Jak to z wami mężczyznami jest...?

[katerina612]

kryzys źle wpływa na moje czytanie ze zrozumieniem ale już przyjęłam do wiadomości

[danath]

Ogólnie dobrze sie mam chupser wracam na studia od pazdziernika a co do tamtej kobiety ktora mnie skrzywdzila, to postanowilem wyzwolic polaczenie z 8 i ostro po niej pojechac i chyba dopieoro wtedy mi ulzyło w kazdym razie wszystko wskazuje na to ze wracam do zdrowia dzieki za troske 8)

Pozdrawiam katerinke i pamietaj "buziak znienacka" albo tak jak mowi chupser głowka oparta na ramieniu ;] dawcy nie sa tacy skomplikowani

[katerina612]

jak tylko będę miała tą szansę to skorzystam z obu rad a na pewno z jednej

[Aleksandrowa]

Ja tu jednej rzeczy nie rozumiem... od razu całować? dobra przytulic, położyć głowę na ramieniu, dać znak... Ale całowanie?

[katerina612]

mężczyźni kontakt bezpośredni to przecież podstawa

[chupser]

danath mial na mysli w policzek chyba, ze przy dluzszej znajomosci to w czolo mozna poza tym, dawca to taki teletubiś < tuliiimyyyy >

[Rozetka]

poza tym, dawca to taki teletubiś < tuliiimyyyy >

Skąd ja to znam.... Wśród znajomych jestem słynna z tego, że nie przepuszczę okazji pogłaskania kogoś po głowie i bezsensownego 'świat jest okrutny, ale nie martw się, będzie dobrze'. :D :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

[danath]

Wśród znajomych jestem słynna z tego, że nie przepuszczę okazji pogłaskania kogoś po głowie i bezsensownego 'świat jest okrutny, ale nie martw się, będzie dobrze'.

o rany jak ja bym czasem chcial aby nade mna sie ktos tak milutko rozczulił

[chupser]

ale mamie na kolana juz nie wlaze, ani sie przytulam..... hmm dorastam :D:D:D:D:D

[katerina612]

że niby nie ten wiek 8) hehehehehe mama też człowiek i też czasem by chciała się do syneczka poprzytulać ;D

[chupser]

raczej nie dlatego, nie czuje potrzeby zeby sie przytulac do mamy.... co innego siostra lub dziewczyna (ktorej notabene nie mam) ; ]

[boogi]

Ciekawość świata męskiego nie daje mi spokoju więc może panowie dwójeczki mi nieco pomogą...
Poznałam ostatnio osóbkę 2w1 i całkowita zgodność z opisem jest faktem....zastanawiam się jak można takiego osobnika zainteresować... sobą czy są jakieś sposoby/tematy/ zagadnienia uniwersalne? dla jasności dodam, że kontakt jest na odległość a wygląd znany i zaakceptowany
Liczę na was

Wow, na jak daleką odległość? Osoba jest ekstrawertykiem, czy introwertykiem? Chupser jest ekstrawertykiem, lubi cybersex i zobacz, jak wprost zaproponował Ci rozmowę na gadu-gadu (ale nie będzie Cię podrywał, nawet pomimo tego że napisał ciut wyżej iż nie ma dziewczyny*, za to jako Dawca zrobi wszystko żeby tylko pomóc Ci poderwać Twojego wybranka).
Poproszenie o pomoc - działa jak lep na muchy, też to potwierdzam. Jeżeli poczuje się Tobie potrzebny, będzie Twój. Ale nie polecam za długo na tym jechać, bo może skończyć się źle - w końcu będziesz chciała odetchnąć i mieć trochę czasu dla siebie, Dawca przyzwyczajony do tego, że zawsze był potrzebny, może przypadkowo odczuć to jako "ona mnie już nie kocha, skoro nie jestem jej potrzebny" i będzie klops. Więc na "jesteś mi wciąż potrzebny" związku dojrzałego nie budujemy 8)
Jak wygląda ekstrawertyczna Dwójka, to widzisz po Chupserze (dobry przykład); a jak wygląda introwertyczna, to pokazał bardzo dobrze Danath. Nie wiem, czy podczas opowiadania o czymś smutnym Dawca Cię przytuli (chociaż ja, introwertyk, pewnie bym się też mógł nie powstrzymać), ale pierwszy krok jak położenie głowy na jego ramieniu i odchylenie jej do tyłu może spowodować, że Cię pocałuje. To będziesz Ty sama najlepiej wiedziała. Niemniej jednak, to już dopiero na spotkaniu (którego wcale nie musisz nazywać randką, możecie przecież spotkać się po prostu jako znajomi). No i wcześniej musisz go zainteresować, innymi słowy - sprawić, żeby przyjechał do Ciebie. I żeby dalej się Tobą interesował. Macie wspólne zainteresowania, tematy? Rozmawiacie (oby nie przez gadu, a przez telefon/Skype) ze sobą dużo?

