Pewność siebie
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
ofiary doskonale sobie z tym radzą.Orest_Reinn pisze:Pół biedy, gdy dwójka zwyczajnie coś wygarnia. Gorzej jak zaczyna się na pokaz smucić i narzekać na samą siebie jaka to ona jest do niczego. Współczuję ofiarom takiej wrednej manipulacjiMiłe słowa, na które nie zasłużyłam można jeszcze zaakceptować(polubić), ale jak mnie ktoś nie pochwali za moją pracę, serce i energię włożona w wykonanie to potrafię się bardzo zdenerwować i wszystko wygarnąć.
Albo ja radzę sobie z nimi?
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.
2w1
2w1
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Dokładnie o tym samym mówicie! Pokora, to przede wszystkim uznanie prawdy o sobie; może w taki sposób jak napisała Epona: "dzisiaj już wiem na co mnie stać i się cenię", a może w inny, ale jednak nie milczenie po wszystkim co się zrobiło, bo w tym drugim przypadku możnaby się stać właśnie chorą dwójką (nie doceniona - umrze).Epona pisze:Cytat:
Kiedyś było więcej takich niezasłużonych komplementów, dzisiaj już wiem na co mnie stać i się cenię (czytaj: zamieniam się w dumnego pawia i wcale mi to nie przeszkadza...po prostu pielęgnuję swój egoizm i próżność)0rest pisze:A ponoć drogą rozwoju dwójki jest pokora Razz (tzn. nie jestem tego pewien, nie pamiętam dokładnie, ale chyba właśnie pokora)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix