Enneagram

Rozpoczynam wątek dotyczący facetów - Dwójek. Okazuje się, że nie jest nas tak mało ;]

Jak wiadomo kobiety pochodzą z Wenus, a mężczyźni z Marsa. A facet-Dwójka, chociaż jest Dwójką, jest również facetem.



prawie że idealne zerżnięcie z tematu kobieta-Ósemka, mówcie mi xeroboy

.

Mozliwe ze cos w tym jest. ja na ogol jestem niesmialy i dlatego nigdy nie zdarzylo mi sie wyjsc z zadna inicjatywa. Zawsze jest na odwrot, o ile uda mi sie to dostrzec

Byłam z Dwójką ponad rok...a następny rok zajęło mi pozbycie się go z mojego życia

Wiesz wszystko zalezy od tego czym Cie denerwowal w zwiazku. Ja przykładowo bylem z toksyczną 7w8 (zalozylem tu nawet temat) i przyznam ze nie czuje sie juz winny temu rozpadowi,chcoiaz szukanie winy w sobie trwalo u mnie przez bardzo dlugo

Ale ja nie szukałam winy w sobie, tylko chciałam żeby w końcu dał mi święty spokój Każda nasza rozmowa po rozstaniu prędzej czy później schodziła na temat "wiesz, pamiętam jak byliśmy razem..." - to bardzo denerwujące i męczące

Nie nie..zle mnie zrozumialas to dwójki zazwyczaj szukaja winy w sobie za koniec zwiazku i czasem dalej walcza.
Widac miałas jakis konkretny powod zeby wyjsc z tego zwiazku,gdy np skonczyl sie moj drugi zwiazek tez staralem sie utrzymac znajomosc, liczac ze ja jeszcze odzyskam, wtedy tez spadlem z 4 poziomu zdrowia na 5

Ale w koncu sam zerwalem znajomosc poniewaz ta 7w8 traktowala mnie jak kupe g... mimo ze mowila mi jaki to wspanialy przyjaciel ze mnie, nienawidze zaklamania

danath pisze: Widac miałas jakis konkretny powod zeby wyjsc z tego zwiazku,gdy np skonczyl sie moj drugi zwiazek tez staralem sie utrzymac znajomosc, liczac ze ja jeszcze odzyskam, wtedy tez spadlem z 4 poziomu zdrowia na 5

Ale chyba nie robiłeś tego pytając cały czas "jak myślisz, będziemy jeszcze razem?", "jeśli tak to kiedy?"

Nie... spytalem tylko o to tego samego dnia w ktory zerwala, bo stwierdzila ze musi sie wyszalec,a jak sie wyszaleje to znowu mozemy byc razem, potem poprostu bylem przy niej jak przyjaciel,pamietalem o urodzinach i takie tam z tym ze dopiero jak dowiedzialem sie ze przyprawila mi rogi jak bylismy razem to odpuscilem

A byc moze serio Cie kochal sam nie wiem,dwojki łatwo się przywiązują

Kochał...ale to nie jest wytłumaczenie/usprawiedliwienie. Gdy ktoś daj mi jasno do zrozumienia że to koniec to więcej się nie narzucam i nie ranię siebie i drugiej osoby

A nie bedzie to zbyt osobiste pytanie gdy spytam czemu postanowilas zakonczyc ten związek ?

Zdradził mnie, i to w dosyć głupi sposób

Pffff...nie no to takiemu to tylko kopa w zadek,zasluzyl sobie,skoro kocha i zdradza to widac nie ma pojecia o milosci gratuluje slusznej decyzji

Gudrun pisze:Zdradził mnie, i to w dosyć głupi sposób

to jest niestałość dwójek, znalazł nagle ważniejszy cel, a potem chciał wrócić tyle ze nie było do kogo i po co. Dwójki nie rozumieja ze nie ma powrotu..

że zakończona przyjaźń sie nie odnawia,