I najważniejsze pytanie - czy znacie się już osobiście, czy tylko przez Internet/telefon/mail/Skype/Gadu/forum/...? Jeżeli osobiście, to super, skoro nadal akceptacja to podrywaj i kuś go, jak typową Dwójkę ("tak często mi już pomogłeś <teraz zaczyna Cię lubić>, czy mogę prosić o jeszcze taki jeden drobiazg? <przybiega, by pomóc, i przypuszczalnie robi o wiele więcej niż go prosiłaś>"). A jak jedynie na odległość, no to lepiej poznaj go wpierw osobiście, zanim się zakochasz :>



* dobra, w sumie to cholera wie 8)

[katerina612]

jak miło poczytać tyle informacji na raz
no to co by jeszcze się dokształcić podam owe dodatki o które pytasz boogi
odległość niewielka - jakieś 10-15 km tzn między miastami i stałą komunikacją miejską tudzież własną; wydaje się być introwertykiem z odpałem pt muszę czasem się wygadać heh, gadu narazie jest podstawą chociaż udało mi się już nr kom wyciągnąć ale to dość długo trwało więc sam fakt jest już dla mnie sukcesem, chociaż jakoś nie mam odwagi skorzystać z tego dobrodziejstwa a w związku z tym jak nie trudno się domyślić - kontakt osobisty - niet póki co. staram się jak mogę co też mi łatwo nie przychodzi jak na 9 przystało ;p ale póki co bezskutecznie pojawiają się wyjątki typu juwenalia - jak się spotkamy to super, a jak nie to następnym razem ale żeby tak po prostu to jakoś niekoniecznie.
no to na tyle w kwestii wątpliwości
wywnętrzanie się tutaj jest... ciekawym nowym doświadczeniem

[chupser]

ja i ekstrawertyk? gdzie tam ;p

a wiecie cos na temat techniki push & pull podrywacze?

[boogi]

Eee, to nie jest żadna odległość dziewczyno! Ty nie wiesz, co to znaczy związek na odległość Miałem Cię jeszcze o wiek zapytać, skoro studia to strzał w 19-20 lat i pierwszy rok studiów pewnie będzie celny. Cóż... spróbuj zrobić z nim coś razem. I rób to jak z kolegą, a nie jak z chłopakiem którego podrywasz, bo w tym wypadku i Ty byłabyś spięta, i on mógłby się spłoszyć. Poznajcie się po prostu, oswójcie ze sobą, przyzwyczajcie do siebie; macie zdaje się na tyle spokojne charaktery oboje (introwertyczna Dwójka, i Ty jako Dziewiątka z natury też jesteś typem wycofanym) by nie podrywać się "nachalnie", "szybko", "zgodnie z podręcznikami podrywania dostępnymi wszędzie w Internecie ", tylko w swoim spokojnym, przyjacielskim, Wam odpowiednim rytmie się uwodzić. Takie jest moje zdanie, pewnie każdy guru podrywania by mnie teraz zmiótł i zaproponowałby żebyś poderwała go szybko wedle metody <jakieś tam>, zamiast się z nim zaprzyjaźniać. Ale ja się nie znam, więc proponuję na początek rozwinięcie znajomości, a potem bardzo bliskiej znajomości




@Chupser: nie mam zielonego pojęcia, opowiedz mi proszę (wiedzy zawsze jak najwięcej)