Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

Wiadomość
Autor
NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#1 Post autor: NoLeader » wtorek, 15 września 2009, 00:45

Żeby nie było zbyt fajnie, i żebyście na moment przestały się turlać we własnym towarzystwie postanowiłem napisać coś od siebie
Dla tych co mnie nie znają, mówię: jestem 5w4, więc nie oczekujcie, że będę milusi :D

Ale o co chodzi? Otóż, enneagram obserwuje od kilku lat, w tym zachowania dwójek. I charakterystyczne jest to, że wybierają do związków specyficznych mężczyzn. Roboczo można ich nazwać poprzez funkcje jakie mają wypełniać czyli: rozpłodnicy-tragarze

Żałosni kolesie podporządkowani kobietom amazonkom hehe. Znam aż cztery takie przypadki

Ale czemu mnie to wkurwia? To chyba wpływ domowy, mimo, że większość swojego życia poświęciłem kobietom 4 i 7, to moja matka to Dwójka. :mrgreen:
W jakiś sposób więc mnie to pociąga.
Tyle, że przebijanie się do Was i pokazywanie niezależności działa jak antyradar. Innymi słowy kiedy jestem do skontrolowania to fajnie, ale jeśli nie to już gadka się nie klei.. Irytujące.

A szkoda, bo taka relacja mogłaby być dość niezwykła, i lepsza niż bezpieczna z kolesiami-misiami :mrgreen:

Pozdrawiam koleżanki z emocjonalnej strony!

ps. zanim polecą teksty w stylu: ja tak nie myślę i tak nie robię, proszę o wniknięcie na moment w swój umysł i zastanowieniu się: Czy aby na pewno? :mrgreen:



Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#2 Post autor: Vadi » wtorek, 15 września 2009, 09:10

Chłopak musi mi w jakiś sposób imponować, inaczej nie oglądałabym się a nim. :D Jako 2 sx/so ciapy i innych umiem wychwycić w mgnieniu oka i od razu mam ustalony stosunek. Ciapy niestety odpadają. Przeczytaj sobie lepiej o zachowaniach naszego typu. :wink:

Jednak lubię ludzi odrobinę aspołecznych, których trzeba otwierać albo naprowadzać na to, jak dobrze obracać się wśród ludzi i ich rozumieć, bo w ten sposób wykorzystuję moje dwójkowe kompetencje (w tym poświęcenie, ofiarność, współczucie) i czuję się spełniona. Jednak w żaden sposób nie wiąże się to z brakiem niezależności drugiej strony, po prostu jest to postrzeganie życia z dwóch różnych perspektyw - tej bardziej i mniej emocjonalnej.

Taki model wyniosłam też z domu. Moja mama jest bardzo towarzyska i nawiązuje kontakty, a tata wymiernie na tym korzysta, czasem dopomagając bezstronną analizą.

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#3 Post autor: NoLeader » wtorek, 15 września 2009, 19:22

Vadi pisze:Chłopak musi mi w jakiś sposób imponować, inaczej nie oglądałabym się a nim.
A czym np? :D
:D Jako 2 sx/so ciapy i innych umiem wychwycić w mgnieniu oka i od razu mam ustalony stosunek. Ciapy niestety odpadają. Przeczytaj sobie lepiej o zachowaniach naszego typu. :wink:
Mam dość ambiwalentny stosunek do socjoniki. Nie skreślam, ale enneagram jest bardziej spójny. Mimo to ciekawe, jesteś dwójką i to w skrzydle 3 i jesteś introwertyczką... ciekawe, ciekawe.. :mrgreen: (sam jestem podobno LII)
Taki model wyniosłam też z domu. Moja mama jest bardzo towarzyska i nawiązuje kontakty, a tata wymiernie na tym korzysta, czasem dopomagając bezstronną analizą.
Pytanie kto podejmuje ostateczne decyzje :mrgreen:

Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#4 Post autor: Vadi » wtorek, 15 września 2009, 22:33

