Strona 3 z 3

: środa, 4 marca 2009, 22:06
autor: boogi
MartiniB pisze:
boogi pisze:I ciągle mam wrażenie, że mylisz siłę z brutalnością oraz władzę z tyranią :>
Dobre masz wrażenie, dla mnie te pojęcia to synonimy.
Z pewnością jednak wiesz też, że do brutalności musi się uciekać jedynie ktoś, kto swojej siły nie jest pewien. Tylko tacy ludzie muszą sobie i otoczeniu ciągle coś udowadniać; ironia, że zazwyczaj nie zdają sobie z tego wcale sprawy i tylko tak gnają, wyniszczając na dłuższą metę siebie i innych.


Ale, że tak powiem, spamujemy. Strasznie zboczyliśmy z tematu - miało być o facetach-Dwójkach, a nie o podejściu na niby-Bonda ;)
Na pewno wiemy już, że misiami kanapowymi to Dwójki nie są (no, powiedzmy, że nie mają jakichś specjalnych tendencji do bycia nimi). Ale to chyba nie jest jedyny wyznacznik atrakcyjności.

Some more ideas?
Przecież Dwójki to jest typ tak zwany "kobiecy" - troskliwy, uprzejmy, miły, puchaty i przytulasty. To są cechy atrakcyjne? Ciekawe, czy inne zdanie będą miały kobiety, a inne faceci ;)

hm...

: czwartek, 5 marca 2009, 14:20
autor: enngiv
Jako facet dwójka...hm...

@MartiniB
one nie są takie tylko przychodzą po to...hehe
kwestia misiek i agresor...
agresor stymuluje tyle cierpienia ze się człek uodparnia, wyrabia...
misiek stymuluje poczucie winy co widzisz a nie rozumiesz:)
glupie suki to uproszczenie, widocznie za dużo ich miałeś:)


@boogi
mistrzu...pokory troche, wszedzie cos piszesz, gryze sie w jezyk zeby Cie nie zmasakrowac, powiedz nam przed czym się tak bronisz?sorry ale mam chyba alergie na 2w1, cholera stawiasz na intelekt i próby twórczości, zamiast uswiadomic sobie ze dwojka zamiast sie zmieniac powinna sie odkryc!zaakceptowac!sprobowac jak jest naprawde!przestan czytac cos co wymyslili inni!przestan sie wyglupiac, przecietna, glupia istoto!Nie rozumiesz czym jest indywidualizm!To piekło.A moment w którym godzisz się na dwójkę która sili się by pokazać Ci że rozumie nazwij upadkiem.

: czwartek, 5 marca 2009, 17:47
autor: MartiniB
boogi pisze:Z pewnością jednak wiesz też, że do brutalności musi się uciekać jedynie ktoś, kto swojej siły nie jest pewien. Tylko tacy ludzie muszą sobie i otoczeniu ciągle coś udowadniać; ironia, że zazwyczaj nie zdają sobie z tego wcale sprawy i tylko tak gnają, wyniszczając na dłuższą metę siebie i innych.
Gratuluję podejścia "Winny się tłumaczy", ja wiem, że ono ładnie brzmi i w ogóle jest trendy w roli riposty, jednak prezentowanie go w praktyce to czysta głupota, jeśli jeszcze się nie naciąłeś na brak słuszności owej prawidłowości to natniesz się w przyszłości, zapewniam Cie.

Re: hm...

: czwartek, 5 marca 2009, 17:50
autor: chupser
enngiv pisze:(...)sorry ale mam chyba alergie na 2w1(...)
jestes 2w3 czy 2w1?
wiem, ze nie na temat, ale pytam z ciekawosci... Licze na odpowiedz (w miare prosta i niezakamuflowana) :lol:

: czwartek, 5 marca 2009, 18:36
autor: danath
Nie dam sobie wcisnac kitu ze jestesm kanapowym miskiem :P prowadze aktywny tryb zycia tak wogole nie cierpie siedzenia z piwem przed telewizorem ,to dla mnie jakis koszmar... przejedziesz rowerem z Katowic do Kielc? :lol: ato ze nie wyzywam dziewczyny z ktorymi bylem i nie wycieram nimi podlogi to chyba dobrze o mnie swiadczy :lol:

Chociaz :lol: martini ma racje z tym ze jak sie ostatnio okazalo to jednej lasce w moim zyciu taka lekcja pokora by sie nalezala :lol: i chyba przynioslaby mi radosc 8)

: czwartek, 5 marca 2009, 21:04
autor: Gudrun
boogi pisze: Przecież Dwójki to jest typ tak zwany "kobiecy" - troskliwy, uprzejmy, miły, puchaty i przytulasty. To są cechy atrakcyjne? Ciekawe, czy inne zdanie będą miały kobiety, a inne faceci ;)
Dla pewnych kobiet pewnie tak...zależy w jakim natężeniu będą te cechy występować :wink:

: czwartek, 5 marca 2009, 23:00
autor: boogi
MartiniB pisze:
boogi pisze:Z pewnością jednak wiesz też, że do brutalności musi się uciekać jedynie ktoś, kto swojej siły nie jest pewien. Tylko tacy ludzie muszą sobie i otoczeniu ciągle coś udowadniać; ironia, że zazwyczaj nie zdają sobie z tego wcale sprawy i tylko tak gnają, wyniszczając na dłuższą metę siebie i innych.
Gratuluję podejścia "Winny się tłumaczy", ja wiem, że ono ładnie brzmi i w ogóle jest trendy w roli riposty, jednak prezentowanie go w praktyce to czysta głupota, jeśli jeszcze się nie naciąłeś na brak słuszności owej prawidłowości to natniesz się w przyszłości, zapewniam Cie.
Hm. Tak się składa, że się naciąłem na dziewczynie w takim kontekście, jaki opisujesz, i dokładnie wiem o czym mówisz. Po prostu po tym wszystkim (nie od razu, po pewnym czasie dopiero) wybrałem inną drogę niż Ty - tzn. nie winię za to wszystkich kobiet i nie uważam, iż dlatego, że jedna okazała się "skoczna", to wszystkie takie od razu muszą być.
Aha, nie wiem gdzie w mojej wypowiedzi znalazłeś podejście "winny się tłumaczy" :>

: czwartek, 5 marca 2009, 23:21
autor: Pablo
boogi pisze:pewnością jednak wiesz też, że do brutalności musi się uciekać jedynie ktoś, kto swojej siły nie jest pewien. Tylko tacy ludzie muszą sobie i otoczeniu ciągle coś udowadniać; ironia, że zazwyczaj nie zdają sobie z tego wcale sprawy i tylko tak gnają, wyniszczając na dłuższą metę siebie i innych.
Dokładnie. Albo ktoś kto wyczerpał wszelkie możliwe metody i tylko ta mu została, ale pozostawanie w czymś takim to mania granicząca z autodestrukcją.

Martini jak tak czytam tą Twoją jedną wielką frustrację na temat kobit to mam wrażenie że masz ogromny problem z czymś co się nazywa "przekraczaniem barier intymności" chyba nie wiedząc że dobre 50% populacji kobiet ma takie dziwne nielogiczne zachowanie że jak chce żebyś np. wziął ją za rękę i ją weźmiesz to ona tą rękę zabierze a sam zrozumiesz to (prawidłowo zresztą) jako odrzucenie mimo że tak naprawdę wszystko jest ok i ona chcę żebyś tą jej cholerną rękę wziął albo i ją pocałował :lol: sporo panienek tak właśnie ma a "sxxxxx" nie boi się brać czego chce dlatego bierze i wygrywa...

: niedziela, 8 marca 2009, 16:51
autor: Piotr
Pablo pisze:(...)dobre 50% populacji kobiet ma takie dziwne nielogiczne zachowanie że(...)
Abstrahując od tego skąd masz takie dane (z doświadczenia?), można stwierdzić, że ma się 50% szansy na posądzenie o molestowanie, jeśli się będzie próbowało dobierać do tej "ręki" mimo widocznej odmowy.

