Strona 4 z 6

: piątek, 14 grudnia 2007, 19:12
autor: yusti
.

: piątek, 14 grudnia 2007, 19:16
autor: Revania
yusti pisze:Ale byłam tylko przez jeden dzień na łażeniu po lumpach. I bez efektu.
Lumpy mają to do siebie, że nie zawsze znajdziemy w nich coś ciekawego. Najlepiej przyjść w dniu dostawy, od razu po tym, jak sprzedawcy rozwieszą i posortują towar 8) . Poza tym lump lumpowi nierówny. W niektórych jest badziewie, w innych cudeńka :D

: piątek, 14 grudnia 2007, 19:36
autor: fra
Dokładnie! Moja olbrzyyymia garderoba składa się też z kilku fajnych (markowych!) oryginalnych lumpów. Jestem świetna w tym grzebaniu, zawsze coś fajnego znajdę, nawet za 3 złote :D

Re: "Wszystko to szajs"

: piątek, 14 grudnia 2007, 21:24
autor: yusti
.

Łe

: sobota, 15 grudnia 2007, 11:35
autor: Ediakar
Dlatego od 5 lat kupóję tylko w Bergsonie ale i tak mnie wkórza bo ten sklep ma monopol na całe miasto i niektóre ubrania wiszą kurna :evil: kilka lat i łoś nie zamówi nowych. Tak więc trzeba pojechać do większego miasta a tam też do bani :x ale mnie to wkurza :evil:.

: sobota, 15 grudnia 2007, 12:14
autor: yusti
.

Łe!

: sobota, 15 grudnia 2007, 13:17
autor: Ediakar
Głaskanie mnie wkurza :evil: .

: sobota, 15 grudnia 2007, 15:45
autor: Raven
Wybaczcie, ale czy możemy zrobić tak, żeby każdy wątek nie musiał zawierać starcia Ediakar vs yusti, w którym padają te same oskarżenia i nic w tym nie ma merytorycznego? Nie mam zamiaru wnikać kto ma ile racji w tych przepychankach (nigdy zresztą w to nie wnikałem), ale zauważcie, że takie coś potrafi zabić niejeden interesujący wątek. I proszę mi nie pisać, kto "zaczyna" i kto jest gorszy - ludzie, żyć bez siebie nie potraficie - jest priv

: sobota, 15 grudnia 2007, 15:53
autor: Riviette
Po prostu jeden jest pokemonem-prowokatorem, a drugi tego nie rozumie i się kłóci. Oto powód.

: sobota, 15 grudnia 2007, 15:58
autor: Revania
Idźcie kłócić się do Hyde Parku :lol:

EOT

.

: sobota, 15 grudnia 2007, 18:29
autor: yusti
.

Nie

: sobota, 15 grudnia 2007, 19:12
autor: Ediakar
Yusti jakiego psychologa każdy ma swoje problemy/iki samemu trzeba je pokolei rozwiązywać. Mnie napewno, żadnego psycho.. nie trzeba :lol:

Re: Nie

: sobota, 15 grudnia 2007, 20:03
autor: yusti
.

Re: Nie

: sobota, 15 grudnia 2007, 23:28
autor: Revania
yusti pisze:
Ediakar pisze:Yusti jakiego psychologa każdy ma swoje problemy/iki samemu trzeba je pokolei rozwiązywać. Mnie napewno, żadnego psycho.. nie trzeba :lol:
o. jesteś negatywnie do "nich" nastawiony...któraś z panien R podzieliła się refleksją, że ON niewiele jej pomógł, wręcz powtarzając jej że "JEST UPARTA" i stąd te wszystkie problemiki.[/size]
To byłam ja. Nie lubię psychologów. Sama lepiej wiem co mam robić, nikt mi nie będzie rozkazywał :roll: . Uważają, że ich sposoby są najlepsze, a tak naprawdę, jeśli ktoś poważnie zastanowi się nad swoim problemem, to znajdzie najlepsze rozwiązanie dla SIEBIE, a nie takie, które jest skuteczniejsze u innej osoby.

: niedziela, 16 grudnia 2007, 08:03
autor: Riviette
Ale przecież psycholog jest właśnie od tego, aby zrozumieć twoje indywidualne potrzeby. Pomaga zrozumieć tobie samej, co ci jest potrzebne, a nie co jest dobre dla ogółu. Każdy ma inaczej złożoną psychikę, psycholog to rozumie i stara się razem z tobą znaleźć dobre rozwiązanie. No, to jest przynajmniej jego zadanie, nie wiem, jak to wygląda w praktyce... :roll: Ale wątpię w każdym razie, żeby rozkazywał, hm?