NoLeader pisze:
Vadi pisze:Chłopak musi mi w jakiś sposób imponować, inaczej nie oglądałabym się a nim.
A czym np? :D
Na pewno nie pluciem na odległość i łapaniem much. :wink:
NoLeader pisze:Mam dość ambiwalentny stosunek do socjoniki. Nie skreślam, ale enneagram jest bardziej spójny. Mimo to ciekawe, jesteś dwójką i to w skrzydle 3 i jesteś introwertyczką... ciekawe, ciekawe.. :mrgreen: (sam jestem podobno LII)
No i co w tym śmiesznego? :) Mi ta introwersja o tyle odpowiada, że skłania do introspekcji. Na gruncie socjoniki rozumieją to inaczej.

W ogóle chodziło mi o enneatyp 2 - konkretnie podtypy.
NoLeader pisze:Pytanie kto podejmuje ostateczne decyzje :mrgreen:
Różnie. Ale zasadniczo jest równowaga sił. W dyskusji zwykle jest tak, że ostateczne decyzje ustala się wspólnie.

Ale powiem tak - moi rodzice prowadzą małe przedsiębiorstwo, którego mama jest właścicielką czy tam prezesem. I zwykło być tak, że mój tata opowiadał, że pracuje u żony. :D A tak serio to on trzyma pieczę nad wszystkim - nad ludźmi i realną działalnością, ma w tym doświadczenie z większego zakładu. Mama sprawuje funkcję księgowej. Generalnie posiadają odmienne umiejętności i podziwiają się przez to nawzajem.

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#5 Post autor: NoLeader » wtorek, 15 września 2009, 23:26

Vadi pisze:
NoLeader pisze:
Vadi pisze:Chłopak musi mi w jakiś sposób imponować, inaczej nie oglądałabym się a nim.
A czym np? :D
Na pewno nie pluciem na odległość i łapaniem much. :wink:
Niewiarygodne! :mrgreen:

NoLeader pisze:Mam dość ambiwalentny stosunek do socjoniki. Nie skreślam, ale enneagram jest bardziej spójny. Mimo to ciekawe, jesteś dwójką i to w skrzydle 3 i jesteś introwertyczką... ciekawe, ciekawe.. :mrgreen: (sam jestem podobno LII)
No i co w tym śmiesznego? :) Mi ta introwersja o tyle odpowiada, że skłania do introspekcji. Na gruncie socjoniki rozumieją to inaczej.
Ja się nie śmieję z Ciebie, ja się uśmiecham do Ciebie :mrgreen:
W ogóle chodziło mi o enneatyp 2 - konkretnie podtypy.
Czyli o co, bo nie rozumiem?

edit:

Dobra, zapewne chodzi Ci o 2w3 i 2w1. Znam te opisy, nie raz je czytałem. Ale co ma z nich wynikać co by podważało moje obserwacje? :D
I nadal nie wiem o co chodzi hehe

Ale powiem tak - moi rodzice prowadzą małe przedsiębiorstwo, którego mama jest właścicielką czy tam prezesem. I zwykło być tak, że mój tata opowiadał, że pracuje u żony. :D A tak serio to on trzyma pieczę nad wszystkim - nad ludźmi i realną działalnością, ma w tym doświadczenie z większego zakładu. Mama sprawuje funkcję księgowej. Generalnie posiadają odmienne umiejętności i podziwiają się przez to nawzajem.
No ok, ale mimo wszystko mama to właściciel :mrgreen:

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#6 Post autor: yusti » środa, 16 września 2009, 11:55

.
Ostatnio zmieniony środa, 13 października 2010, 20:24 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#7 Post autor: NoLeader » środa, 16 września 2009, 15:32

Yusi, proszę Cię, nie odpowiadaj na moje posty,

dzięki

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#8 Post autor: boogi » środa, 16 września 2009, 23:59

Ale to prawda, że mąż jest głową rodziny!








