyrekcji w zwiazku ze zwolnieniem mojej osoby z lekcji religii od dzisiaj uwazam sie za ateiste.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Katolicyzm a Dwójki
Pieklo nie istnieje
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Katolicyzm a Dwójki
Jesteś pewien, że piekło nie istnieje? Kto wierzy nic nie traci, ale niewierzący musi brać pod uwagę, że w smole piekielnej będzie się gotował na wieki, wieków i w nieskończoność... uuuuuuh. Przyznaj się, że wierzysz trochę.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Katolicyzm a Dwójki
szczerze? tylko po obejrzeniu horroru z zombiakami przez 2 dni, az do nastepnego razu
poza tym... po co mam wierzyc w pieklo?
poza tym... po co mam wierzyc w pieklo?
Re: Katolicyzm a Dwójki
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 19:28 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Re: Katolicyzm a Dwójki
wiec macie odpowiedz dlaczego nie wierze w pieklo
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Katolicyzm a Dwójki
Pożartowaliśmy sobie trochę, ale bez względu na to, czy 2 są wierzące, czy niewierzące, to jestem ciekawa, czy 2 wierzą w tą chrześcijańską ideę miłości, czy ograniczają to tylko do prywatengo życia, a to na zewnątrz ich nie obchodzi i nie dotyczy. Bo "moje" Dwójki wykazywały jakieś potworne zacięcie w kierunku religii i mistycyzmu, a ich chrześcijańska i bezinteresowna miłość ograniczała się tylko do kilku osób.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Katolicyzm a Dwójki
Cała moja liczna rodzina dalsza i bliższa jest religijna. Moje pokolenie trochę już mniej, w sensie nie pogłębiają jakoś strasznie wiary, ale chodzą do kościoła. Ja też innych praktyk niż niedzielna msza św. nie odbywam, ale identyfikuję się mocno z tym co głosi nauka Kościoła i Pismo Św. Zawsze, kiedy się zastanawiam, jak mam zrobić coś najlepiej, to po skomplikowanym toku myślenia wychodzi, że tak jak mówi Ewangelia. Niestety myślenie a praktyka to dwie różne sprawy, czasem ciężko wcielić te ideały w życie. Tym bardziej, że człowiek się czuje osamotniony, bo nie wszyscy są skłonni postrzegać sprawy w ten sposób, a raczej łagodność i dobroduszność wykorzystywać. Life is brutal, jak pewna moja nauczycielka zwykła mawiać, a czasem najbardziej idealnym rozwiązaniem jest tego faktu dostrzeżenie. A "chrześcijańskie miłosierdzie" to nie powinien być element osobowości, nawyk, jak w przypadku Dwójek może się zdarzyć, ale coś, co wymaga od nas wiele przemyśleń i wysiłku. Bo prędzej czy później i tak się okaże, jacy w tym nawykowym miłosierdziu jesteśmy ułomni i grzeszni.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Katolicyzm a Dwójki
Ciekawe spostrzezenie Pablo!
Dwojkowy styl bycia, milosierdzie dla swiata, zdaje sie byc taki troche wlasnie katolicki... no i to polaczenie z 4, umartwianie sie za grzechy swiata i czerpanie z tego chwaly! (w chorych przypadkach rzecz jasna)
Omijam najczesciej dwojki jak sa za dwojkowe, ze tak powiem, wiec nie znam ich wiele. Ale zadna ze spotkanych nie miala odchylen zwiazanych z religia, poboznoscia.
Oh sorry. Znam goscia z uczelni z Singapuru, ktory jest wierzacym chrzescijaninem i dwojka, ma wytatuowane na ramionach veritas - prawda i cos z odwaga, wlasnie dla niego ma to zwiazek z jego religia. I jest dosc zagorzaly w swojej wierze ale nie katolickiej.
Dwojkowy styl bycia, milosierdzie dla swiata, zdaje sie byc taki troche wlasnie katolicki... no i to polaczenie z 4, umartwianie sie za grzechy swiata i czerpanie z tego chwaly! (w chorych przypadkach rzecz jasna)
Omijam najczesciej dwojki jak sa za dwojkowe, ze tak powiem, wiec nie znam ich wiele. Ale zadna ze spotkanych nie miala odchylen zwiazanych z religia, poboznoscia.
Oh sorry. Znam goscia z uczelni z Singapuru, ktory jest wierzacym chrzescijaninem i dwojka, ma wytatuowane na ramionach veritas - prawda i cos z odwaga, wlasnie dla niego ma to zwiazek z jego religia. I jest dosc zagorzaly w swojej wierze ale nie katolickiej.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- komandosek
- Posty: 157
- Rejestracja: sobota, 4 kwietnia 2009, 13:21
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Katolicyzm a Dwójki
to wydaje mi się dośc naturalne dla dwójek. Całkowicie nieistotne jakiej rasy jestes, skąd pochodzisz, w jakiej kulturze się wychowałeś, jaki jest Twój status społęczny, wiek płeć czy upodobania. Nieistotne jakie współczynniki weźmiesz pod uwage podczas obliczeń. Jeśli tylko u podstawy Twych poczynan stoi prawda, to naturalną konsekwencją tego jest dobro. A zawsze tam, gdzie jest dobro, jest i miejsce na współczucie. Ciężko o bardziej chrześcijańską (i dwójkową) cechę.
"a słońce przyciąga nas, bo kocha życia blask!"