: niedziela, 8 marca 2009, 21:46
autor: Pablo
Z doświadczenia i z rozmów z koleżankami (i nie tylko) panie... Posądzenie o molestowanie? Ja się nigdy nie spotkałem z przypadkiem żebym był o coś takiego posądzany bo kogoś za rękę wziąłem albo i nawet próbowałem pocałować :lol: tylko trzeba mieć trochę wyczucia.... Poza tym są pewne niuanse które dobrze znać czy robisz właściwą rzecz czy nie ;)

Re: Facet 2 - atrakcyjny dla kobiet?

: sobota, 3 grudnia 2011, 19:36
autor: zla8w7
Od czterech miesięcy jestem z facetem 2w1 sama jestem 8w7 i nigdy nie byłam tak zadowolona przez tyle czasu...naprawdę czuję się zadbana i jednocześnie mogę dbać o kogoś, kto to ceni i odwzajemnia. :) A jeśli dokładniej w temacie, to : tak, facet 2 jest wg mnie baaaardzo atrakcyjny. :D nie traci nic, a nic na atrakcyjności tym, że jest dobry, troskliwy, opiekuńczy, wręcz przeciwnie, czuje się przy nim jak księżniczka i jest mi z tym cudownie. :) na męskości też nie traci. ;D bo zdecydowany i konkretny też jest, jak trzeba. :D
i boogi mam do Ciebie pytanie. Wydaje mi się, że dobrze wnioskuje, że jesteś w związku z kimś podobnym do mnie, a sam jesteś 2...powiedz mi proszę ile się znacie, jak radzicie sobie z jakimiś różnicami...jak wspomniałam wcześniej my dopiero zaczynamy, bo 4 miesiące to niewiele, dlatego może dzięki Twojemu doświadczeniu uda mi się uniknąć jakichś nieporozumień, czy innych problemów. Proszę o radę. :)

Re: Facet 2 - atrakcyjny dla kobiet?

: środa, 7 grudnia 2011, 21:23
autor: boogi
Typowałem się początkowo na Dwójkę - błędnie. Ostatecznie okazało się iż jestem Jedynką.

Myślę, że skoro czujecie się ze sobą dobrze to będzie się wasz związek dobrze rozwijać. Skupiajcie się na rozwoju tego, co was wspólnie interesuje, byście mieli kilka punktów które was łączą na co dzień. Oczywiście z drugiej strony nie zapominajcie, by potrafić dać sobie od siebie wzajemnie odetchnąć - trzeba podział na światy "Ja", "Ty" oraz "My" umieć odpowiednio wyważyć i ta umiejętność jest dla związku na wagę złota. Jeżeli będą jakieś różnice, to rozwiązujcie to cierpliwością, spokojem i wyrozumiałością.
Najważniejsze byście dużo rozmawiali ze sobą (to tworzy bliskość, bardzo potrzebną w zapracowanym i zabieganym świecie), np. opowiadając sobie co wieczór przez parę minut o tym, co w ciągu dnia robiliście, oraz okazywali sobie na co dzień czułość (duuużo przytulania). Ta ostatnia rada wynika z mojego doświadczenia, ale też niedawnej lektury miesięcznika "Charaktery" (łatwo dostępny w sklepach/kioskach/marketach) - czułość jest tematem przewodnim aktualnego numeru, polecam przeczytać. Szczególnie ciekawe jest rozróżnienie czułości (tu i teraz, w danej chwili) od opiekowania się (długofalowe działanie, zaplanowane).

To były rady ogólne, ale skoro jesteśmy na forum Enneagramu, to jednocześnie dla siebie samych, oraz dla waszego związku, możecie próbować wspólnie rozwijać swoje osobowości zgodnie z teorią Enneagramu - zdobywać kolejne poziomy rozwoju. Zaprocentuje to także w dalszym życiu, w szczególności będziecie jeszcze lepszymi partnerami dla siebie, oraz rodzicami dla swoich (potencjalnych) dzieci.