...a żona jest szyją, co tą głową kręci :lol:
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#9 Post autor: Aleksandrowa » czwartek, 17 września 2009, 08:22

NoLeader pisze: Tyle, że przebijanie się do Was i pokazywanie niezależności działa jak antyradar. Innymi słowy kiedy jestem do skontrolowania to fajnie, ale jeśli nie to już gadka się nie klei.. Irytujące.

A szkoda, bo taka relacja mogłaby być dość niezwykła, i lepsza niż bezpieczna z kolesiami-misiami :mrgreen:
Leader Price, to jak wytłumaczysz częsty związek 8 z 2 ? 8 nie pozwoli 2 sobą rządzić. Kolesie-misie=ciepłe kluchy= flegmatyk= nie dziękuję.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#10 Post autor: NoLeader » czwartek, 17 września 2009, 16:12

boogi pisze:Ale to prawda, że mąż jest głową rodziny!
...a żona jest szyją, co tą głową kręci :lol:
Powstaje pytanie czym jest dupa :mrgreen:

A poważnie, to po prostu nie mam ochoty na jałowe dyskusje z Yusti.

Aleksandrowa89 pisze:
NoLeader pisze:
Leader Price, to jak wytłumaczysz częsty związek 8 z 2 ? 8 nie pozwoli 2 sobą rządzić. Kolesie-misie=ciepłe kluchy= flegmatyk= nie dziękuję.
Kleksandrowa, słowo "częsty" mnie nie przekonuje. Nie przeczę, być może zdarzają się takie związki, ale ja takich nie zaobserwowałem. Znam siedem związków ósemek i ani jedna nie jest z 2 (są to 7,1,9,7,7,5,4)

Swoją drogą, jeśli jednak brać pod uwagę socjonikę i Twój typ oraz Vadi (Boogie nie wiem jaki ma typ) to można w Waszych postawach erotycznych przeczytać coś takiego:

"w przypadku gdy Agresorzy jest kobietą, a partnerem mężczyzna to kobieta raczej oczekuje całkowitych oddania od partnera niż jest władcza"

Ten tekst jest dość koślawo napisany, ale widać od razu o co chodzi :mrgreen:

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#11 Post autor: Aleksandrowa » czwartek, 17 września 2009, 16:29

Liderze, gdzieś tu pisali o częstym związku 8 i 2 na forum, jakieś badania były. ;) Ja sama taki zwiazek z Ósemkiem mam za sobą, powiem jedno: nie dał sobie wejść na głowę.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#12 Post autor: NoLeader » czwartek, 17 września 2009, 16:43

Aleksandrowa89 pisze: powiem jedno: nie dał sobie wejść na głowę.
Pewnie dlatego masz już za sobą :mrgreen:

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#13 Post autor: Aleksandrowa » czwartek, 17 września 2009, 16:54

NoLeader pisze:
Aleksandrowa89 pisze: powiem jedno: nie dał sobie wejść na głowę.
Pewnie dlatego masz już za sobą :mrgreen:

Nie, bo był zakochany w Pisie i Radiu Maryja. Konserwatysta do szpiku kości. Ale podobalo mi sie wlasnie, ze potrafil postawic sprawe jasno, tupnąć nogą i uderzyć ręką w stół, jak trzeba było.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#14 Post autor: NoLeader » czwartek, 17 września 2009, 17:06

Czekaj, czekaj.. a czy my przypadkiem już kiedyś nie gadaliśmy na gg? Bo jak tak z tego co pamiętam to Ty też konserwatystka :D

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Żałosne ciapy i Wy [krytyka dwójek]

#15 Post autor: Aleksandrowa » czwartek, 17 września 2009, 17:10

NoLeader pisze:Czekaj, czekaj.. a czy my przypadkiem już kiedyś nie gadaliśmy na gg? Bo jak tak z tego co pamiętam to Ty też konserwatystka :D
Ja jestem pół na pół. Ale tak, Leader Price, gadaliśmy.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

ODPOWIEDZ